Skocz do zawartości

Foch i zablokowanie na fb przez faceta


Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, tytuschrypus napisał:

O właśnie! Dalej nie widać różnicy w Twoim CELU. 

E.... chyba jest różnica pomiędzy:

a) facet mnie rzucił, jak on mógł? Co za sku****? Ja mu pokażę i go zablokuję

b) facet mnie rzucił, ale ja go chcę. Niech do mnie wróci. A może lepiej nie. Żeby mnie nie korciło, zablokuję go.

c) Rozstaliśmy się, a on nadal pisze. Zaczyna mnie to wnerwiać.

 

W a i b blokuję, bo nie panuję nad moimi emocjami. W c, bo ktoś nie jest w stanie uszanować mojego zdania i prośby, do tego zaczyna się robić nachalny. Teraz wszystko jasne @tytuschrypus? :)

9 minut temu, tytuschrypus napisał:

Nikt nie wrzuca? Padło pytanie, czy można blokować więc padła odpowiedź, że można. I podano od początku właśnie takie przykłady. 

Z tego, co widziałam, to padło pytanie, czy jest to powszechne i z jakich powodów. Mamy powód - bo laska mnie nęka. Wierząc w opisaną historię, powód jest zupełnie inny.

 

Poza tym, kto normalny pyta, czy ma mnie zablokować? (taką sytuację opisała autorka)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, CrazyWitch napisał:

Więc Pan z pierwszego posta, jak dla mnie, manipuluje dziewczyną i próbuje grać na jej emocjach. Do tego jest dziecinny i pokazuje to wszem i wobec. Pytanie tylko, jak dziewczyna na to reaguje, bo o tym nie mamy informacji. @ukg, może zechcesz nam to opisać, jeśli masz taką wiedzę?

Z mojego punktu, Ona się tym nie przejmuje już (minęło kilka dni). Od samego początku (po tej rozmowie i zablokowaniu) nie miała chęci (i z tego, co wiem, nie ma) jakiejkolwiek próby kontaktu z nim. Zajmuje się swoimi sprawami, pasjami.

 

@tytuschrypusJakbyś dobrze przeczytał, to byś wiedział, że zawsze to On szukał z Nią kontaktu.

 

Ona zdążyła się już zdystansować emocjonalnie. On ewidentnie nie.

Edytowane przez ukg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@CrazyWitch

 

 

Cytat

Blokowanie pokazuje słabość osoby blokującej. Ale też pewnie nie jest miłe dla osoby zablokowanej, jeśli to odkryte i jest emocjonalna.

No to, przez 2 tygodnie pozerkasz, potem raz na 2 tygodnie, potem raz na 2 miesiące, raz na rok i zapomnisz. 

Ale tego druga osoba nie widzi! A blokadę tak! Noż... pokazujesz swoją słabość! A podobno Panowie powinni być twardzi i nie pokazywać emocji..

A ja myślałem, że blokowanie po prostu pokazuje niechęć do jakiegokolwiek kontaktu... I nie mam chęci, żeby on / ona wchodziły na mój profil, miały jakikolwiek wgląd w moje życie. A Ty dorabiasz jakieś ideologie o panowaniu nad emocjami, błędnie zakładając że ktoś nie robi tego z wyrachowania, chęci definitywnego zakończenia tego rozdziału w życiu. 

Dodatkowo stawiasz darmowe psychologiczne diagnozy, nie robiąc wcześniejszego wywiadu, wcześniej oceniając co jest dojrzała a co nie. 

Wplątujesz, reakcje osoby zablokowanej w neutralne decyzje, de facto pokazując nieumiejętność oddzielenia jednego od drugiego, zapewne celem obwinienia blokującego za emocje zablokowanej co jest zwykłym niedojrzałym manipulanctwem. Tak samo odczucia zablokowanej mnie nie obchodzą jak i jej niemożność dowiedzenia się gdzie jest kino. Whatever. 

