Skocz do zawartości

Pomoc w rozstaniu


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, absolutarianin napisał:

Jak mówię Italiańcom, że miałem dwie żony (ostatnią widzieli) to zaraz mam szacun,

Ty tak serio???
Ja myślę, że jest inaczej. Z grzeczności mówią ci coś innego, a za plecami się nabijają. Ta teoria o wspaniałej inwestycji u boku jaką jest kobieta jest śmieszna. I to o bankach, które trzeba traktować jak dziwki. Czemu taka analogia do dziwek. Tu trafniejsza jest analogia do gangsterów, którzy dają na procent, a jak nie płacisz to ci nogi i ręce połamią. 

 

Godzinę temu, absolutarianin napisał:

Naiwni jesteście panowie, jeszcze was dużo cierpień czeka. To nie wy wybieracie, czy kobieta z wami będzie całe życie, tylko ona. Wy co najwyżej możecie mieć z tego fajne przygody lub zajebiste problemy. I sami prosicie się o tę drugą wersję. 

To jest dorobienie sobie teorii do tego, dlaczego sie rozwiodłeś. Skoro wiesz jak się z kobietami obchodzić, to dlaczego one zdecydowały o odejściu?
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@karhu Zrehabilitowałeś się :D ok...

 

Doświadczeniem moich dwóch małżeństw, już bez odnoszenia się do kogokolwiek personalnie.

 

 Jeżeli nie jesteś tępym, brutalnym, bezwględnym Sebixo-chadem, który trzyma laskę bezpośrednio za jej najniższe instynkty, a zakładam po tej wstawce, że skoro autor posta robi magistra, to takim przypadkiem nie jest (większość z nas nie jest), to NIE TY WYBIERASZ. Jakby to pesymistycznie nie zabrzmiało - to są fakty. Jeżeli będziesz próbował takiego sebixa grać, a nie masz ku temu predyspozycji to to nie wyjdzie, bo będziesz sztuczny, a nic nie jest tak nieatrakcyjne, niż granie kogoś, kim się nie jest.

 

A zatem to laska wybiera ciebie. I są tu zasadniczo dwie możliwości: 1) masz u niej szansę 2) laska się w tobie konkretnie zabujała, bo jej imponujesz intelektualnie, tym co robisz, whatever...

 

 

Ja miałem oba te przypadki w obu małżeństwach, tylko w odwróconej kolejności

 

Nie wiem, który to twój @devil przypadek, bo to się bez wizji lokalnej nie da rzetelnie ocenić.

 

W przypadku pierwszym "ona się zgadza na twoje uczucie" które jako wprawny facet możesz bez problemu w sobie wzbudzć do każdej laski, która ma dwa cycki, dwa krągłe pośladki i buźkę, która ci się podoba. Więc to nie z toba jest problem, tylko z nią. Tzn. nie ma z nikim problemu, bo to wszystko jest przyroda, ale powiedzmy z punktu widzenia twojego interesu i stabilności sytuacji.  Zapewniasz jej 3 rzeczy, które facet musi każdej kobiecie zapewnić, jeżeli ona ma z nim być chociaż parę lat: przypływ kaski, physical protection (dobre ruchanie) i prowadzenie, czyli żebyś laskę kręcił też intelektualnie, żebyś był jej autorytetem, żeby ona miała do ciebie szacun.

 

Ale z laską numer 1 wystarczy, że krótko polegniesz na którymś z tych trzech pół, chwilowa nie dyspozycja, kryzys, pandemia i laski nie ma. Dlatego z takimi laskami ch.owo iść przez życie, bo to tak naprawdę żadne wsparcie, tylko kula u nogi. To nie asset, tylko liability w terminologii ekonomicznej, w każdej chwili może cię pociągnąć na dno. Jeszcze musisz spać z jednym okiem otwartym.

 

W przypadku drugim zapewniasz dokładnie to samo, tylko różnica jest taka, że ona ma szansę przetrzymać dłuższy kryzys i tym samym macie w szansę dobić do kilkunastoletniego stażu, czyli wychować we względnym spokoju potomstwo. Nawet jak coś konkretnie spierdolisz, to masz szansę dostać tylko żółtą kartkę, bo z pierwszą laską od razu dostaniesz czerwoną.

 

Potem, w dzisiejszych czasach to prawdopodobnie tak czy owak się rozpierdoli, chyba, ze po tch kilkunastu latach laska się masakrycznie roztyje, lub w inny sposób wartość laski na rynku matrymonialnym wyląduje na glebie..

 

I to jest moja historia, ja dostawałem zawsze kartki za swoje życie zawodowe, bo porzuciłem branżę IT i laski nie mogły znieść, że gość miał kasę, a tu wybrał sobie życie biedaka.

 

Przy czym to nie chodzi o sam fakt banknotów w portfelu, tylko o atrakcyjność związaną z tym, że robisz, co lubisz, to kręci. Przeskok branżowy z IT jeszcze w Niemczech do kartelu rolniczego  w Italii domyślacie się, że wymaga ładnej dekady, żeby się na powrót ustawić jak w tamtej epoce. 

