Skocz do zawartości

Obejrzałem mimochodem spoty wyborcze PO, PSL i PIS-u.


deleteduser28

Rekomendowane odpowiedzi

Takiej dawki absurdu nie miał nawet monty python.

 

Łzawe historyjki o tym jak e.kopacz za czasów kiedy była lekarzem dostawała po pracy 

telefon ze szpitala, że coś jest nie tak, wsiadała w prywatny (jeszcze podkreślone - prywatny) samochód

i na złamanie karku gnała zobaczyć co z pacjentem.

 

PSL tłumaczy jak wywalczyli grube euro na rozwój polskiego rolnictwa, ale nie wspominają, że

nic nie zrobili przeciwko ustawie z tego roku umożliwiającej sprowadzanie nasion GMO 

do celów paszowych i produkcji żywności.

 

Poza tym to standardowo komuna pełną gębą, wzrost płac etc. rzygać się chce.

 

Niech wytłumaczą lepiej czemu zwiększyli pracodawcom kosztów zatrudnienia na umowy zlecenia

albo kwota wolna od podatku nie zwiększyła się chyba od 1410 heh.

 

To mi przypomniało czemu prawie nie oglądam telewizji.

 

Dla zasady nie oddam głosu na nikogo.

 

A Wy głosujecie?

Edytowane przez Pogromca_wdów_i_sierot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nauczono żeby iść do wyborów nawet jak system wyborczy jest niesprawiedliwy lub nie ma kandydatów, którzy spełniają moje oczekiwania (nieważny głos to też głos).

 

Wszystko według zasady nie głosowałeś nie masz prawa narzekać. 

 

idę głosuję i mam prawo przez całą kadencję krytykować do oporu, proste ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, rozumiem.

Ja się jednak nie przemogę.

 

Pamiętam jak w 2010r. cieszyłem się, że odbiorę dowód i zagłosuję na korwina. 

Ach, naiwność.

 

Ale wtedy przyśpieszyli wybory z powodu katastrofy śp. tupolewa i mnie to ominęło.

 

W dorosłym życiu raz tylko się ugiąłem i zagłosowałem w lokalnych wyborach na kumpla ojca z...SLD.

Do dzisiaj mam niesmak lekki jak to sobie przypomnę.

 

;)

Edytowane przez Pogromca_wdów_i_sierot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio zagłosowałeś na kogoś bo ktoś znajomy cię o to poprosił ? :lol:

 

Ale znam ten schemat, u mnie w firmie jedna Pani chodziła i agitowała w poprzednich lokalnych, a agitowała gdyż jej mąż pracował w urzędzie, matka w firmie zależnej od burmistrza..... a było wiadomym iż siedzą tam nie z powodu umiejętności tylko znajomości.

 

W przypadku zmiany tak zwanej władzy, część stanowisk byłą by wymieniona.

 

I właśnie to jest to ... etatyzm... to nas wykańcza oddolnie.

 

Pani została upomniana raz, że w godzinach pracy się nie robi takich rzeczy, drugi raz, trzeciego upomnienia już nie było.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio zagłosowałeś na kogoś bo ktoś znajomy cię o to poprosił ? :lol:

 

 

Tak było.  :lol:

 

Jeszcze wtedy przypadkiem bym wrzucił dowód osobisty do urny razem z głosem. :D

Włożyłem go między te karty do głosowania i tam został.

 

W ostatniej chwili zdążyłem się ogarnąć i go wyjąć.

Wtedy zgodziłem się oddać głos, bo koleś jest urzędnikiem i trochę w przeszłości pomógł w pewnych sprawach.

 

Także trochę głupio było odmówić.

 

Dobrze, że tamtą kobitę od Ciebie z pracy usunęli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja po raz pierwszy nie pójdę. Mieliśmy szansę na zmianę ordynacji w referendum a większość to ch... obeszło. Uznałem, że ze z takim społeczeństwem to nie warto nawet "ubić muchy w kiblu". Pierdolę i robię swoje. Jak wszyscy chcą, to mogą teraz nawet zmienić PL w Zimbabwe, mnie to już wisi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na pewno pojde. Tak jak red nie chce byc hipokryta, ktory narzeka i cos mu nie pasuje, ale na wybory nie chodzi. Szkoda, ze duzo ludzi, ktorym nie pasuje to jak jest wlasnie rezygnuja z glosowania. W ten sposob nigdy nic sie nie zmieni. Bo cala palestra, ktora popiera istniejacy rzad zawsze chodzi zaglosowac. Bycmoze nawet realnie jest wiecej osob, ktore chcialyby radykalnych zmian, ale tak sie nie stanie bo polowa z nich nie odda glosu, a Ci drudzy owszem + cale ich rodziny...

