Skocz do zawartości

Koronawirus - aplikacja ratująca świat


mindo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Jestem CEO aplikacji w technologii Progressive Web App czyli dostępnej zarówno w sieci web jak i na urządzenia mobilne - https://dangerlocalizer.com/

 

Jest to aplikacja mam nadzieję przełomowa, która może pomóc ludziom na całym świecie w związku z sytuacją z koronawirusem. Działanie aplikacji polega na tym, że tworzymy konto: https://dangerlocalizer.com/register gdzie jedną z opcji jest checkbox: "I have coronavirus symptoms or I'm afraid I may have it".

 

Bazując tylko na przypadkach potwierdzonych przypadków koronawirusa praktycznie nie mamy szans szybko pokonać tej epidemii, wirus rozprzestrzenia się głównie przez tych, którzy po prostu mają symptomy lub byli wśród ludzi którzy je mają (a więc i sami mogą je mieć) - w rezultacie czego aplikacja pozwala na zaznaczenie opcji możliwości występowania u siebie koronawirusa (wystarczą symptomy), dzięki czemu inni użytkownicy aplikacji będą widzieć takiego użytkownika na mapie jako czerwoną przemieszczającą (w przypadku poruszania się) kropkę. Dzięki temu ludzie będą mogli planować swoją drogę (czy to do sklepu, czy w inne miejsce, a kwarantanna nie jest w stanie trwać w nieskończoność, ludzie muszą wychodzić - do pracy, do sklepu, itd., jest po prostu zbyt wiele przypadków, szpitale nie wyrobią) omijając np. ulice w których roi się od czerwonych kółek (użytkowników z symptomami lub z potwierdzonym koronawirusem).

 

Aplikacja w tej chwili jest jeszcze zupełnie darmowa, stworzona na wirtualnych serwerach google w domyślnie mogąca technicznie 'uciągnąć' wielu ludzi z całego świata, nie tylko z Polski.

Aplikacja nie gromadzi historii lokalizacji użytkownika, przetrzymuje tylko jego najaktualniejszą lokalizację. Aplikacja nie gromadzi IP użytkowników - zachowana jest całkowita anonimowość, wystarczy podać imię, nazwisko i e-mail. Więcej co do warunków korzystania i gromadzenia danych: https://dangerlocalizer.com/terms

 

Po zalogowaniu użytkownik widzi siebie oraz użytkowników którzy zezwolili na śledzenie swojej lokalizacji, z uwagi na symptomy koronawirusa. Śledzenie można w każdej chwili wyłączyć, wchodzimy na panel i odznaczamy odpowiedni checkbox.

 

Bardzo proszę Was o udostępnienie tego gdzie się da i mam nadzieję, że nie będzie problemu jeśli stworzę tu temat o tym.

 

Prosiłbym jeszcze @Marek Kotoński- może jest w stanie chwilkę zareklamować aplikację w którejś audycji?

 

Aplikacja może pomóc ludziom, jest obecnie w 100% darmowa, dostępna na urządzenia mobilne, całkowicie niezależna od App Store, zrobiona w najnowszych technologiach progresywnych web aplikacji pod urządzenia mobilne.

 

Będę bardzo wdzięczny,

 

Pozdrawiam,

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Soprano

Nie zamierzam wrzucać tam reklam, w przyszłości jeśli będzie wiele ludzi będę musiał wprowadzić płatność Paypal przy rejestracji, bo utrzymanie serwerów, google maps (płatność za każde zapytanie do serwera) kosztują, kosztuje to znacznie więcej niż zwykły hosting zwykłej strony.

 

W tej chwili widzę ze strony ludzi zainteresowanie ale i trochę nieufność. Tak jak jest napisane - aplikacja objęta jest prawami i regulaminem, nie zbiera ona historycznych danych o lokalizacjach usera, nie przechowuje IP użytkownika, a udostępnianie swojej lokalizacji innym można w każdej chwili wyłączyć.