 

Oba moje małżeństwa poległy na tej samej kwestii. Tylko, że z pierwszą ja byłem w kryzysie zawodowym zbyt splądany obszarem nad Wisłą, długami i tym całym syfem tam, żeby stamtąd spierdolić błyskawicznie, więc potrzebowałem pchać te taczki jeszcze parę lat. I w tym czasie znalazła się jeszcze druga, która myślała, że na lazurowym ja dalej będę panem programistą, tylko że w Nicei, a tu niespodzianka. Bo tu już wszystko było gotowe do odpalenia lontu.

 

Wszystko w temacie. 

Edytowane przez absolutarianin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, devil napisał:

Jej relacje z rodzicami nie są najlepsze, a ojciec nadużywa alkoholu. Opowiedziała mi o swoich przykrych doświadczeniach z dzieciństwa, co mnie obciążyło. Nie wiedziałem jak reagować na jej słowa,

reakcje, zaczęła mieć pretensje że jej nie wspieram, zaczęły być częste kłótnie o dziewczynę z którą kręciłem jeszcze przed jej poznaniem, ale nic z tego nie wyszło, a nasza relacja pozostała neutralna.

(...)

Próbowałem rozmawiać, zrozumieć ją, zmienić się, być przede wszystkim mniej uparty, ale ona tego nie widziała. Jest bezpośrednią osobą i bardziej uparta niż ja.

(...)

Ma jakiegoś znajomego z którym pisze i wyraźnie ją próbuje wyrwać. Wysyła jej jakieś słodkie słówka czasami i mówi, że na koncert bez niej nie pójdzie. Zarzeka się, że chce tylko mnie i nikogo innego.

(...)

Może ten jej kolega pomoże jej zredukować reakcje po rozstaniu, ale bardziej się zamartwiam tym jak do tego wszystkiego podejść.

Czuje, że mogę mieć wyrzuty za to wszystko co dla mnie zrobiła, za seks, za upominki, czy inne skromne rzeczy. Dodam, że jestem studentem kończącym magistra, i mam trochę rzeczy na głowię w związku z tym,

teraz też nowa praca, która zaprząta mi głowę i chęć kształtowania siebie cały czas. Zaczynam odczuwać też, że seks jest zbyt często (kto by pomyślał, że facet może coś takiego powiedzieć), a nasz związek i tak

skupia się tylko przede wszystkim na tym. Ciężko też z tym, że sporo rzeczy swoich u mnie zostawiła, a ja jej nawet wcześniej proponowałem zamieszkanie u mnie. Miała pracę przez chwilę przez obecny stan rzeczy w kraju,

więc pracowała i pomieszkiwała u mnie.

Powyżej masz wypunktowane czerwone lampy:

1) zły kontakt z rodzicami - nie licz na to, że pani ma wpojone zasady i dobre wychowanie.

2) ojciec alkoholik - pani jest DDA, dziury w głowie na całe życie, poczytaj o tym na forum.

3) przykre doświadczenia z dzieciństwa - wynikają z powyższych,

4) ciągła potrzeba kontroli z jej strony - pretensje o błahostki, w tym Twoje zakończone sprawy z przeszłości

5) orbiter - pani trzyma go nie bez powodu, gdzieś z tyłu głowy rozważa przeskok na nową gałąź, może sobie nie zdaje sobie z tego sprawy nawet

6) wbijanie poczucia winy - chcesz się rozstać, ale piszesz o całej litanii spraw, które stoją temu na przeszkodzie. Że za dużo seksu (eee.. co?), że magisterka, że rzeczy zostawione, że ile dla Ciebie zrobiła...

 

Jak dla mnie ta pani ma zadatki na damaged goods i na dłuższą metę będziesz miał przez nią kłopoty jeśli z nią zostaniesz. To jest Twój pierwszy poważny związek, więc nie masz porównania i jesteś podatny na urabianie. Wersję demo już dostałeś, zajebiste seksy itd. Urabianie przynosi skutek bo mimo że relacja Ci nie pasuje to trudno Ci wyjść ze strefy komfortu i białorycerzysz. Przeczytaj swój własny post.

 

Jeśli podjąłeś decyzję o rozstaniu to po prostu to zrób i w żadnym wypadku nie wycofaj się z tego. Nie ma co tłumaczyć jej powodów bo ona i tak tego nie zrozumie. Zracjonalizuje to sobie tak, że to Ty będziesz wszystkiemu winien. Po co Ci wysłuchiwać babskiego pierdolamento z wbijaniem poczucia winy. Powiedz jak bracia radzą, że nie czujesz się komfortowo w relacji, potrzebujesz przemyśleć itp. bleble lub zasłoń się kwarantanną i wygaszaj kontakt.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Polecam tobie te audycję. Jeszcze jedna była niezła i dużo z niej możesz wyciągnąć, tylko muszę znaleźć. 

W dniu 20.03.2020 o 21:08, devil napisał:

Pozdrawiam i dzięki za przeczytanie

Przesłuchaj tej audycji w szczególności Polecam.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.