Skocz do zawartości

Jeżdżę po świecie i uprawiam seks z przypadkowymi kobietami.


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, EmpireState napisał:

@jankowalski1727 Co masz na myśli pisząc "marzyć"? 

Myśleć o nierealnych rzeczach typu podróże po świecie, zaliczanie pięknych dup, szastanie hajsem. Niestety 90% z nas to szaraczki z przeciętnym zyciem mogących pozwolić sobie co najwyzej na przeciętną babę, a i tak wiekszość da się usidlić na małzenstwo. Takie typowe zycie polaczka. Jakbyś nie dryfował to tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jankowalski1727 90% może i tak ale właśnie po to jest forum żeby skupiać te pozostałe 10% :)  

 

Szastania hajsem nie popieram ale wyjazd za granicę, zarabianie tam kasy (przed wirusem oczywiście) nie było aż takim wielkim wow. 

Mam kilku znajomych, którzy mieli podobne epizody, mam też znajomego co 5 lat jest w "związku" z Tajką z Bangkoku i wszystko jest do ogarnięcia. 

Ale niestety jak mówisz 90% tego nie dostrzega. I dla nich właśnie takie blogi, tematy, informacje stanowią albo triger do wkurzania się na rzeczywistość albo myślenie o tym jak o czymś totalnie nierealnym. 

 

Zgadzam się z faktem odnośnie małżeństwa i dziwi mnie też fakt, że w gruncie rzeczy większość facetów wie, że coś jest na rzeczy ale dają się usidlić. Jak w świecie według bundych. Innymi słowy znowu te 90% to miękkie faje. Dają się przytłoczyć presji społecznej, boją się że są już za starzy czy coś. Tak jakby mieli świadomość ale w finałowym momencie wszystko psuli. Ludzie, których w sytuacji sam na sam na boisku razi światło bramki.

 

Pytanie czemu z Twojej strony płynie taki pesymizm? Jakbyś był wkurzony tymi obrazami. Mniemam, że nie do końca przetrawiasz ten fakt i stąd takie emocje bo chyba nie bawisz się w zbawianie świata :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, דניאל napisał:

Czasy pandemii, wszyscy jesteśmy zamknięci w czterech ścianach, warto na chwile o tym zapomnieć. W tym celu podzielę się z wami blogiem, który odkryłem godzinę temu. Zaczęło się od tego że trafiłem na wywiad z polskim

Takie dymanie jest fajne, tylko po jakimś czasie zaczyna się to nudzić, z drugiej strony przelecisz pannę 1, 2, 3, 4,......15 przynajmniej raz dwa razy. Taką potrzebę zaliczania panienek można przyrównać do podstawowej potrzeby fizjologicznej, jak wypróżnianie się.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jankowalski1727 i @EmpireState:

 

1. Jasne, że można polecieć do np. Tajlandii czy Filipin i tam sobie pobzykać. Nawet nie kosztuje to ogromnych pieniędzy i tutaj @EmpireState ma rację.

 

2. Niestety autor książki pisze stylem dziwnie podobnym do stylu znanego pisarza, Charles'a Bukowskiego. Jeżeli to są rzekomo jego własne doświadczenia, to dlaczego opisuje je w cudzym stylu?

 

To sugeruje, że to jest koloryzowanie, próba wywarcia wrażenia na czytelnikach, celem osiągnięcia sukcesu jako pisarz. To nie znaczy, że autor nie bzykał na wyjazdach, bo mógł, jasne, ale ta narracja wygląda na koloryzowanie, a nie na realny obraz.

 

Z jednej strony faceci mający niewielkie doświadczenie i powodzenie u kobiet, mogą mieć problem z uwierzeniem w pewne rzeczy. Z drugiej strony, nie każda opowieść jest prawdziwa.

Edytowane przez HodowcaKrokodyli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, bigbear napisał:

Dlatego, że to dobry styl, a on chce sprzedać książkę i zarobić?

 

Na pewno wielu ludziom ten styl się podoba. Mi nie, bo jest mało realistyczny, zalatuje bajkopisarstwem i efekciarstwem.

 

Intencje autora odbieram właśnie tak, jak napisałeś.

 

5 minut temu, bigbear napisał:

No i? A Bukowski nie koloryzował? 90% jego podbojów było na meliniarach po 30-tce.

 

Ja wcale nie cenię Bukowskiego. Uważam, że to jest lektura dla lamusów. Dlatego tym bardziej negatywnie oceniam wzorowanie się na nim.

