Skocz do zawartości

Samochód używany na kredyt 50/50 czy ma to sens?


Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, Adams napisał:

Uprzejmie proszę szanownych braci, by nie używali słów, których znaczenia nie znają.

Jeżeli jest tak jak piszesz to wporzadku tu na stronie często były poruszane tematy pasywa, aktywa natomiast jestem trochę zaskoczony, bo w moim kręgu mam ludzi zajmujących się finansami, mają swoje firmy. Nie raz poruszany był taki temat i oni również posługiwali się stwierdzeniem przykład: mieszkanie, samochód pasywo jeżeli nie przynoszą dochodu. W internecie też znalazłem sporo informacji co może być aktywem, pasywem i to samo. 

 

Jednakże jeżeli jest tak jak piszesz to być może nie do końca każdy z nas zagłębił się w temat. Dzięki ;)

Edytowane przez Kimas87
Błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@BoromirES 300h, mi nieco ponad 6 litrów w jeździe mieszanej, trochę prędkości autostradowej, trochę miasta. 

 

Jest świetnie wykonany. Nie chcę przesadzać z określeniami, ale perfekcyjnie. Mazdę miałem wcześniej i ilość rzeczy, jaka tam się spierdoliła w pierwszych dwóch latach przyprawia o zawrót głowy. To oczywiście nie były krytyczne usterki, co to to nie, ale jednak jak odbierasz auto kosztujące powyżej średniej (bo to był już czas gdy Mazda zaczęła swój pochód do premium polegający głównie na wzroście cen) to jednak chcesz mieć spokój. Wcześniej posiadałem nowe autko japońskie i przez 3,5 roku (potem sprzedałem) od nowości zdarzyła mi się jedna drobna rzecz. Jedna. Poza tym tylko przeglądy, płyn do spryskiwaczy, opony. Potem wziąłem Mazdę i był dramat. 

 

Teraz z Lexusem to samo - święty spokój. Jedyny minus to infotainment, który trąci lekko myszką i mało atrakcyjne rabaty, jedynie wyprzedaże roczników dają radę. BMW 5 albo dopasione 3 wychodziło taniej, bo ceny katalogowe u nich to jest totalna fikcja :) U japońskich producentów temat ciężki z targowaniem. A Lex to jest takie premium ale lekko zakurzone, jak wsiadasz do nowej bejcy w odpowiednim wyposażeniu to jednak masz high tech, tu trochę mniej. Ale jakość i bezawaryjność mi to rekompensuje i w pełni mi odpowiada. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duża ma pojemność ten samochód. ale jest mało tych samochodów, patrzałem przed chwilą na otomoto i allegro.

 

https://www.otomoto.pl/osobowe/lexus/es/?search[filter_float_price%3Afrom]=80000&search[filter_enum_fuel_type]=petrol&search[new_used]=on

2 minuty temu, tytuschrypus napisał:

Ale ja lubię :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Boromir napisał:

Tylko co do tej Hybrydy miałbym wątpliwości. Masz samochód na prąd ?

To ta sama technologia, co Toyota (co w sumie oczywiste), obecna od lat. Nic mistycznego. Znak czasów. 

 

Możemy przejść na priv, bo nie wiem czy warto się o aucie na forum rozpisywać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, tytuschrypus napisał:

Teraz mam Lexusa i z chęcią bym przy nim został, no ale niestety nie ma nic na ten moment co mnie interesuje. 

EDIT:: Nie doczytałem pozostałych postów.

 

1 godzinę temu, tytuschrypus napisał:

ES 300h

Następca GS'a na rynku europejskim. Jak wygląda sprawa z leasingiem? Warto?

 

Edytowane przez cst9191
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram zdanie @Kimas87 bez dwóch zdań. Totalnie nie rozumiem podejścia niektórych doświadczonych użytkowników, którzy twierdzą że generuje koszta, nieopłacalna inwestycja. 

 

Przede wszystkim czas, wygoda i niezależność. A to jest moim zdaniem bardzo dużo.

 

Mierz siły na zamiary, można fajne autka kupić za 15-20 koła, jeśli cię na nie nie stać w tym momencie, to potem też dochodzą opłaty plus eksploatacja. 

 

Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, gnukij1 napisał:

Mierz siły na zamiary, można fajne autka kupić za 15-20 koła, jeśli cię na nie nie stać w tym momencie, to potem też dochodzą opłaty plus eksploatacja. 

Kupić auto to jest jedno, utrzymać samochód to druga rzecz. Jak masz ziomków mechaników popytaj o Sebiksów, którzy podjeżdżają na warsztat Betami, Audi a jak trzeba coś wymienić pytają o chińskie zamienniki. Zasada jest prosta kupujesz samochód miej kilka tysięcy w zapasie. Auta bez wkładu finansowego nie istnieją. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co to wszystko zależy w jakim stanie kupisz samochód. Weź pod uwagę, że BMW podobnie jak Audi i Mercedes to marki premium także i naprawy są premium ;). 

 

Pakiet startowy : rozrząd, oleje, filtry, opony, ubezpieczenie, klima być może. 