 

Nie interesuje sie zbytnio polityka, bardziej polegam na sobie, zeby mimo wszystko bylo mi dobrze, ale kurwa fajnie by bylo jakby cos sie w tym kraju zmienilo. Pewnie jeszcze nie teraz, ale coraz wiecej ludzi widzi co sie w tym kraju wyprawia.

 

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak Brzytwa, nieważny jest lepszy niż nie pójście, gdyż ktoś może podrobić podpis na liście i za nas zagłosować.

Zresztą "gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane". W moim życiu to chyba trzydzieste wybory (licząc też referenda), co parę miesięcy jest bicie piany, później piana opada i tak dalej i tak bliżej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem przeciwny zrzędzeniu i malkontenctwu w stylu ''to nie ma sensu'', ''zakreślę wszystkich'', ''oddam pustą kartkę''. Najważniejsze są zasady, i choćbym tylko ja jeden na cały kraj miał zagłosować na mądrych ludzi, zagłosuję.

 

Z reguły Korwin-gospodarczo i społecznie niemal idealne poglądy. Teraz PIS, gdyż to chyba jedyna sytuacja by uzyskać 2/3 i zmienić tą tandetną konstytucję. Mówi się, ze PIS chce mieć większość bezwzględną-samodzielny rząd. Nic to nie da. Albo 2/3 i zmiana konstytucji, albo wszelkie próby radykalnych reform będą blokowane przez trybunał konstytucyjny. Nie można powoływać się na to, że ''nic nie zmienią, panie''. Teraz jest wyjątkowa sytuacja i możliwość obalenia systemu, wcześniej nie było tylu partii antysystemowych, co PIS, Korwin, Kukiz, które mogą wejść i rządzić. Przez narzekaczy i antysystemowców, któzy nawet nie głosują na takiego Korwina czy Kukiza-przy ich wadach-do głosu dochodzą zetesele, rumuny od balcerowicza, zlewy, kopaczki.

Edytowane przez AdrianoPeruggio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zdecydowałem się zagłosować na KORWiN-a w zasadzie z jednego prostego powodu: chciałbym żeby w Sejmie znalazła się chociaż jedna partia prawdziwie eurosceptyczna. Jak następnym razem będzie głosowanie nad ratyfikacją czegoś w stylu Traktat Lizboński, Konwencja antyprzemocowa czy jakiegoś innego badziewia zwyczajnie zabraknie głosów. Taki kij w szprychy unijnego zamordyzmu jest potrzebny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adriano zmiana konstytucji przez PIS na jakiej zasadzie? Jeśli wywalą art 31.3 i podobne gnioty, które pozwalają wycierać sobie konstytucją dupę to ok.

 

Konstytucja powinna być prosta, ponadczasowa i nienaruszalna!!!!!!!! i nadrzędna wobec wszystkich praw włącznie z unijnym (a może przede wszystkim).

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do antyprzemocówki, to tutaj bym zakładał, ze PIS będzie przeciw podpisaniu, tym bardziej, jeśli Polacy wspomogą ich wieloma głosami i miażdżącą większością, wtedy wreszcie będzie można rozpierdolić ten układ i nie oglądać się na trybunały, opozycję czy politruków służących w mediach.

 

Wy cały czas narzekając, że wybory nic nie zmienią, macie w głowie obraz poprzednich rządów, ale wtedy nie było większości konstytucyjnej!

 

Red,, jest wieeele rzeczy do zmiany, ja bym zlikwidował polityczny TK, zmienił przepisy na bardziej kokretne, bo obecne to lanie wody, a więc idealne narzędzie dla sędziów TK, by dowolnie uzasadniać orzeczenia hamujące próby zmian, przypomnijcie sobie, jak najdrobniejsze próby za rządów PIS były atakowane ze wszystkich stron, TK również. Za to dla PIS wielki plus. Poza tym rządzili tylko 2 lata, a i tak w koalicji wymuszonej i atakowani ze wszystkich stron. Jasne, nie wszystko było dobre, ale dopiero uczyli się rządzić, wcześniej koryto okupowała lewica i przekrętasy z ekipy styropianowej. Poza tym nie byli przyspawani do stołków i sami rozpisali nowe, przedterminowe wybory.

Edytowane przez AdrianoPeruggio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kukizowi za wierzyłem.

 

Po raz pierwszy uwierzyłem komuś kto startuje w wyborach. Może on da radę chociaż zrobić wyłom w betonie jaki zasiada w sejmie.

