Skocz do zawartości

Hipnoterapia - doświadczenia, opinie


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące temu...

Sam o tym myślę. Nie wiem czy koniec końców się zdecydowałeś bo od 15 marca trochę minęło, ale nie wiem też czy w przypadku epidemii specjaliści przyjmowali. W każdym razie planuję gdzieś za miesiąc już się umawiać. Natomiast z tego co wyczytałem to jak będzie wyglądał przebieg terapii zależy od tego w jak mocny trans będziesz mógł wejść (co podobno zależne jest od IQ). Z hipnoterapii korzystał brat dziewczyny mojego kumpla i tyczyło się to pewnej dziewczyny - zakochał się bez wzajemności i tak dalej. Podobno trzy czy cztery spotkania i gość kompletnie już w dziewczynę miał wbite. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.03.2020 o 19:30, Jorgen Svensson napisał:

Jakie są Wasze doświadczenia i opinie dotyczące hipnoterapii?

Byłem na może 2-3 sesjach, gościu ładnie prowadził mnie gdzieś tam w głębi wyobraźni/wspomnień, choć za krótko abym mógł powiedzieć o jakichkolwiek wynikach. Przerwałem bo nie było mnie stać na dalsze sesje.

Potem obgadywałem tematy ze "zwykłym" terapeutą, myślę że jest to inne, bardziej świadome podejście do Twoich problemów.

 

Myślę że warto spróbować, ale tak z kilka-kilkanaście regularnych sesji, co tydzień, z tym samym człowiekiem, na ten sam temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hipnoza to sztuka, którą opanowali tylko najlepsi psychoanalitycy. Jak jakiś "psycholog" chce użyć hipnozy to uciekaj czym prędzej. Znajdź dobrego psychoanalityka.

 

Szablonowa ścieżka psychoanalityka:

 

1.Studia Medyczne

 

2.Specjalizacja Psychiatra

 

3.Studia psychoanalityczne

 

Dodatkowo uważaj, bo wielu psychoanalityków jest podrobionych, na zasadzie nie są psychoanalitykami, a za takich się podają.

Edytowane przez DuchAnalityk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, DuchAnalityk napisał:

Hipnoza to sztuka, którą opanowali tylko najlepsi psychoanalitycy. Jak jakiś "psycholog" chce użyć hipnozy to uciekaj czym prędzej. Znajdź dobrego psychoanalityka.

 

Szablonowa ścieżka psychoanalityka:

 

1.Studia Medyczne

 

2.Specjalizacja Psychiatra

 

3.Studia psychoanalityczne

 

Dodatkowo uważaj, bo wielu psychoanalityków jest podrobionych, na zasadzie nie są psychoanalitykami, a za takich się podają.

Fakt. Gdy szperałem internet szukając odpowiedniego specjalisty na sam początek ograniczyłem się do swojego województwa. Cóż, troszkę śmiesznie jak widzisz "specjalistę od hipnoterapii" w mieścince 20k. Wszedłem z ciekawości poczytać co o sobie pisze ta kobieta. Jakieś studia psychologii zaocznej i z dwa kursy, które jak sprawdziłem w necie trwają kilka godzin. Także ten. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psychologowie często wyjeżdżają poza swoje kompetencje. Z całym szacunkiem do nich, choć często jadę po psychologii to oni są potrzebni i są psycholodzy co robią naprawdę dobrą robotę. Natomiast wielu z nich udaje psychoanalityków, zrobi jakiś śmieszny kurs i uważają się za nie wiadomo co. Kiedyś nawet spotkałem "psycholożkę", która wyjeżdżała coś o Biblii i nie wiadomo o czym. U innej "psycholożki" miałem narysować obrazek, po czym stwierdziła "już wszystko o panu wiem".  Pękłem ze śmiechu.