 

Aplikacja jest całkowicie anonimowa - możemy dostarczyć adres e-mail jaki chcemy, chodzi tylko o to, abyśmy wychodząc na ulicę - a wychodzić będziemy musieli - anonimowo przestrzegli innych, że jesteśmy na ulicy Y i że mamy symptomy koronawirusa. Sami też mamy podgląd do ludzi którzy takie symptomy mają - pojawiają się nam jako czerwone punkty na mapie.

Aplikacja moim zdaniem jest spojrzeniem w przyszłość; nie wiadomo ile potrwa kwarantanna, ludzie będą zmuszeni wychodzić na zewnątrz, braknie miejsc w szpitalach, nie da się zabunkrować w domach na miesiące.

 

Polecałbym więc przełamać nieufność, zarejestrować się i polecić aplikację znajomym. Naprawdę może nam się udać - potrzeba tylko chęci.

 

Dzięki!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile sam pomysł uważam za bardzo dobry, o tyle znając naturę ludzką (a szczególnie Polaków) ludzie nie zechcą tego używać. Bo żeby to w pełni zadziałało, trzeba by odpowiedzialnych i świadomych 'uczestników', którym bardziej od opinii na swój temat zależy na zdrowiu i życiu innych. A o to - ciężko. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@OdważnyZdobywca

Dzięki wielkie za docenienie, z tymże pisałem już kilkukrotnie i piszę jeszcze raz do wszystkich. Aplikacja jest całkowicie anonimowa, e-mail można dać jakikolwiek, byleby był unikalny, imię i nazwisko to samo, lokalizacja nie jest zapisywana historycznie, tj. przetrzymywany w bazie jest jedynie najnowszy wpis o lokalizacji. W każdej chwili można wyłączyć tryb udostępniania innym swojej lokalizacji. Jeśli nie mamy symptomów wirusa - możemy nie udostępniać swojej lokalizacji, a jedynie podglądać tych, którzy swoją udostępniają (mają symptomy).

 

Aplikacja jest spojrzeniem w przyszłość - nie wiadomo jak długo potrwa kwarantanna, czy będzie w ogóle możliwa do utrzymania, dlatego gorąco zachęcam wszystkich do zarejestrowania się i przetestowania aplikacji - jest w pełni darmowa. Proszę też o udostępnianie znajomym na fejsbuku:

 

Aplikacja:  https://www.facebook.com/Dangerlocalizercom-100920488220358   - proszę o lajk

Grupa: https://www.facebook.com/groups/2346862582284502/

Post o którego udostępnienie także proszę: 

 

Zachęcam - aplikacja jest napisana w najnowszych technologiach tzw. Progressive Web App dzięki czemu jest idealnie skalowalna pod urządzenia mobilne, całkowicie niezależna od App Store i innych pośredników w aplikacjach na urządzenia mobilne. Wiem, że wiele osób ma jeszcze podejście nieufne, ale polecam spróbować! Tylko na próbach i ryzyku polega cały progres naszej cywilizacji.

 

Pozdrawiam,

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, mindo napisał:

Jestem CEO aplikacji w technologii Progressive Web App

Synku, co ty pierdolisz. Jaki CEO aplikacji? Dokształć się zanim zaczniesz się reklamować.

Piszesz głupoty, myślisz że zabłyśniesz bo sobie dodałeś trzy literki z angielskiego?

CEO ma swój sztab ludzi a nie żebrze.

 

CEO aplikacji... ta.. 

10 godzin temu, mindo napisał:

Jestem CEO

[email protected]  CEO? Nie ma takich...

angielski też taki sobie. gugle pomógł?

  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Boromir

 

Właśnie to jest aplikacja co do której muszę wyjaśnić zasadniczą różnicę.

 

Widziałem ją już wcześniej.

 

Po 1 nie pokazuje ona przemieszczających się interaktywnie ludzi.

Po 2 pokazuje ona jedynie potwierdzone przypadki. To jest najważniejszy mankament tej aplikacji i chcę aby wszyscy dobrze to zrozumieli.

