Skocz do zawartości

dot. Jak przetrwać kwarantanne


JudgeMe

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, JudgeMe napisał:

I nie uważam się od nich ani lepsza ani gorsza (skąd ten pomysł w ogóle?). Czuję się lekko poirytowana tym, że ja nie potrafię usiąść przed telewizorem czy laptopem ze spokojem ducha i oglądać jakiś serial, bo mam przeczucie, że marnuję swoje życie w taki sposób. 

I też mam wymagającą pracę. 

 

Tak jak wspomniałam wcześniej- ja też nie potrafiłam odpoczywać. Tyle że po co ta ciagła presja na swojej osobie. Najbardziej rozwiniesz się zawodowo, emocjonalnie, hobbystycznie itd jak zachowasz między tym wszystkim balans. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za temat w ogóle? Jakieś pieprzone rakowisko, ten rezerwat.

 

Nic ci, babo, do tego, kto jak spędza czas wolny.

 

Autorka to pewnie jakaś zakompleksiona korposuka ze szczękościskiem, która nawet w wolnym czasie nie potrafi oderwać sie od pracy. Być może to jedna z tych, które zasuwają jak parowoziki, a nie wytwarzają niczego pożytecznego.

 

Sam od lat zasuwam - jak nie fizycznie, to umysłowo. Sport, nauka, pranie, gotowanie (nie mam udomowionej samicy, która by za mnie to zrobiła) - od 5:30 do 22:00 na nogach, na pełnych obrotach. Już to przypłaciłem skrajnym przemęczniem i przewlekłym zapaleniem płuc. Z przyjemnością przyjąłem możliwość pracy zdalnej (jestem tłumaczem), przede wszystkim dlatego, że będę mógł trochę zwolnić. I myślę, że dla wielu ludzi również będzie to czas, który można wykorzystać choćby na spędzenie czasu z rodziną.

Ogólnie wywyższasz się nad innych, co sugeruje, że masz poważne kompleksy. Wyluzuj, użyj najlepszego przyjaciela kobiety (jeśli naładowany) - i nie wypisuj więcej takich wysrywów, bo aż żal czytać.

Edytowane przez zychu
  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, JudgeMe napisał:

Bez przesady.  

Obecne studiowania to kpina w przeciwieństwie do wcześniejszych lat. 

Teraz "studenci" będą odpoczywać. Ciekawe po czym? 

Nie róbmy ze swojego życia jakiejś pieprzonej gehenny.  

 

Zależy od kierunku studiów. Sa takie, na których nadal jest dużo do robienia w domu i zajęcia 5 dni w tygodniu. Ale nie o tym temat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, mac napisał:

Podejrzewam, że czytasz książkę o tej lasce, co ją porwał mafiozo i ruchał cały rok. Jak takie rzeczy czytasz to już wolę serial obejrzeć ? 

Wziąłbym też pod lupę osławiony i chętnie przytaczany "rozwój", który okazuje się potem jakimiś pseudokursami, które panna robi, żeby coś robić i żeby mogła się poczuć rozwijającą się. Pisałem czas jakiś temu o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy to nie Ty przypadkiem ledwie ze dwa, trzy dni temu, w pewnym temacie, co go już tu na forum z pewnych względów nie ma, a miał tytuł: "Wyjazd zagranicę a przymusowa kwarantanna" nie narzekałaś, że zostaniesz wysłana na przymusową kwarantannę po już opłaconym i zaplanowanym łącznie ze znajomymi wyjeździe? Skąd nagle aż tak diametralna zmiana frontu, hę?:P

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jako zaprogramowny korposzczur który chce się piąć po szczeblach coraz to wyżej ciężko ci zrozumieć ludzi którzy mają tego wszystkiego dosyć i chcą się poprostu odmużdżyć tym co lubią?  Życie jest za krótkie żeby cały czas zapierdzielać jak chomik w kołowrotku.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, JudgeMe napisał:

Jak ja będę objęta,  to planuję się uczyć, czytać książki. Pracować nad sobą.

Czytać książki - ok. Uczyć się - ok. Co to znaczy pracować nad sobą? Zauważyłem, że ludzie lubią się posługiwać pojęciami, których sami nie do końca pojmują. To mi przypomina modę na "projekty". Gdzies przeczytałem fajny sarkazm: ludzie dzisiaj mają same projekty w życiu! Kiedyś mieli robotę do zrobienia, pierdołę, rzecz, zlecenie, dzisiaj same projekty ?  To ich napawa, sprawia iluzję poczucia czegoś ważnego.

 

Co masz na myśli zatem mówiąc będę pracować nad sobą w czasie kwarantanny? Bo mi to zalatuje coachingowym pierdoleniem bez pokrycia. Jak będziesz pracować nad sobą? Ciekawi mnie to.

 

Edytowane przez Kim Un Jest?
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, JudgeMe said:

Sorry. To forum zbyt mnie irytuje.

Dziękuję i żegnam. 

Nikt nie klepie po pleckach to sobie ide coż taka ta dzisiejsza młodzież.

Mam kumpla co mowi laską zawsze to co chca usłyszeć tzn. "tak masz racje", zachwala, czaruje, nastepnie rucha po czym zrywa kontakt i usuwa numer. Chyba zaczynam go rozumieć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.03.2020 o 11:30, JudgeMe napisał:

Bez przesady.  

