Skocz do zawartości

Samochód używany na kredyt 50/50 czy ma to sens?


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Kimas87 napisał:

Nie jest to dla mnie abstrakcyjne, bo nowe auto z salonu możesz kupić za 30 tyś

Nie to miałem na myśli, że Cię nie stać, tylko że raczej nie kupowałeś i nie planujesz kupić nowego. Poznaję to też po tym, że już dawno nie można kupić gołej skody za 30 koła. Chyba tylko Dacia w teorii trzyma takie wersje na stalakach i z czarnymi błotnikami :) Ceny nowych mocno ostatnio poszybowały w górę. 

 

2 godziny temu, Kimas87 napisał:

mam tu na myśli głównie rynek samochodów używanych. 

 

2 godziny temu, SSydney napisał:

chodziło zapewne o auta używane. 

A to możliwe.

 

Godzinę temu, SSydney napisał:

Jak wcześniej nie zgnije. ?

Jak przetrwała 12 lat to da radę :D Przeciętnie gnijąca Mazda po takim czasie już jest dawno zbiodegradowana :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, tytuschrypus napisał:

Nie to miałem na myśli, że Cię nie stać, tylko że raczej nie kupowałeś i nie planujesz kupić nowego. Poznaję to też po tym, że już dawno nie można kupić gołej skody za 30 koła. Chyba tylko Dacia w teorii trzyma takie wersje na stalakach i z czarnymi błotnikami :) Ceny nowych mocno ostatnio poszybowały w górę. 

Teraz się rozumiemy. Salony samochodowe z reguły mają swoich stałych klientów, którzy co jakiś czas kupują nowy wóz, bądź polecają owy salon innym bogaczom. Raczej rzadko się zdarza, aby Kowalski z ulicy kupił nagle nówkę z salonu, chyba że dobrze skreślił 6 liczb ;)

Edytowane przez Kimas87
Błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Kimas87 napisał:

Raczej rzadko się zdarza, aby Kowalski z ulicy kupił nagle nówkę z salonu, chyba że dobrze skreślił 6 liczb

Teraz się to jednak trochę zmieniło, choć zależy jak zdefiniujemy "zwykłego Kowalskiego" :) Dużo ludzi, których znam jeszcze z dawnych lat nie zarabiających jakiś kokosów kupują nowe auta. Ale też mam świadomość, że to są mieszkańcy największych polskich miast, a to jednak robi różnicę, bo przecież cała masa obywateli tam nie mieszka. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótka historia o ruchanku w czerwonym bolidzie.  Historia rzeczywista. Sprzed lat (proszę nie pytać sprzed ilu...)

 

Kolega szanowny o zacnym zawodzie (kelner) miał malucha. Pewnego dnia, późno skończył pracę wraz z koleżanką Martynką. Zabrał ją ze sobą do wozu (bo miał po drodze) i wyruszyli. W połowie drogi emocje, więc skręt do lasu. Pod koniec akcji właściwej, Martynka siedząc na przednim fotelu w przypływie rozkoszy postanowiła wyprostować nogi, efektem czego przednia szyba wysunęła się z gumek/uszczelki na maskę.

 

Jako że... maluch był jedynym pojazdem (który pamiętam), gdzie można było wytrzeć tylną szybę siedząc na przednim fotelu (tak! drogi Czytelniku),  kolega usiłował przytrzymać szybę na masce, trzymającą się na resztkach gumowej uszczelki. Klęcząc na podłodze przed Martynką miał zbyt rozedrgane ręce. Ku jego zaskoczeniu... szyba się zsunęła i ubiła troszkę tylko.

 

Kolejnego dnia, gdy żona się pytała co się stało z limuzyną odparł, że złodziej się włamał przez przednią szybę...

 

Taka sytuacja..

 

ps. Proszę mieć na uwadze, że kiedyś kradziono akumulatory z maluchów metodą na nożyce (podważanie maski z obu stron), kradziono fotele, kierownice, itd...

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Kimas87 napisał:

Raczej rzadko się zdarza, aby Kowalski z ulicy kupił nagle nówkę z salonu

W zeszłym roku sprzedano ok 500 000+ sztuk nowych samochodów.

Z tego ok 70% to były tzw rejestracje na REGON, czyli na podmioty gospodarcze.

Daje nam to "proste" 150 000 sztuk samochodów sprzedanych osobom fizycznym, aleeeee...

 

Jeżeli ktoś jest jednoosobową działalnością gospodarczą/"samozatrudnionym" (kurwa, nie cierpię tego określenia...) i kupuje 1 szt auta w leasingu do użytku stricte domowego, to ten samochód został wykazany w pozostałych 70%.