Potwierdzone przypadki nie są tym co pozwoli powstrzymać falę koronawirusa. Zanim uda się potwierdzić koronawirusa u Pana Y zdąży on zarazić 3 ludzi, którzy zarażą kolejnych 3 każdy, itd. - mamy tu przyrost wykładniczy. 

Kluczem do pokonania takiej epidemii jest lokalizowanie ludzi, którzy mają już symptomy koronawirusa albo którzy pamiętają, że np. wczoraj jechali z kichającą osobą mogącą go mieć. Już tu osoba powinna zaznaczyć w aplikacji, że może być nosicielem wirusa - że istnieje takie sensownej wartości prawdopodobieństwo. Nie chodzi o to, że aplikacja piętnuje taką osobę czerwoną kropką, użytkownik i tak jest anonimowy. Chodzi o to, aby kierować się dobrem ogółu a nie swoim ego i swoim ja i uczciwie pokazać pozostałym userom, że mogę to mieć - a lokalizator pokaże im, na jakiej ulicy obecnie się znajduję i Ci ludzie będą wiedzieć jak mają pójść np. do sklepu, aby zminimalizować ryzyko złapania wirusa.

 

Pomysł jest prosty i moim zdaniem skuteczny, potrzebna jest tylko świadomość i dobre chęci ludzi na które liczę.

Aplikacja jest na razie całkowicie darmowa, a na pomysł takiej aplikacji wpadłem jadąc autobusem z pracy, gdy zastanawiałem się nad całym spektrum procesu zakażania siebie nawzajem przez takich właśnie randomów jak ja, jadących sobie autobusem z innymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało profesjonalnie to wygląda. Okno loginowe przytulone do lewej strony, zamiast wycentrowane. Dopiero w wersji na desktop się centruje. Logo, które ma inne tło od ogólnego tła strony. Kontakt na gmailu, PWA czyli właściwie strona internetowa pod mobilki, brak możliwości podejrzenia jak to wygląda w akcji. Brak opcji pobrania tego z Google Play co jest już mocnym strzałem w kolano pod względem marketingu. UXowo leży. Skoro target jest w PL to powinna być polska wersja językowa.

W wersji darmowej to wygląda niezbyt fajnie. Tym bardziej bym za to nie zapłacił. Bo mam wrażenie że użytkowników może być bardzo niewielu i będą to osoby jakimś cudem natrafiające na tą stronę i w tym samym czasie z niej korzystające.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Libertyn napisał:

Mało profesjonalnie to wygląda. Okno loginowe przytulone do lewej strony, zamiast wycentrowane. Dopiero w wersji na desktop się centruje. Logo, które ma inne tło od ogólnego tła strony. Kontakt na gmailu, PWA czyli właściwie strona internetowa pod mobilki, brak możliwości podejrzenia jak to wygląda w akcji. Brak opcji pobrania tego z Google Play co jest już mocnym strzałem w kolano pod względem marketingu. UXowo leży. Skoro target jest w PL to powinna być polska wersja językowa.

W wersji darmowej to wygląda niezbyt fajnie. Tym bardziej bym za to nie zapłacił. Bo mam wrażenie że użytkowników może być bardzo niewielu i będą to osoby jakimś cudem natrafiające na tą stronę i w tym samym czasie z niej korzystające.

 

PWA to nie jest strona internetowa pod mobilki, a jedną z sensowności istnienia tej technologii jest właśnie niezależność od Google Play i innych tego typu dostawców :)

Co do marketingu masz swoją opinię, ja mam inną.

Co do braku możliwości podejrzenia jak to wygląda w akcji - opcja jest bardzo prosta, rejestracja i zalogowanie się. Rozważę jednak testowe konto gościa, do wglądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To miałoby sens jeżeli zostałoby wydane przez sanepid, który potwierdzałby ludzi poddanych obserwacji, kwarantannie lub izolacji w wyniku koronawirusa, ewentualnie sprawdzania ich lokalizacji. W innym przypadku większość osób będzie zaznaczać "I have coronavirus" mając objawy przeziębienia lub grypy (trudność w różnicowaniu symptomów grypy, przeziębienia, COVID-19). Po drugie znajdą się trolle, które będą zaznaczać wspomnianą opcję celowo, by wzbudzać strach i siać dezorientację w społeczeństwie. Pomijam to, że apka sama w sobie powinna mieć alert, który np. powiadamia użytkownika, że np. w promieniu 10 m pojawił się potencjalny przypadek.

