Skocz do zawartości

Wspomnienia/Porównywanie


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 22.03.2020 o 15:28, Olsan napisał:

Mam problem z którym nie mogę sobie poradzić, nie wiem jak wybić to z głowy..

 

Sport, rozwijanie pasji, rozwój zawodowy.

 

 

Znajdziesz, tylko nic na siłę, teraz pora przemyśleć co było źle. Poszukaj jakieś swojej pasji, postaraj się coś zmienić w swoim życiu. Np. wkurzającą, mało płatną pracę. To, że cały czas o niej myślisz to nie ty, tylko twoje hormony, haj zakochania. Z biegiem czasu haj zanika, też tak miałem, przechodziłem przez zawody miłosne. Miałem nawet okazję minąć się na ulicy z dziewczyną z którą spotykałem się, kochałem i ruchałem. Po rozstaniu czułem się fatalnie, jakby ktoś wyrywał mi serce na żywca. Płacz, agresja połączona z bezsilnością. Teraz jak ją zobaczyłem na ulicy po tych latach. wyglądało to tak, że się na nią popatrzałem i poszedłem w drugą stronę. Też tak będziesz miał. Zero emocji i wspomnień, było minęło. Obrałem sobie w życiu kilka celi, jak chociażby nauczenie się dwóch jeżyków obcych, awans zawodowy, ukończenie studiów i kilka jeszcze innych rzeczy, znalezienie kobiety traktuje jedynie jako dodatek do mojego życia, znajdzie się ok spoko, jak nie to nie, trudno się mówi.

 

Innym wyjściem jest wbicie klina w klin, czyli poszukanie sobie innej dziewczyny, jak znajdziesz, zbudujesz z nią relację, te emocje jakie masz teraz znikną i uznasz, że to co teraz czujesz, to było słabe i dziecinne. po prostu dojrzejesz.

 

 

Po za tym jak nie jesteś ustawiony zawodowo i finansowo, wówczas będzie ci trudniej w relacji stałej z kobieta, radzę tobie najpierw zacząć od tego.

 

Miałem taką sytuację, ze spotykałem się na stałe z inną dziewczyną, byłem operatorem wózka widłowego za 1800 złotych i z długami, kredytem 400 złotych na miesiąc, kiedy doszło do tego, ze zaproponowała mi wyjazd do Chorwacji na wakacje, wspólny wypad, ja stawiam oczywiście teraz, po prostu jej powiedziałem ,że zarabiam 1800 złotych i brakuje mi pieniędzy. To pomyśl sobie ile kosztuje życie, kobieta, wynajem mieszkania, kolacja we dwoje, wspólny wypad. Po kilku miesiącach spotykania się kopnęła mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Olsan Wspominasz silne emocje i bodźce związane z tamtą osobą. Tęsknisz za emocjami (nie za tym kim jest i jaka była w stosunku do Ciebie).  Pewnie jakieś miejsca, konkretne utwory muzyczne sprawiają, że przypominasz sobie o tej osobie i wywołuje to w Tobie uczucie nostalgii i konkretne stany emocjonalne. (kotwiczenie). Ucieczka w sport i inne zajęcia, żeby zająć głowę to sposób doraźny. Pewnie pomoże zapomnieć o tej osobie ale czy wyeliminuje problem w przyszłości? Znowu kogoś poznasz, zakochasz się i będziesz popełniał te same błędy, prawdopodobnie historia zatoczy koło. To nie zawsze jest tak, że to zła kobieta była. W przyszłych relacjach bądź asertywny, wyznaczaj granice. Podziękuj Pani jeśli po kolejnych rozmowach, ustaleniach, prośbach nie reaguje na to, że pewnych rzeczy w jej zachowaniu nie akceptujesz. Np. Nie szanuje Twojego czasu, jest roszczeniowa itd. 

Oczekujesz, że nowo poznane osoby będą zachowywać się tak jak Twoja była ale bez jej wad. Raczej ciężko trafić na taką osobę i raczej nie trafisz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Olsan napisał:

czy w jakiś sposób traktować to jako zdradę emocjonalną czy poprostu znudzenie/wypalenie uczuć, co o tym myślicie? 

