Skocz do zawartości

Szacunek do siebie, a komunikacja z kobietą


vand

Rekomendowane odpowiedzi

Jak podchodzicie do komunikacji z kobietą? Pomijam to co już wielokrotnie tu przeczytałem, że tylko telefon itd. W mojej grupie wiekowej, zazwyczaj gada się jednak pisemnie, a rzadziej telefonicznie.

 

Gadacie z kobietą często, czy raz na jakiś czas? Czy tylko jak umawianie się na spotkanie? Mówię o kobiecie z założeniem pod LTR, a nie jakiś ONS czy FWB, bo wtedy jasne, że cel jest jeden i tyle.

 

Ciekawi mnie to, bo nigdzie nie mogłem znaleźć informacji która byłaby sprawdzona przez kogoś jak najlepiej taką komunikację prowadzić.

 

Pomijam też facetów, którzy nic nie piszą, bo to laski w setkach czy dziesiątkach same do nich piszą, no bo wtedy odpowiedź jest jasna.

 

Pytam, bo mam aktualnie taką jedną na oku, no i gadamy, teraz to ograniczam, odpisuje rzadko, i co raz rzadziej, teraz przekonuje się również do powrotu do rozmowy po paru dniach itd.

 

Pytam, bo dłuższą chwilę nie miałem do czynienia z kobietami z założeniem, że coś chce z tego więcej, niż seks, nawet to nie, gdyż ostatni czas skupiałem się na sobie, na swoim rozwoju.

 

No, a teraz warto byłoby wrócić do tematu, bo pojawiają się zainteresowane, i chciałbym wiedzieć jak to ugryźć.

 

Nie liczę na rady 1:1, tak zrób, a raczej chętnie posłucham Waszych doświadczeń i może skonfrontuje to z moimi, dzięki czemu będę wiedział już sam jaki kierunek obrać.

 

Dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, vand napisał:

Jak podchodzicie do komunikacji z kobietą? Pomijam to co już wielokrotnie tu przeczytałem, że tylko telefon itd. W mojej grupie wiekowej, zazwyczaj gada się jednak pisemnie, a rzadziej telefonicznie.

Ja piszę jak mi się chce, czasem codziennie a czasem milczę kilka dni a nawet tygodni. :D  Prawda jest taka, że jak się podobasz to nie ma znaczenia czy piszesz dużo czy mało. Panna będzie zainteresowana. 

Ja mam styl pisania taki bardziej przekorny, nie włażę im w dupę, wręcz przeciwnie. Może to wyróżnia mnie na tle hord śliniących się spermiarzy? Nie wiem. 

 

17 minut temu, vand napisał:

Pytam, bo mam aktualnie taką jedną na oku

Czemu tylko JEDNA? :D 

18 minut temu, vand napisał:

No, a teraz warto byłoby wrócić do tematu, bo pojawiają się zainteresowane, i chciałbym wiedzieć jak to ugryźć.

Ustaw się na spotkanie i tyle. Zobaczysz wtedy czy jest sens się w to pakować. Nie przeciągaj pisania w nieskończoność, wtedy na bank panna się znudzi. :P 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SSydney

 

No ze spotkaniem to aktualnie kicha, bo panienka w mieście rodzinnym, no a wirus delikatnie utrudnia wszystko, także będzie trzeba chwilę poczekać. Ale sama wychodzi z propozycją spotkania, także tyle.

 

Czemu jedna? Bo dopiero wróciłem do tematu kobiet, zajmowałem się sobą, dlatego dopiero jedna. Ale pracuje nad tym żeby było więcej, ponownie jednak pojawia się problem wirusa, a Tinder? Nie chce mi się bawić z księżniczkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minutes ago, vand said:

Gadacie z kobietą często, czy raz na jakiś czas?