Panowie to powinni wiedzieć czego chcą i być stanowczy. I ta stanowczość odmiennego zdania Cię mierzi. Powiedz wprost - co Cię rusza w blokowaniu? Masz jakiś interes, za który odpowiedzialność chcesz przerzucić na drugą stronę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, CrazyWitch napisał:

Wierząc w opisaną historię, powód jest zupełnie inny.

Sorry, ale trzeba być bardzo naiwny w to ckliwe "Ona" i "On" gdzie oczywiście to zupełnym przypadkiem facet jest ten, zły, niedojrzały, z problemami, dziwny, a pisze to kobieta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ukg Ale brat @tytuschrypus ma rację, masz jednostronną narrację. Nie widziałaś logów z czatu ani nie było cię przy sytuacjach. 
Oczywiście może być tak, że koleś strzelił focha z dupy i się zawinął, ale nie znamy pełnego oglądu sytuacji i brak nam relacji z drugiej strony by wyciągnąć sensowne wnioski. 
Nawet to o problemach i stabilności emocjonalnej traktowałbym z przymrużeniem oka. Bo umówmy się ta twoja koleżanka nie ma kompetencji żeby orzekać o czyjejkolwiek stabilności emocjonalnej.

Zbyt wiele razy widziałem podobne historie, gdzie po przyjrzeniu się sprawie okazywało się, że sytuacje wyglądały zupełnie inaczej niż pierwotnie były przedstawiane przez "pokrzywdzoną".
Osobiście mało osób zablokowałem w swoim życiu, jak nie chciałem wchodzić z kimś w interakcje to tego nie robiłem i tyle.
 

To tylko moja teoria na podstawie tego co przeczyałem i wygląda mi na to, że jedna strona chciała coś więcej a druga nie bardzo.
Te rozbierzności w oczekiwaniach doprowadziły do zwykłego tarcia. Dorzucając do tego standardowy pakiet kobiecych narracji i manipulacji nr 3 mamy efekt jaki mamy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, rycerz76 napisał:

Są różne poziomy udostępniania swoich danych na FB polecam ograniczanie tylko do znajomych.

Blokowanie jest reakcją emocjonalną ona robi krzywdę tobie.

Nie. Blokowanie jest czynnością, nie reakcją emocjonalną.

Reakcją może być zażenowanie albo przygnębienie, gdy oglądamy, czytamy lub słyszymy coś lub kogos, koggo nie chcemy oglądać, czytać, słyszeć.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, prod1gybmx napisał:

Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą. Wróżenie z fusów nic nie da. Jak ktoś jest natrętny, nachalny i nie chce nam dać spokoju, nawet jeśli go o to prosimy to nadal dziecinada z tym blokowaniem?

Jeżeli ktoś jest nachalny i nie daje spokoju, to ewentualnie można zrozumieć. Ale w historii nie ma o tym mowy. 

2 godziny temu, bernevek napisał:

A ja myślałem, że blokowanie po prostu pokazuje niechęć do jakiegokolwiek kontaktu... I nie mam chęci, żeby on / ona wchodziły na mój profil, miały jakikolwiek wgląd w moje życie. A Ty dorabiasz jakieś ideologie o panowaniu nad emocjami, błędnie zakładając że ktoś nie robi tego z wyrachowania, chęci definitywnego zakończenia tego rozdziału w życiu. 

Jeśli nie masz chęci dzielenia się z kimś swoim życiem, to dobrą propozycję rzucił @rycerz76 - możesz zmienić ustawienia.

Bo z mojego punktu widzenia: blokujesz byłą, a czy zablokujesz też Ziutka z podstawówki, którego nie widziałeś 20 lat? Skoro tak, to bądźmy konsekwentni i róbmy regularne czystki "znajomych" z FB. Wtedy dyskusję o blokowaniu uznam za zamkniętą.

2 godziny temu, bernevek napisał:

Dodatkowo stawiasz darmowe psychologiczne diagnozy, nie robiąc wcześniejszego wywiadu, wcześniej oceniając co jest dojrzała a co nie. 

