Skocz do zawartości

Porsche 911 997 vs. Maserati Granturismo


Jan III Wspaniały

Rekomendowane odpowiedzi

Siema.

Panowie, jak mielibyście wybrać między tymi dwoma samochodami?

Który wolelibyście na codzień?

Może jakaś ciekawa alternatywa?

Jakaś ciekawostka, przemyślenia?

 

1. Porsche, klasyczna 911. Świetny dźwięk 6-cylindrowego, wolnossącego boxerka. Bardzo solidnie wykonany w środku, najwyższa jakość materiałów plus solidność. Wygląd zewnętrzny ponadczasowy. Fajnie trzyma się drogi (chociaż tańsze Boxstery dużo dużo lepiej), daje dużo frajdy z jazdy.

 

 

2. Maserati Granturismo. Dźwięk silnika projektowanego wspólnie z Ferrari... to jest arcydzieło. Musiałbym porządnie YT przetrzepać, żeby znaleźć coś lepszego. Piękny z zewnątrz... i szybko starzejący się wewnątrz chociaż bardzo przyjemne, miękkie skórki. Trochę ociężały aczkolwiek w czasie jazdy aż tak tego się nie odczuwa.

 

 

Co na plus co na minus?

a) Silnik. Maserati wygrywa. 4.2 V8 405 km (440 w wersji S) od Ferrari, przepiękny dźwięk, który może zastąpić spokojnie słuchanie radia. Coś niesamowitego. Z opinii czytam i słucham, że jest dosyć pancerny i solidnie wykonany. Spala nieznacznie więcej od Porsche. No właśnie, niestety ale Niemcy spierdolili w nich trochę serduszka. 3.6 325 km w wersji bazowej i 3.8 355 km w wersji S- smarowanie i chłodzenie, szczególnie w wersji S może doprowadzić do remontu albo do całkowitej wymiany. Szczególnie jeśli był pałowany na zimnym. Jedyna ochrona przed kupnem to kamerka endoskopowa i mimo to zagrożenie jest dalej. Wersja bazowa bezpieczniejsza.
 

b) Waga, zwinność, dynamiczna jazda, Porsche na plus. Mniejszy, dużo lżejszy i pomimo, że ma mniej koni to spokojnie pod tym względem bije na łeb Włocha. Chociaż trzeba pamiętać, że to trochę inna kategoria aut. Co za tym idzie, dynamiczniejsza jazda będzie przyjemniejsza w prosiaku. Ponoć M. ,,nie jedzie”, chociaż kiedy miałem okazje się nim przejechać to w miarę zadowolony byłem z osiągów, które dla większości aut są i tak z kosmosu. Czuć tą ciężkość, zawieszenie delikatnie buja. Wersja S Maserati mocniejsza a już MC Stradale osiągi pod tym względem znaczenie poprawione (odchudzona o 150 kg o ile dobrze pamietam).

 

c) Jakość materiałów na plus dla P. Solidność, ,,sztywność” którą się czuje od razu po wejściu, nabiera się pewności, że siedzisz w czymś na prawdę solidnym. M. niby napchany bajerami ale gdzieś mi Fiatem trochę zalatuje chociaż jak pisałem wyżej, miękkie skory są bardzo przyjemne. Do tego ma się wrażenie ,,wtulenia” w auto.

 

d) Wygoda. Raczej na plus dla M. ze względu, że jest to typowe GT z wysokiej półki i na dłuższe wyjazdy na pewno byłby wygodniejszy. Ale P. wcale mocno nie odstaje i nie jest autem niewygodnym.

 

e) Wygląd. Oba piękne ?.

 

Koszt utrzymania pomijam, bo oba auta na podobnym poziomie. Tanio nie jest ale chodzi o przyjemność i doznania fajnych emocji a nie licytację, że lepiej jak spali 0,5 litra mniej.

