Skocz do zawartości

Mitomania milfa


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, trop napisał:

I skąd się bierze takie coś?

Wariant pierwszy - wyobraź sobie, że codziennie idąc do pracy, znajdujesz piątkę na ulicy. Musisz się tylko po nią schylić, i jest twoja.

Fajne, legalne i przyjemne, no nie? Chciałoby się więcej, ale przynajmniej nie trzeba się narobić...

To nazwijmy zachłanność.

 

Wariant drugi - codziennie na ulicy spotykasz człowieka który jest tak pijany, że możesz mu wyciągać z kieszeni dychę. Codziennie.

Fajne i przyjemne, choć legalność mocno wątpliwa... Ale to przecież jego wina, że się schlał jak świnia, no nie? W sumie, zabierając mu kasę na alkohol wyświadczasz mu przysługę.

To nazwijmy racjonalizacja.

 

Wariant trzeci - codziennie na ulicy spotykasz człowieka który jest tak pijany, że możesz mu wyciągać z kieszeni dychę. Codziennie.

Więc wyciągasz dychę, a następnie przewracasz go na bok, by się nie zadławił, i podkładasz mu rękę pod głowę żeby się nie odgniótł.

Coś ci się za to należy, no nie? To nazwijmy usprawiedliwienie.

 

Wracając do meritum - Pani chce więcej atencji (zachłanność), co osiąga najniższym kosztem poprzez zmyślanie nieprawdy. Większym kosztem, zdobywa zachłanność leżąc na plecach i rozkładając nogi "z miłości, bo kocha" - racjonalizacja. A jak już się w to wkręcisz, to przecież coś jej się będzie należeć za czas "stracony" - to będzie usprawiedliwienie.

Nazwy się zmieniają, można gdybać o związkach z brakiem rodzica, alkoholem, traumą z dzieciństwa... ale podstawa jest ta sama. Maksimum zysku przy minimum wysiłku, behawioryzm.

Bo czemu niby nie? Jesteśmy tylko ludźmi.

 

3 godziny temu, trop napisał:

Tak sobie myślę... Ciągnąć ten układ fwb?

Jeśli potrafisz się nie dać "wkręcić", i układ jest na Twoich warunkach - to czemu nie?

Jeżeli zaś zechcesz się dać zmanipulować, zaakceptujesz jej warunki (zazdrość) - to też będzie Twój wybór. Ale - dokonaj go świadomie, jeśli chcesz tej drogi.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, trop napisał:

A cóż to za typ ludzi? Rozwiniesz?

 

Typ ludzi, którzy ciągle kłamią, ciągle opowiadają jakieś bajeczki.

 

To coś innego, niż ludzie którzy kłamią w sensowny sposób, rozumnie, aby osiągnąć jakiś racjonalny cel.

 

Ci o których tutaj mowa, to debile, duże dzieci - oni kłamią bez względu na konsekwencje. Samym kłamstwem niszczą sobie reputacje, zrażają do siebie ludzi. A na samym kłamstwie nie musi się kończyć - takie osoby często są nieodpowiedzialne finansowo. Potrafią pożyczać pieniądze i wydawać je na głupoty. A potem mieć tysiąc wymówek, jak to miały oddać pieniądze, ale "akurat coś wypadło, pieniądze będą już jutro". I tak tygodniami lub miesiącami. Oczywiście nie dociera do nich, że robią sobie w taki sposób wrogów. Potrafią zainwestować pieniądze w "cudowny pomysł na biznes", jeszcze próbując namówić swoich znajomych do inwestycji. Potrafią sprawiać wrażenie, że wszystko jest u nich ok, podczas gdy tak naprawdę mają masę wrogów i długów. Oni nie liczą się z konsekwencjami i przebywając z nimi trzeba brać pod uwagę to, że wcześniej czy później, mogą nas wciągnąć w swoje problemy.

