Nofap szkodliwy dla mężczyzny?

[Januszek852]

Jedni piszą o NoFAP, inni o NoPORN, ale podpinają się pod nofap... zdecydujcie się

 

Moim zdaniem mitologizowanie stosunku jako jedynej, wartościowej, czystej i prawilnej metody na ogarnięcie potrzeb seksualnych to droga donikąd.

[Szalony Koń]

1 hour ago, Januszek852 said:

Jedni piszą o NoFAP, inni o NoPORN, ale podpinają się pod nofap... zdecydujcie się

Ja piszę o nofap i noporn.

 

1 hour ago, Januszek852 said:

Moim zdaniem mitologizowanie stosunku jako jedynej, wartościowej, czystej i prawilnej metody na ogarnięcie potrzeb seksualnych to droga donikąd.

Moim zdaniem to właściwa droga.

[bernevek]

@prod1gybmx Czy ten człowiek CRP jest jakimś terapeutą czy samozwańczym guru?

[Januszek852]

1 godzinę temu, Szalony Koń napisał:

Moim zdaniem to właściwa droga.

Niestety prowadzi do tego, że obsesyjnie dążysz do seksu z kobietą, albo próbujesz na siłę wygasić potrzeby seksualne. Obie te opcje uważam za jednoznacznie złe.

[Szalony Koń]

1 hour ago, Januszek852 said:

Niestety prowadzi do tego, że obsesyjnie dążysz do seksu z kobietą, albo próbujesz na siłę wygasić potrzeby seksualne. Obie te opcje uważam za jednoznacznie złe.

No właśnie nie - jak już pisałem, skuteczny nofap i noporn to opanowanie myśli. Jeśli zaczynasz fantazjować o seksie, na pewno prędzej czy później wrócisz do fapania, i/lub do porno. A przynajmniej będzie tysiąc razy trudniej się opanować.

Kiedy natomiast opanujesz myśli - wcale nie dążysz obsesyjnie do seksu z kobietą. I nie ma czego gasić "na siłę"

Za to jest dobra okazja by ogarnąć się w życiu - rozwinąć swoje pasje, uporządkować sprawy zawodowe, nabrać pewności siebie. Wtedy nagle się okazuje że powodzenie wzrasta.

 

Jeśli natomiast czyimś celem nadrzędnym jest seks, i nofap ma służyć tylko temu by kiedyś tego seksu było więcej - no to nie tędy droga. Nie znaczy to że nofap jest zły, tylko może być w niewłaściwym celu stosowany.

[Adameo]

20 godzin temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Zapraszam do drugiego tematu o nofapie masz 18 stron do przeczytania.  

 

wrzuć link

[deleteduser121]

@@bernevek Doświadczonym, kumatyn gościem który w prosty i czytelny sposób potrafi wyartykuowac swoje myśli. Żaden szarlatan ani mówca motywacyjny. 

@Szalony Koń Jak z każdym nałogie. W miarę jedzenia apetyt rośnie. Jak alkoholik sięga po coraz większe dawki tak i nałogowy onanista uzależnia się od strzałów dopaminy podczas masturbacji do ślizgaczy. Sama w sobie jest odruchem naturalnym. Nienaturalne jest przebodzcowanie obrazami które masz na wyciągnięcie "ręki". 

Edytowane 1 Kwietnia 2020 przez prod1gybmx

[Druid]

W dniu 31.03.2020 o 15:33, Leniwiec napisał:

 

?

Epickie  

[ZamaskowanyKarmazyn]

16 godzin temu, Adameo napisał:

wrzuć link

 

[deleteduser82]

W dniu 31.03.2020 o 23:56, Szalony Koń napisał:

No właśnie nie - jak już pisałem, skuteczny nofap i noporn to opanowanie myśli. Jeśli zaczynasz fantazjować o seksie, na pewno prędzej czy później wrócisz do fapania, i/lub do porno. A przynajmniej będzie tysiąc razy trudniej się opanować.

Nie wierzę, że zdrowy i stosunkowo młody facet jest w stanie nie myśleć w ogóle o seksie. To jest wbrew naturze.  

[BlacKnight]

@NoName Jak jest kompletnie nieatrakcyjny to lepiej aby przestal mysleć. Dla swojego zdrowia psychicznego.

[horseman]

Inna kwestia; Jak odróżnić nofap od spadku libido? 

 

Precyzując: Mam 31 lat. Przez kilka lat byłem w LTR, seks prawie codziennie, wcześniej jakieś panienki, imprezy, krótsze związki, ale i kręcenie śmigłem. Po LTR dwie partnerki seksualne, 4 zbliżenia. Podczas jednego zbliżenia, założyłem gumę i mi opadł. Pierwszy raz w życiu. Później dwa razy było ok. Mógłbym kręcić śmigłem fizycznie codziennie, ale nie mam na to żadnego parcia, podobnie porno. Zero zainteresowania. Z uwagi na epidemię, z Paniami utrzymuję kontakt wyłącznie korespondencyjny... Ale nie ma w tym żadnego pożądania. Bardziej zabawa psychiczna. Jednym z moich postanowień było ograniczenie uciech, ale obecnie efekt jest taki, że przestało mnie to kompletnie interesować. 

Edytowane 7 Kwietnia 2020 przez horseman

[bassfreak]

18 minut temu, horseman napisał:

Inna kwestia; Jak odróżnić nofap od spadku libido? 