 

Wcześniej zawsze głosowałem na Korwina, z błahego powodu, wiedziałem że nie wejdzie.

 

Ale poczytałem, i wyszło: Korwin = Ozjasz Golberg. Trochę źle mi się kojarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cookies zrezygnował z uczestnictwa w Marszu Niepodległości(chyba w 2013r), bo miał być tam Jan Kobylański

który ma łatkę antysemity i szmalcownika.

 

Cookies stwierdził, że ma przyjaciół żydów i pierdoli to. 

 

To taka ciekawostka.

 

:)

Edytowane przez Pogromca_wdów_i_sierot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta, Korwin żydem...jasne. Dowody? On sam się śmieje, że u  antysemitów uchodzi za żyda, a u lewicy laickiej za antysemitę:) Jego program jako jedyny gwarantuje bogatą Polskę, żyd miałby bogatą Polskę w dupie i nie mówiłby, jak Korwin, o likwidacji PIT, CIT, a o podwyżce, lub bełkot rumuna od balcerowicza o 3x15, czy tam 16, takie półśrodki dla zamydlenia oczu. Korwin jako jedyny chce obalić system pasożytniczej biurokracji, żyd przeciwnie, zatrudniałby swoich, a po upadku kraju uciekł za granicę. Trzeba nie znać Korwina, by takie rzeczy ogłaszać. Niech Jego krytycy z radykalnej prawicy sami zorganizują partię i tak jak On, przez całe życie na przekór modom mówią to samo. On jest niezależny finansowo, więc może mówić, jak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adriano - zapoznaj się z protokołami Wydarzeń Marcowych 68. Jest tam podane w jakim środowisku obracał się JKM - podpowiem, że jest to Międzynarodówka, sitwa i mafia która obecnie trzyma władzę w tym kraiku. Nałóż sobie ten obraz na fakt że Korwin niby zawsze był wyśmiewany i gnojony przez władze głównego nurtu a mimo to już za komuny miał hajs i nikt mu w robieniu pieniędzy dupy nie zawracał i nie zawraca (w przeciwieństwie do paru bardziej uczciwych ludzi wykończonych przez fiskusa) - zaznaczam jako polityczny konkurent mafii rządzącej powinien już dawno pływać w betonowych butach. A tak się nie stało. Od lat pluje na wuadzę i ma się świetnie - pszypadeg?
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzytwa, ja wiem, że w 68 Korwin popierał studentów i bronił żydów, być może dlatego, że już wtedy był przekorny i na złość ówczesnej władzy robił to, co robił.

 

''A mimo to już za komuny miał hajs i nikt mu w robieniu pieniędzy dupy nie zawracał i nie zawraca''-z tego, co wiem, to odziedziczył majątek, i zapewne go pomnożył.

 

''zaznaczam jako polityczny konkurent mafii rządzącej powinien już dawno pływać w betonowych butach''-byc może mieli go za nieszkodliwego wariata, dostawał małe poparcie, nie był groźny.

 

Ja dedukuję tak: jest jeden facet, który w przeciwieństwie  do reszty polityków mówi PRAWDĘ, od Niego nauczyłem się, że kapitalizm i wolny rynek to droga do dobrobytu,On jako jedyny albo przynajmniej jako pierwszy podaje na tacy, jak obalić system, a nie bełkocze jak świnie przy korycie, że socjal, że pomoc państwa itd. Gdyby reprezentował system, nie podawałby recept, jak zrzucić z pleców Polaków garb zwany państwem opiekuńczym!

 

To, że czasami jest bardziej showmenem niż politykiem i na własne życzenie traci poparcie, to inna rzecz. Ale mówi mądrze-to nie On ma się starać przypodobać wyborcom, a wyborcy mają chcieć Go wybrać, z czym, jak widzę, jest ciężko, niech barany dalej płacą wielkie podatki, akcyzę itd. Czasem mi żal, że ten człowiek wysila się, a bydło na Niego nie głosuje, bo boi się zmian albo po prostu nie myśli. I dobrze im tak, niech płacą dalej haracz i żyją jak niewolnicy.

 

Narzekanie, doszukiwanie się na siłę nawet u Korwina złych motywów prowadzi do Jego trwałej izolacji i do tego, że dalej będziemy w dupie. Jest źle? Więc wybierzmy alternatywę-nie ma innej możliwości, chyba że chcecie kisić się w trzeciej erpe, bo tak wygodnie, bo Korwin to i tamto.

Edytowane przez AdrianoPeruggio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.