 

Patrząc na taką osobę trzeba brać pod uwagę, że jej życie i czyny wyglądają znacznie gorzej, niż ta osoba to przedstawia. Taka osoba nie powie o wrogach, długach, świńskich akcjach. Może być dobrze ubrana i wydawać na Twoich oczach pieniądze, nawet Ci stawiać - Ty patrzysz na to i myślisz, że radzi sobie finansowo. A tak naprawdę ten ktoś ma kilkadziesiąt tysięcy zadłużenia, albo nawet więcej i niedługo potem będzie od Ciebie chcieć "drobną pożyczkę", "tylko na kilka dni", "bo przelew się opóźnia", etc etc.

 

Ta kobieta może widzieć w Tobie swojego przyszłego męża, to znaczy frajera który będzie niósł za nią ciężar jej problemów. Tylko na razie robi Ci "wersję demonstracyjną", jest jak wędkarz który nie chce spłoszyć ryby. Potem może się przykładowo okazać, że jest w ciąży. "Przypadkiem", a tak naprawdę celowo. I co wtedy? Zamieszkasz z nią i swoim przyszłym dzieckiem? Wtedy to już nie będzie wersja demonstracyjna. Nie zamieszkasz? Czyli zostawisz swoje dziecko na pastwę stukniętej idiotki? To przerąbana sytuacja, bez dobrego wyjścia.

 

Ja bym się bał taką pukać. Ja lubię spokój i wygodę, a nie lubię problemów. Moim zdaniem pukanie tej kobiety to proszenie się o problemy.

 

 

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@HodowcaKrokodyli

Bardzo świetny post. Dziękuję.

14 minut temu, HodowcaKrokodyli napisał:

Potrafią pożyczać pieniądze i wydawać je na głupoty. A potem mieć tysiąc wymówek, jak to miały oddać pieniądze, ale "akurat coś wypadło, pieniądze będą już jutro". I tak tygodniami lub miesiącami. Oczywiście nie dociera do nich, że robią sobie w taki sposób wrogów. Potrafią zainwestować pieniądze w "cudowny pomysł na biznes", jeszcze próbując namówić swoich znajomych do inwestycji. Potrafią sprawiać wrażenie, że wszystko jest u nich ok, podczas gdy tak naprawdę mają masę wrogów i długów. Oni nie liczą się z konsekwencjami i przebywając z nimi trzeba brać pod uwagę to, że wcześniej czy później, mogą nas wciągnąć w swoje problemy.

Tu akurat z tym moim Milfem się nie zgadza. Dusigrosz z niej okropny. Nie pożycza kasy od nikogo, innym pożycza, sama zarabia. Wrogów też nie ma bo jak tylko ktoś będzie wobec niej asertywny od razu ulega i szuka sposobu by tą osobę zadowolić by nikt jej nie miał nic za złe. Rozumiesz? Bardzo dziwny osobnik. Robi z siebie ofiarę kłamiąc wszystkich naokoło, żeby jej współczuli, pocieszali itd. i strasznie pomaga, wiesz tak na pokaz by nikt jej złego słowa nie powiedział. Wszystko odbywa się w oparach kłamstwa. Tyle zauważyłem od pół roku. I co Ty na to?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, trop napisał:

@HodowcaKrokodyli

Bardzo świetny post. Dziękuję.

Tu akurat z tym moim Milfem się nie zgadza. Dusigrosz z niej okropny. Nie pożycza kasy od nikogo, innym pożycza, sama zarabia. Wrogów też nie ma bo jak tylko ktoś będzie wobec niej asertywny od razu ulega i szuka sposobu by tą osobę zadowolić by nikt jej nie miał nic za złe. Rozumiesz? Bardzo dziwny osobnik. Robi z siebie ofiarę kłamiąc wszystkich naokoło, żeby jej współczuli, pocieszali itd. i strasznie pomaga, wiesz tak na pokaz by nikt jej złego słowa nie powiedział. Wszystko odbywa się w oparach kłamstwa. Tyle zauważyłem od pół roku. I co Ty na to?