Obecne studiowania to kpina w przeciwieństwie do wcześniejszych lat. 

Teraz "studenci" będą odpoczywać. Ciekawe po czym? 

Nie róbmy ze swojego życia jakiejś pieprzonej gehenny.  

 

Hej ej, skąd tyle w Tobie pogardy? A jaki kierunek studiowałaś i na jakim wydziale, w jakim mieście? Ja studiowałam na wydziale matematyki i nie miałam życia, istna orka to była, ale nie żałuję. Jeśli studiowanie to dla Ciebie kpina to zapraszam na wydział matematyki, u mnie każdy ledwo zipiał, a 1/2 odpadła. ? 

 

A co do Twojego tematu to uważam, że każdy spędza czas, jak chce, nie ma co kogo oceniać przez ten pryzmat. Wydaje mi się, że masz butne ego, ten wpis aż ocieka złością i arogancją, podwyższasz swoją entropię i chaos. Więcej luzu i życie będzie piękniejsze! ?

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby analogiczny temat założył jeden z braci, to reszta by się doktoryzowała jakie to pasje rozwijanie i jak to reszta narodu to Janusze i debile bez zainteresowań. Zakłada taki temat dziewczyna - "ch..j ci do tego jakie ludzie mają zajęcia w wolnym czasie". Wstyd kurwa... Żal was czytać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Tomko napisał:

Jakby analogiczny temat założył jeden z braci, to reszta by się doktoryzowała jakie to pasje rozwijanie i jak to reszta narodu to Janusze i debile bez zainteresowań. Zakłada taki temat dziewczyna - "ch..j ci do tego jakie ludzie mają zajęcia w wolnym czasie". Wstyd kurwa... Żal was czytać

Pozwolę się z Tobą nie zgodzić a przynajmniej nie w całości. Gdyby temat założyła inna dziewczyna (nicki pominę,  nie czas na wazelinę), to pewnie mocno bym się zastanowił nad swoimi planami i część z nich może nawet zweryfikował tuż po wyjściu z osłupienia, dlaczego tak poważana przeze mnie siostra gorączkuje się, tym, co obcy ludzie robią ze swoim czasem wolnym. Zaznaczam, że oglądanie Netflixa jest bardzo daleko od moich planów, związanych z kwarantanną, ale mimo wszystko i tak potraktowałbym wątek inaczej. 

 

Ale skoro rozmawiamy akurat w takim gronie, cóż... Kto sieje wiatr ten burzę zbiera.

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.03.2020 o 17:54, Claudianne napisał:

Hej ej, skąd tyle w Tobie pogardy? A jaki kierunek studiowałaś i na jakim wydziale, w jakim mieście?

Studiowałam na kilku kierunkach, bo byłam na indywidualnych, międzywydziałowych.

W Krakowie, na Jagiellońskim.  

Ale to nieważne. Mój brat ma wykupionego Netflixa, więc postanowiłam sprawdzić, czy jest tam coś interesującego.

Niczego nie znalazłam poza prymitywnym poczuciem humoru, przemocą, epatowaniem seksem, serialami dla nastolatków. Filmów, które aspirują do miana błyskotliwych.

Teraz już wiem skąd mamy takie odmóżdżone społeczeństwo... Przekonuję się o tym w tych ostatnich dniach przeglądając Internet, w tym fb. 

Takie sytuacje pokazują, jak bardzo ludzie są pazerni. Sprzedawcy domagający się podwyższenia wynagrodzenia, gdyż są w grupie podwyższonego ryzyka. Jakby tymi pieniądzmi mogli się co najmniej najeść, albo wypełnić braki w mózgu. Tu wystąpienie Biedronia, który bezczelnie manipuluje ludźmi umieszczając wszędzie swoje pustosłowie, które społeczeństwo łyka jak młode pelikany, jakby Netflix wyżarł im już totalnie mózg.  Ludzie, którzy w trakcie trwania koronawirusa wyjechali opalać swoje dupy, a teraz domagają się odszkodowania od rządu...  

Młode osoby z mojej pracy nagminnie wykorzystujące zwolnienia lekarskie, bo przecież lekarz dokładnie nie przebada...

 

Obecnie jestem na urlopie, gdyż miałam zaplanowany jeszcze dwa miesiące temu, zanim to wszystko się rozpoczęło. 

Coraz częściej przekonuję się, że najlepszym rozwiązaniem jest odizolowanie się od społeczeństwa. Zamieszkanie na jakimś totalnym odludziu, bo tylko można popsuć sobie zdrowie tym totalnym debilizmem innych osób. 

 

No, to tyle, Oglądacie dalej swoje seriale, i niczym się nie przejmujcie. 

 

 

 

 

Wybaczcie, nic do was nie mam osobiście. Piszę o ogólnej sytuacji. 

I jestem też nieco wzburzona po wystąpieniu Biedronia. 

Nie potrafię po prostu mieć na to wszystko "wyjebane".  

 

Edytowane przez JudgeMe
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, JudgeMe napisał:

Coraz częściej przekonuję się, że najlepszym rozwiązaniem jest odizolowanie się od społeczeństwa.

Popieram, tylko nie zapomnij sobie odpiąć tego internetu do którego logują się przedstawiciele odmóżdżonego społeczeństwa. Czytam Twoje posty i wiem co czujesz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.