Skocz do zawartości

Tanie mieszkanie w Warszawie. Zbyt piękne, by mogło być prawdziwe?


manygguh

Rekomendowane odpowiedzi

Jak już powiedział pan Graf, żyjemy w czasach, kiedy co drugi taksówkarz w Warszawie jest fliperem lub rentierem nieruchomościowym.

 

 

 

@manygguh chcesz dołączyć do tego klubu ze swoim kapitałem, kiedy nóż zacznie lecieć? Minuta 8:30 masz omówiony swój dylemat.

 

Jeżeli już koniecznie chcesz postawić na nadwiślańską dyktaturkę, to już sobie lepiej kup jakiś barak 30 km od Warszawiwu, gdzie chociaż jest kawałek pola. W opcji optymistycznej - jakoś do tej roboty w tych korkach dojedziesz, a w opcji pesymistycznej, zawsze coś na tej ziemi wyrośnie, nawet bez Twojej wiedzy. U mnie w tym tygodniu wyrosły bez mojej wiedzy... pieczarki, zjadłem sobie właśnie na obiad ze smakiem ;) 

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, absolutarianin napisał:

U mnie w tym tygodniu wyrosły bez mojej wiedzy... pieczarki, zjadłem sobie właśnie na obiad ze smakiem ;) 

Taki antysystemowiec, a filmiki nagrywa siedząc na fotelu z Ikei, zamiast własnoręcznie wystruganym karle. Zapewne w mieszkanku rodziców lub po rodzicach, pachołkach systemu (jakiegokolwiek bądź), używając jego języka. Beka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna rzecz jest dość starannie pomijana w tym wątku. Różnica między ceną mieszkania, a wartością mieszkania.

Moja prognoza: wartość mieszkań spadnie (chociażby poprzez zwiększony popyt post-kredytowych licytacji), natomiast ceny liczone w złotówkach - wzrosną.

Plus, ludzie raczej będą trzymać się myśli o "wielkiej" wartości ich mieszkań, co to oni nie mają - i poniżej ceny kupna nie zejdą, niezależnie od okoliczności (bariera psychologiczna). Jak już ktoś kupił, to będzie raczej przy raz podjętej decyzji trwał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Exile napisał:

Ja dostałem przedwczoraj ofertę przy większym metrażu- 67,14m2 na ochocie w cenie 8800 za metr, przy WKD Raków. Odbiór w 2022.

 

Kusi i to bardzo, sądzicie ze ceny jeszcze spadną ?

 

 

Ceny spadną za 2-3 lata.

Zawsze tak było, że po ogólnym kryzysie dotyka to również nieruchomości. Należy jednak odczekać aż ludzie się wykrwawią, będą żyć złudzeniami że nieruchomości to najlepsza inwestycja i inne januszowe mądrości.

W końcu przestaną się łudzić i zaczną sprzedawać za niższą kwotę ze względu na brak popytu - ponieważ potencjalni klienci zamiast kupować nieruchomości, wydali pieniądze na pokrywanie własnych długów powstałych w wyniku bezrobocia, kryzysu i zwykłego żarcia.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, leto napisał:

Masz na myśli różnicę między ceną nominalną a skorygowaną o inflację, czy jak?

Myślę, że chodzi o to, że jak jeśli teraz mieszkanie jest wartę 50 pensji to będzie 40. Czy tam bułek, albo innego przelicznika. Natomiast, że cena podrośnie (bo wszystko pójdzie w górę, ale jednak mieszkania mniej jak inne rzeczy). 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Boromir napisał:

Więc trzeba obniżać ceny.

Oj byś się zdziwił, pamiętam kryzys w okolicy 2008 roku, robili co się dało aby nie obniżać cen, ciut spadły, ale dawali np wykończenie kuchni i łazienki gratis, podobnie garaż etc. Robili wszystko aby ceny nie spadły na papierze, ale w praktyce cena końcowa porównując z wcześniejszymi ofertami była niższa.

Pytanie na ile silny będzie ten kryzys, podejrzewam będzie dość znaczący, bo gospodarka pracuje na mniejszych obrotach, zaraz będzie połowa roku, a dużo ludzi siedzi w domach. Już myślą, że jak wirus odejdzie to ludzie będą musieli pracować po 12h dziennie i to jest na poważnie... Tak Polacy by mieli odpracować przy tych samych pensjach straty w gospodarce.

Mając to w perspektywie tym bardziej odłożyłbym zakup mieszkania na kredyt, druga sprawa nie wiadomo czy wirus nie wróci na jesień ponownie. Ja bym się wstrzymał, jeśli ktoś ma gdzie mieszkać to lepiej poczekać.

