Skocz do zawartości

Hej Misiu! :* Co u Ciebie?


Rekomendowane odpowiedzi

Normalna sprawa że jak kobitka czegoś chcę to się przymila. 

Mnie też ostatnio coś częściej odwiedza koleżanka, nawet zadzwoni z jakąś głupotką. Ale po trafieniu na forum już nie jestem takim rycerzem i trochę z dystansu na to patrzę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Vstorm napisał:

mówi, że się boi itp.

Powiedziałem, żeby nie panikowała i wsiadłem do samochodu i tyle mnie widziała.

Trzeba było powiedzieć coś w stylu "przy mnie będziesz bezpieczna bejbe"

 

Godzinę temu, Vstorm napisał:

Musiałem kupić wodę na trening.

Na 100% byś musiał jeszcze dokupić gumy ale zjebałeś sytuację na całej linii... :ph34r:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, azagoth said:

Czy u Was również następuje wzmożona aktywność Waszych ex w sytuacji (mniej lub bardziej realnego) zagrożenia?

Mam wrażenie, że kampania medialna przyczyniła się do uruchomienia pierwotnych instynktów u Pań i już nie jesteśmy teraz takimi chujami i niepotrzebnymi odrzutami jak jeszcze 2 miesiące wcześniej ?

Występuje ta aktyność łącznie z byłą żoną która ma homeoffice. Budzą się w nich instynkty przetrwania i dodatkowe emocje.

Kiedyś zauważyłem jeszcze jedno sprzężenie zwrotne związane z skrajnymi emocjami wywołanymi u kobiety, mianowicie kiedyś w nocy niedoszły teściu dostał lekkiego zawału serca... wiadomo szybka akcje karetka i do szpitala, na szczeście chłop przeżył i było z kim wódki i koniaka się napić. Pamiętam że jak moja ex wróciła już poźną nocą ze szpitala, sytuacja była już opanowana ale była strasznie spięta, emocje w niej buzowały.
Wziąłem przytuliłem i wszedłem w nią aby się uspokoiła, doszła mi po chwili tak mocno ... że pamiętam ten seks do dziś i czesem mi się śni. Dziwna jest ta kobieca psychika i ich emocje.
 

Edytowane przez Lexmark82
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że samice w sytuacji zagrożenia obniżają swoje wymogi - ale nadal jednak NIEZNACZNIE - czyli wychodzi na to że ,,prawie-chady" dostają oferty, ale ,,przegrywy" jak nic nie mieli, to nadal będą ,,zerem" - chyba że po ,,prawie-chadach" nic nie zostanie i oddają się za tą puszkę konserwy XD

Edytowane przez Zły_Człowiek
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, azagoth napisał:

Nawet moja ex-żona rozmawia ze mną tak cukierkowo słodkim głosem, że omal się nie rozpływam z zachwytu („omal” czyni wielką różnicę).

Była pyta co u ciebie, odpowiadasz, właśnie dorobiłem się pierwszego miliona, mam  dwa mieszkania, Stingera w garażu, ja widzę, że się postarzałaś ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, azagoth napisał:

Nawet moja ex-żona rozmawia ze mną tak cukierkowo słodkim głosem, że omal się nie rozpływam z zachwytu („omal” czyni wielką różnicę)

idą ciężkie czasy wiec hmm szukają opcji przetrwania w bezpiecznym porcie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Vstorm napisał:

Czym się różni "prawie-chad" od czada?

 

No mam na myśli ze takim gościom niewiele brakuje, np. Nie ma oczu łowcy ale ma resztę itd. Ze ma potencjał ale nie jeszcze nie ogarnięty wystarczająco itd

Edytowane przez Zły_Człowiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 3/18/2020 at 12:03 PM, Margrabia.von.Ansbach said:

Panowie, ale Was to dziwi

Mnie to dziwi. Z jakimiś dziwnymi dziewczynami się bujacie.

 

Ach, mój status się zmienił. Jedna ex się odezwała. Ale tylko po to, żeby dogadać co dalej ze wspólnym projektem artystycznym, w trakcie którego jesteśmy, a koronawirus nam trochę psuje plany.

19 hours ago, Baelish said:

Do mnie napisała tylko pani, która ma napisane 'szukam sponsora', czy nie mógłbym jej ot tak dać 2k na wynajem mieszkania i życie. 

roksa zamknięta do odwołania, to trzeba innymi kanałami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.03.2020 o 22:18, DOHC napisał:

Nie zauważyłem, natomiast wczoraj od pewnej pani dowiedziałem się, iż "ten dupek nawet nie zadzwoni" (ja).

Nie dajesz atencji? Jesteś dupek, dajesz atencję jesteś frajer. 

 

Ja kont randkowych nie mam, żarcie mam, picie mam, kompa, internet, kapcie mam. Praca zdalna, w zasadzie nie odczuwam strat. 

 

No i najważniejsze... święty spokój :)

Edytowane przez slavex
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.