Skocz do zawartości

Zaczynam się bać o oszczędności


debesciak20009

Rekomendowane odpowiedzi

16 minutes ago, Rolbot said:

Widziałeś kiedyś Niemców pracujących na robotniczych stanowiskach w fabrykach? Bo ja nie. 

Widziałem, pracowałem po fabrykach w małych niemieckich miasteczkach. Tam byli sami Niemcy i skośni. I ja. Przykład www.preh.de możesz sobie podejrzeć.

 

Nie możesz mieszać Italiańców z Niemcami, bo Niemcy to społeczeństwo o dość płaskiej strukturze, post wojenne, post komunistyczne częściowo i bizantyjskie, a Italia to struktura klasowa i romańska. W Italii klasa średnia ma się nieźle, o bogaczach typu Orsini, czy Benetton to nawet nie wspominając. Oni wygonili przez swoje kutafilstwo swoje dzieci na zmywak, nie dlatego, że w Italii jest tak biednie, tylko to sknery i zgredy i nie chcieli się podzielić. Spierdolili kompletnie coś takiego jak sukcesja pokoleniowa. Przykład masz w moim wątku o mikropaństwie jak stary zgred nie chce nic oddać młodszym do śmierci, aż mu to wszystko rdzewieje i pada jak stara kłoda, a szklarnie popadają w ruinę. Jest problem z tym krajem, bo tu nie ma solidarności między ludźmi, nie było dużych zagrożeń i relacje są dość skurwiałe. To jest fenomen, bo oni są hermetyczni, ciężko by cię na kawę do domu zaprosili i jest wrażenie, że trzymają się w swoim gronie, ale jak już wnikniesz i zajrzysz tam do rodzin, to jest syf i każdy się cieszy, że tam wszedłeś i wpuściłeś trochę świeżego powietrza.

 

W tym też upatruję swoją szansę, biznesową, matrymonialną. Niemcy upatrują. Bo włoski sen się skończył i ten zdezorientowany włoski narybek możesz teraz zagospodarować, tych głodnych młodych, nawet w samej Italii. Patrz historia z mojego kanału o Polaku, prosty koleś, nawet się wypowiedzieć składnie nie umie, który otworzył firmę okienną w Italii i zatrudnia trzech Italiańców, oraz za żonę ma Włoszkę. To było w wątku o Włoszkach. 

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, absolutarianin napisał:
15 minut temu, Rolbot napisał:

Widziałeś kiedyś Niemców pracujących ZA GRANICĄ NIEMIEC, na robotniczych stanowiskach w fabrykach? Bo ja nie. 

Widziałem, pracowałem po fabrykach w małych niemieckich miasteczkach. Tam byli sami Niemcy i skośni. I ja. Przykład www.preh.de możesz sobie podejrzeć.

Ok, tu umknęło mi kluczowe "za granicą".
Nie sądzę. 
 

 

6 minut temu, absolutarianin napisał:

Oni wygonili przez swoje kutafilstwo swoje dzieci na zmywak, nie dlatego, że w Italii jest tak biednie, tylko to sknery i zgredy i nie chcieli się podzielić. Spierdolili kompletnie coś takiego jak sukcesja pokoleniowa.

To brzmi jak cytat z manifestu komunistycznego. Nie zgadzam się z tym. Poza tym w Niemczech też są bardzo bogate rodziny, i bardzo bogaci ludzie. 

Warstwy biedne powstają nie dlatego, że jakiś bogacz trzyma kasę w skarpecie, bo takich ludzi raz, że jest relatywnie mało, dwa, że tak czy siak, nawet jak nic nie robią, to ich pieniądze, majątki itd pracują, w tym sensie, że wydają na utrzymanie tego, zakupy luksusowe i inwestycje w rozmaite dobra, a dlatego, że gospodarka jest niewydolna całościowo, przez co nie wchłania ubogich do pracy. 

Dlatego Włosi emigrują. I to nie tylko młodzi, bo babka z kasy w Lidlu ma koło 60, i jest w UK od 3 lat. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, debesciak20009 napisał:

Witam szanowne grono braci. Mam do Was pytanie odnośnie pieniędzy na koncie.

 

Mam tam odłożone 40000, wczoraj wyplaciłem 5000 i mam je w szufladzie. Co byście zrobili na moim miejscu-nie bali się i dalej trzymali kasę czy wyplacilbyscie cała sumę? W dobie tego co się dzieje serio chyba bym coś sobie zrobił gdybym stracił cały mój życiowy dorobek.

Nie myślałeś, żeby część przenieść na konto walutowe?

Rozumiem ból po utracie ciężko zarobionego grosza, ale jaki masz cel tego oszczędzania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celi jest kilka-własne mieszkanko (za ok. 4 lata), jakiś lepszy samochód + kasa na czarną chwilę, nieprzewidziane wydatki.

 

Jestem zielony w tym temacie jeśli chodzi o konta walutowe/lokaty itp. Jedna myśl jaka mi teraz przychodzi to albo część przenieść do innego banku jak już wspomniałem albo wypłacić te 10 tys jeszcze i trochę się uspokoje. To nie jest 1000 ziko, to jest AŻ 40000 zł... 

Edytowane przez debesciak20009
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, debesciak20009 napisał:

Jestem zielony w tym temacie 

W tej dziwnej, popierdolonej sytuacji każdy z nas jest zielony. 

Nie jesteś sam. 

Sławomir Mentzen którego nie wiem czemu ostatnio sporo słucham ( choć jego zaplecze polityczne to nie moja bajka) mówi że dziś prognozowanie czegokolwiek na tydzień do przodu to loteria i wróżenie fusów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co nadchodzi to może być rewolucja. W to co warto inwestować dla nas robaczków to są relacje społeczne.
Z tego co mówi ekonomia to w Polsce wystąpi ogromny dług publiczny. 40 000 PLN to może być kasa na przeżycie tego kryzysu. Najlepiej to będzie poczekać i mądrze zainwestować jakoś we własne środki produkcji. Nie ma prostej recepty. Z resztą jak tu komuś obcemu ufać w Internecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tzw spekulanci/rekiny giełdy tylko czekają na panikę tłumu i wyprzedaż aktywów powodowaną przez emocje. Tak majątek przechodzi od biedoty do bogaczy. Będziecie histeryzować to stracicie. Trzeba wytrzymać nerwówkę a ograniczycie straty do maksimum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minutes ago, Pozytywniak said:

Po ostatniej wypowiedzi prezesa BGK doradzałbym wypłatę gotówki z kont w polskich bankach.

To nie jest dobry pomysł. Jak każdy zacznie wyciągać gotówkę, to dopiero wtedy zacznie się finansowa panika, i zablokują wypłaty do kwot minimalnych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.