Pamiętajcie że turystyka też siadła więc obłożenie najmu krótkoterminowego jest coraz mniejsze, zatem zaczną pojawiać się oferty sprzedaży mieszkań branych na kredyt pod najem krótkoterminowy, zatem warto śledzić nadal morizony i podobne, bo może pojawią się perełki. Jak ktoś ma gotówkę to może dyktować cenę, jeśli sprzedający ma nóż na gardle czyli bank to może się zgodzić sprzedać nawet ze stratą. Tym bardziej że kawalerki na najem krótkoterminowy były często brane, ludzie kupowali nawet całe piony w inwestycjach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minutes ago, Kespert said:

Moja prognoza: wartość mieszkań spadnie (chociażby poprzez zwiększony popyt post-kredytowych licytacji), natomiast ceny liczone w złotówkach - wzrosną.

Bardzo mądre spostrzeżenie, o tym też powiedział na filmie wyżej CG. Ludziska będą się nakręcać, że są bogaczami, że się obkupili w wartościowe aktywa, bo ich cena w złotówkach będzie w grubych milionach, ale już w złocie będzie lipa tak samo w dolarach. Przy stanie izolacji, czy amerykańskich czołgach i niemożności wyjechania na zachód będą karmić się zieloną wyspą, gdy w rzeczywistości - wtopili w bagno. Przykuje ich ta 'inwestycja' na dekady w ch.owej rzeczywistości, pogarszającej się z dnia na dzień, zwolnienia, zaciskanie pasa, odejmowanie sobie od ust, ale będą myśleli, że są królami życia. To już zresztą kiedyś grano w obszarze nad Wisłą, na początku lat 90tych, tylko kto z tych młodych ignorantów ekonomicznych to pamięta.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, spacemarine said:

Oj byś się zdziwił, pamiętam kryzys w okolicy 2008 roku

Po tamtym kryzysie było dokładnie tak, jak pisze @Pozytywniak - pierwsza (nie aż tak duża) fala panicznych wyprzedaży i z pewnym opóźnieniem relatywnie długotrwały trend spadków. Zobaczcie wykresy tutaj. Co interesujące, ceny skorygowane o inflację spadały praktycznie bez korekt od 2007 do 2013.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde kurs bieżący: 6789.96 zł/ozt 2020-03-25

https://stooq.pl/q/?s=xaupln&c=10d&t=l&a=ln&b=0

 

A złote 1uncjówki ok 7500 z terminem oczekiwania 48dni.

Nawet już nie widzę kanadyjskiego Maple Leafa w sprzedarzy.

Wcześniej można było kupić nawet z terminem dostawy 48h za ciut więcej lub 14-21 dni trochę taniej.

https://www.metalelokacyjne.pl/zha_m_Produkty_Monety_zlote-546.html?filter_producer=&filter_traits[1]=&filter_traits[510]=481&filter_traits[69]=&filter_availability=&filter_instock=&filter_new=&filter_bestseller=&filter_special=

 

To tak samo jak na kontraktach terminowych, rozjazd pomiędzy tymi wartościami pokazuje, co myśli ulica.

Jeszcze rok temu, ta różnica wynosiła 200pln, teraz ponad 700pln..

 

Edytowane przez StatusQuo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, StatusQuo napisał:

To tak samo jak na kontraktach terminowych, rozjazd pomiędzy tymi wartościami pokazuje, co myśli ulica.

Grunt że na (w) papierze wszystko dobrze wygląda ;) 

Taka to tekturowa rzeczywistość ekonomiczna a jak przyszła fala, to się okazało że wszyscy pływali bez gaci.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, StatusQuo napisał:

Kurde kurs bieżący: 6789.96 zł/ozt 2020-03-25

https://stooq.pl/q/?s=xaupln&c=10d&t=l&a=ln&b=0

 

A złote 1uncjówki ok 7500 z terminem oczekiwania 48dni.

Nawet już nie widzę kanadyjskiego Maple Leafa w sprzedarzy.

Wcześniej można było kupić nawet z terminem dostawy 48h za ciut więcej lub 14-21 dni trochę taniej.

https://www.metalelokacyjne.pl/zha_m_Produkty_Monety_zlote-546.html?filter_producer=&filter_traits[1]=&filter_traits[510]=481&filter_traits[69]=&filter_availability=&filter_instock=&filter_new=&filter_bestseller=&filter_special=

 

To tak samo jak na kontraktach terminowych, rozjazd pomiędzy tymi wartościami pokazuje, co myśli ulica.

