Skocz do zawartości

Koronawirus to ściema? Alternatywne spojrzenie


manygguh

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, absolutarianin napisał:

Tak było z leczeniem chorób tarczycy jodem. Jakiś ch.j co sprzedawał Euthyrox wypuścił pseudonaukową pracę, gdzie potępił jod w ogólności, a chodziło, badania dotyczyły jodu ORGANICZNEGO. Drobne przeinaczonko, gremia naukowe zaakceptowały i teraz smażą tarczycę tym

Mógłbyś rozwinąć? Tak napisałeś, że za dużo z tego nie wynika, a interesuje mnie temat ze względu na właściwości jodu w pozbywaniu się metali ciężkich z organizmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, a.jolie said:

interesuje mnie temat ze względu na właściwości jodu w pozbywaniu się metali ciężkich z organizmu.

Nie mam na ten temat dostatecznej wiedzy, ale istnieją tu dwa tropy po których możesz szukać dalej. Pierwszy to oryginalne dzieła Basedowa, w których zalecał w chorobie tarczycy nazwanej od jego imienia chorobą Gravesa-Basedowa używanie jodu w postaci NIEORGANICZNEJ. Pisał też o tym Zięba w Ukrytych Terapiach.

 

Trugi trop to fakt, że gruczoł tarczycy, który mają zaburzony wszystkie karierowiczki (moja pierwsza żona miała niedoczynność tarczycy) jest związany z czakrą gardła, która odpowiada za przepływ tej energii - energii kreatywności. Nie da się wyleczyć chorób tarczycy atakując gruczoł, można tylko mniej bądź bardziej nieudolnie usunąć skutki, a nie przyczyny. Przyczyny są na subtelnym, energetycznym planie. Można się całe zycie faszerować chemią, lub jeszcze gorzej: smażyć ten gruczoł promieniowaniem i kasować klienta i nic z wyleczenia nie będzie - oto wizytówka współczesnej mafii medycznej.

 

 Czakra gardłą jest powiązana z czakrą seksualną, bo energia seksualna też jest energią kreatywności, tylko w innej postaci, na innym poziomie gęstości. Zaburzenia polegają na wysysaniu energii przez jedną czakrę z drugiej, dlatego my, co wrażliwsi mężczyźni po stosunku seksualnym odczuwamy coś jak minimalne przeziębienie w gardle. Choroby tarczycy są dysfunkcją kreatywności i seksualności w ciele człowieka.

 

Tutaj dużo trudniej o fachową literaturę, ale istnieje po polsku krótkie 400 stronicowe wprowadzenie do tematu, przetłumaczona literatura z masońskiego podwórka, ryjąca niestety mocno beret:

 

https://vdocuments.mx/pduspienski-fragmenty-nieznanego-nauczania.html

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie tutaj stronkę z lotami na żywo.

https://www.skyradar.pl/p/radar-lotow.html

Koronawirus szaleje, ale linie lotnicze latają sobie w najlepsze.

Najbardziej mnie rozbawił Ryanair który rzekomo zawiesił całkowicie loty nad Europą, a pół godziny temu sobie ich samolot leciał nad Nowym Targiem do Berlina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tytuschrypus napisał:

To wszystko bardzo wzruszające, ale dalej nie przedstawiłeś tych argumentów, które rzekomo poznałeś.

 

Wcześniej napisałem, że nie chce mi się przy niedzieli wrzucać ekspertyz itp. Jednak zmieniłem zdanie:

 

cytat z wikipedii dotyczy WTC7. Budynku, w który nie uderzył żaden samolot, a mimo to zawalił się.

