Skocz do zawartości

Jakie jest najlepsze piwo?


thvd

Rekomendowane odpowiedzi

Niedrogie i pijalnie jest Namysłów czy Żateckie ale nie oszukujemy się większość koncerniakow na półkach to szczyny. Kiedyś robiłem sam sporo piwa że słodów to sklepowego nie byłem w stanie przełknąć, obecnie tylko czasami z gotowych ekstraktów ale i tak są znacznie lepsze od sklepowych które czasami jeszcze wypiję. Ale zmniejszyłem ilość wypijanego piwa na rzecz wina, własnej roboty również. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, thvd napisał:

W smaku i nie drogie.

Ja i kumple z pracy pijemy Specjala ale broń Boże z marketu, tylko butelka i tylko z małych sklepów. ?

 

Godzinę temu, Leniwiec napisał:

Polecam piwa z browaru Amber z pomorza.

Tak to dobre piwa i dość niedrogie. 

 

6 godzin temu, MaxMen napisał:

Niedrogie i pijalnie jest Namysłów czy Żateckie ale nie oszukujemy się większość koncerniakow na półkach to szczyny. 

Jeszcze jest takie piwo "jasne że pełne". Takie nawet w miarę. 

A no i dodałbym piwa z browaru Grodzisk.

Piwa z browaru Fortuna. 

Kiedyś Ciechan był bardzo spoko. 

 

Jeszcze piwa kraftowe, browarów takich jak: Perun, Pinta, Kormoran, itp.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Leniwiec atak chmielu spoko, mają wiele ciekawych piw, często sezonowych. 

Polecam podróże Kormorana, wiele ciekawych piw. 

Ostatnio piłem Bojan Ciacho i jakieś czekoladowe. Ciacho całkiem spoko to drugie nie bardzo.

 

A i na starówce w Gdańsku jest browar piwna. Na miejscu warzone piwo, mają chyba 1-2 stałe a reszta sezonowa. Bardzo fajne piwko serwują. No ale koszt piwa tam to 12 zlotych. Więc nie zaliczyłbym do taniego. ?

 

Edytowane przez SSydney
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś byłem w stanie wypić wszystko...wtedy w moich oczach dobrą opinię miał Wojak hah. Na szczęście te czasy minęły :)

Obecnie alkohol piję bardzo rzadko, a jeśli wybieram piwo to jedynie Heineken. Smakuje mi jak mało które piwo.

Bardzo spoko są też wersje zero dla osób, które chcą mieć smak browarka a nie chcą wpływu alkoholu.

Kiedyś kupiłem przez przypadek i dopiero w trakcie picia doczytałem że to wersja 0%.

Więc uważam że mało który producent potrafi zrobić to naprawdę dobrze. Polecam!

 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IPA APA od żywca są dosyć ciekawe, ale 8 nie dam rady obalić. Czeskie też są fajne, gładko wchodzą. Nie raz próbowałem jakichś kratowych wynalazków nad którymi niektórzy się spuszczają, jak nad samotną matką z Tindera. Nie wiem co w nich dobrego, w większości przypadków pół piwa leciało do zlewu, nie będę się katował za własne pieniądze. Czego bym nie wypił, czego bym nie kupił jak mnie najdzie ochota na coś nowego, to zawsze biorę dwie perły export, tak na wszelki wypadek. Perełka Export to wzór jak dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czeskie piwa są świetne. Ze względu na popularność zawsze dobrze nagazowane, świeże.

 

Kupowałem wiele razy polskie piwa rzemieślnicze i niestety zdarzały się "zbuki". Piwa śmierdziały i byly wygazowane bez milimetra piany. Nie wiem czy słusznie, ale doszedłem do wniosku że przy cenie powyżej 5 zł  za długo leżały na półce od czasu wyprodukowania. To mnie zniechęciło. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Imiennik napisał:

Perełka Export to wzór jak dla mnie

Sikacz jak wiele innych.

 

Godzinę temu, Imiennik napisał:

Czeskie też są fajne, gładko wchodzą

Jak dla mnie, zbyt gorzkie. 

 

Godzinę temu, Imiennik napisał:

Nie raz próbowałem jakichś kratowych wynalazków nad którymi niektórzy się spuszczają

Może po prostu się nie znasz ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Browar Rock Mill też daje radę i Artezan, choć zdarzają im się ostatnio kiepskie warki.

 

Z zagraniczniaków duński Mikkeler. Mają ciekawą pozycję  1000IBU. Ponoć ludzki język rozpoznaje gorycz do 300 IBU. Oni serwują 3 razy więcej. To taki protoplasta Ataku Chmielu Pinty albo Rowing Jack z Alebrowaru.

 

Duński Amager też jest w dechę, jak ktoś lubi piwa z "mułem", czyli osadem martwych drożdży. Ich flagowa linia to 7 grzechów głównych, czyli 7 piw różnych gatunków,  w tym wspomniany przez @vand RIS.  Rewelacyjne są też holenderski De Molen, szkocki Brewdog, który wypuścił 41% piwo Sink the Bismarck. Ciekawa sprawa- alko jak w wódce,  ale wciąż smakuje jak piwo. Brewdog bez problemu dystrybuuje do Polski, z czym problemy robią np. browary duńskie. Pamiętać trzeba tylko, że Brewdog to w zasadzie korpo (ich bronki widziałem nawet w Tajlandii) więc są pijalne ale też momentami wodnite.

 

Jak masz czas i pieniądze, to jedź pod bramę klasztoru Św. Sykstusa w Westvleteren i zakup legendarną XII - ponoć najlepszy quadruppel na świecie. Mnie tam osobiście belgijska filozofia piwna nie przekonuje, ale co kto lubi. 

 

Gdyby ktoś miał dostęp do produktów szkockiego mini browaru Red Willow, który lata temu sprzedawał w Europie a potem się wycofał, to biorę każdą ilość ;)

 

Gdyby ktoś lubił bezalkoholowe albo piwko o niskiej zawartości to Kormoran serwuje 1 na 100 (1%) a wspomniany Brewdog waży Dead Pony Club z niesamowitym zapachem chmielu i mocą rzędu 3.5%

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.