Swoją drogą, przykładowo Porsche nie jest w utrzymaniu tak drogie jak się niektórym wydaje. Maserati nie wiem ale czytam, że jest sporo zamienników i mechanicy spokojnie to ogarniają (Dużo części od Fiata, mniej skomplikowane auto od Porsche).

 

Fajnie jakby jakiś User się znalazł jednego albo drugiego, ewentualnie ktoś kto kogoś zna. Może jakiś mechanik miał do czynienia z w/w autami?

Co myślicie ogólnie?
Zastanawiam się nad tymi dwoma, mam nadzieje, że w przyszłym roku się uda.


Temat na luzie, nie chciałbym za chwile czytać o Hitlerze i o tym, że lepszy Panda w gazie (z całym szacunkiem) please.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja myślę że przy tak poważnej decyzji trzeba się mocno zagłębić w temat i sięgnąć po opinie prawdziwych fachowców. 

 

Subiektywnie: oba coś w sobie mają, bardziej bym się skałaniał w stronę porsche, ale kiedy będę za kilka lat zmieniać auto, raczej na pewno pójdę w innym kierunku.

 

Edytowane przez Esmeron
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, Jan III Wspaniały said:

Który wolelibyście na codzień?

Na codzień to w sumie SUV preferuję (i SUV-em jeżdżę). Wysoki jestem i takie 911 mnie „uwiera”. Jeździłem testowo jednym i drugim autem (lecz nie te roczniki, które podałeś).

Z tych dwóch, które pokazałeś ja z kolei bym wybrał Porsche ze względu na elektro-bajerolgikę. Tech ma Porsche zwyczajnie nowszy i lepszy od Maserati (obecnie). Choć w moim samochodzie ten tech doprowadza mnie do wkurwu na maksa - ciągłe kłopoty z otwieraniem i zamykaniem klapy bagażnika.

Dodatkowo - to już kwestia względna - uważam, że wygląd Maserati w środku jest w analogicznych rocznikach o generację „starszy” od Porsche.

Ale qwa z kolei ryki silnika Maserati to poezja. Porsche nawet w dodatkowych trybach sport tak nie burczy.

Jeszcze jedna kwestia - fotele. Fotele Maserati nie mają startu do obecnych foteli Porsche moim zdaniem. Kolega, który u mnie jeździł ma Astona i też był zadnia, że znakomite.

 

Co do kosztów obsługi - oba drogie, jeśli serwis w ASO. U ogarniętego mechanika też będzie drogo - zawsze chcą oskubać gości z drogimi autami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też na początku myślałem tylko o 911, klasyk przepiękny. Jeżdzę mniejszym bratem, jestem zadowolony dlatego na początku nie było mowy o jakiejkolwiek alternatywie. Do czasu aż nie posłuchałem tego włoskiego dźwięku silnika. Szok. Dla mnie to zjawisko i... trzeba wziąć pod uwagę, że V8 wolnossące powoli umierają na rzecz turbinek i elektryków. Będzie coraz mniej do wyboru. Z drugiej strony totalny klasyk, wykonanie, przywiązanie do tradycji. Tylko silników trochę się obawiam- jedyne moje ,,ale” bo problem jest realny.

 

@Meg4tron wiem co to GT, napisałem w pierwszym poście ?.

@Obliteraror to samo można napisać o Porsche. Kto raz się przejechał, temu ciężko będzie przerzucić się na coś innego.

 

@azagoth Zgadza się- spójrz na rocznik Porsche 2004,05,06 w porównaniu do Maserati 2010,12,12. Włoch nie ma podjazdu. Miałem jakieś dziwne odczucia w Maserati- niby jest luksus ale coś mi nie pasuje. Coś jak z zaburzoną kobietą. Niby masz ochotę z nią przebywać ale coś Ci tutaj śmierdzi ?.

 

Zapomniałem jeszcze wspomnieć o skrzyni biegów. Maserati ma MC Shift- fajna zabawka, świetne łopatki przy kierownicy. W Porsche PDK (od 2009) ale chyba wolałbym tiptronica- ze względu na wytrzymałość, dostępność powszechną.