Cytat

11 września 2001 zawaliły się dwie główne wieże WTC oraz stojący nieopodal 47-piętrowy budynek WTC7, w który bezpośrednio nie uderzył żaden samolot i są to jedyne w historii budynki o konstrukcji żelbetowej, które zawaliły się z powodu pożaru. WTC7 płonął przez kilka godzin na V i IX piętrze, zanim zawalił się, ale w porównaniu z innymi pożarami wieżowców, które pomimo pożarów nie zostały całkowicie zniszczone (Filadelfia 1991 – pożar trwający 18 godzin, Madryt 2005 – pożar trwający około 10 godzin), w budynku tym nie działał system przeciwpożarowy z powodu braku wody[19]. W przypadku wspomnianych innych długotrwałych pożarów budynków o podobnej konstrukcji w Madrycie i Filadelfii, jeżeli dochodziło do zapadnięcia się kilku pięter, to nie powodowało to zawalenia się całej konstrukcji, aż do najniższego poziomu.

http://algoxy.com/conc/core.html

 

Cytat

16 września 2019 roku, zespół naukowców z University of Alaska Fairbanks na czele których stał prof. Leroy Hulsey, opublikował wynik czteroletnich badań dotyczących zachowania się konstrukcji budynku WTC7 w warunkach z dnia 11 września 2001. Na podstawie między innymi przeprowadzonych symulacji komputerowych stwierdzono, że przyczyną zawalenia się wieży nie mógł być pożar, a jedynie niemal jednoczesne uszkodzenie wszystkich kolumn wewnątrz budynku.[20]

http://ine.uaf.edu/wtc7

 

Cytat

W przypadku budynków WTC1 i WTC2, pożar spowodowany uderzeniem samolotów nie trwał długo i nie spowodował długotrwałego wzrostu temperatury z racji tego, iż całe paliwo pochodzące ze zbiorników samolotów wypaliło się od razu po uderzeniu samolotów w budynki. Dowodem na to mają być zdjęcia i zbliżenia w filmach tych rejonów budynków, w których widać ludzi stojących w otworach pouderzeniowych, machających do ludzi znajdujących się na zewnątrz, na poziomie ziemi

 

I dalej:

 

Cytat

W rzeczywistości symulacje komputerowe pokazują, że temperatura pożarów wynosiła ponad 1000 stopni Celsjusza natomiast stal i żelazo w tego typu konstrukcjach zaczyna się topić dopiero w temp. ok. 1500 stopni

Więc może wytłumaczysz mi, jak stalowe rdzenie porozpadały się na wiele kawałków?

 

 

Cytat

 W Internecie dostępne są zdjęcia ukazujące zniszczenia Pentagonu z tamtego dnia, na których widać wyraźnie, że obrys zniszczeń ściany Pentagonu nie zgadza się w żaden sposób z obrysem i rozmiarami samolotu Boeing 757, który miał w tym miejscu uderzyć w budynek[23]. Pomimo dużej liczby zeznań naocznych świadków opisujących to wydarzenie władze nie potrafią pokazać żadnego wideo, pomimo istnienia kilkudziesięciu kamer, które były zainstalowane w okolicy tego miejsca, na którym widać byłoby sylwetkę nadlatującego samolotu[24][25]. Wszystkie ciała ofiar, z wyjątkiem jednego, zostały zidentyfikowane dzięki analizie DNA pomimo tego, że nie znaleziono prawie żadnych istotnych szczątków samolotu, ponieważ "wyparowały" z powodu wysokiej temperatury, jak było to tłumaczone w oficjalnej wersji[26].

 

Cytat

Według teorii spiskowej, udostępniony zapis lotu z odnalezionej w gruzach Pentagonu czarnej skrzynki[27] jest wielce nieprawdopodobny[28]. Teoria głosi ponadto, że Hani Handżur, pilot bez doświadczenia, który oficjalnie został ogłoszony terrorystą pilotującym samolot w momencie uderzenia w Pentagon, nie byłby w stanie wykonać tego rodzaju manewru[29]. Według organizacji Pilots for 911 truth na jedną sekundę przed uderzeniem samolot znajdował się powyżej poziomu budynku wnioskując, że albo zapis jest sfałszowany, albo pochodzi z innego samolotu[30].

