Skocz do zawartości

Jak reagować na kobiece zaczepki?


Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, CrazyWitch napisał:

Mnie rodzice nauczyli, że czasem lepiej odpuścić i mieć święty spokój niż się niepotrzebnie denerwować i zniżać do czyjegoś poziomu.

Dlatego najlepiej, o ile to możliwe, zaprzestać kontaktów :)

To że odpuścisz nieoznacza że druga strona zrobi to samo. Ludzie potrafią być wredni i konfliktowi zwłaszcza jak widzą że niepotrafisz się postawić. W przypadku gdy niechcesz się zniżać do ich poziomu najlepiej jest jak mówisz zaprzestać kontaktów. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Frank89 napisał:

To że odpuścisz nieoznacza że druga strona zrobi to samo. Ludzie potrafią być wredni i konfliktowi zwłaszcza jak widzą że niepotrafisz się postawić.

 

Dokładnie. W wielu zaczepkach chodzi albo o zazdrość, albo o złośliwość i przyjemność ze znęcania się, czucia się kimś silniejszym. Unikanie konfliktu nie usunie ani pierwszej, ani drugiej motywacji.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się parę tak zmienić kontekst zaczepki,że wydawała się ona komplementem lub dobrą radą za którą oczywiście podziękowałem.

Poprawa swojej wartości sprawi,że będą się łasić i obgadywać za plecami. Ale nie trzeba się z nimi przyjaźnić. Będąc cenną stajesz się dobrem wspólnoty, które będzie owocować wszędzie tam gdzie pójdziesz.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Frank89 napisał:

Słuchaj cichodajko wiem jak dostałaś tę robotę robiłaś dobrze to szefowi

Ha ha. 

Jak ostatnio podeszłam do mojego menadżera, który zapytał mnie o imię, i potem powiedziałam o tym mojej koleżance, zupełnie nie zrozumiawszy: po co. Chciałam zrozumieć cel. 

Ona odpowiedziała mi wówczas: "pewnie chciał wiedzieć, czy jesteś z tych, co dają czy nie dają". 

 

Absolutnie nie ogarniam tej "karty przetargowej".  

Osobiście nie wiem jak można awansować nie posiadając absolutnie żadnych osiągnięć, to u mnie w pracy jest niewykonalne. 

Od razu rozkminiliby, że poszłam z szefem do łóżka i mam awans!

Nie miałabym życia. 

Poza tym i tak nic nie umiem, tylko bym się skompromitowała na wyższym poziomie.  

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, JudgeMe napisał:

Osobiście nie wiem jak można awansować nie posiadając absolutnie żadnych osiągnięć,

To zależy od stanowiska jakie chciałby ci przydzielić niekoniecznie to musi być zajęcie wymagajce ogarniania spraw na wyższym poziomie jak piszesz. Mogłabyś być na przykład jego osobistą sekretarką na wyłączność. Oczywiście w grę wchodziłaby wyższa pensja + premia. 

Edytowane przez Frank89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.