 

Do kupna mam jeszcze trochę czasu, mam nadzieję, że wszystko potoczy się zgodnie z planem. Ja zawsze sobie wizualizuje wszystko co mam kupić, szukam opinii, czytam jak najwiecej. Jeżdzę, oglądam, nakręcam się świadomie.

Jak to mój ojciec stwierdził: ,,Najfajniejszy jest czas, kiedy jeszcze nie kupiłeś ale wiesz, że to nastąpi i oczekujesz”.

 

A co byście w podobnej cenie i podobnych kategoriach brali? (Tak z ciekawości pytam).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jan III Wspaniały ja bym wybrał jednak Maserati - dla samego ryku silnika :-)

Swoją drogą, co sądzisz o starszych wersjach Maserati, tych sprzed 10-15 lat?

 

Znalazłem takie video: https://www.youtube.com/watch?v=x9vzYDE2G5w

 

Dźwięk pewnie identyczny co we wrzuconym przez Ciebie Granturismo, a jest to fajna alternatywa dla "biedniejszych" :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cst9191 w zasadzie silniki mają takie same, pewnie trochę poprawione. Ze stajni Ferrari więc co tutaj komentować? ?. Ryk niesamowity.

Z wyglądu akurat te modele Quattroporte mi się nie podobają ale tak jak pisałem wyżej, ten dźwięk wybacza dużo rzeczy. Jako alternatywa spoko- na pewno wolałbym wziąć właśnie Maserati zamiast w podobnej cenie Audi czy Merca.

 

@Kiroviets GT-R klasa ale w podobnej cenie chyba znalazłbym 911 Turbo ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minutes ago, Jan III Wspaniały said:

@azagoth Zgadza się- spójrz na rocznik Porsche 2004,05,06 w porównaniu do Maserati 2010,12,12. Włoch nie ma podjazdu. Miałem jakieś dziwne odczucia w Maserati- niby jest luksus ale coś mi nie pasuje. Coś jak z zaburzoną kobietą. Niby masz ochotę z nią przebywać ale coś Ci tutaj śmierdzi ?.

Zajebiste porównanie ?

 

40 minutes ago, Jan III Wspaniały said:

Zapomniałem jeszcze wspomnieć o skrzyni biegów. Maserati ma MC Shift- fajna zabawka, świetne łopatki przy kierownicy.

Nowe modele Porsche już też mają łopatki - ale to i tak pic, którego nie używasz przez 99% czasu. Nie patrz nawet na takie gówienka przy podejmowaniu decyzji.

 

40 minutes ago, Jan III Wspaniały said:

A co byście w podobnej cenie i podobnych kategoriach brali? (Tak z ciekawości pytam).

Nie wiem o jakiej cenie piszesz i jakie ma być przeznaczenie samochodu.

Mi się ostatnio trochę w głowie poprzestawiało i do codziennej jazdy brałbym taki samochód jak Hyundai czy Volvo. Jako zabawka to 911 (a w sumie nawet chętniej Panamera) lub Aston.

Edytowane przez azagoth
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kiroviets lambokiller ;)

Ale kiedyś czytałem, że chyba wersje z początku produkcji mają problem ze skrzynią biegów a naprawa to kilkadziesiąt tysięcy.

Wersje Nismo są nieziemskie.

Silnik ma zajebisty dźwięk, szczególnie po modyfikacjach na które jest bardzo podatny.

Świst turbo to jest magia.

 

Zawsze miałem swoją święta trójcę czyli Nissan Skyline R34 GT-R, Toyota Supra mk4 i Mazda RX-7 FD.

 

JDM ❤️ 

 

49 minut temu, Jan III Wspaniały napisał:

A co byście w podobnej cenie i podobnych kategoriach brali? (Tak z ciekawości pytam).