Była Twoja kolej i tyle.

 

Możemy sobie tutaj pisać że Cię źle potraktowała, ruchała się z innym i była złym człowiekiem. Może taka jest prawda, nie wiem, nie warto tego rozkminiać. 

 

Bo też jest taka prawda że ona miała prawo Ciebie zostawić, tak samo jak Ty miałeś takie prawo. Miłość po wsze czasy to wymysł społeczeństwa, a widać że faceci o wiele łatwiej łykają tą bajkę niż kobiety.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim, po kolei:

 

Ponad 3 miesiące temu zakończył się mój trzy letni związek z 2 lata młodsza kobietą. Ja 24 ona 22. Dodam że wcześniej też byliśmy razem mniej więcej podobnie jak teraz około 3 lat i roczna przerwa. Nie wiem po chuj wróciłem ale człowiek uczy się na błędach.

Mowi sie, ze sie do bylych nie wraca - niby to co bylo nie wroci, a nowe bedzie na podwalinach tego co bylo. Cos jest, glownie to, ze jak cos nie idzie po czyjes mysli, to przeciez moze wrocic do czasow nieszczesliwosci, jak to powiedziala moja byla jak sie zeszlismy "slonie nie zapominaja".

Mam problem z którym nie mogę sobie poradzić, nie wiem jak wybić to z głowy..

Problem to zrobic flaszke na 2 i sie razem upic. Ty co najwyzej masz zagwostke.

Od jakiegoś czasu bardzo brakuje mi chwil spędzonych z ta osoba, tym że gdzieś pojechaliśmy, kolacja wieczorem, wygłupy..

No miales panne z ktora sie dogadywales - co w tym dziwnego? Rownie dobrze mozna by tutaj wstawic slowo "brakuje mi moich kumpli ze studiow i to, ze co tydzien wychodzilismy na panienki". Tak dziala ludzki mozg, usycha z tesknoty za czyms, co bylo dla niego przyjemnym.

 

Nowo poznaną dziewczynę po chwilowym spotykaniu porównuje do ex. A ex?

STOP. Porownujesz do ex, czy do cech charakteru jakie miala a pasowaly do Twojego gustu? To nie Ty dopasowales sie do swojej ex, to Ona dopasowala sie do Twojego gustu. Nie ma ludzi niezastapionych - ciezko po prostu tylko znalezc kogos dobrego pod wzgledem wygladu i z cechami, jakie Ci odpowiadaja. Musisz sam sobie ustalic jakie wartosci ma prezentowac Twoja przyszla panna, bo to, ze sprosta wszystkim nie bedzie na pewno od razu. To jest jak z nauka chodzenia - najpierw raczkujesz zeby pozniej biegac.

 

Była zakochana, robiła wszystko, ubierała się tak jak lubiłem, bardzo rzadko się kłóciliśmy dla mnie była tą jedyną dopóki oboje nie popełniliśmy błędu więc się rozstaliśmy.
Brakuje mi jej dotyku, zapachu.. z jej rodziną miałem bardzo dobry kontakt.

Poki nie wybijesz sobie tego wszystkiego z glowy - nie spotykaj sie z nikim prosze. Szkoda Twojego czasu i szkoda jakiejkolwiek Panny, ktora bedzie musiala tego sluchac...

Czuję że nie znajdę już takiej osoby, że już ją straciłem, nawet po tym jak mnie dwa razy potraktowała… CZY JA ŻYJE NADAL W TYM PIERDOLONYM MATRIXIE !? chyba że mam rozjebany mózg na kawałki..

No masz - minie miesiac, wyjdziesz z kumplami na impreze, po 10 shocie pol parkietu bedzie taka jak Twoja byla. Tylko blagam, najpierw dojdz do siebie mentalnie i koniecznie oddaj telefon znajomym zanim zaczniesz wypisywac do bylej jak za nia tesknisz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.