 

To wygląda lepiej niż myślałem, ale nadal słabo. Bo nadal jest dziwna, nie wiadomo co jej do głowy strzeli. A przede wszystkim: bierz pod uwagę to, że to co teraz widzisz, to przypuszczalnie "wersja demonstracyjna".

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.04.2020 o 15:15, trop napisał:

Bracia, mam taką rozkminkę. Spotykam się na sexik z pewnym rozwiedzionym milfem. Do czego zmierzam. Kobieta ta kłamie niemiłosiernie. Nie są to kłamstwa takie wiecie...żeby coś zyskać etc. Kłamie odnośnie swojej empatii, udaje chorą i kłamie odnośnie leczenia, czasem jedna historia ma 3 różne zakończenia dla 3 różnych osób :D Uwielbia jak ktoś mówi jaka ona biedna, jak daje radę, jak ogarnięta. Mówię Wam. Nie wiadomo co jest kłamstwem a co prawdą. Teraz np.oszukuje koleżanki że jest w szpitalu bo będzie miała zabieg ginekologiczny. Mówi koleżankom że tam była, że jacy ci ludzie biedni co tam czekają, że chciała przepuścić w kolejce, że miała badanie na Covid-19. Dla mnie szok. Dlatego postanowiłem napisać o tym u nas na forum co to w ogóle ma być? ? 

Zmyśla czasem różne rzeczy które np. przytrafiły się jej w drodze do pracy.

Ty to chyba moja była ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narcyzka spierdalać. - moja pierwsza myśl. 

 

Ale ale! Kto Ci to zagwarantuje poza psychiatrą? Ja nie ośmieliłbym się na stawianie diagnoz. 

 

Tak czy siak nie wiem czy to materiał na ruchanie nawet. Jednak może Ci w razie W narobić kłamstwami burdelu, który ciężko będzie sprzątać.  

 

Pojawi się jakiś rycerz a ona dla zabawy nagada, że jesteś stalkerem czy innym pojebem i gość ci wpierdoli albo coś w tym stylu.

 

@HodowcaKrokodyli mam w pracy takiego typa, gość ma 40 lat ale to jest dziecko mentalnie, taki mały chłopiec zamknięty w ciele dorosłego. Najgorsze, że oni się rozmnażają i kształtują kolejne pokolenia spierdoliny. 

Zaburzenia osobowości = niedojrzałość. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, SSydney napisał:

Ale ale! Kto Ci to zagwarantuje poza psychiatrą? Ja nie ośmieliłbym się na stawianie diagnoz.

Nie trzeba diagnozy .

Wystarczy poczytać :

https://www.psychologia.org/zrozumiec-narcyzm/

I obejrzec kanał https://www.youtube.com/narcsurvivor

O tym czy się jest w relacji z narcyzka można przekonać się analizując swoje odczucia i zachowania w związku. Nie ma znaczenia co mówi narcyzka. Liczy się co robi i jak to wpływa na nas.

Jak to jest prawdziwa narcyzka to człowiek ogladajac kanal czuje się jakby dostał obuchem w łeb. Jakby ktoś czytał scenariusz jego związku. Linijka po linijce.

Rada jest jedna - spierdalac. Tylko człowiek ma ochoty brnąć w to gówno dalej... Taka siła rażenia.

 

Edytowane przez ntech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/2/2020 at 3:15 PM, trop said:

Dlatego postanowiłem napisać o tym u nas na forum co to w ogóle ma być? ? 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Histrioniczne_zaburzenie_osobowości

 

To nie narcyza ale Histrioniczka. 

 

Robi dramę i tym się żywi

 

Do rozpoznania zaburzenia muszą być spełnione co najmniej trzy poniższe kryteria:[9]

 

teatralność

sugestywność

płytka uczuciowość

poszukiwanie docenienia (bycie w centrum)

niestosowna uwodzicielskość

koncentracja na atrakcyjności fizycznej

 

Jej opis pasuje najbardziej. 