Edytowane przez DuchAnalityk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, DuchAnalityk napisał:

Psychologowie często wyjeżdżają poza swoje kompetencje. Z całym szacunkiem do nich, choć często jadę po psychologii to oni są potrzebni i są psycholodzy co robią naprawdę dobrą robotę. Natomiast wielu z nich udaje psychoanalityków, zrobi jakiś śmieszny kurs i uważają się za nie wiadomo co. Kiedyś nawet spotkałem "psycholożkę", która wyjeżdżała coś o Biblii i nie wiadomo o czym. U innej "psycholożki" miałem narysować obrazek, po czym stwierdziła "już wszystko o panu wiem".  Pękłem ze śmiechu.

Dlatego też szukając specjalisty trzeba dobrze zbadać rynek, czy to w kwestii psychoterapii czy hipnoterapii (przy czym w tej drugiej trudniej). Lepiej zapłacić więcej za kogoś kto potrafi "zdziałać cuda" niż przyoszczędzić na psycholożce, która Ci powie "idź pobiegać to Ci przejdzie". Myślę, że psycholożka która poznała całe Twoje życie na podstawie jednego rysunku to kobieta, która poszła na te studia psychologiczne bo "kierunek modny, a co ja mam innego robić, tak bardzo się tym interesuję (taa)". Parodią jest, że to czy dostaniesz się na tego typu studia zależy od wyników matury. Podczas samej rekrutacji powinny być rozmowy na podstawie, której kandydat zostaje przyjęty. W USA na wielu renomowanych uczelniach takie rozmowy są, możesz mieć super oceny, najwyższe wyniki i tak dalej ale jeśli podczas samej rozmowy wyjdzie, że nie masz kompletnie żadnej wiedzy w danej dziedzinie to papa. Nie dziwię się czemu też wielu ludzi po pierwszej wizycie u "psychoterapeuty" sobie odpuszczają skoro trafiają na kogoś kto widzi w tym tylko biznes, albo w drugą stronę ma urojoną misję niesienia dobra i szczęścia nie mając kompletnie pojęcia jak to zrobić.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o tego "hipnoterapeutę", to cóż, zwykły naciągacz. Po prostu wrażenie otrzymania pomocy pomaga ludziom. On nawet twierdzi, że AIDS wyleczy, co jest absurdem, ba on nawet szkodzi, bo jak ktoś z AIDS uwierzy, że wyzdrowiał, to przestanie brać leki i pojawią się groźne konsekwencje. Właśnie przez tacy jak on psują renomę psychoanalitykom.

Edytowane przez DuchAnalityk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek Kotoński Ogarniałem kiedyś temat hipnoterapii dla własnych potrzeb poznawczych.

Byłem na jednej sesji u znanej hipnoterapeutki i ogólnie chillout jest zajebisty.

Wyszedłem z sesji zrelaksowany(okres mojego ostrego doła psychicznego), bardzo pewny siebie ogólnie było zajebiscie. Niestety następnego dnia wszystko wrocilo do normy i miałem takiego samego doła jak wcześniej a nawet większego. 

 

Ogólnie uważam, że hipnoza to taki narkotyk dla bogatych bo płacisz 300 zł za "działkę" później jesteś mega zrelaskowany i przez reszte dnia masz zajebisty nastrój. W moim przypadku następnego dnia był chyba "kac" a później po staremu nic się nie zmieniło. 

 

Co do Pana Kaczorowskiego - przejrzałem chyba wszystkie jego sesje na yt i uważam, że koleś po prostu robi biznes a sesje hipoteczne maja za zadanie jedynie uwiarygodnic jego teorie o życiu po śmierci itd. 

 

Wystarczy zobaczyć na yt w jaki sposób rozmawia z ludźmi będącymi w stanie hipnozy. 

Sugeruje im odpowiedzi (a wiadomo, że czlowiek w hipnozie jest podatny na sugestie bo na tym to polega) a później wcześniej zasugerowane odpowiedzi i zaimplementowane w pewien sposób wizje opisuje w książkach. 

Dla mnie sposób na biznes jest zajebisty i gdybym nie miał oporów moralnych i jakiejś takiej wewnętrznej przyzwoitości to bym zrobił taki kurs hipnoterapeuty - przyjmowałbym w mieszkaniu i tezepal w chuj kasy. 