Zależy. Jak to się klei, potrafię hmm... kilka godzin dziennie. No jeden taki przypadek miałem. Nie, nie wylądowałem we friendzonie :D Z reguły raczej dużo mniej, nie to żebym nie chciał, albo jakoś to celowo ograniczał, wychodzi organicznie.

45 minutes ago, vand said:

Mówię o kobiecie z założeniem pod LTR, a nie jakiś ONS czy FWB

Nie stosuję osobnych reguł dla LTR i FWB. Jak jest o czym pogadać, to zawsze chętnie. ONS (fuuuuj, obrzydlistwo, tylko zboki takie rzeczy robio) - wiadomo, tam się nie gada tylko działa :D

45 minutes ago, vand said:

W mojej grupie wiekowej, zazwyczaj gada się jednak pisemnie, a rzadziej telefonicznie.

Nie wiem, jaka jest Twoja grupa wiekowa (przed 25 jeśli dobrze pamiętam?), jestem sporo starszy i prawie wyłącznie przez komunikatory.

 

Generalnie intensywność komunikacji ograniczam głównie wtedy, gdy koliduje mi to z obowiązkami typu praca, ale bez bicia przyznam się, że i tą zasadę zdarzało mi się parę razy złamać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisz kiedy Ci się chce, nie zmuszaj się do nadmiernego kontaktu, nie jaraj się jedną kobietą jakby na niej świat się miał skończyć. Spokój i panowanie nad sobą to kluczowe wartości w relacjach damsko-męskich.

 

Czy się uda i tak zależeć będzie od wielu czynników pobocznych (jej zainteresowanie wobec Ciebie, czy ogólnie czy amor przestrzeli wasze serduszka strzałą).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, vand napisał:

Gadacie z kobietą często, czy raz na jakiś czas?

Ostatnio rozmawiałem z kobietą 13 lutego. W ciągu 3 dni rozmawiałem chyba 4 razy z kobietami wtedy. A tak to w ogóle nie rozmawiam.

 

53 minuty temu, vand napisał:

Jak podchodzicie do komunikacji z kobietą?

Na luzie. Np w hotelu we Wrocławiu jak przyjechałem to musiałem gadać z tą na recepcji to na luzie "Siema, bym chciał się zameldować ale wcześniej jestem", potem w McDonald "Siema - proszę 15 czisburgerów i dwa mcflurry", przed ostatni raz "Siema - znajdzie się igła jakaś? Bo mi potrzebna" i ostatni raz "Siema, chciałbym się wymeldować z hotelu".

Edytowane przez Analconda
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po mojemu: jak to dziewczyna, z którą masz dużo wspólnych tematów, łączy was wspólne hobby itp. to gadaj nawet i codziennie, zresztą to wychodzi naturalnie. A jeśli to typowa kobita, to niestety musisz bawić się w te wszystkie gierki, nie pisać za często, nie odpisywać od razu itd. Generalnie zauważyłem też, że jak dziewczyna jest naprawdę zainteresowana to sama dużo pisze, przynajmniej na początku znajomości... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie głupi temat, jak chcesz to pisz, jak ci się nie chce to nie pisz. Przede wsyzstkim za dużo analzujesz podstawy komunikacji z ludźmi, jak się podobasz lasce to możesz do niej latać z kwiatami codziennie i będzie tobą zajarana, amen. 
 

Naprawdę niektóre tematy brzmią jakby zakładali je kosmici, którzy rozkminiają podstawowe zachowania ludzkie, No offense. 
 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, vand napisał:

Aktualnie to uczę się właśnie, żeby raczej nie iść w nadmierną komunikację.

Jak robisz to z wyczuciem to nie jest nic złego, gorzej jak widać w Tobie desperację.

Pisz tak, żebyś Ty dobrze czuł się z pisaniem.

Na przykładzie: Nie masz ochoty pisać, bo jesteś zmęczony, ale boisz się że kontakt się urwie - daj sobie spokój. Masz jakiś temat do przegadania to pisz.

