Skocz do zawartości

Historia mojego upadku i powstania. O toksyczności ubranej w uległość


Yolo

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Brat Jan napisał:

W większości trzyma je tutaj atencja wysyłana na priv przez przypuszczam znaczną liczbę użytkowników (dawniej napisałbym "Braci").

No niektórzy jeszcze nie przepracowali pewnych spraw. Zgadzam się.

Tylko co z tego, skoro pewnie znaczna większość z nas była taka sama w pierwszych miesiacach lub dłużej po rejestracji?

2 godziny temu, Brat Jan napisał:

mnie dziwi, że pomimo bluzgów i szamba wylewanych na forum na kobiety rezerwat ciągle w formie i bez fochów.

Tu natomiast nie jest tak jak piszesz, nawet wczoraj osobiście dałem jednemu userowi warna za brzydkie zachowanie w stosunku do kobiet. Jakieś przytyki czasem się zdarzają ale nie ma otwarcie bluzgów, jeśli już się zdąży, to delikwent otrzymuje "nagrode".

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marek Kotoński napisał:

@Brat Jan przejrzałem i @mac pisze że nie pierdol, co jeszcze? Jedna Pani pisze że jest jej przykro i że forum jest złe, nie mam pojęcia o co chodzi? Gdzie tam kobiety są bluzgane?????

@Quo Vadis? wyjaśnił:

12 minut temu, Quo Vadis? napisał:

Tu natomiast nie jest tak jak piszesz, nawet wczoraj osobiście dałem jednemu userowi warna za brzydkie zachowanie w stosunku do kobiet. Jakieś przytyki czasem się zdarzają ale nie ma otwarcie bluzgów, jeśli już się zdąży, to delikwent otrzymuje "nagrode".

Zdarza mi się czytać zanim zainterweniuje moderacja stąd wyniknął mój wpis o "bluzgach".

Przejrzałem pobieżnie kilka tematów i przyznaję, że Modowie działają sprawnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Reflux pytam a nie rozsiewam plotki, bo nie tylko w tym temacie pojawiły się takie pogłoski.

 

2 godziny temu, Brat Jan napisał:

W większości trzyma je tutaj atencja wysyłana na priv przez przypuszczam znaczną liczbę użytkowników (dawniej napisałbym "Braci").

Bracia podrywacze :D

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu zapachniało ludźmi.
 

Jak to szło?

Rada dla strapionych:

siłownia, sztuki walki, pasje i divy ?.
 

A tak serio to imo każdy ma prawo do swojej oceny sytuacji i swoich emocji.

Bylem w sytuacji i tej i tamtej i poniekąd w tamtej też. Jak większość z nas. Stoję na stanowisku, że nie mamy wpływu na to co nas spotyka i jak to odbieramy, jednak perspektywa i widzenie kontekstu już jest po części nasze. Świadomość, czymkolwiek jest lubi to przeżywać. 

 

Całej trójce: wszystkiego czego chcecie.

 

Edytowane przez icman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Marek Kotoński napisał:

A to co @Yolo zrobił, to podstęp i zemsta,

Owszem. Jednak zobacz @Marek Kotoński ile wiedzy i wniosków wypłynęło z tej niesmacznej historii.

  • Ile "trupów ukrytych w szafie" wypadło i może zostać (w końcu), pogrzebanych. W tym multikonto "ukochanej moderatora", tolerowane ze względu na jego haj hormonalny. Jak również prawdzie zamiary autora, spowodowane tym, że skończyła się jego kolej. Zaś cwana samica przeskoczyła na kolejną gałąź.
  • Ilu użytkowników forum (włącznie ze mną), przestało mieć resztki złudzeń. W tym, co do wielu osób tutaj. Zachowując jeszcze większy dystans, do tego co piszą.
  • Ilu z nas, już nie będzie się spierać, że są odporni na haj hormonalny. Twierdzących wcześniej, że ich na nawet dobra zawodniczka, nie rozegrała by po swojemu.
  • Ilu mężczyzn, zastanowi się dwa razy. Zanim nie zacznie pobijać do rezerwatek i szukać tam "myszki innej niż wszystkie".

To jest warte nawet jednego "ocalonego" mężczyzny. Dlatego ten wątek, choć jest haniebny. To wnosi naprawdę dużo brutalnej i niesmacznej, jednak pozbawionej złudzeń wiedzy do forum.

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 15
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie teorie jak krew w piach, a wystarczyło tylko, że blondi pomachała warkoczem. Ciekawe co taka laska ma we łbie skoro uderza do dziadków poznanych na forum, będąc rzekomo smukłą, bystrą i dobrze ustawioną, przez co w realu mogłaby mieć i przystojniejszych, i jurniejszych, i zdrowszych gogusiów.

Poziom atencji dla panienki przekracza dopuszczalne normy, atencjometr przepalony po wsze czasy. I chyba o to głównie chodziło, dziewczę pokazało, iż te wszystkie teorie przegrywają z pachnącą, młodą, ogoloną cipą. 