 

Btw czerwona flaga. Byłem z taką dziewczyną. 

 

 

Edytowane przez spitfire
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem takiego kolege. Na poczatku jest śmiesznie, ale potem jego kłamstwa obróciły się przeciwko mnie i na mnie kłamał ludziom. Po sprzece niezłych rzeczy się o sobie dowiedziałem. Takich za które bym odszkodowanie w sądzie uzyskać ;) potem przepraszał ale mniejsza z tym. Kłamca jeśli kłamie Tobie później też nakłamie na Ciebie. Uciekaj od niej. 

 

Ostatnia ex też ciągle kłamała ale w drobnych sprawach, czyli jak większość kobiet. U ciebie to już mitomanka, i pewnie skończysz jak ja przez tego kumpla. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie Bracia. Niedługo załatwię sprawę bo coś mi się zdaje że mogę się wkręcić. Tak sobie teraz myślę bo już miałem podobne przeżycia z innym zaburzonym osobnikiem. 

 

Zadałem sobie pytanie dziś. 

Czemu często lgną do mnie takie zaburzone lachony? 

 

A od chwili mojego związku było ich kilka. Może 2 były normalne. Z nimi utrzymuje kontakt. Są na orbicie. Nie chcę ciągnąć dwóch lub trzech fwb bo po prostu... nie mam na to czasu. 

 

Ale jednak wybór padł na zaburzonego lachona, bohaterkę niniejszego wątku a nie na dwie nazwijmy je "normalne" bez zaburzeń... 

 

Chyba jest w mojej głowie coś czego nie wiem a co muszę przepracować... 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.04.2020 o 17:53, trop napisał:

a z tą czysty układ "ruchankowy"

Tak Ci się tylko wydaje. Ona zdaje się mieć inne zamiary.

 

Niesamowite jest, że można być tyle czasu na forum, przejść tyle co Ty i nadal nic a nic, a w głowie taki modny ostatnio koronawirus:

W dniu 2.04.2020 o 15:15, trop napisał:

Bo laska pierwsza klasa a jak wiadomo ładna wagina to siła ogromna.

Należy Ci się porządny kop w jaja na otrzeźwienie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, trop napisał:

Zadałem sobie pytanie dziś. 

Czemu często lgną do mnie takie zaburzone lachony? 

 

Dobrze postawione pytanie...

23 minuty temu, Krugerrand napisał:

Niesamowite jest, że można być tyle czasu na forum, przejść tyle co Ty i nadal nic a nic, a w głowie taki modny ostatnio koronawirus:

A żeby to jedyny RedPillowiec był co się wyłożył jak świeżak w praktyce ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, trop napisał:

Tyle zauważyłem od pół roku.

"Widzisz przedstawienie, a nie wiesz, jak się ono ma do samej rzeczy".

Skąd wiesz, że myszka akurat przed Tobą nie udaje (tm)?

I że dla Ciebie jest inna, niż dla wszystkich (tm)?

 

Być może Ciebie urabia w inny sposób, bo widzi w Tobie inne... możliwości?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, trop napisał:

Czemu często lgną do mnie takie zaburzone lachony?

Zadawałem to samo pytanie.

Odpowiedz: Bo dajesz im coś czego nigdy  nie miały. Poczucie normalności. Tylko że są zjebane to nie potrafią z tego skorzystać i prędzej czy później zachowują się ze swoim pojebanym programem i wszystko niszczą.

A dlaczego one są tak skuteczne a nie te normalne ? Bo normalne maja zasady i robią podchody itp. a te jebnięte są nastawione na szybki efekt, nie mają zahamować i są zdesperowane by Cię zdobyć tym bardziej im w ich oczach wydajesz się wspanialszy. Rozłożyć nogi ? Proszę bardzo robi to od lat na gwizdnięcie. A z normalną trzeba chodzić...

Edytowane przez ntech
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.