Cytat

Samolot AA77 przed uderzeniem wykonał pętlę i uderzył w strefę aktualnie remontowaną Pentagonu, co z uwagi na obronę rakietową budynku oraz zamknięty obszar dla lotów w tym rejonie zwiększało ryzyko zestrzelenia dla porywaczy – samolot dłużej pozostawał w powietrzu. Porywacze powinni skierować samolot w strefę leżącą na linii kierunku, z którego nadlatywali, by do minimum skrócić czas obecności w powietrzu

 

Cytat

Doktor fizyki, prof. Steven Jones: „Budynek nie powinien spadać tak gwałtownie, jeśli to pożar spowodował upadek. Jest pewien inżynier mechaniki – Gordon Ross z ‚Journal of 9/11 Studies’, który dokonał dokładnej analizy opierając się o zasadę zachowania pędu.”

Cytat

Gordon Ross: „Jeśli oficjalna wersja jest prawdziwa i to temperatura spowodowała zawalenie się wież, odbyłoby się to znacznie wolniej. I byłoby niesymetryczne. Takie zawalenie się wież prosto w dół, stoi w sprzeczności z tym co wiemy o zachowaniu się stali. Gdy uszkodzenie dotyczy jednego obszaru, to rozwija się ono na tym obszarze… i widzimy niesymetryczny upadek wyższych partii budynku – gdy przechylają się i odpadają. Ale jest wielce nieprawdopodobne, by wyższe partie spadały po linii największego oporu, a więc przez środek wieży. To się nie trzyma kupy.”

 

Cytat

 „Tak, jakby nie było na drodze tych ton stali i betonu kolejnych pięter, jakby przestrzeń wewnątrz wież była całkowicie pusta. Budynek zapadł się z prędkością swobodnego upadku. Gdyby zgodnie z oficjalnymi opiniami spadające piętra niszczyły kolejne, każde musiałoby powodować opóźnienie, ponieważ zużywałoby część energii na pokonywanie następnych. Gdyby pokonanie każdego piętra zajęło tylko 1 sekundę, upadek całości musiałby trwać 110 sekund.” -Sławomir M. Kozak; kontroler ruchu z 20-letnim doświadczeniem; autor książki „Operacja Dwie Wieże”:

 

Cytat

„Każdy inżynier wie, że budynki upadają a nie eksplodują. Zobaczyłem eksplozje i części wystrzeliwane na zewnątrz i w górę. To nie był upadek. W dniu w którym to zobaczyłem, wiedziałem ze coś było nienaturalnego w precyzyjnym upadku dwóch budynków w dół. Wtedy trzeci budynek (WTC7) również upadł zupełnie, jak świetnie wykonane kontrolowane wyburzenie.

 

Cytat

„Uważam, że WTC1 i 2 były wyburzone przez niekonwencjonalne kontrolowane wyburzenie, w którym budynki eksplodowały od góry na dół, a ogromne kolumny rdzenia ścięto używając termitu.

WTC7 wyburzono klasyczną implozją. Wszystkie trzy budynki nie zawaliłyby się upadając z prędkością bliską prędkości swobodnego spadku.”

Inżynier Mike Maguire, przez 18 lat pracował w jednym z czołowych amerykańskich laboratoriów Lawrence Livermore National Laboratory gdzie zajmował się m.in. konstrukcją budynków i ładunkami wybuchowymi.

 

Cytat

„Powodem, przez który zawaliły się dwie wieże w Nowym Yorku i upadły do gruntu było kontrolowane wyburzenie, a nie tylko uderzenie dwoma samolotami.”

William Christison, były oficer wywiadu i dyrektor wydziału CIA zajmującego się analizą wywiadowczą poszczególnych państwa, gdzie służył przez 29 lat.

„Zniszczenie WTC zakończono świetnie zaplanowanym i zaprojektowanym ‘kontrolowanym wyburzeniem’”.

Inżynier Bruce F. Haas.

„Dowody materialne na kontrolowane wyburzenie wież WTC i budynku 7 są niezaprzeczalne.”

Kanadyjski inżynier Mike S. Bondi.