Jeszcze rok temu, ta różnica wynosiła 200pln, teraz ponad 700pln..

 

Złoto pozornie dobrze wygląda jako lokata kapitału.

Pozoracja polega na tym, że złoto jest trudno zbywalne bo cóż z tego, że uncja dojdzie do 8000 zł skoro nikt go nie będzie chciał kupić.

Mówię rzecz jasna o prawdziwym złocie.

 

Gotówka trzymana przy sobie, to jest wartość na kryzys. Rzecz szybko rotacyjna, nie potrzebujesz czekać, aż znajdziesz klienta na zakup np. posiadanego złota lub posiadanej nieruchomości. 

Tylko gotówka w różnych walutach.

 

Trudno kupić chleb za uncję złota, owszem można ale to drogi zakup.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Rnext napisał:

Złote uncjowe bulionówki, jak ktoś jeszcze handluje, to są po ponad 8k PLN.

Chyba dość jednoznacznie rynek widzi perspektywy walut fiat/kredytu/systemu bankowego/inflacji etc...

Ja kupiłem z 2 tygodnie temu, był dołek za 6088 zł maple leaf 2020, tylko w dostawie terminowej niestety, zaznaczam żę to diler z którym współpracuje od lat, więc  tak kupiłem. Czekam na końcową realizację, jestem w kolejce, generalnie dilerzy w Polsce zostali odcięci od towaru, jak coś mają to ze skupu. Srebra to już kompletnie nic nie ma, jedynie jakiś ETF można kupić. Przy okazji nie dawno była promocja na ETF GDXJ firm wydobywających złoto po 20$...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złota nie ma bo kopalnie stanęły. Dilerzy nie mają od kogo kupić. Większość  po prostu zawiesiła działalność na 2 tygodnie, na zasadzie że zobaczą co się będzie działo. 

 

Spadki na srebrze mnie trochę zdziwiły. Ale i tak chciałem dokupić. Nie ma nic, bo nikt nie sprzedaje (info od Przemka Słomskiego o stanie w jego sklepie). 

 

metalelokacyjne.pl - jeszcze sprzedają. Trochę mają poślizg, w wysyłkach ale na razie wszystko doszło na paczkomat. Ostatnie zakupy niecałe dwa tygodnie temu. Myślę, że jeśli ktoś nie robi tego w sposób przemyślany, lepiej zrobi jak poczyta albo do edukuje się na youtubie zamiast lecieć teraz na złamanie karku byle coś kupić.

 

Jak ktoś umie sprawdzić to w loombard'ach cały czas można dokonać zakupów. Byłem w zeszłym tygodniu. Jednak ceny wg. mojej opinii wcale nie są zachęcające. 

Edytowane przez Piter_1982
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Surowce polecą w dół jeśli będzie kryzys.

 

Jeśli chodzi o ochronę kapitału odradzałbym kupowanie srebra, pomimo że jestem wielkim fanem i wśród metali mam go najwięcej. 

 

Zwyżka na srebrze fizycznym jest pozorna. Po prostu nie ma teraz w ofercie popularnych wzorów. Dealerzy wyprzedają naprawdę, rzadkie monety, które kiedyś chodziły po około 200 zł teraz są po 100zł za uncję. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzyłem ceny w Gdańsku - aktualnie nie widzę zmian przykładowo 2 pokoje 40m2 do remontu około 300 tyś :lol: To co się stało z cenami mieszkań przez ostatnie 2-3 lata woła o pomstę do nieba,  moja znajoma kupiła takie mieszkanie w całkiem ok stanie w 2018 za 200 tyś.

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieruchy spadną na pewno.

Pytanie tylko - jak szybko.

 

Moim zdaniem - niezbyt szybko.

Ludzie obkupieni i zakredytowani bardzo niechętnie będą urealniać ceny.

Nadto - w Polsce jest mega patologia, mianowicie mieszkanie nie pokrywa kredytu.

 

Normalnie - na zachodzie - zabezpieczniem kredytu jest mieszkanie. Kiedy ktoś nie może spłacić kredytu - bank dostaje mieszkanie i klient jest na zero. Bank po przejęciu mieszkania może kredytobiorcę cmoknąć w pompkę.

 

W Polskiej patologii - nieruchomość i kredyt są odklejone. Dlatego jak nieruchy spadną, to ludzie będą woleli zacisnąć zęby i spłacić do końca, niż sprzedać poniżej i jeszcze musieć spłacać kredyt.

 

Ta patolka polskiego sektora banksterskiego trzyma ceny rynkowe sztucznie w górze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.