Skocz do zawartości

Hej Misiu! :* Co u Ciebie?


Rekomendowane odpowiedzi

30 minut temu, Tomkowski napisał:

Znacie panowie ten plakat czy coś tam z napisem "We can do it " Zakasany rękaw i damy radę! Tak,tak. Kobiety kochają wygodę i bezpieczeństwo. W czasach pokoju i bez zagrożenia są takie waleczne,wyzwolone,samowystarczalne,przebojowe i niezależne. Mają czarny pas w zakupach itp.Krótko mówiąc "Faceci won !" Jak przychodzi co do czego to  "Misiu się wszystkim zajmie bo on od tego jest".

Ciekawe czy zagorzałych feminazistek też to dotyczy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, azagoth napisał:

Czy u Was również następuje wzmożona aktywność Waszych ex w sytuacji (mniej lub bardziej realnego) zagrożenia?

Tak miałem w ostatnich już 9 zaczepek na zasadzie co u ciebie słychać, jak sobie teraz radzisz bla bla bla ... Wszystko od pań, które znają moją zapobiegliwość, a z którymi nie utrzymuję od dawna kontaktu.

 

Do tego wzmożona aktywność ze strony pań, z którymi kontakty jakieś utrzymuję w miarę regularne, niekoniecznie intymne, więcej telefonów, smsów, dopytywania się czy jestem w domu, czy w biurze, czy nic mi nie brakuje. Czyli badanie terenu na bezpieczną przystań.

 

Miałem też 4 propozycje (dwie zawoalowane, jedną bezpośrednią, jedną bardzo bezpośrednią) dotrzymania mi towarzystwa (wprowadzenia się do mnie), od pań, które w wyniku aktualnej sytuacji "pracują" zdalnie lub stoją przed perspektywą zwolnienia/ bezpłatnego urlopu.

 

Norma, panie szukają zasobów/ opieki/ bezpieczeństwa, a widać już wyraźnie że nieciekawie się dzieje.

 

 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie nie piszą, ale kilka dziwacznych sytuacji miałem, których z niczym innym nie można pomylić, dłuższe spojrzenia na mnie w sklepie, cześć od młodych kasjerek (1 raz od lat, kiedy siedzę na zadupiu), śmiechy, bo ups coś mi upadło (coś często leci z rąk ostatnio). A wcześniej to kurwa nawet kontaktu wzrokowego żal na przydupasa. Zlewam z kamienną miną, nawet nie odpowiadam na potencjalny flirt i zaczepki. Niech się same ratują, twarde, niezależne feministki. Wpierdalając konserwy w samotności będę płakać nad losem pokrzywdzonych kobiet ? 

 

Najlepsze jest to, że każdy tutaj wie, że mam pracę zdalną, nie muszę z domu wychodzić. Jeszcze coś czuję, że niedługo zacznie się pukanie do drzwi i prośba o naukę zawodu. 

Edytowane przez mac
  • Like 5
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Frank89 napisał:
2 godziny temu, hogen napisał:

No kurwa największa panike sieją właśnie baby.

Tak. To tłumaczy ilość tematów jaką zakładamy o tym wirusie.

Frank daj spokój, my nie panikujemy tylko zbieramy info, aby trzymać rękę na pulsie.

 

Znacie ten kawał?

 

Dlaczego w trakcie katastrof w pierwszej kolejności ewakuuje się kobiety i dzieci?

Żeby można było w ciszy i spokoju pomyśleć nad planem działania.

  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ale Was to dziwi ?

 

Przecież wiadomo jak funkcjonuje logika kobiet.

 

Jak jest dobrze - maksymalnie licytować stawki swoją urodą i seksem, kto zaoferuje więcej!

Jak jest źle - szybko przytulić się do kogoś kto zapewni opiekę.

 

Od czasu jaskini to się nie zmieniło :D

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Margrabia.von.Ansbach napisał:

Panowie, ale Was to dziwi ?

 

1 minutę temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

Jak jest dobrze - maksymalnie licytować stawki swoją urodą i seksem.

Jak jest źle - szybko przytulić się do kogoś kto zapewni opiekę.

Bo to są takie duże dzieci, nie ma sensu chyba traktować ich poważnie. Szkoda, że zakute łby tego nie wiedzą. ? 

Ja zbroję mam ale chroni ona tylko mnie...smuteczek :< 

Gdzie ja ukryję moją myszkę inną niż wszystkie? 

A nie ręka jest w zbroi, jest bezpieczna! 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Margrabia.von.Ansbach said:

Panowie, ale Was to dziwi ?

 

Przecież wiadomo jak funkcjonuje logika kobiet.

Absolutnie nie. 

Temat jest założony nie po to, aby pokazać jakiekolwiek zdziwienie. Ja obserwuję te aktywności raczej z uśmieszkiem.

Celem tego tematu jest edukacja i pokazanie schematów zachowań ludzi. Starsi stażem Bracia taką wiedzą dysponują ale nowi mają teraz doskonały przykład atawistycznych zachowań Pań. Nic w tym złego - po prostu tak jest. 

 

PS. Czekam jeszcze tylko na wiadomość od silnej, niezależnej kobiety i feministki, którą niegdyś poznałem na konferencji (bez podtekstów seksualnych) i utrzymuję luźny kontakt, gdyż pracujemy w tej samej branży. Posikam się ze śmiechu, jeśli napisze w najbliższych dniach.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, azagoth napisał:

Nawet moja ex-żona rozmawia ze mną tak cukierkowo słodkim głosem,

O to to to ;)  Wczoraj do mnie ex zadzowniła( sama!) i grzecznie poprosiła, abym przełożył weekend z młodym, ze względu na to, że pracuje w dużym skupisku ludzi w firmie. Zgodziłem się,  bo sam się nawet obawiam zarażenia ze strony współpracowników. Nie chciałbym młodego zarazić.