 

Nie wtapiaj w to emocji swoich po prostu. Ona jest dla Ciebie, nie Ty dla niej. Czy zdobędziesz lubę taką metodą? Niekoniecznie, ale nie będziesz miał poczucia utopionych środków, a jak się ma ułożyć to się ułoży.

 

Osobiście preferuję nawet z młodszymi kontakt telefoniczny. Po prostu piszę, że lubię sobie pogadać i jestem raczej kontaktowy niż wirtualny. Nie wydaje mi się, żeby wiek tutaj miał znaczenie. Kto lubi stukać w klawiaturę? Przez rozmowę leci też więcej emocji niż przez emotki (choć nie tyle ile przez kontakt bezpośredni)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, leto napisał:

@ZamaskowanyKarmazyn zasadniczo prawda, ale ja bym nie testował jednak wersji ekstremalnych, o których wspomniał @SSydney, żeby się nie odzywać parę tygodni, to może być za dużo nawet dla psychofanki :D

Wiadomo ze jak jest dziewczyna którą lubisz to cie do niej ciągnie i dla mnie by było to ciężkie żeby nie pisać pare tygodni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, vand said:

Mówię o kobiecie z założeniem pod LTR, a nie jakiś ONS czy FWB, bo wtedy jasne, że cel jest jeden i tyle.

Jeśli już chcesz kombinować to jest stara, dobra zasada kombinatorska: traktuj księżniczki jak kurwy a kurwy jak księżniczki. Serio.

Tylko zdjęć fiuta nie wysyłaj. ;) 

 

Jak piszesz na komunikatorze to staraj się od czasu do czasu nagrać też wiadomość głosową - odróżni to Ciebie od innych. Nagrywaj z uśmiechem i coś wesołego.

Tasiemcowatych, pisanych rozmów unikaj jak ognia - nie ma lepszego sposobu by zjebać jakąkolwiek relację.

Rób kilkudniowe przerwy, zajmuj się sobą a nie Panią + standardowo: zimne prysznice, no-fap, siłownia i Kobietopedia w garści. ?

Powodzenia!

Edytowane przez azagoth
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli klepiesz w klawiaturę godzinami to powstaje tasiemiec (takie dłuuuugie żyjątko). Unikaj tego.

Pisz konkretnie, krótko - niech ona inwestuje w rozmowę. Ty zadawaj umiejętnie pytania, wbijaj szpileczki i znikaj i pojawiaj się niespodziewanie. Nie pisz banałów i rozwlekle. żadnych dyrdymałów jak bardzo tęsknisz itp. , dużo humoru i porównań. Jeśli o czymś piszesz/mówisz to "maluj obrazy" słowami. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zjebałem relację przez nadmiernie pisanie ? Pisało się po 100-200 wiadomości dziennie, rozmowa się kleiła ale chyba co za dużo to niezdrowo. Teraz jak jest cisza z mojej strony to miło mi się robi jak koleżanka piszę pierwsza i szuka kontaktu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@vand

"wieczorem poszedłem do sklepu i kupiłem sraj-taśmę"

v.s.

"dzisiaj wieczorem, gdy szedłem do naszego ulubionego sklepu, gdzie tak się ubrudziłaś się lodami waniliowymi na zapleczu (?) to zobaczyłem to żółto-pomarańczowe słońce gdy jeszcze odbijało się w szybach tego monumentalnego budynku ze szkła obok. Pamiętasz jak razem oglądaliśmy takie słońce nad jeziorem latem?"

 

Celowo infantylnie przejaskrawiam ale łapiesz o co chodzi? Widzisz obrazek w głowie? Widzisz powiązania?

 

A potem możesz dodać: "chociaż w sumie możesz nie pamiętać. Bo to ja leżałem na plecach a Ty zafundowałaś mi najlepszego loda tamtego lata".

 

@vand

Weź sobie po prostu pooglądaj starsze filmy chłopaków z RSD na Youtube - Maxa w Twoim przypadku polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.