Biorąc pod uwagę, że leasing małemu przedsiębiorcy się w gross przypadków OPŁACA i nie jest formą kredytowania działalności, tylko ochrony przed podatkami, to minimum z 10pp do tych 30% rejestracji "prywatnych" też bym dorzucił.

No to masz 200k sztuk samochodów kupionych przez prywatnych ludzi.

Serio to tak mało? :) 

 

I kolejna kwestia - samochodami "kupionymi na REGON" też jeżdżą ludzie. Nie zawsze (a nawet - w większości) nie są to pojazdy stricte użytkowe typu "psia buda na kołach" (segment LCV), tylko BENEFITY pracownicze.

I to nie działa tak, jak ciemny lud uważa, że "dali" samochód.

Na tej samej zasadzie pracodawca "daje ci" pensję.

Chuja dali. Na ten samochód to w zębach musisz hajs pracodawcy przynieść. I to jego wielokrotność, bo za darmo to dawno temu umarło... Jest to po prostu inny składnik wynagrodzenia.


A że w Europie hołubi się samochód "w naturze", a np w USA masz funkcjonujący "car allowance" (czyli dostajesz x-USD miesięcznie na sfinansowanie sobie samochodu) i wielkości flot w tych samych firmach (oddziały europejskie vs oddziały w USA) są jak 100:1 (sto do jednego!) to już insza inszość ?

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

W zeszłym roku sprzedano ok 500 000+ sztuk nowych samochodów.

Z tego ok 70% to były tzw rejestracje na REGON, czyli na podmioty gospodarcze.

Daje nam to "proste" 150 000 sztuk samochodów sprzedanych osobom fizycznym, aleeeee...

Pełna zgoda :) to zależy z jakich źródeł czerpiemy informacje. 

 

Ja czytałem, że popyt na auta używane w Polsce był rekordowy w 2019 roku a średnia cena za jaką Polacy kupują samochód używany to 15-16 tys zł. Także w tej statystyce jaką podajesz podejrzewam dużo Polaków pracujących za granicą ( Niemcy, Austria ) kupują w Polsce nówki sztuki. 

 

Ciężko mi sobie wyobrazić Kowalskiego, który zarabia 3,4 tyś netto. Ma mieszkanie, dzieci, może jakiś kredyt, który kupuje nówkę sztukę za 100-150 tyś zł.

Edytowane przez Kimas87
Błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.03.2020 o 07:34, Maninblack napisał:

 

Skoro to Twój pierwszy samochód nie kupuj nic drogiego. Musisz się rozjeździć, wprawić w jazdę, poznać ulice i jak się poruszać po nich. Kurs prawa jazdy szykuje Cię tylko do zdania egzaminu. Szukałbym czegoś w przedziale do 5 tysięcy i nie bawił się w żadne kredyty. Pojeździsz rok dwa, sprzedasz za podobne pieniądze a będąc wprawiony w jazdę potem można kupić coś o wiele fajniejszego. To moje osobiste zdanie z własnej autopsji. Mam 26 lat, prawo jazdy od 8 ale wiem co mówię. Na początek kupiłem trupa, taniego byle jeździł i się wprawić w jazdę. Po roku zmieniłem sobie auto na nowsze, już bliższe wymaganiom i jestem zadowolony. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Kimas87 napisał:

Pełna zgoda :) to zależy z jakich źródeł czerpiemy informacje

Z tych samych.

Z SAMAR-u ?

 

Tylko że ja o chlebie (samochody nowe), a Ty o niebie (samochody używane).

 

Akurat popyt OGÓŁEM na samochody w 2019 się nie zmienił. ALE - rok ten był rekordowy dla ilości samochodów NOWYCH. Poprawiono rekord rejestracji sprzed 20 lat (!)

Tak, w PL wciąż gross stanowią pojazdy używane, a ich średni wiek to ok 10 lat, zaś średnia cena ok 20+ kPLN.

 

Tym niemniej podkreślam - ilość NOWYCH pojazdów nabywana przez końcowych użytkowników będących osobami prywatnymi wcale nie jest taka śladowa, jaką się ją populistycznie usiłuje malować...

Do tego sprowadza się mój wywód ?

 

Polska jest relatywnie stabilnym rynkiem porównywalnym "pojemnościowo" z Hiszpanią - też sprzedaje się u nas rocznie c.a. 1,2-1,5 mln sztuk pojazdów. Tylko że u nas popyt jest przesunięty w ekstrema - albo kupujemy relatywnie drogie pojazdy nowe (zobacz na wzrosty w klasie premium - tam idzie w górę 2-cyfrowo rok w rok!), albo 10+ ale - co interesujące - TEŻ DOŚĆ DROGIE.

Samochody klasy B/niedrogie kompakty za niskie 20k to mają ok 5 lat i są z PL rynku. 10-latki za 20k to już albo kompakt na wypasie, albo klasa D, albo inny pasacik w tedeiku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.