Skocz do zawartości

KoronaŚwirus. Odpalamy zapaść gospodarczą za 3..2..1


Rolbot

Rekomendowane odpowiedzi

6 min temu

Na Podkarpaciu w związku z podejrzeniem koronawirusa hospitalizowanych jest 49 osób. W regionie pod nadzorem sanepidu pozostaje 3745 osób. U 11 pacjentów potwierdzono zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Odnotowano także jeden zgon.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Foster napisał:

W poniedziałek tankowałem na Orlenie ON 3,69, na każdym który mijałem taka sama cena, niższej nigdzie nie widziałem, inne sieciówki pod 4zł, na małych prywatnych to samo. Myślę że w hurcie tez ceny spadły więc i na mniejszych będzie taniej.

Przepraszam, pomyliłem się - ON 4,69.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Bullitt napisał:

Polacy na razie są grzeczni i siedzą w domach, bo liczą że jednak za 2-4 tygodnie rząd wszystko uwolni i biznes ruszy z kopyta

Bo ludzie są naiwni. 
Widzę co się dzieje na forach w necie, jak ludzie to widzą w swojej ignorancji. Myślą, że kilka tygodni gospodarka postoi, oni posiedzą w domach, a po tym czasie, w którym momencie, ktos z mównicy powie " Odwołuję", i  wszyscy wrócą sobie do swoich biurek, kierownic, spawarek itd. 

Kilka tygodni przestoju generuje ogromne długi. Firmy nie zarabiają - nie płacą innym zaległych faktur, leasingów, kredytów. Ludzie nie zarabiają - przestają spłacać kredyty, zaległości, kupowac towary itd itp. Firmy zaczną zwalniać ludzi, później upadać. 

Powstaje ogromny zator w finansach.

Ceny walut skoczą, więc i ceny żywności, paliw itd. 

I to nie jest czarnowidztwo, tylko normalna kolej rzeczy. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, dobryziomek napisał:

wszystko za kilka tygodni wróci do normy, będzie dobrze, nie będzie żadnych upadłości - zobacz na Hiszpanów oni już chcą żyć normalnie, już łamią kwarantanne,

To jest tylko ich pobożne myślenie. Takie banalizowanie obaw. Gadanie bez pojęcia o rzeczach. 

Chcieć żyć normalnie, a móc życ normalnie, to czasem dwie różne sprawy. Hiszpania zaś już była prawie trupem. Wystarczyło, że pół roku temu upadła tylko jedna brytyjska firma wycieczkowa Thomas Cook, a rząd Hiszpanii wpadł w panikę obawiając się problemów gospodarczych. Załatali dziure jak to socjaliści - pożyczką z banku.  Chwilowo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, karhu napisał:
40 minut temu, Rolbot napisał:

Powstaje ogromny zator w finansach. - kiedy gospodarka jest w stanie zawieszenia, to jest to oczywistym następstwem. 

Ceny walut skoczą, więc i ceny żywności, paliw itd. - słaba gospodarka to słaba waluta krajowa, w związku z czym następuje ucieczka w twarde waluty zagraniczne. -  Banał i oczywistość. 

I to nie jest czarnowidztwo, tylko normalna kolej rzeczy. - nie twierdzę tak tylko ja. Posłuchaj niezależnych ekonomistów. 

Dasz sobie za to reke uje...c,pewny jestes?

Rozumiem też, że pytasz pod kątem "w co się bawić?". Tu ci musze napisać tak: to moja prywatna opinia, a Ty zrobisz co uważasz. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, manygguh napisał:

Kupować złoto, franki i dolary? Kurła, zagapiłem się i zastanawiam się, czy ten pociąg już odjechał.

Teraz kurs dolara poszedł w górę , ale prawdopodobnie jego cena spadnie przez stosunki gospodarcze pomiędzy USA i Chinami. 

Podejrzewam, że Frank szwajcarski jeszcze zdrozeje, ale to wszystko spekulacje. 

 

W każdym razie sam żałuję, że nie zainwestowałem w złoto natomiast jeszcze pewnie będzie okazja. 

 

Najbardziej mnie interesuje co teraz z krypto xD

 

Zainwestowałem w krypto walutę serwisu porno xD. Nie były to duze pieniądze, ale jednak.

Edytowane przez dobryziomek
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odświeżyłem sobie niedawno indeks VIX. Jest to indeks zmienności na rynkach, którego wartość odzwierciedlają opcje na indeksie S&P 500. Pokazuje on jak szybko zmieniają się ceny na instrumentach i jej wielkość. Im większa jest wartość indeksu tym większa jest zmienność, a ta zmienność sygnalizuje większe ryzyko. Zmienność cen rośnie w czasach niepewności i strachu czy może zagrożeń. Z czymś takim mamy obecnie do czynienia:

 

Historyczny wykres indeksu VIX

 

To indeks VIX z piątku. Zobaczcie, że historycznie znajdujemy się nieco poniżej ostatniego kryzysu. Recesji jeszcze nie mamy, ale jest ona tuż za rogiem.