 

Poczytaj w sieci ile kosztują te naprawy będziesz wiedział. BMW ogólnie ma droższy serwis od np Audi.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogadałem z ziomkiem, który siedzi w temacie BMW. Ogólnie odradza E60, którą kiedyś sam chciał kupić. Drogi serwis, za kwotę jaką posiadasz on uważa, że ciężko Ci będzie znaleźć egzemplarz w dobrym stanie. Z silnikami też jest problem. Są drogie i mało trwałe. Jedyny dobry jaki poleca to 3,0 benzyna. 

 

Natomiast nie chce byś kierował się opinią gościa, którego nie widziałeś na oczy ;). Była okazja, zapytałem. Tyle opinii ile osób. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, tytuschrypus napisał:

chińskim Volvo, które dawno już nie jest pierwsze w rankingach niezawodności i bezpieczeństwa?  

Akurat odkąd nastąpiło wykupienie Volvo Cars przez Chińczyków to jakość DRASTYCZNIE poszła w górę.

Trust me, bro.

Co nie zmienia faktu, że jakość w rozumieniu niezawodność/koszta utrzymania tych sprzętów woła o pomstę do nieba.

 

Jeszcze insza inszość to to, że klasę premium projektuje i buduje się z myślą o ludziach, których STAĆ na utrzymanie samochodu, a nie n-tego właściciela, który uważa, że samochód kosztujący wyjściowo 200+kPLN a kupiony za 15% tej sumy będzie generował koszty na poziomie niższym niż w momencie, gdy opuszczał bramy salonu "bo on bidny i go nie stać".

Otóż ceny gratów/roboty nie regresują z wiekiem pojazdu. #truestory.
Jakże bolesny jest dysonans poznawczy takowego faktu dla "łowców okazji"... A potem szloch, że "alegurwajakto, 8 klocków za zespół turbosprężarek (regenerowanych!), jak ja dałem 20k za furę? Hór-dór-złodzieje-gurła." I płacz kolejny, że "jagdo, wszystko na rynku sznurkiem, drutem i starą szmatą posiekaną z kocim gównem polepione".

 

Chcesz dobrego, niezawodnego i ludzkiego w kosztach utrzymania pojazdu - celuj w auto popularne. Tam producent patrzy na takie "drobiazgi" jak koszty/trwałość.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Jakże bolesny jest dysonans poznawczy takowego faktu dla "łowców okazji"... A potem szloch, że "alegurwajakto, 8 klocków za zespół turbosprężarek (regenerowanych!), jak ja dałem 20k za furę? Hór-dór-złodzieje-gurła."

Potem się w garażowym warsztacie robi patenty na sznurek i gumkę, coby premium było tańsze :)

 

Radziłem już nawet kiedyś w około samochodowym temacie - kup auto używane, na jakie Cię stać by było nowe, jeśli nie chcesz nowego. Bo potem są niespodzianki. 

 

7 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Akurat odkąd nastąpiło wykupienie Volvo Cars przez Chińczyków to jakość DRASTYCZNIE poszła w górę

Nie wiem, jak było wcześniej, ale mam wiedzę, jak jest teraz :) Oczywiście to mogą być przypadki, ale od innych marek premium nie odbiegają tzn częste wizyty na gwarancji w ASO :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Carl93m napisał:

chcę kupić BMW seria 5, e60 2.5l  za załóżmy 25 000 PLN. Całość oszczędności mam 30 000 PLN. Miesięcznie wolnych środków mam około 1 000 PLN. Da radę? Czy dozbierać bo 5 000 PLN może nie wystarczyć w razie czego.

 

Jeżeli e60 w benzynie to tylko z silnikami serii M54. Czyli 525i ma mieć motor M54B25. Zaznaczam "M" a nie "N".

 

Da radę ale musisz szukać i kupić to z kimś kto zna model i temat. Ogólnie e60 jak wiesz jaką konfiguracje kupić tzn jaki motor jaka skrzynia i kupisz serwisowany, zadbany egzemplarz jeździsz bez większych problemów. Jak kupisz zajechany egzemplarz doprowadzenie go do stanu użyteczności pochłonie ogrom kasy i nie piszę o tysiącu czy dwóch.

 

Stąd też taka rozbieżność cenowa modelu na portalach.

 

 

Edytowane przez SennaRot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, SennaRot napisał:

Stąd też taka rozbieżność cenowa modelu na portalach.

Tak zwane okazję nie istnieją. To taki chwyt aby zachęcić kupującego. Te okazję przeważnie kosztują kilka tysięcy na serwis na start. 

 

Rynek samochodowy jest brutalny. Jak ktoś szuka okazji to musi mieć dużo pieniędzy.

Edytowane przez Kimas87
Błąd
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Kimas87 napisał:

Tak zwane okazję nie istnieją.

Każdy mądry to wie ale ludzie nadal w Polsce wierzą w tzw okazje. Za pół ceny, w stanie idealnym jak nowe, idealne ale cena przez pół.... i jeszcze trzeba się potargować, coś urwać z ceny.

 

W Polsce okazja to kupić dobry używany samochód w średniej cenie. To już można uznać za okazje.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.