 

Ponadto kolejnym minusem tego programu jest, że wg najnowszych badań cząsteczka wirusa może się utrzymywać na powierzchniach do 3 dni, a sama styczność osoby chorej na COVID-19 a zdrową osobą nie determinuje zakażenia tej drugiej.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, mindo napisał:

PWA to nie jest strona internetowa pod mobilki, a jedną z sensowności istnienia tej technologii jest właśnie niezależność od Google Play i innych tego typu dostawców :)

Jak nie jest jak jest. Sam rzeźbię w React Native i raczej dedykowanej aplikacji to nie przypomina. 

 

Może i sensowna jest niezależność od google play, ale czy w tym wypadku? Nie jesteś korporacją szukającą kolejnej drogi dotarcia do klientów bez konieczności wymuszania na nich instalowania czegoś na służbowych telefonach.

Jesteś gościem który szuka atencji dla swojego projektu i pierwszych użytkowników. 

5 minut temu, mindo napisał:

Co do marketingu masz swoją opinię, ja mam inną.

Co do braku możliwości podejrzenia jak to wygląda w akcji - opcja jest bardzo prosta, rejestracja i zalogowanie się.

Czyli przerzucanie ryzyka na już zniechęconego użytkownika. Mało profesjonalnie..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, PanDoktur napisał:

To miałoby sens jeżeli zostałoby wydane przez sanepid, który potwierdzałby ludzi poddanych obserwacji, kwarantannie lub izolacji w wyniku koronawirusa, ewentualnie sprawdzania ich lokalizacji. W innym przypadku większość osób będzie zaznaczać "I have coronavirus" mając objawy przeziębienia lub grypy

Nie zgodzę się. Właśnie o to chodzi, aby nie było potwierdzającego sanepidu, bo to jest gonienie wzrostem liniowym (jakim jest badanie i potwierdzanie przez sanepid) wzrostu wykładniczego jaki mamy w przypadku Koronawirusa. Zaznaczanie dopiero wtedy, gdy przebada i zatwierdzi nas sanepid nie ma prawa wygrać z wirusem w satysfakcjonującym czasie, nie przy szybkości namnażania się. Lepsza jest prewencja i unikanie nawet tych, którzy mają objawy grypy - unikanie na ulicy - co już minimalizuje ryzyko zakażenia, niż oczekiwanie na długo trwające badania i obserwacje. 

 

Właśnie dlatego chcę przekonać ludzi do sensowności tej aplikacji, która jest obecnie całkowicie darmowa i nie została stworzona dla robienia kasy, bo jestem niezależnym programistą, który ma satysfakcjonujące pieniądze z tego co robi na co dzień.

Cały pomysł polega na zrozumieniu szybkości namnażania się wirusa i przysłowiowego chuchania na zimne, niż na oczekiwanie na badania sanepidu, w którym to czasie wirus zdąży zarazić 3 razy tyle osób.

 

@Libertyn

Tak, z opcją testową się zgodzę i dzięki za uwagę, chcę to wprowadzić w najbliższych dniach. Z resztą Twoich uwag się nie zgadzam.

 

Edytowane przez mindo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już widzę ludzi którym migam na czerwono, jak dochodzą do wniosku, że trzeba mi spuścić wpierdol w maseczkach jako czychającego na ich bezpieczeństwo, albo wskazać mnie jako kocmołucha który pewnie się nie myje albo ma podejrzane kontakty (homo)seksualne. W tym ciemnogrodzie jakim jest polskie społeczeństwo, o napiętnowanie nietrudno.