 

W niedzielę z kolei gruchnęła informacja, że FED obniżył stopy procentowe do zera i razem z największymi bankami centralnymi będą wpompowywać w gospodarkę coraz więcej kasy z powietrza na skupowanie aktywów. Przypomina mi to nieco lanie benzyny do baku samochodu pozbawionego kół:

https://www.cnbc.com/2020/03/15/federal-reserve-cuts-rates-to-zero-and-launches-massive-700-billion-quantitative-easing-program.html

 

Obawiam się, że sektor bankowy tego nie przetrwa. Od jutra zamierza udać się do swoich banków celem wyjęcia jak największej ilości oszczędności, zostawię sobie tam tyle ile jest mi potrzebne na opłaty i zakupy itp. Przecież obecnie nakazuje się płacić kartą. Radzę to zrobić każdemu z Was, jeśli ma tam jakieś większe lub mniejsze oszczędności.

 

Co do metali szlachetnych obecnie również mamy panikę, podobnie jak około dekady temu. Fizycznego metalu zaczyna powoli brakować, a realizacja zamówień wydłuża się do ponad miesiąca. Sam dziś z ciekawości sprawdziłem znajomych dilerów i ich aktualną ofertę. Metale można kupić na pojedyncze sztuki, całych tub brak. Przewiduję, iż w związku ze strasznym obecnie niedowartościowaniem srebra wobec złota (gold/silver ratio przekroczył w piątek 100) i spadkiem ceny do 11 USD czeka nas powtórka z historii i fizyczny brak srebra na rynku. Będzie bardzo duży rozjazd ceny papierowej srebra na giełdzie wobec fizycznej monety czy sztabki. Mike Maloney kiedyś opowiadał, że jakąś dekadę temu cena papierowego srebra na giełdzie wynosiła ok. 15 USD za uncję, a u dilera, na ulicy czy w internecie fizyczne srebro w postaci jedno uncjowej monety bulionowej dochodziło w szczycie do 35 USD. Potem na srebrze nastąpił rajd do historycznego maksimum 50 USD za uncję.

 

Żyjemy w bardzo ciekawych czasach. Sam jestem ciekaw w jakiej rzeczywistości się obudzę i jak ona będzie wyglądać. Z zakupami na rynkach czekam, bo jak już wcześniej gdzieś pisałem, to dopiero początek przynoszący bardzo ciekawe okazje na rynku jednocześnie sprowadzający wyceny do jakiś normalnych poziomów. Ale banksterzy niestety tego nie kumają i chyba wprowadzą nam niedługo nowy system monetarny pod płaszczykiem walki z recesją spowodowaną korona wirusem a nie własną beznadziejną polityką sterowania rynkiem.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Krugerrand napisał:

Od jutra zamierza udać się do swoich banków celem wyjęcia jak największej ilości oszczędności, zostawię sobie tam tyle ile jest mi potrzebne na opłaty i zakupy itp.

Robię tak od wczoraj ale wprowadzają już limity wypłat. PKO BP na dzisiaj max. 2000 zł w okienku.

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę może prozaicznie - Nie panikować !!! Nie nadpłacać kredytów, nie kupować na gwałt franków za wszystkie oszczędności, nie pozbywać się w panice polskich akcji. Spokój, spokój i jeszcze raz spokój. Wirus, zawitał do nas z Chin, gdzie ilość zarażeń znacząco spadła, ilość wyleczonych wzrosła. Jeżeli to co się stało w Azji może być pewnym wyznacznikiem tego co nastąpi w Europie czy USA to szczyt zachorowań zapewne przypadnie gdzieś w okolicy 15-30 kwietnia, po czym sytuacja zacznie się uspokajać. Mnie osobiście martwi wzrost śmiertelności w ostatnim czasie, co mogłoby wskazywać albo na mutację w Europie, albo na to, że ktoś przy wirusie majstrował w odwecie za Wuhan. Temat zostawmy bo zbyt mało wiem poza tym to zapewne kolejna teoria….polecam się zastosować 

 

Dodatkowo:

oszczędzać, jeśli do tej pory tego nie robiłeś czas najwyższy zmienić sposób prowadzenia swojego portfela, minimum 3-4 msc na poduszkę finansowa na przód .... 

Edytowane przez Timidus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rolbot napisał:

następuje ucieczka w twarde waluty zagraniczne. -  Banał i oczywistość.

Tylko zawsze jest pytanie, które to są te "twarde"...

Dolar - Stany dopiero zaczynają zabawę, a już ze sklepów znika broń, a amunicja jest limitowana do 3 paczek danego kalibru.

Euro - oparte o Niemcy, Francję, Włochy...

Funt - po Brexicie miałby jakiś sens, ale idea "przechorowania" wprowadzona politycznie, słabo wróży ich gospodarce.