 

https://tergiwersacja.files.wordpress.com/2011/09/wrh.jpg

https://tergiwersacja.files.wordpress.com/2011/09/eksplozje-pic499tra.jpg?w=595

https://tergiwersacja.wordpress.com/category/911/

https://www.youtube.com/watch?v=cZ0i0YTvkxc

 

To już ostatni mój post w tej kwestii.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym filmie z kilku postów wyżej jest sporo racji. Też  o tym myślałem. 

 

Ogólnie postradalismy zmysły, cały świat. Skutki gospodarcze w walce z koronawirusem spowodują że służba zdrowia ucierpi, będzie mniej pieniędzy na medycynę. Dziś uratujemy paru 50- 70 latkow, aby w ciągu najbliższych lat pozwolić umrzeć setkom jak nie tysiącom na raka, nadciśnienie, po wypadkach itp. Porostu nie będzie pieniędzy na leczenie. 

 

 

Edytowane przez RealLife
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koronawirus szaleje w Czechach. Jest pierwsza ofiara. 95 letni staruszek, który chociażby z racji wieku miał inne problemy zdrowotne...

V Česku zemřel první nakažený na koronavirus

 

Nie powinienem wrzucać mainstreamu, ale przy wszechobecnej panice ta informacja wydała mi się kuriozalna. 

 

Już tworzą artykuły na wikipedii, haha:-) Jakie to jest lipne.

Pandemia wirusa SARS-CoV-2 w Polsce

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, radeq said:

Czemu lipne? 

Nie dlatego że to nieprawda, ale że sam artykuł to komedia. To jest stronka z newsami po prostu. Górnolotnie opisane działania służb i władz, dzień po dniu opisane przypadki, zdjęcie kontroli temperatury na lotnisku itd. 

 

To jest artykuł: Dżuma

 

Przespałem ostatnie pięć lat. Wikipedia to też ścierwo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, orkest napisał:

Przespałem ostatnie pięć lat. Wikipedia to też ścierwo?

Po prostu nie umiesz z niej korzystać i nie wiesz, o co chodzi w marketingu internetowym ;)

 

Zalinkowałeś wpis o przebiegu pandemii w Polsce to czego się spodziewasz, jak nie newsów? 
Tu masz opis choroby:

https://en.wikipedia.org/wiki/Coronavirus_disease_2019

https://en.wikipedia.org/wiki/Severe_acute_respiratory_syndrome_coronavirus_2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, radeq said:

Po prostu nie umiesz z niej korzystać i nie wiesz, o co chodzi w marketingu internetowym ;)

 

Zalinkowałeś wpis o przebiegu pandemii w Polsce to czego się spodziewasz, jak nie newsów? 
Tu masz opis choroby:

https://en.wikipedia.org/wiki/Coronavirus_disease_2019

https://en.wikipedia.org/wiki/Severe_acute_respiratory_syndrome_coronavirus_2

No to zwracam honor :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, pillsxp napisał:

Macie tutaj stronkę z lotami na żywo.

https://www.skyradar.pl/p/radar-lotow.html

Koronawirus szaleje, ale linie lotnicze latają sobie w najlepsze.

Najbardziej mnie rozbawił Ryanair który rzekomo zawiesił całkowicie loty nad Europą, a pół godziny temu sobie ich samolot leciał nad Nowym Targiem do Berlina.

Loty cargo i powrotne dla rodaków nie są wstrzymane.
Od znajomego wiem, że Niemcy nie wprowadzili takich restrykcji jak Polacy, że możesz wrócić jedynie rodzimymi liniami lotniczymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, absolutarianin napisał:

Czakra gardłą jest powiązana z czakrą seksualną, bo energia seksualna też jest energią kreatywności, tylko w innej postaci, na innym poziomie gęstości. Zaburzenia polegają na wysysaniu energii przez jedną czakrę z drugiej, dlatego my, co wrażliwsi mężczyźni po stosunku seksualnym odczuwamy coś jak minimalne przeziębienie w gardle. Choroby tarczycy są dysfunkcją kreatywności i seksualności w ciele człowieka. 