Wplątujesz, reakcje osoby zablokowanej w neutralne decyzje, de facto pokazując nieumiejętność oddzielenia jednego od drugiego, zapewne celem obwinienia blokującego za emocje zablokowanej co jest zwykłym niedojrzałym manipulanctwem. Tak samo odczucia zablokowanej mnie nie obchodzą jak i jej niemożność dowiedzenia się gdzie jest kino. Whatever. 

No widzisz? Zwykle biorę za to gruba kasę ;)

Piszę, co myślę na ten temat, chyba po to jest forum. Jeszcze powiedz mi, że w sekcji męskiej nie ma ani jednej psychologicznej diagnozy, a jak już to jest poprzedzona dokładnym wywiadem i wystawiona przez biegłego psychologa.

Według mnie, każde nasze zachowanie, które dotyczy osób trzecich, jest z nimi w jakiś sposób związane. Wystarczy odrobina empatii. I nigdzie nie obwiniam blokującego, tylko zastanawiam się, jak dziewczyna mogła się poczuć.

2 godziny temu, bernevek napisał:

Panowie to powinni wiedzieć czego chcą i być stanowczy. I ta stanowczość odmiennego zdania Cię mierzi. Powiedz wprost - co Cię rusza w blokowaniu? Masz jakiś interes, za który odpowiedzialność chcesz przerzucić na drugą stronę. 

"Powinni"! A czy zawsze tak jest? :)

Co mnie rusza w blokowaniu? Cóż... może po prostu nie chciałabym być tak potraktowana. Zwłaszcza przez kogoś z kim byłam w związku. Z jednej strony to by pewnie oznaczało, że druga osoba definitywnie zakończyła tę znajomość ( i super), ale też poczułabym się, jakby ktoś mnie brutalnie wytarł gumką ze swojego życia, jakby uznał, że nie jestem warta możliwości porozmawiania jeszcze kiedykolwiek z tą osobą.

I nie widzę w tym przerzucania odpowiedzialności na kogokolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, CrazyWitch napisał:

Znam takich dwóch

Wow!!! Całych dwóch, no winszuję. W związku z tym można śmiało powiedzieć, że wszyscy mężczyźni strzelają fochami na wszystkie strony, a foch jest męską strategią manipulacyjną.

 

Tak na marginesie: czy owi dwaj to mają jaja?;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Krugerrand napisał:

Wow!!! Całych dwóch, no winszuję. W związku z tym można śmiało powiedzieć, że wszyscy mężczyźni strzelają fochami na wszystkie strony, a foch jest męską strategią manipulacyjną.

 

Tak na marginesie: czy owi dwaj to mają jaja?;)

Mogę powiedzieć o dwóch, którzy je stosowali na mnie. A jeśli dwie kobiety się fochają, to wszystkie tak robią?

 

Fizycznie mieli, a mentalnie... zależy, z której strony na to patrzeć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tytuschrypus Było miło i wesoło, ale teraz na poważnie. Nie mam czasu na dalsze dyskusje. Chcesz to blokuj wszystkich po rozstaniu, nie moja sprawa. Dla mnie to dziecinada i żenada. Nie musiałem nigdy blokować żadnej kobiety. Dwie lub trzy zablokowały mnie i od razu był to dla mnie sygnał ostrzegawczy. Potem się tylko potwierdziło, że mają coś z głową. To taki malutki znaczek, o jakim była rozmowa przy okazji wątku @Yolo, w którym zresztą się udzielałeś i akurat tam Ciebie popierałem. 

 

Dla mnie to taki "pół-znak", że coś jest nie halo. Unikam takich panien, bo potem w 95% pokazują, że miałem rację i coś z nimi nie tak. 

Róbcie Panowie jak uważacie. Oprócz SKRAJNYCH sytuacji, blokowanie to dla mnie dziecinada. Nie mogę na poważnie traktować takich ludzi (obojga płci). Nie zmienię zdania. Łatwo was zranić i dobitnie to jeszcze potwierdzacie. 