 

BTW Twoje konto zostało założone 53 minuty temu. W tym wątku wypowiada się dziwnie dużo dopiero co założonych kont.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, bigbear napisał:

Nie do końca bajkopisarstwem - przypuszczalnie wiele z tych historii jest trochę prawdziwych,

Czyli znasz te historie? Jesteś zapoznany z treścią bloga? Założyłeś konto i od razu udzielasz się w tym temacie, ewidentne obejmując stronę. Przypadek?

39 minut temu, bigbear napisał:

Nie założyłem konta, żeby bronić tego gościa, po prostu Twoje argumenty są słabe, więc się odniosłem.

Jakoś ciężko w to uwierzyć, a co do argumentów, to są takie jak Twoje. Dla mnie to jest sprytna reklama książki (dla innych widocznie też), bajka. Nie mogę tego sprawdzić, 100% pewności nie mam, takie jest moje zdanie.

39 minut temu, bigbear napisał:

Nie do końca bajkopisarstwem - przypuszczalnie wiele z tych historii jest trochę prawdziwych

No właśnie. Przypuszczalnie. I to ma być argument. Napisz, że po prostu w to wierzysz i tyle.

 

 

Godzinę temu, HodowcaKrokodyli napisał:

BTW Twoje konto zostało założone 53 minuty temu. W tym wątku wypowiada się dziwnie dużo dopiero co założonych kont.

 I piszą zgodnie o ruchaczach, divach, cichodajkach i bronią blog, na którym większość treści jest płatna.

Edytowane przez Kali(NIE)baka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, bigbear napisał:

Chłopie, na jakim Ty świecie żyjesz, żyjemy na wolnym rynku, więc ludzie się reklamują.

Nigdzie tego nie zanegowałem. Raczej stwierdziłem, że tak właśnie jest.

Godzinę temu, Kali(NIE)baka napisał:

Dla mnie to jest sprytna reklama książki (dla innych widocznie też), bajka.

 

11 minut temu, bigbear napisał:

Otrząśnij się z tymi paranoicznymi teoriami,

Daruj sobie takie teksty.

12 minut temu, bigbear napisał:

Proszę natychmiast podać paragraf prawa polskiego który został złamany.

Paragrafy nie mają tu nic do rzeczy. Tu nie chodzi o złamanie prawa. Skąd ten pomysł? To jest prosta dyskusja, w której ja i kilku innych użytkowników podejrzewa, że historie z bloga są bajką.
Na ten temat polemizujemy. Nowi użytkownicy udzielili się w tym wątku, broniąc autora. Biorąc pod uwagę kilka czynników, uznaliśmy zgodnie, że to jest podejrzane i niewiarygodne. Twoja nieadekwatna reakcja też jest dziwna.

 

23 minuty temu, bigbear napisał:

Nie reklamuję żadnej książki, ale nawet gdybym był autorem i założył konto aby tu reklamować to chuj z tego?

Z tego samego powodu mamy prawo o tym dyskutować. Podkreślić, że tak jest. I to nie jest paranoja, tylko zwykła teza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, bigbear napisał:

Dlatego, że to dobry styl, a on chce sprzedać książkę i zarobić?

No i? A Bukowski nie koloryzował? 90% jego podbojów było na meliniarach po 30-tce.

 

Co do uprawiania seksu - takie piękne kobiety jak te dwie tego łysego gościa którego filmik ktoś podał można ruchnąć już za 200-300 zł. W dużych miastach ciągle przyjeżdżają nowe kobiety, czasem z Ukrainy i biedniejszych państw, na zarobek. Nie trzeba zbyt dużo kasy, żeby mieć przyjemność z seksu z takimi pięknymi kobietami, a już na pewno nie trzeba nigdzie jezdzić.

Bardzo często te kobiety dopiero zaczynają w branży, spotykałem się kilka razy z cichodajkami które np. zostały porzucone przez narzeczonego bez kasy, a już liczyły na ślub. I przyjechały do Polski żeby szybko trochę dorobić. Wiele div to nie są żadne doświadczone profesjonalistki, tylko zwykłe ładne kobiety, które chcą zarobić, nic więcej. Dlatego seks z taką może być spokojnie jak seks z koleżanką.

 

No chyba, że ktoś potrzebuje mieć satysfakcję, że "zdobył" kobietę. Ja nigdy takiej potrzeby satysfakcji nie miałem. Seks to seks, ma dawać przyjemność.

Podpisuję się osobiście pod Twoimi słowami. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, koledzy, bracia... pełen luz.

Nie tylko ten pisarz, ale i cała reszta zajebistych ruchaczy super lasek, to mitomani gawędziarze oderwani od rzeczywistości.