Interesujący trop. Dawno temu zauważyłem, że w przypadkach wymagających kreatywnego myślenia, libido leciało w dół. W odwrotnym przypadku (gdzie czułem dużo mniejszy potencjał), libido akurat było wyższe. Tak jakby korzystały z jednego zasobnika energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, rusti napisał:

Od znajomego wiem, że Niemcy nie wprowadzili takich restrykcji jak Polacy, że możesz wrócić jedynie rodzimymi liniami lotniczymi.

Tylko że to nie był kurs Ryanair specjalny.

To był zwykły z numerem kursu między Węgrami które wszystkie loty zawiesiły i zamkneły lotniska, a Niemcami.

Ryanair nawet na stronie swojej ma info że już nie lata na Węgry, a lot był z Budapesztu do Berlina.

Więc ktoś tu kłamie, Węgry lub Ryanair albo oba.

 

Edytowane przez pillsxp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cst9191 To ja za czasów technikum na konstrukcjach miałem nawet omawianą sprawę WTC, formy ich konstrukcji, wszystkich wzmocnień, budowy szkieletu, oglądaliśmy nawet jakieś dokumenty na ten temat i nawet na nich było powiedziane wprost, że te konstrukcie NIE MIAŁY prawa się zawalić w taki sposób, to uderzenie nie mogło tego dokonać, konstrukcja była tak mocna, że samolot nawet nie przebił by się na wylot, wbił by się i utkwił by w nich, tylko tyle i aż tyle. Trzeba być mentalnym betonem by wierzyć w zamach.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, cst9191 napisał:

Więc może wytłumaczysz mi, jak stalowe rdzenie porozpadały się na wiele kawałków?

Proszę bardz to fakt, że stal topi się w temperaturze około 1500 stopni C, ale w temperaturze około 1000 stopni zachodzą różne procesy. Jednym z nich jest proces rozhartowania, a także proces wytapiania innych dodatków ze stali co powoduje pojawienie się naprężeń wewnętrznych w stali. Takie coś może doprowadzić do pękania i wyginania stalowych belek a w ekstramalnych przypadkach do ich rozerwania. Weźmy pod uwagę to, że struktura całej konstrukcji co za tym idzie stalowych belek została naruszona no i dodajmy do tego masę samolotu, która wynosi około 103 870 kg i wysoką temperaturę, to jak najbardziej stal może pęknąć i rozerwać się na wiele kawałków. 

W dużym skrócie stal poddana takim warunkom ok. 1000 stopni przez jakieś 30-40 minut nie będzie miała takich samych właściwości jak jej pierwotna forma i może ulec rozerwaniu. Nie chodzi o to, że belki się stopiły.

45 minut temu, lxdead napisał:

uderzenie nie mogło tego dokonać

To prawda samo uderzenie nie, ale uderzenie plus pożar, plus naruszenie konstrukcji, plus dodatkowa masa samolotu mogły tego dokonać, Pamiętaj, że masa samolotu, który się wbił w tą wieżę nie wyparowała magicznie.
A w wypadku takiej konstrukcji wystarczy żeby jedno piętro się zawaliło i już wszystkie inne złożą się jak domino.

54 minuty temu, lxdead napisał:

oglądaliśmy nawet jakieś dokumenty na ten temat i nawet na nich było powiedziane wprost, że te konstrukcie NIE MIAŁY prawa się zawalić w taki sposób,

A możesz udostępnić te dokumenty albo jakoś nas na nie skierować? Albo podlinkować materiały chętnie się z nimi zapoznam.


 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minutes ago, Reflux said:

stal topi się w temperaturze około 1500 stopni C, ale w temperaturze około 1000 stopni zachodzą różne procesy

