Skocz do zawartości

W jaki sposób zbierać dowody na potrzeby przyszłego rozwodu?


Rekomendowane odpowiedzi

@Imbryk Tylko co za porady ma dostać autor? Nie ma dzieci, ma intercyzę! Więc? Rozwód bez orzekania i żegnaj. Prosty temat.

Ale autor chce aby pisać jak dojebać małżonce niby tak na wypadek (ale czego?)  przysłonięcie prawdziwych zamiarów tego tematu. Uderzenie w forum i pokazanie jaka frustracja wylewa się z forum, ludzi którzy chcą zniszczyć kobietę na wszystkie możliwe sposoby nawet gdy można rozejśc się w sposób dosyć normalny przy  ww dodatkowych plusów na korzyść autora. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że brat @ainkal dobrze robi. Prędzej czy później ona zdradzi. Dobrze że Bracie wykryłeś co się dzieje i działasz, zamiast rozpaczać i białorycerzyć.

 

Zbieraj haki Bracie, rób screeny i archiwizuj te czaty już teraz, później może skasować.

 

Mając już dowody skonsultuj się z prawnikiem. Jak już będziesz przygotowany, powiedz jej że chcesz odejść, chcesz rozwodu i patrz jak zareaguje. Obstawiam płacz i wbijanie Ci poczucia winy za wszystko. To musisz olać, jak piszesz że potrafisz kontrolować emocje to poradzisz sobie z tym. Proponujesz rozwód bez orzekania o winie. W przypadku problemów składasz pozew o rozwód z jej winy przedstawiając dowody. Z czasem okaże się, że pańcia pójdzie po rozum do głowy i jednak się dogadacie.

 

Jak chcesz to rozegrać cynicznie level hard to poczekaj aż zdradzi i wtedy zbierz na to dowody. Lub podstaw jej kolegę, który ją zagada na czatach/fb i namówi na spotkanie na seks. Do spotkania może nie dojść, ale wystarczy zapis jej czata jak się na ten seks umawiają.

 

To wszystko nie po to aby dokopać pańci, tylko aby się zabezpieczyć przed krzywymi akcjami z jej strony. To kobieta, możesz się wszystkiego po niej spodziewać!

 

Przeczytaj temat:  

 

Powodzenia!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 3/27/2020 at 2:12 AM, ainkal said:

Żona mieszka w moim mieszkaniu, nie płaci praktycznie za nic (opłaty lokalowe i media są na mojej głowie, na jedzenie płacę 2x więcej niż ona)

Żyjesz z pieprzonym pasożytem!!

Przed ślubem też za wszystko płaciłeś, byłeś sponsorem??

Na jakiej podstawie doszedłeś do wniosku, że po ślubie ona zaproponuje równe ponoszenie kosztów życia??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.