Tu jest jednak Europa i dostęp do części będzie lepszy do aut stąd.

Może standardowo jakieś m3, rs5 albo coś amg?

 

Mustangów ostatnio dużo widzę, klasyczne v8.

Camaro w sumie też jest spoko.

 

Dobra, widzę, że nie chcesz audi ani merca.

Porsche jednak to jest wyższa liga.

Edytowane przez Meg4tron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jan III Wspaniały jeden woli córkę drugi teściową?.

 

A Mustang/ Camaro?

 

@Meg4tron Pewnie po lifcie poprawili to. BTW nie sądzę, skrzynie w Maserati czy 911 były jakimiś pancernymi konstrukcjami. One mają "robić robotę". Czyli tak jak z resztą motoryzacji - przeżyć gwarancję i bye bye.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@azagoth miałem okazję pojeździć Panamerą 550 km, jest moc. W sumie Panamerę można bardziej postawić na równi z Maserati.

Widzisz, niby staram się rozważnie podchodzić do tematu a i tak łapie się na tym, że jarają mnie takie pierdoły jak łopatki przy kierownicy. Z tym, że akurat ich używałem. Pytanie czy robiłbym to później, zabawa za pierwszym razem całkiem zacna była z tym.

Bylem w salonie i patrzyłem sobie GT3, to jest dopiero jazda bez trzymanki.

 

@Meg4tron @Kiroviets ja akurat za turbinami średnio przepadam, chociaż wiem, że potęgują doznania niesamowicie.

Skrzynia Maserati MC shift- nie wiem jak się trzymają ale całkiem możliwe, że masz racje ale już tiptronic Porsche to wytrzymałe, sprawdzone i dosyć bezproblemowe w ewentualnej naprawie skrzynki.

 

Mustangi, Camaro to tylko te starsze. Nowe mi totalnie nie podchodzą, szczególnie w Fordach te plastyki aż kują w oczy.

M5 to tylko w budzie E60- ten V10 przekot. Ale koszt utrzymania, serwisowania tego bydlaka jest też przekot. Dużo wyższy niż pierwszych aut które opisałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha - jeśli już się zdecydujesz to nie kupuj takich 550KM.

Jazda cudna rzeczywiście ale to pod warunkiem, że będziesz jeździł regularnie na tor. Jeśli to do jazdy po mieście + czasem wypad na autostradę to wersje S lub Turbo od Porsche są więcej niż wystarczające moim zdaniem. Przez większość czasu będziesz się przecież toczył w przedziale 50-90 km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie 997 z klasyki ma tylko kształty.  Samochodów porsche jeździ tyle, że można je spotkać codziennie. Jeśli chcesz się wyróżniać to bierz maserati. 

 

Do szybkiej jazdy - porsche, jeśli chcesz się dostojnie toczyć - maserati. 

 

Dźwiękowo tylko maserati. Porsche też może ryknąć ale z v8 maserati nie ma szans. V8 AMG ma dźwięki jakby "balszane", ferrari czy lambo wyją jak ścigacze, audi zbytnio wyciszone. Japonia całkiem odpada. Jeszcze kilka Amerykańców ma ciekawe brzmienia ale wnętrza odstraszają.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Dźwiękowo tylko maserati. Porsche też może ryknąć ale z v8 maserati nie ma szans. V8 AMG ma dźwięki jakby "balszane", ferrari czy lambo wyją jak ścigacze, audi zbytnio wyciszone. Japonia całkiem odpada. Jeszcze kilka Amerykańców ma ciekawe brzmienia ale wnętrza odstraszają.

 

Ósemeczki od Porsche tez piękne brzmią. 

 

5 godzin temu, pikor napisał:

Japonia całkiem odpada.

No, nie wiem, "1UZ, 2UZ, 3UZ" - kapitalne V8 montowane w Lexusach i Toyotach.

Edytowane przez Kali(NIE)baka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.