Nie jest potrzebne nawet 1000 stopni. Stal konstrukcyjna, z której wykonuje się zbrojenia i belki, nie jest hartowana (więc rozhartowanie nie ma tu znaczenia), natomiast, ponieważ jest to stal niskostopowa, to gdzieś od 400-500 stopni zaczyna dość poważnie pełzać, powoli odkształcać się trwale pod wpływem nawet niewielkich naprężeń (rzędu kilkanaście-kilkadziesiąt MPa) , które "zimna" stal znosi "bez mrugnięcia okiem".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Reflux Z chęcią bym podał te materiały, ale to było dobre 6 lat temu, nie pamiętam tytułu materiału. Pamiętam jedynie, że szczegółowo omawiał plany konstrukcji, badania wytrzymałości szkieletu itp. Były przeprowadzane wywiady ze specjalistami, inżynierami budowlanymi itp. Nauczycielka przynosiła nam to na kasecie VHS. Ta konstrukcja była tak wzniesiona, by nie tylko być wystarczająco elastyczna (wysokość+wiatr+grawitacja) ale i wytrzymała. Stal użyta do konstrukcji była tak wzmocniona, że samolot, który się "przebił na wylot", nie miałby i prawa wbić się nawet w nią cały. Efekt który powstał, to dałby radę może zrobić latający Titanic czy Britanic, ale nie boeing. Proszę zauważyć jak szybko po zderzeniu budynek się zawalił i w jakim miejscu. Tak jakby jednocześnie na jednym piętrze cała konstrukcja została odseparowana od reszty, czegoś takiego kolizja samolotu nie miała prawa dokonać.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lxdead szczerze mówiąc nie wydaje mi się, żeby jakikolwiek budynek, który nie jest stricte wojskowy (bunkry itd) był odporny na przebicie ściany 100-tonowym obiektem poruszającym się z prędkością (strzelam, nie sprawdzałem jak to tam dokładnie było) 500-1000 km/h, ale chętnie bym zobaczył jakieś wyliczenia na ten temat.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lxdead Muszę się zgodzić z @leto to dalej jest 100 ton rozpędzone do 500 - 800 km/h. Mało, która konstrukcja nie ulegnie poważnym uszkodzeniom strukturalnym. To dalej jest dodatkowe 100 ton do utrzymania dla naruszonej konstrukcji. Nie zawaliła się od razu tylko po około godzinie od uderzenia czyli trochę postała już dość mocno nadwyrężona, no i jeszcze kwestia pożaru jeśli belki nie były hartowane tak jak @leto mówisz to po godzinie w takich warunkach to zrobiła się z nich niezła plastelina.

Ale dosyć offtopu to nie jest temat o WTC tylko o koronawirusie, dlatego proponuje przenieść dyskusje o WTC do innego tematu.

Edytowane przez Reflux
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

przez pierwsze tygodnie paniki związanej coronawirusem sam należałem do osób mocno spanikowanych, ale im więcej się nad tym zastanawiam oraz im więcej przeglądam materiałów, to dochodzę do wniosku, że to może być rzeczywiście niezła ściema ,tzn. może nie ściema -  umyślnie spreparowana przez kogoś - tylko coś bardziej na zasadzie ataku paniki całych społeczeństw. Raczej nie sądze, że jest ktoś, kto pociąga za sznurki i to wszystko wcześniej przygotował, ale bardziej na zasadzie efektu domina, gdzie jedni spanikowani ludzie nieumyślnie podsycali panikę w innych, i w pewnym momencie wszyscy uwierzyliśmy, że wirus coronavirus jest znacznie bardziej niebezpieczny niż inne wirusy pojawiające się w ostatnich latach. 

 

Zerknijcie na to wideo doktora z Niemiec: 

 

Jego argumenty brzmią bardzo racjonalnie i przekonywająco.

Jakby się tak zastanowić, to bardzo ciekawe jest to, że jeśli ktoś przedstawi publicznie inny ten alternatywny punkt widzenia na temat pandemii, to jest z miejsca atakowany i szykanowany, dokładnie w ten sam sposób jak w przypadku innych matrixów. Dziś np. przeglądając Linkedin i widząc posty które przedstawiały ten inny punkt widzenia, były momentalnie atakowane przez wszystkich w komentarzach, dokładnie w ten sam sposób, i z tą samą zajadłością,co osoby, które np. przedstawiają na linkedinie logiczne argumenty za tym, że np. kobiety wcale nie zarabiają mniej od mężczyzn. Ten sam kwik, i ten sam krzyk. Zastanawiające...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.