 

Precyzując: Mam 31 lat. Przez kilka lat byłem w LTR, seks prawie codziennie, wcześniej jakieś panienki, imprezy, krótsze związki, ale i kręcenie śmigłem. Po LTR dwie partnerki seksualne, 4 zbliżenia. Podczas jednego zbliżenia, założyłem gumę i mi opadł. Pierwszy raz w życiu. Później dwa razy było ok. Mógłbym kręcić śmigłem fizycznie codziennie, ale nie mam na to żadnego parcia, podobnie porno. Zero zainteresowania. Z uwagi na epidemię, z Paniami utrzymuję kontakt wyłącznie korespondencyjny... Ale nie ma w tym żadnego pożądania. Bardziej zabawa psychiczna. Jednym z moich postanowień było ograniczenie uciech, ale obecnie efekt jest taki, że przestało mnie to kompletnie interesować. 

Pierwsze co to zrób sobie badania to może być wszystko stres , co jesz , jak śpisz , ile śpisz , sport tak czy nie , fajki ,alko itd itp

Badania fsh , lh , testosteron całkowity , estrogen , prolaktyna ,  możesz sprawdzić nadnercza czyli ACTH , kortyzol i progesteron . Możesz dorzucić te podstawowe morfologie z rozmazem , OB , cukier na czczo , badanie moczu ogólne , , cały lipidogram tarczycy też nie zaszkodzi chociaż tsh , ft3 i ft4

Edytowane 7 Kwietnia 2020 przez bassfreak

[Master]

@horseman A ja zaproponuję odwrotną kolejność, najpierw zrób 2-3 miesiące przerwy od masturbacji i porno, a później zobacz czy dalej opada. Dopiero w dalszej kolejności polegałbym na badaniach.

[deleteduser159]

Fap blokuje Cię że nie możesz dojsc/nie odczuwasz przyjemności z penetracji wnętrza partnerki,jedynie poprzez ręczną i mocna stymulacja dochodzisz.

Porn blokuje twój mózg---niskie podniecenie na widok realnej kobiety-brak erekcji lub jej spadek (opadek)

[ZamaskowanyKarmazyn]

5 godzin temu, NoName napisał:

Nie wierzę, że zdrowy i stosunkowo młody facet jest w stanie nie myśleć w ogóle o seksie. To jest wbrew naturze.  

Jest w stanie przekierować swoje myśli na cele wyższe, nie chodzi o tym żeby nie myśleć o seksie, ale żeby myśleć o swoich celach. 

[BumTrarara]

W dniu 31.03.2020 o 22:02, Januszek852 napisał:

iestety prowadzi do tego, że obsesyjnie dążysz do seksu z kobietą, albo próbujesz na siłę wygasić potrzeby seksualne. Obie te opcje uważam za jednoznacznie złe.

Jak nie jesteś TOP atrakcyjnym gościem, bądź nie kompensujesz kilku poziomów kasą, to i tak nie masz za dużego wyboru, bo chętnych do seksu dziewczyn po prostu nie będzie. Zostaje frustracja albo jpgi.

Kobieta może sobie wejść na przysłowiowego tindera, nawet jak ma 120 kg żywej wagi i włosy pod pachami, i w 1 dzień ogarnąć sobie jakiegoś chętnego. Natura nas zrobiła w ch**** z tą hipergamią.

[Januszek852]

No to niestety prawda, kobietom jest łatwiej w każdym aspekcie jeśli chodzi o relacje męsko-damskie.

[bassfreak]

16 minut temu, Januszek852 napisał:

No to niestety prawda, kobietom jest łatwiej w każdym aspekcie jeśli chodzi o relacje męsko-damskie.

Kobietom jest łatwiej we wszystkim zacznijmy od tego.

[ntech]

14 minut temu, bassfreak napisał:

Kobietom jest łatwiej we wszystkim zacznijmy od tego.

W kopalni nie jest łatwiej. Dlatego tam nie pracują.

[bassfreak]

21 minut temu, ntech napisał:

W kopalni nie jest łatwiej. Dlatego tam nie pracują.

Chodziło mi o wiele rzeczy np to jak traktowane są kobiety przez państwo i prawo a jak faceci.

[ZamaskowanyKarmazyn]

13 godzin temu, BumTrarara napisał:

Natura nas zrobiła w ch**** z tą hipergamią.

Hipergamia, hipergamia, bujdy na resorach, jak ktoś ma łeb na karku to sobie ogarnie ruchanie i tyle. Hipergamia to świetne wytłumaczenie dla nieudaczników dlaczego nie mają odwagi próbować. 

3 godziny temu, bassfreak napisał:

Kobietom jest łatwiej we wszystkim zacznijmy od tego.

Kobietom nie jest łatwiej osiągnąć sukcesu, bo nie mają takiej ilości testosteronu który napędza  do działania, daje pewność siebie, chęć zdobywania świata i świetnie widać to ile wielkich rzeczy dokonali mężczyźni a ile kobiety.

 

Kobietom nie jest tez łatwiej w podrywie, bo one zwyczajnie muszą być o wiele bardziej subtelne od mężczyzn, dla nich odrzucenie przez mężczyznę którego podrywali to duży cios, a szczególnie jakby ktoś się o tym dowiedział. I chuj im z tego że z każdej imprezy kogoś złapią, jak nie będą miały tego jednego który im się podoba. 

Nigdy nie widziałem szczerej przyjaźni pomiędzy kobietami, zazwyczaj dobrze to wygląda tylko na zewnątrz, u mężczyzn przyjaźnie są często trwałe, szczere i bezinteresowne. 
 

Więc nie wiem jak ty, ale ja wole mieć większe szanse na dokonanie wielkich rzeczy i lepsze przyjaźnie, niż większe możliwości dotknięcia kobiety siusiakiem. Poza tym za sukcesem przychodzą też kobiety. Pozdrawiam.