 

Oczy byście sobie wydłubali, by tylko pokonać konkurencję. Nie chce mi się z wami gadać.

  • Like 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Morfeusz napisał:

tolerowane ze względu na jego haj hormonalny. 

No i kolejny niepiśmienny. Kurwa, uwielbiam się tłumaczyć że nie jestem wielbłądem. OKej, raz się nagnę, bo przeczyta to jeszcze wielu innych, wartych interakcji forumowiczów o fajnym poziomie człowieczeństwa, które, do czego sam się staram przykładać, forum chce wspomagać je kształtować. 

Zatem - czego nie zrozumiałeś w przekazie "dowiedziałem się o wcześniejszym koncie wczoraj" (czyli akurat w dniu powstania wpisu)? Jak by co, mogę ponownie przełożyć na Polski.

Nie uznała tego za życiowo istotne, skoro na tamtym bardzo dawno temu poprosiła o bana i dożywotnie zamknięcie. Wróciła po jakimś tam czasie nieobecności na forum, zakładając kolejne (czyli nie pisząc z dwóch na zmianę, jak sugeruje mówiąc o posiadaniu multikonta autor tematu). Jako że to sprawa rangi galaktycznej, oczywiście gryzła się tym, niedojadała i chlipała w kącie, bo w boleściach skrywała wielką tajemnicę wcześniejszego konta, na codzień. Więc przybliżę - "wczoraj", oznacza w języku polskim - "dzień wcześniej". 

6 godzin temu, Mapogo napisał:

w realu mogłaby mieć i przystojniejszych, i jurniejszych, i zdrowszych gogusiów.

Skąd wiesz, że tacy nie jesteśmy? :D Może do tego mamy coś jeszcze, oprócz wielkich pał i kasy? Mam nadzieję, że Cię to nie zmartwi, ale jestem całkiem zadowolony ze swojej męskości. 

 

Dobra, będzie tego. Wiem, że naszym ludzkim odruchem jest niezdrowe i większe niż własną, zainteresowanie cudzą kołderką, przerabiając każdy obszar aktywności na "pudelka" czy "kafeterię". W sumie własne pierdy nam tak nie cuchną jak cudze a "źdźbło w oku bliźniego widzisz, choć belki w swoim nie dostrzegasz". Do tego mamy często naturę plotkarzy, przez co radośnie i pełni nakręcających emocji schodzimy poniżej poziomu szamba. Sam wielokrotnie wstydziłem się za to co w odruchu głupoty wyplotłem, szczęśliwie ten etap mam już całe lata za sobą. Mam nadzieję, że forum pomoże w jego przejściu również innym. Domyślam się jak trudno wycofać się z błędu i jaką przyjemność może dawać dowalanie komuś, ale przy odrobinie honoru, jest to całkiem możliwe. Choć mam świadomość, że na świecie sporo jest ludzi, czerpiących niezdrową energię z jechania po innych (macie nawet przykład właściciela forum, będącego tego ofiarą), nieważne czy słusznie czy niesłusznie, i nędznych próbach wywoływania w nich negatywnych emocji. Chleba i igrzysk! Niektórzy pewnie w nieodżałowanej rozpaczy, przełkną fakt, że nie będzie tutaj krwawego poświęcenia życia gladiatorów a gdyby wiedzieli jak bardzo mam wywalone na ich zdanie, pewnie rzucili by się z mostu. I to dwa razy. 

 

Wbrew pozorom i licznym próbom uczynienia ze sprawy rozdętej, niesłychanie ważkiej i wielce pouczającej, jest ona ultra-banalna, o zerowej wartości edukacyjnej (stąd usilne próby przekonywania naiwnych, że ją ma), dla kogoś kto nie jest mentalnie niewidomy. A wywołała sensację, jakobym prom kosmiczny próbował budować w pojedynkę, podczas gdy zazdrośnicy zawistnie czerwienieli ze złości, że będzie o tym jeszcze film na Discovery. Do tego ta żenująca eskalacja z przydawaniem rangi temu, że ktoś kogoś bzyka. No nie wiem, pewnie dla niektórych bzykanie może być nieosiągalnym fenomenem, ale wierzcie mi, jest tak powszechne jak bułka na śniadanie, bo nie jest to żaden wyczyn. Jest nas ponad 7 miliardów. Plus my sami.

 

Na koniec, nie będę skrywał faktu, że dziękuję tym forumowiczom, którzy odezwali się w PW, tym razem nie każdemu z osobna a wszystkim razem. Podkreślę to, jeśli w PW nie wybrzmiało wystarczająco głośno - w żadnym momencie nie straciłem wiary, że forum jest fajnym i (bez)cennym miejscem, ale podobnie jak w codziennym życiu, otrzemy się tak o kanalie jak i o wartościowych ludzi. Niech zatem nadal pomaga budować odpowiednią immunologię, byśmy byli przytomni i niezłomni. Pozdrawiam!