Frank - oparcie w zasadzie o banki szwajcarskie. Co zrobią jak FED wprowadzi zerowe stopy, i brak rezerw cząstkowych?

Ech...

 

25 minut temu, Baca1980 napisał:

PKO BP na dzisiaj max. 2000 zł w okienku.

O ile to nie tajemnica, jakie województwo? I jak się tłumaczyli?

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie było dla mnie wielkim zaskoczeniem, że będziemy mieli zapaść gospodarczą, nie przewidywałem jedynie tego że będzie miała akcelerator w postaci pandemii.

 

I tak większość majątku mam w ziemi, budynkach, środkach produkcji.

 

Złoto kupowałem regularnie przez wiele lat, więc uśredniona cena zakupu wychodzi mi dość niska, teraz szybuje co i tak nie ma dla mnie znaczenia, bo złoto to jeden z moich prywatnych filarów emerytalnych.

 

Mam sporo oszczędności we frankach, trochę w dolarach, nim zaczęła się rozkręcać pandemia uciekłem z prywatnymi środkami, które miałem wolne we franka, wszytko w bankach poza UE.

 

W zeszłym roku zacząłem trochę bawić się w inwestycje w kamienie szlachetne, teraz będę miał okazję obserwować ile na tym zyskam, ewentualnie jak dzięki temu nie stracę. 

 

Na rachunkach firmowych pieniądze w złotówkach i euro, dość żeby firma mogła utrzymać płynność finansową przez jakieś 14 - 15 miesięcy, nawet jak w kraju będzie bardzo kiepsko.

 

Na rachunku osobistym zostawiłem sobie trochę złotówek, na walutowym euro, na rzeczy, które zazwyczaj załatwiam online jak rachunki, niektóre zakupy itp. 

 

W domu zaskórniak, około 30 k PLN na rzeczy, których nie załatwię online lub na wypadek niemożności skorzystania z bankowości elektronicznej i równowartość około 50 k PLN w walutach obcych.

 

Dodatkowo trochę srebra, trochę złota, jakby było bardzo kiepsko w kraju.

 

Wszelkie okresowe wydatki np. typu ubezpieczenia opłacone do końca 2020 roku.

 

 

Teraz sobie spokojnie poczekam, aż to wszystko się rozkręci, może przy okazji bańka na nieruchomościach pęknie, albo coś innego się wydarzy co zaowocuje okazjami do zarobku.

 

Jak się trafi okazja na dobry i szybki biznes, to pieniądze w walucie czekają. 

 

Giełdy i krypto się nie tykam, pierwsze to spekulacja, o drugim mam tylko ogólne pojęcie.

 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, gnukij1 napisał:

. U mnie panuje jakaś zmowa cenowa, benzyna i ON w okolicach 4.70

Też przecierałem oczy ze zdziwienia ? U mnie w mieście powiatowym  w piątek wszystkie ceny oscylowały wokół 5 zł / l. Wydawało mi się, że w związku z kryzysem/ problemami z transportem logiczne powinno być, że wacha podrożeje?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ciężkich czasach "cash is king". Będą okazje, będą wyprzedaże, wielu ludzi i wiele firm będzie potrzebować gotówki z nożem na gardle, będą więc oddawać za pół darmo co tak ciężko zbierali przez lata.

 

System ma się lepiej niż się wielu wydaje. Może inaczej: system jest o wiele silniejszy niż wielu chciałoby żeby był. Opinie, że "już trzeszczy w posadach" to nic innego niż "och, jak ja chciałbym, żeby wreszcie zaczęło trzeszczeć w posadach". Czyste chciejstwo.

 

W dłuższym terminie - chyba większość rządów będzie się chciała wyinflacjować z problemu. Będą gotowi poświęcić wartość swojej waluty byleby nie wpaść w długotrwałą recesję. (Jest to forma konfiskaty oszczędności, ale bardziej łagodna i niektórzy dają się nabrać).

 

Ale to dopiero w dłuższym terminie. Najpierw promocja, dla tych co mają cash.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Mosze Red napisał:

Na rachunkach firmowych pieniądze w złotówkach i euro, dość żeby firma mogła utrzymać płynność finansową przez jakieś 14 - 15 miesięcy, nawet jak w kraju będzie bardzo kiepsko.

Tak z ciekawości : Nie obawiasz się, że jarek z mateuszem (celowo z małej  litery) postanowią sobie pożyczyć te aktywa, co by madkom i bobmelkom w trudnych czasach nie zabrakło ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Kiroviets napisał:

Tak z ciekawości : Nie obawiasz się, że jarek z mateuszem (celowo z małej  litery) postanowią sobie pożyczyć te aktywa, co by madkom i bobmelkom w trudnych czasach nie zabrakło ?.

Nie, bo te pieniądze niekoniecznie są w zasięgu naszej jurysdykcji :)  

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.