 

Do tej mojej to ludzie z całej Polski przyjeżdżają. 

 

@DuchAnalitykNie słyszałem o twierdzeniach, że hipnoza leczy AIDS, ale jeśli hipnoterapeuci tak twierdzą to jest to obrzydliwa manipulacja z ich strony. 

Psychoanalitycy nie mają żadnej renomy bo to szarlatani. 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

26 minut temu, Marek Kotoński napisał:

A co sądzicie o Panu Kaczorowskim?

W przypadku Kaczorowskiego nie do końca znane są jego kompetencje tak jak i tytuł naukowy - niewykluczone, że podobny motyw jak z Ziębą. Osobiście raczej bym się do niego nie udał ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki chłopaki, bo myślałem żeby iść do niego w sprawie IBS. Choroby nie wyleczy, ale lęk przed wyjściami który jest o wiele przesadzony (pełni funkcję ochronną) można by sporo zmniejszyć, żeby mi nie odbierał możliwości normalnego życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psychoanalitycy to nie żadni szarlatani, a wykształceni psychiatrzy, którzy odbyli kursy z psychoanalizy. Jeśli trafiłeś na "udawanego psychoanalityka" współczuję. A o "leczeniu AIDS"  klepał ten Kaczorowski, a nie inni hipnoterapeuci.

 

Ja osobiście nie mam jakichkolwiek uprawnień do psychoanalizy, bo nie mam żadnego dyplomu i wykształcenia w tej kwestii, więc nie robię ludzi w konia i ich nie wkręcam, ale liczne dzieła z zakresu psychoanalizy znam i nie są to żadne bzdury, ba nawet psychoanaliza lepiej tłumaczy pewne zjawiska niż psychologia.

 

W psychologii nie ma pojęcia nieświadomości, a w psychoanalizie jest, to zasadnicza różnica. Lęki, fobie, strategie seksualne, instynkty one są ukryte właśnie tam w nieświadomości.

 

Swoją drogą tak powstała psychoanaliza. Kobiety szły do psychiatrów (Freuda i Junga) o pomoc, a oni na podstawie ich badań stworzyli zalążek psychoanalizy.

Edytowane przez DuchAnalityk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oni byli z wykształcenia psychiatrami, neurologami, więc byli naukowcami. Przeczytaj sobie czerwoną księgę Junga, albo psychologię nieświadomości Freud, to będzie o czym rozmawiać. Tylko nie powielaj mitów o kompleksach Edypa i innych bo to taka sama prawda jak to, że incele to mizogini, nie mająca związku z psychoanalizą.

 

Psychologia: Istnieje tylko świadomość

 

Psychoanaliza: Istnieje świadomość i nieświadomość.

 

By obalić psychoanalizę należy obalić istnieje nieświadomości. Obalenie jakiegoś psychoanalitycznego twierdzenia obala tylko to twierdzenie, a nie psychoanalizę jako naukę.

 

Jeśli założysz, że nieświadomość nie istnieje, to wszystkie strategie seksualne musiały by być realizowane z premedytacją, 

 

Tak więc jak najbardziej da się obalić wiele twierdzeń psychoanalizy, ale czego to dowodzi ? Niczego. Tak samo można  obalić wiele twierdzeń fizyki, ale nie neguje to prawdziwości fizyki.

Edytowane przez DuchAnalityk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DuchAnalitykDobra poświęce się i w przyszłym tygodniu założę temat o tych wszystkich psychoanalitycznych bredniach i uwierz mi przytoczę wielokrotnie replikowane badania naukowe i dowiode, że psychoanaliza ma gówno wspólnego z nauką.