Miłego wieczoru, wracam do pracy!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@CrazyWitch

 

Cytat

 Jeśli nie masz chęci dzielenia się z kimś swoim życiem, to dobrą propozycję rzucił @rycerz76 - możesz zmienić ustawienia.

Ale ja nie wiem nawet gdzie to jest i nie mam zamiaru szukać. Nie siedzę na fb, a blokowanie kogoś jest szybkie. 

Reszta Twojego wywodu to próba racjonalizacji Twoich nieprzyjemnych uczuć, bo ktoś Cię zablokował. To jest poważne? 

 

Cytat

Bo z mojego punktu widzenia: blokujesz byłą, a czy zablokujesz też Ziutka z podstawówki, którego nie widziałeś 20 lat? Skoro tak, to bądźmy konsekwentni i róbmy regularne czystki "znajomych" z FB. Wtedy dyskusję o blokowaniu uznam za zamkniętą.

Nie wiem czemu tak siebie nisko cenisz... i stawiasz na równi z jakimś Ziutkiem. 

W ogóle to dobry przykład, żeby się pochylić - skoro blokada przez nieznajomego typa Cię nie rusza (nie ma takiej możliwości, skoro Cię z nim nic nie łączy), to czemu wzbudza takie emocje w innym przypadku? Bo czegoś TY chcesz. Trzeba się nauczyć różnicować te rzeczy. 

Tak, robię staram się wyrzucać ze znajomych osoby, z którymi mi nie po drodze. Chyba, że to rodzina. Strasznie przeżywasz głupią blokadę na jakimś portalu. Dla Ciebie to chyba wyznacznik akceptacji społecznej. 

Cytat

Piszę, co myślę na ten temat, chyba po to jest forum. Jeszcze powiedz mi, że w sekcji męskiej nie ma ani jednej psychologicznej diagnozy, a jak już to jest poprzedzona dokładnym wywiadem i wystawiona przez biegłego psychologa.

Jednak Panowie starają się być bardziej koherentni i nie używają diagnoz, żeby kogoś sobie podporządkować. Te diagnozy ślą między sobą. 

 

Cytat

Według m nie, każde nasze zachowanie, które dotyczy osób trzecich, jest z nimi w jakiś sposób związane. Wystarczy odrobina empatii.

Nie mam potrzeby empatyzowania z osobami trzecimi bo nie mam z nimi żadnych więzi. A na tak niepoważny temat, bo Matii mnie wyrzucił i zablokował a ja przeżywam, to w ogóle nie wzbudza we mnie jakichkolwiek emocji.

Cytat

I nigdzie nie obwiniam blokującego, tylko zastanawiam się, jak dziewczyna mogła się poczuć.

Oczywiście, że winę starasz się przypisać blokującemu. Stąd te diagnozy. Może trochę empatii i poszanowania do jego wolnego wyboru? Ano właśnie... To ta dychotomia w relacjach damsko-męskich. 

 

Cytat

Co mnie rusza w blokowaniu? Cóż... może po prostu nie chciałabym być tak potraktowana

Więc sama się w tym momencie przyznałaś, że nie chciałąbyś być tak potraktowana, bo wzbudza to w Tobie "niemiłe" uczucia. Nie zaprzeczysz, że taka reakcja nie bierze się z satysfakcji, zadowolenia, dumy, itp. Może popracuj nad poczuciem własnej wartości? To, że ktoś Ciebie wyrzuca i blokuje, nie oznacza że jesteś człowiekiem bezwartościowym, moralnie złym itp. Oznacza to tylko tyle, że ma jakieś preferencje, których nie spełniasz. 

Cytat

( i super), ale też poczułabym się, jakby ktoś mnie brutalnie wytarł gumką ze swojego życia,

Weź odpowiedzialność za swoje myśli, reakcje, potrzeby jak dorosły człowiek. Będzie nam się żyło lepiej. 

Edytowane przez bernevek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.