Jak ktoś twierdzi, że rucha tylko 19 letnie modelki, to albo jest właścicielem Playboya, albo członkiem Backstreet Boys, albo Łysym z Brazzers, 

jednak biorąc pod uwagę, że żaden z wyżej wymienionych nie zna słowa po polsku, te wszystkie historyjki z mchu i paproci można spokojnie między bajki włożyć.

Bez urazy, ale to samo się tyczy forumowych opowiadaczy czego to oni z kim gdzie i jak, a każda to co najmniej 9/10 brała z połykiem i błagała o jeszcze... 

 

Może i tacy kolesie gdzieś tam istnieją, ale to jest hermetyczny krąg bogaczy i celebrytów oraz luksusowych kurewek, niedostępny dla Januszy gołodupców,

którzy muszą się zadowolić ochłapami w postaci średnio urodziwych, mocno przechodzonych egzemplarzy, nierzadko po przejściach i z bombelkiem w zestawie.

No chyba że ktoś miał szczęście urodzić się synalkiem bogatego tatusia i na nowe Audi RS wyrywa Karyny pod dyskoteką, jest jeszcze taka opcja ewentualnie.

Tak czy srak historie o kolesiach ruchających za darmo piękne młode foczki na sam bajer oraz urok osobisty, to są jak Yeti. Każdy o nich słyszał, tylko nikt jeszcze nie widział.  

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pany bracia archa nie poznajecie?

Znów przychodzi chełpić się jakie to piękne i wyjątkowe cichodajki nie 'sponsorował'. :D

 

Takie bajki pociskają co sprytniejsze godzinówki, bo obczaiły, że na to jest koniunktóra najzwyczajniej w świecie. Na zasadzie, żeby kolo poczuł się mega farciarzem i zwycięscą, że taka okazja mu się trafiła i ta wyjątkowa inna niż wszystkie inne divy u których jest tylko klientem, numerkiem, niczym więcej.

Nigga please.. :D

Edytowane przez Feniks8x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, RealLife napisał:

Jeździ po całym świecie i bierze sobie na wyjazdy zaplecze seksualne. Gustuje w Wenezuelkach mlodszych od siebie tak mnie więcej 15 lat. 

No i wcale się mu nie dziwię że wozi ze sobą "zaplecze seksualne"?

Też bym woził. Ma chłop spokojną głowę że się niczym nie zarazi bo dupcie ma zmonopolizowane. 

 

Po wpisach widzę że co niektórzy widzę mają ból dupy, że chłopa stać na zagraniczne podróże i sponsoring.

Ogarnąć się proszę, koleś słyszę włada co najmniej 3ma językami. Żeby się uczyć języków nie trzeba dużych nakładów pieniędzy.

 

Kolega jak wrócił z Tajlandii to pokazywał zdjęcia i opowiadał, że zmonopolizował sobie dupcie na miejscu na dwa tygodnie pobytu. W jednej z restauracji przy nadarzającej się okazji zaproponował jednej z kelnerek że będzie jej płacił dniówki w wysokości jej zarobków w restauracji. Jedyne co musi robić to służyć za przewodnika, nie opuszczać go na krok i oczywiście dawać dupy. Przystała na to z miłą chęcią.

 

Off top.

Jest taka aplikacja do nauki języków. Zapomniałem akórat jak się zwie. Można zapoznać na niej fajne laski z innych krajów i wzajemnie uczyć się języka. Kto wie po czasie może się to przerodzić w coś więcej, na przykład spotkanie w realu. Kiedyś jej używałem do nauki hiszpańskiego.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, kisiel090 said:

Beka niesamowita, ze ci sami spermiarze z cyklu "zeby ruchac hurtowo dobre dupy to trzeba byc celebryta, albo synem milionera" pozniej zakladaja fake konta na tinderze  ze zdjeciami pierwszego lepszego wysportowanego/wysokiego goscia i odkrywaja, ze ma setki par dziennie a laski leca na dobry wyglad.

 

Beka beką, ale zapoznaj się się z regulaminem i wstaw sobie awatara do sygnaturki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Łabędź napisał:

Off top.

Jest taka aplikacja do nauki języków. Zapomniałem akórat jak się zwie. Można zapoznać na niej fajne laski z innych krajów i wzajemnie uczyć się języka. Kto wie po czasie może się to przerodzić w coś więcej, na przykład spotkanie w realu. Kiedyś jej używałem do nauki hiszpańskiego.

Jak sobie przypomnisz nazwę tej apki, to daj znać. Obecnie się uczę angielskiego, ale właśnie brakuje mi realnych rozmów :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.