 

Powiem więcej jest cholernie szkodliwa społecznie. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, dobryziomek napisał:

@DuchAnalityk Pierwsze słyszę, żeby Jung, Adler albo o zgorozo Freud byli naukowcami xD

To jest obelga dla ludzi nauki - pisałem już o psychoanalitycznych bzdurach wielokrotnie na forum, ale jak chcesz to mogę się dla Ciebie powtórzyć :)

Grubo poleciałeś tym stwierdzeniem. Psychologia jest nauką i taka osoba jak np. Jung, która miała olbrzymi wpływ na psychologię jest naukowcem i sprawa jest oczywista. Ważmy słowa i unikajmy radykalnych stwierdzeń które tylko mogą zrobić show. W przeciwnym wypadku nikt nie będzie traktował Twoich wypowiedzi poważnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobryziomek czyli za tydzień udowodnisz, że nie istnieje nieświadomość ? Bo psychoanaliza jest prawdziwa tylko wtedy, gdy nieświadomość istnieje, więc tak długo jak nieświadomość jest prawdziwa, tak długo psychoanaliza jest nauką. Więc by obalić psychoanalizę musisz udowodnić, że nieświadomość to bzdura, co było by równoważne z dowodem, że wszystko jest świadome, a tak na pewno nie jest, bo wiele rzeczy odbywa się poza świadomością.

 

Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że obalenie pewnych tez psychoanalizy, nie jest wstanie obalić tej dziedziny nauki, bo ona się opiera na nieświadomości, i tylko obalenie tego(nieświadomości) mogłoby obalić psychoanalizę. Więc jak za tydzień zaczniesz odnosić się do jakichś konkretnych tez psychoanalizy(która ma różne szkoły i różne twierdzenia) to nawet nie będzie warto tracić czasu, by to czytać, a znając życie spróbujesz zaatakować jakieś poszczególne twierdzenia, które dawno psychoanaliza odrzuciła. 

 

Zresztą współczesna psychologia, wiele rzeczy czerpie z psychoanalizy, a to, że wiele z psychoanalitycznych tez zostało obalonych i zastąpionych innymi, nie przekreśla psychoanalizy, sama psychoanaliza również uległa wielu przemianom.

 

Prace psychoanalityków wiele wniosły do samej psychologii.

Edytowane przez DuchAnalityk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
W dniu 24.05.2020 o 15:54, DuchAnalityk napisał:

Dobryziomek czyli za tydzień udowodnisz, że nie istnieje nieświadomość ? Bo psychoanaliza jest prawdziwa tylko wtedy, gdy nieświadomość istnieje, więc tak długo jak nieświadomość jest prawdziwa, tak długo psychoanaliza jest nauką. Więc by obalić psychoanalizę musisz udowodnić, że nieświadomość to bzdura, co było by równoważne z dowodem, że wszystko jest świadome, a tak na pewno nie jest, bo wiele rzeczy odbywa się poza świadomością.

Nieświadomość to tylko słowo czy też pojęcie, pierwotne zawsze jest zjawisko, czym wg Ciebie jest nieświadomość i czy sądzisz, że da się udowodnić jej istnienie lub nie?

Definicję z Wikipedii znam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 5/24/2020 at 1:30 PM, DuchAnalityk said:

W psychologii nie ma pojęcia nieświadomości, a w psychoanalizie jest, t

Jeśli mówisz o psychoanalizie Freuda to odradzam.

Było kilka wątków na ten temat z wieloma, wieloma przykładami i źródłami. Freud nie był żadnym psychologiem ani psychiatrą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem kiedyś. Gość był po psychologii i współpracował z Grzesiakiem (echh) myślałem wtedy, że NLP i Hipnoza pomogą przepracować problem, a jeszcze go pogłębiły w mojej opinii. 

 

Jeśli nadal rozważasz terapię to warto się pośpieszyć z rozpoczęciem przed ewentualnym powtórnym zamknięciem (nie wiadomo co nam rządzący przygotują), u nas było tak, że terapeuci przyjmowali w czasie tylko dotychczasowych pacjentów, przez telefon/skype bo pierwsza wizyta powinna być osobista i dłuższa.

 

Polecam portal dobrylekarz i grupy tematyczne dotyczące twojego problemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.