 

@mindo pomysł fajny, ale gość Twojego pokroju napewno zdaje sobie sprawę z mentalności polskiego społeczeństwa. W pełni się zgadzam z bratem @OdważnyZdobywca polskie społeczeństwo to ciemnogród, nikt nie chce być wskazany palcem. Polak sam zeżre, a drugiemu nie da.

Edytowane przez ZortlayPL
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, mindo napisał:

Nie zgodzę się. Właśnie o to chodzi, aby nie było potwierdzającego sanepidu, bo to jest gonienie wzrostem liniowym (jakim jest badanie i potwierdzanie przez sanepid) wzrostu wykładniczego jaki mamy w przypadku Koronawirusa. Zaznaczanie dopiero wtedy, gdy przebada i zatwierdzi nas sanepid nie ma prawa wygrać z wirusem w satysfakcjonującym czasie, nie przy szybkości namnażania się. Lepsza jest prewencja i unikanie nawet tych, którzy mają objawy grypy - unikanie na ulicy - co już minimalizuje ryzyko zakażenia, niż oczekiwanie na długo trwające badania i obserwacje. 

 

Właśnie dlatego chcę przekonać ludzi do sensowności tej aplikacji, która jest obecnie całkowicie darmowa i nie została stworzona dla robienia kasy, bo jestem niezależnym programistą, który ma satysfakcjonujące pieniądze z tego co robi na co dzień.

Cały pomysł polega na zrozumieniu szybkości namnażania się wirusa i przysłowiowego chuchania na zimne, niż na oczekiwanie na badania sanepidu, w którym to czasie wirus zdąży zarazić 3 razy tyle osób.

 

Pod względem logicznym masz rację, ale nie wkalkulowałeś w to czynników ludzkich - społecznych, psychologicznych i kulturowych. Tak jak już kilka osób przyznało - ludzie zaczęliby się stygmatyzować, możliwe, że doszłoby do aktów przemocy. Skoro mówi się głośno o ludziach, którzy ledwo dysząc wypierają się, że mieli kontakt z kimś zakażonym/za granicy lub mieli pobyt poza Polską, w tym narażając cały personel medyczny i placówkę ochrony zdrowia na zakażenie to nie licz, że ludzie ochoczą zaczną zaznaczać się w apce. Pomijam, że na wielu osiedlach sąsiad sąsiada zagania do sanepidu, bo usłyszał kaszel za ścianą. We Włoszech jeszcze przed falą epidemii dochodziło do aktów przemocy na Azjatach. Bito ich lub niszczono im sklepy, knajpy itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PanDoktur

Po części się z Tobą zgadzam, ze jest to bardzo prawdopodobny scenariusz, natomiast moim zdaniem nie jest to pewne. Czemu? Bo ludzka natura ma jeszcze coś takiego jak strach. Kolejne dłużące się dni w kwarantannie i sytuacja w której nie zanosi się na szybką zmianę mogą zrobić swoje. Ludzie będą musieli w końcu wyjść i właśnie na tym polega cała sensowność aplikacji.

 

Zapraszam do polubienia strony aplikacji: 

https://www.facebook.com/Dangerlocalizercom-100920488220358

Strona ma juz 13 polubień, rośnie w siłę! Zarejestrowało się kilka pierwszych osób. Można podejrzeć krótką relację jak to działa. Aplikacja jest w powijakach, bo i lewie parę osób się zarejestrowało. Wszystko zależy od ludzi i ich samoświadomości - im więcej nas będzie, tym skuteczniej pokonamy wirusa. Uważam, że przy odpowiedniej liczbie zarejestrowanych osób i samoświadomości, ludzie nie będą piętnować innych, a zrozumieją wartość jaką niesie za sobą aplikacja i jej sensowność.

Dostępny jest też moduł testu: https://dangerlocalizer.com/

 

Natomiast w module tym nie monitorujemy innych userów, po prostu widzimy siebie i swoją aktualną lokalizację na mapie.

 

Polecam i pozdrawiam Was serdecznie!

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.