Skocz do zawartości

Grzech wywołany astygmatyzmem


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

Chodziłem piętnaście minut po biedronce za pewną Panią - po trzydziestce, tyć niższa ode mnie, w dresiwie - ale piękna twarz i blond włosy - sobotni image po piątkowej imprezie. I gdy zwolniła się kasa, byłem do niej pierwszy a ona napierała z boku - zrobiłem uśmiech nr 1 i powiedziałem "bardzo proszę". Uśmiechnęła się i weszła, uważała że się jej należy. Jak wykładała towar dokładnie się przyjrzałem tyłkowi w dresach - super. Później spojrzałem na twarz... i wielki zonk, spuchnięta, ze zmarszczkami, nieświeża rzekłbym. Poczułem się strasznie... że ją wpuściłem do kasy. Chyba trzeba będzie zacząć nosić okulary. Oblał mnie nieświeży pot, gdy wyobraziłem sobie że smutni Bracia z forum patrzą na mnie jak robię z siebie pizdeczkę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Marku ustępuję z reguły tylko starszym osobom i kobietom w zaawansowanej ciąży.

 

Ewentualnie jeśli kogoś znam i widzę że się śpieszy.

 

Na 100% nie ustąpię kobiecie bo mi się podoba, chyba że bardzo grzecznie i kulturalnie poprosi, a mi się nie śpieszy i nie spowoduje to przeskoczenia kilku osób w kolejce, bo kim ja jestem żeby tracić czas obcych ludzi i za nich decydować.

 

Że ją wpuściłeś to cóż przypadek niby, no ale po prawdzie to jednak sam zauważyłeś że niektóre walory cię zainteresowały. Czyli uległeś schematowi, ogonek zamerdał, poszedłeś za nim.

 

Zdarza się najlepszym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziłem piętnaście minut po biedronce za pewną Panią - po trzydziestce, tyć niższa ode mnie, w dresiwie - ale piękna twarz i blond włosy - sobotni image po piątkowej imprezie. I gdy zwolniła się kasa, byłem do niej pierwszy a ona napierała z boku - zrobiłem uśmiech nr 1 i powiedziałem "bardzo proszę". Uśmiechnęła się i weszła, uważała że się jej należy. Jak wykładała towar dokładnie się przyjrzałem tyłkowi w dresach - super. Później spojrzałem na twarz... i wielki zonk, spuchnięta, ze zmarszczkami, nieświeża rzekłbym. Poczułem się strasznie... że ją wpuściłem do kasy. Chyba trzeba będzie zacząć nosić okulary. Oblał mnie nieświeży pot, gdy wyobraziłem sobie że smutni Bracia z forum patrzą na mnie jak robię z siebie pizdeczkę.

 

Marku, jesteś naszym mistrzem :D

 

Życie doświadczyło cię w tym momencie szczególnie. Pomyślałeś, że uśmiechem i przepuszczeniem samicy w kolejce kupisz miłość, seks, piękne wspomnienia i otrzymałeś natychmiastowy zwrot w postaci rozczarowania. Jeden dobry uczynek wykonany z fałszywym zamiarem odbił się na tobie negatywnie. Z tego względu Marku potwierdziłeś swoje nauki i jednocześnie zaprzeczyłeś nim wewnętrznie :)

 

Czy to ma sens? :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.