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Mapogo napisał:

Oczy byście sobie wydłubali, by tylko pokonać konkurencję.

Chyba nie doczytałeś, ale @Yolo wyraźnie napisał w 1 poście, że zostawiła go dla kogoś z kim się zaręczyła i nie był to "stary redpilowiec".

 

1 godzinę temu, Rnext napisał:

Kurwa,

Nie poznaję Moda, zawsze taki "bą tą" na poziomie :);)

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę zaczyna być żenujące gdy forumowicze próbują wyciągnąć jak najwięcej szczegółów o zaistniałej sytuacji. Brakuje tylko pytania która ręką @Rnext się podciera (jeśli ma papier). Czyżby ukryte konta kobiece na dziale męskim??

 

Tak naprawdę kij Wam do tego. Studium przypadku macie @Yolo, nie @Rnext. Nie jest tu powiedziane że nagle oświadcza się odbitej himalajce, bierze ślub bez intercyzy i zacznie remontować dom teściów. Może po prostu ją tylko rucha, wiedząc z kim się spotyka, czego @Yolo nie był w stanie zrobić, bo wpadł jak śliwka w kompot, to jakie akcje odjebywał które sam opisał stawiały włosy dęba.

 

W świeżakowni są Bracia którzy wchodzą w takie relacje jak @Rnext, a my im odradzamy i punktujemy ich błędy. Jest tylko jedna różnica - oni nie są świadomi w co i z kim się pakują. Tutaj raczej takiego czegoś nie ma. Każdy tu pisze o napierdalających latarniach, jakby admin nie był tego świadom. 

 

Był taki sławetny temat o ruchaniu cudzych żon. Często było pisane że mąż powinien postawić wódkę kolesiowi który puknął jego żonę, bo pokazał kim tak naprawdę jest jego najdroższa. @Yolo, w górę serca!

 

Inna sprawa że wszystkich szczegółów co i jak nie znamy, więc wydawać osąd (co i sam zrobiłem wcześniej) w zaistniałej sytuacji jest, przyznaję się, nie do końca dobre. Osobiście twierdzę jedynie że jeśli część chociaż rzeczy które pisał @Yolo jest prawdą, to ja bym nie wchodził w taki związek, bo mogło by się tak stać że zostałbym przemielony. Zbytnio cenię sobie emocjonalnie stabilne życie ;)

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby podobną historię napisał ktoś nowy w świeżakowni to cała trójka była by zjechana.

Zresztą niektórzy na pierwszej stronie wyjaśnili towarzystwo. 

Schematy, czerwone latarnie, przeskoki na inną gałąź, nihil novi. 

 

Forum zjadło własny ogon. 

 

Tyle.

  • Like 10
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Meg4tron napisał:

Jakby podobną historię napisał ktoś nowy w świeżakowni to cała trójka była by zjechana.

Zresztą niektórzy na pierwszej stronie wyjaśnili towarzystwo. 

Schematy, czerwone latarnie, przeskoki na inną gałąź, nihil novi. 

 

Forum zjadło własny ogon. 

 

Tyle.

Stawiam kolejkę.

 

Podwójne standardy, cut the bullshit trzymać ramę jak najbardziej ale najpierw z samym sobą, czego obaj Panowie nie robią.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szon musi byc nazwany szonem. Nie ma znaczenia jaka jest motywacja. Chodzi o podstawowe zasady wszechswiata. Biale czarne . True false. Nie ma miejsca na logike rozmyta. Nie ma miejsca na relatywizowanie pojec i rozmywanie odpowiedzialnisci za decyzje i slowa. Nie ma miejsca na przyjmowanie punktu widzenia kobiet. 

Szon to szon. Mamut to mamut oszczep to oszczep. Na polowaniu na mamuty nie ma miejsca na byc moze.

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Morgan86 napisał:

Na początku czytałem z wypiekami na twarzy. W połowie zrobiłem sobie Popcorn. Pod koniec zaczynałem się zanurzać w głębokie refleksji.

 

Teraz - po przeczytaniu tematu - rzygać mi się chce.

Kurde, nie kuś bo ja nie czytałem tego tematu. Życia by mi nie starczyło :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, karhu napisał:

185 i 93kg wystarczy?

Dorodny samiec, nie ma co ;)

 

21 minut temu, klepak napisał:

Obaj podbijający do lasek w rezerwacie

Tak na dobrą sprawę to czym one się różnią od przypadkowej spotkanej w sklepie? Mają dwa mózgi? 3 piersi?

22 minuty temu, klepak napisał:

Drugi z kolei oświadcza się wiedząc, że laska gra na dwa fronty aby zatrzymać ją przy sobie.

Skąd to info? możesz wskazać?

23 minuty temu, klepak napisał:

Ale to nie 22-letnia dziewczyna, tylko prawie 30-letnia niegłupia harpia, Panowie.

Ty jesteś kronikarzem tej sytuacji? Zajmij się swoim życiem, co miało być napisane już zostało, przeżywasz jak baba w okresie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.