 

A tak, to jedna milfetka odezwała się po dwóch latach ciszy! Ale idąc tropem @rarek2 "taką pańcię ustawiłem w drzwiach i walnełem jej kopa w dupę" ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zaczęła zaczepiać pancia, z którą spotykałem się na seks. Przypomniała sobie o mnie po 2 latach. Zapewne testując, na ilu orbiterów może liczyć w czasach ewentualnego kryzysu. ;)

W niepewnych czasach, nagle feminazim przestaje się sprawdzać. Okazuje się, że kobieta nie da sobie rady i zginie, bez wykorzystania mężczyzn.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, Mosze Red said:

im gorzej będzie tym walory pań są tańsze.

Dobrze napisane.

 

Nawiasem mówiąc niedawno czytałem w Rezerwacie o tym, iż seks jest "najcenniejszy darem, jaki mężczyzna może otrzymać od kobiety". 

Jeśli wydarzenia potoczą się złym torem (czego mam nadzieję unikniemy), to najcenniejszy dar będzie wyceniany mniej więcej na poziomie puszki mielonki lub butelki wody. Twarde zderzenie z rzeczywistością.

  • Like 4
  • Dzięki 3
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam dokładnie ale chyba w No More Mr Nice Guy był opisany ten schemat zachowania kobiet w odniesieniu do zagrożenia podczas wojny.

 

Widać jest to rzeczą normalną, wręcz atawistyczną u naszych pań, a mimo wszystko komentowane tutaj z uśmieszkiem pod nosem, co może wynikać w zakorzenionym w nas matrixie i wgranych wzorcach.

 

Dysonans poznawczy cały czas będzie dla dzisiejszego mężczyzny ciężki do strawienia.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymam jedną konserwę. W razie draki wymienię na ostatni seks ? A jeszcze pewnie będą się licytować. Pamiętajcie. Jedną konserwę zachowajcie, może być najtańsza z mięsem obrobionym mechanicznie, czyli tym najgorszym ? Taką wziąłem za 2,49 zł ? A jeszcze, jak nalejecie wódeczki do tego to w ogóle szaleństwo. 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, azagoth napisał:

to najcenniejszy dar będzie wyceniany mniej więcej na poziomie puszki mielonki lub butelki wody. Twarde zderzenie z rzeczywistością.

Takie stawki były w Sarajewie podczas wojny, puszka mielonki za noc, owa puszka była wtedy równowartością uncji srebra lub 20 USD. 

 

Czyli ceny tego "dobra" spadły kilkunastokrotnie, noc w cenie pół godziny w normalnych, bezpiecznych czasach.

 

Weźcie pod uwagę, że epidemia to niebezpieczny okres można się zarazić od takiej pani oferującej handel wymienny, więc jak będzie naprawdę źle to mimo niskich cen, chętnych  nabywców będzie brakowało. 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie wczoraj odezwała się pewna blondi, która miesiąc temu „zerwała” zaręczyny.

Oczywiście śniłem się jej to się dziewczę zaniepokoiło, pewnie przy akompaniamencie słów „mam 31 lat i nikogo”.

No więc wysłała wiadomość bez podmiotu i orzeczenia czyli wymowne: „co słychać”.

 

Tak, że tego...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, azagoth napisał:

Nawet moja ex-żona rozmawia ze mną tak cukierkowo słodkim głosem

NO TO ja będę 'odwrotnikiem' i się przyznam iż sam dryndłem i sprawdziłem stan zamagazynowania.

 

AND.

PAŃCIA poleciała na wielkim floww jak to ona jest okopana w zapasy.

SZUBCIUTKO zabiłem ton, że interesuje mnie tylko stan dla DZIECKA.

DODSTKOWO rozpoznanie o potencjalnych ruchach wojsk w razie manewrów długoterminowych.

 

.....Tak inna ex oczywiście sobie przypominała o nie dokńcxonym temacie i chciała to właśnie dorealizować.

 

JEDNAK najgorsze jest fakt iż w razie W nas nie wybije WIRUS tylko PRĄD ELEKTRYCZNY A właściwie jego brak.

Przegrywał im będzie akompaniament  walk o papirus pospolitus do dupus.

NA trybunach zasiadać będzie salmonella zajadająca popcornum ku uciehum   naiwniakom.

 

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż mnie korciło, aby założyć konto na tinderze. Miałem też kilka par.

Ale jestem egoistą i nie mam zamiaru żadnej zapewniać ochrony. :) Są przecież silne i niezależne.

Jak to ja zawsze tutaj mawiam. Do czasu.

 

Z jednej strony to dziwne. Niby instynkt, że trzeba ochraniać samicę. Ale po uświadomieniu nie mam najmniejszego zamiaru tego robić.

Tak to jesteśmy źli. A jak przychodzi kryzys, wojna czy epidemia. To zaraz się odzywają. Ale czego się można spodziewać po osobach używających gadziego.

 

Sytuacja z wczoraj.

Idę do sklepu. Musiałem kupić wodę na trening. Zaczepiła mnie kobieta i coś nawinęła na temat tego wirusa, mówi, że się boi itp.

Powiedziałem, żeby nie panikowała i wsiadłem do samochodu i tyle mnie widziała.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.