deleteduser67 Opublikowano 26 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2020 8 minut temu, CrazyWitch napisał: Mnie rodzice nauczyli, że czasem lepiej odpuścić i mieć święty spokój niż się niepotrzebnie denerwować i zniżać do czyjegoś poziomu. Dlatego najlepiej, o ile to możliwe, zaprzestać kontaktów To że odpuścisz nieoznacza że druga strona zrobi to samo. Ludzie potrafią być wredni i konfliktowi zwłaszcza jak widzą że niepotrafisz się postawić. W przypadku gdy niechcesz się zniżać do ich poziomu najlepiej jest jak mówisz zaprzestać kontaktów. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser77 Opublikowano 26 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2020 7 minut temu, Frank89 napisał: To że odpuścisz nieoznacza że druga strona zrobi to samo. Ludzie potrafią być wredni i konfliktowi zwłaszcza jak widzą że niepotrafisz się postawić. Dokładnie. W wielu zaczepkach chodzi albo o zazdrość, albo o złośliwość i przyjemność ze znęcania się, czucia się kimś silniejszym. Unikanie konfliktu nie usunie ani pierwszej, ani drugiej motywacji. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomkowski Opublikowano 26 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2020 " Kije baseballowe rozwiązują każdy problem." 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ramzes Opublikowano 26 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2020 Udało mi się parę tak zmienić kontekst zaczepki,że wydawała się ona komplementem lub dobrą radą za którą oczywiście podziękowałem. Poprawa swojej wartości sprawi,że będą się łasić i obgadywać za plecami. Ale nie trzeba się z nimi przyjaźnić. Będąc cenną stajesz się dobrem wspólnoty, które będzie owocować wszędzie tam gdzie pójdziesz. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JudgeMe Opublikowano 26 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2020 4 godziny temu, Frank89 napisał: Słuchaj cichodajko wiem jak dostałaś tę robotę robiłaś dobrze to szefowi Ha ha. Jak ostatnio podeszłam do mojego menadżera, który zapytał mnie o imię, i potem powiedziałam o tym mojej koleżance, zupełnie nie zrozumiawszy: po co. Chciałam zrozumieć cel. Ona odpowiedziała mi wówczas: "pewnie chciał wiedzieć, czy jesteś z tych, co dają czy nie dają". Absolutnie nie ogarniam tej "karty przetargowej". Osobiście nie wiem jak można awansować nie posiadając absolutnie żadnych osiągnięć, to u mnie w pracy jest niewykonalne. Od razu rozkminiliby, że poszłam z szefem do łóżka i mam awans! Nie miałabym życia. Poza tym i tak nic nie umiem, tylko bym się skompromitowała na wyższym poziomie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser67 Opublikowano 26 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2020 (edytowane) 37 minut temu, JudgeMe napisał: Osobiście nie wiem jak można awansować nie posiadając absolutnie żadnych osiągnięć, To zależy od stanowiska jakie chciałby ci przydzielić niekoniecznie to musi być zajęcie wymagajce ogarniania spraw na wyższym poziomie jak piszesz. Mogłabyś być na przykład jego osobistą sekretarką na wyłączność. Oczywiście w grę wchodziłaby wyższa pensja + premia. Edytowane 26 Marca 2020 przez Frank89 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi