Skocz do zawartości

Doza męskiej samokrytyki - mężczyźni to bajkopisarze i często tak naprawdę żyją jak szit


jankowalski1727

Rekomendowane odpowiedzi

Bracia, opiszę co mnie wkurza w naszej płci. Niestety.

Zauwazyłem, że u nas w Bolandi faceci to niestety często mitomani i ludzie tak naprawdę ukrywający swoje gówniane zycie.

Co nie poznam jakiegoś koleżkę (a poznaję różnych) to:

- wiecznie przechwalanie się: poderwanymi kobietami, seksem, autami (często gruzami robiącymi takie koszty, że chłopak żre kit z okien byleby było na mechanika)

- zgrywanie macho, podczas, gdy wewnątrz jak się go podejdzie to miękka faja i pies na baby;

- zastaw się a postaw się - pracujący po 16 h zeby wszystkim naokoło udowodnić, jaki to on zarobas, jaki samiec alfa i jak to go na wszystko stać.

 

Panowie, po co to?

 

Zwłaszcza to moda na posiadanie auta w dużym (sic!) mieście. Bezsens. Kupują ten szrot wypierdziany z zachodu, konserwują, inwestują tysiące w ten szit warty często 5-7 tysięcy, tylko po to, żeby "miec auto", no i żeby księzniczka miała dupę wożoną. Faceci pod tym względem są tak głupi, że głowa mała.

 

Sam mógłbym mieć auto, ale ze mieszkam w Wawie (czyli dużym mieście), to mi się nie opłaca i nie zgrywam bohatera. Wolę oszczędzać pieniądze i życ na codzien wygodnie, niż wywalić hajs na samochów i żreć parówki, byleby blacha stała pod blokiem. Nie rozumiem tego.

 

Polacy to niestety umysłowy Bangladesz Europy. I jeszcze branie kredytów na samochody.. ręce opadają...

 

Głupia samcza rywalizacja, którą do nikąd nie prowadzi, chyba, że poza chwilowym podziwem samic, które i tak są ulotne.

  • Like 6
  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo zależy od priorytetów. Nie neguję, że ktoś chce się postawić, zarobić i coś kupić. Dobrze się z tym czuje to niech ma. 

 

Nie przeszkadza mi to za bardzo, a czy ktoś kłamie mi, czy nie to bez znaczenia. Wracam i tak do własnych czterech ścian i nikogo do interesów kluczowych dla życia nie dopuszczam. Bajkopisarz? I dobrze takiego mieć w towarzystwie. Przynajmniej beka ? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mac napisał:

Dużo zależy od priorytetów. Nie neguję, że ktoś chce się postawić, zarobić i coś kupić. Dobrze się z tym czuje to niech ma. 

 

Nie przeszkadza mi to za bardzo, a czy ktoś kłamie mi, czy nie to bez znaczenia. Wracam i tak do własnych czterech ścian i nikogo do interesów kluczowych dla życia nie dopuszczam. Bajkopisarz? I dobrze takiego mieć w towarzystwie. Przynajmniej beka ? 

Ja też to olewam, ale... gro facetów non stop o tym chrzani. Szanuję, że chcą postawić zarobić, kupić jak to określiłeś bo to istota życia, ale dorabianie przechwalania, semantyzmu, puszenia się na samca alfa jest prymitywne i zwierzęce. Od zawsze mnie to brzydziło.

 

 

Co do filmu kolegi wyżej - tak, moje pytanie, było retoryczne. Głupia agresja i popędu powoduje, ze glupiejemy. Coś mam dzisiaj wieczór samokrytyki, ale warto to podnieść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, LiderMen napisał:

Takie passaty są często bardziej zadbane niż zdrowie właściciela, ale co zrobić, jak ciężko się żyje bez autka.

 

Mnie bardziej denerwuje ten pęd bezmyślny do zacharowywania się w pracy, zamiast pomyśleć, zwolnić tępo i żyć spokojniej.

Podpisuję się Bracie. Ci faceci non stop zapieprzają, ludzie, myślę sobie, zwolnijcie odrobinę. Ale wiecie co? To sprężyna samic. Dużo facetów jest tak durnych, że daje się babom dopingować to wytężonej pracy (jak niewolnik w Rzymie :D) w zamian za perspektywę wieczornej dupy.

 

Brzydzi mnie to.. mam 30 lat i chyba się starzeję.

 

A wśród 15-letnich aut można znaleźć perełki fakt, ale to nie był zamysł mojej wypowiedzi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, jankowalski1727 napisał:

Zauwazyłem, że u nas w Bolandi faceci to niestety często mitomani i ludzie tak naprawdę ukrywający swoje gówniane zycie.

 

Nie tylko faceci. Kobiet też się to tyczy. Z tym, że w ich przypadku kreują wizerunek swojego życia na social mediach, który z rzeczywistością ma niewiele wspólnego.

 

Niech sobie robią co chcą. Dla mnie to jest całkiem zabawne. :D 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Perun82 napisał:

Ciężko mając 3 Karty Kredytowe i 3 kredyty po parę tysięcy :D

To po co te kredyty ? Jak kogoś nie stać, to niech nie struga alfy, tylko niech żyje jak przeciętniak. To nic zdrożnego.

3 minuty temu, Mattheo napisał:

Nie tylko faceci. Kobiet też się to tyczy. Z tym, że w ich przypadku kreują wizerunek swojego życia na social mediach, który z rzeczywistością ma niewiele wspólnego.

 

Niech sobie robią co chcą. Dla mnie to jest całkiem zabawne. :D 

Kobiety też. Zgadzam się, ale to niejako istota tego forum, że po tym jedziemy :D a ja niejako alternatywnie założyłem temat o nas.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Perun82 napisał:

Ale jak to? Ja? Nie dam rady? Kiedyś u faceta liczyły się inne zdolności - obecnie tylko jedna:)

I to jest masakrą naszej płci. Narzekamy na kobiety, a sami dajemy się fiksować.

24 minuty temu, Kapitan Horyzont napisał:

Ja mam zupełnie inny krąg znajomych, chyba bez części wspólnej z Twoim. 

Spodziewałem się tego typu wypowiedzi. Gratuluję znajomych i pozdrawiam Cię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Perun82 napisał:

Naturalna walka, chęć rywalizacji oraz dominacji. Zwierzę, nadal zwierzę, ale posługujący się lepszymi narzędziami. 

 

I to jest obrzydlistwo. Osobiście nie mam czegoś takiego, że muszę dominowac i rywlizować. Robię swoję, udoskonalam się pod kazdym względem, ale nie czuję potrzeby obnoszenia się przy innych samcach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, jankowalski1727 napisał:

Zwłaszcza to moda na posiadanie auta w dużym (sic!) mieście.

Aj waj. Przecież to najlepszy wabik na kobiety. Kiedyś szlachta jeździła na koniu a plebs posuwał z ''buta'' . Zresztą panią robi się naprawdę ''mokro'' na widok motocyklisty który dosłownie dosiada ''rumaka''. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, jankowalski1727 napisał:

Bracia, opiszę co mnie wkurza w naszej płci. Niestety.

Zauwazyłem, że u nas w Bolandi faceci to niestety często mitomani i ludzie tak naprawdę ukrywający swoje gówniane zycie.

Co nie poznam jakiegoś koleżkę (a poznaję różnych) to:

- wiecznie przechwalanie się: poderwanymi kobietami, seksem, autami (często gruzami robiącymi takie koszty, że chłopak żre kit z okien byleby było na mechanika)

- zgrywanie macho, podczas, gdy wewnątrz jak się go podejdzie to miękka faja i pies na baby;

- zastaw się a postaw się - pracujący po 16 h zeby wszystkim naokoło udowodnić, jaki to on zarobas, jaki samiec alfa i jak to go na wszystko stać.

 

Panowie, po co to?

 

Zwłaszcza to moda na posiadanie auta w dużym (sic!) mieście. Bezsens. Kupują ten szrot wypierdziany z zachodu, konserwują, inwestują tysiące w ten szit warty często 5-7 tysięcy, tylko po to, żeby "miec auto", no i żeby księzniczka miała dupę wożoną. Faceci pod tym względem są tak głupi, że głowa mała.

 

Sam mógłbym mieć auto, ale ze mieszkam w Wawie (czyli dużym mieście), to mi się nie opłaca i nie zgrywam bohatera. Wolę oszczędzać pieniądze i życ na codzien wygodnie, niż wywalić hajs na samochów i żreć parówki, byleby blacha stała pod blokiem. Nie rozumiem tego.

 

Polacy to niestety umysłowy Bangladesz Europy. I jeszcze branie kredytów na samochody.. ręce opadają...

 

Głupia samcza rywalizacja, którą do nikąd nie prowadzi, chyba, że poza chwilowym podziwem samic, które i tak są ulotne.

Omijam szerokim łukiem takich pacanów. Tobie też to doradzam.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety coś w tym jest co piszę @jankowalski1727

 

Z jednym się tylko nie zgodzę. Jak facet w dzisiejszych czasach funkcjonuje bez samochodu? I nie piszę tutaj o "wożeniu wagin" i całej tej szopce. Dla mnie to nie do pomyślenia.

 

Moim skromnym zdaniem facet powinien mieć prawo jazdy i samochód.

  • Like 2
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Baca1980 napisał:

Tylko że wtedy dramatycznie spada ilość zaliczonych wagin. 

Nie, wtedy spada poczucie przydatności w rodzinie i społeczeństwie bo mało pieniędzy przynosi do domu. Chooj, że to jest ciężka praca fizyczna po 10 godzin dziennie.

 

Ze mnie się w pracy śmiano żem pół etatowiec, ale w trzy dni 33 godziny miałem na koncie to jest już 3/4 etatu i nikt na to nie zwróci uwagi. To nic, że trzeba się nadźwigać, na nosić, naszarpać. Według pokolenia PRL powinienem na cały etat się zatrudnić i zapieprzać po 200 godzin w miesiącu.

 

Takim ludziom psychika siada, nie są zdolni do myślenia o czymś związanym z nauką, ekonomią, polityką, filozofią, o czymś przyszłościowym. Często piją małpki i żłopią piwska litrami z czego mają wywalone kałduny, jak kobieta w 8 miesiącu ciąży. Cukrzycę prawdopodobnie też posiadają i nawet o tym nie wiedzą, uświadamianie ich to strata czasu, bo "na coś trzeba umrzeć".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, jankowalski1727 napisał:

Zwłaszcza to moda na posiadanie auta w dużym (sic!) mieście. Bezsens.

 

Bezsens to jest dopiero posiadanie dużego auta w mieście. Już od dłuższego czasu widuję wzrost liczby wszelkiego rodzaju SUV-ów w swoim wojewódzkim mieście, co się ledwo mieszczą na chodnikach i miejscach parkingowych.

 

I popularności tego typu samochodów nie upatruję raczej w tym, że dobrze się nim rwie blachary, a raczej w dość nieudolnej implementacji ,,american dream" na naszym polskim gruncie. W stanach SUV-y to atrybut poczciwego Smitha, co zapierdala całe życie, żeby móc potem zabrać bagaże, dzieci i małżonkę takim autem na wycieczkę do Yellowstone.

 

Z taką różnicą, że typowy Smith tym swoim zapierdalaniem dorabia się zazwyczaj domu z podjazdem i nie parkuje swojego SUV-a pod blokiem. Jeden z bardziej pojebanych symboli statutu materialnego w Polsce.

 

 

A wracając do głównej tezy wątku, to nie sposób odmówić jej racji - wszak do grona największych bajkopisarzy zaliczają się przecież mężczyźni z Jean de la Fontaine, Charlsem Perrault czy Hansem Christianem Andersenem na czele.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, trop napisał:

Moim skromnym zdaniem facet powinien mieć prawo jazdy i samochód.

Ja nie mam i nie czuje się wcale gorszy. Starczy mi Urbancard na cały rok na wszystkie linie autobusowe, tramwajowe i pociągi w granicach miasta.  Nie stać mnie i poza tym nie mam predyspozycji. Ale wiadomo - musisz! musisz! bo inaczej jesteś nieprzydatny.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Baca1980 napisał:

Tylko że wtedy dramatycznie spada ilość zaliczonych wagin. 

No i co z tego? Rzygam waginami już i całym tym tańcem godowym. To jest takie głupie i bezsensowne. 

13 minut temu, Perun82 napisał:

Ja nie mam i nie czuje się wcale gorszy. Starczy mi Urbancard na cały rok na wszystkie linie autobusowe, tramwajowe i pociągi w granicach miasta.  Nie stać mnie i poza tym nie mam predyspozycji. Ale wiadomo - musisz! musisz! bo inaczej jesteś nieprzydatny.  

Ja mam prawko od 11 lat, trochę ojezdzone mam ale ale akutalnie auta w stolicy nie mam, bo to głupota.

32 minuty temu, trop napisał:

No niestety coś w tym jest co piszę @jankowalski1727

 

Z jednym się tylko nie zgodzę. Jak facet w dzisiejszych czasach funkcjonuje bez samochodu? I nie piszę tutaj o "wożeniu wagin" i całej tej szopce. Dla mnie to nie do pomyślenia.

 

Moim skromnym zdaniem facet powinien mieć prawo jazdy i samochód.

Normalnie. Metro, autobusy blisko. Plus na telefon taxi, uber. Dłuższa wycieczka? Auto na wynajem. Zalewam i jadę. Bez pierdolnika ubezpieczeniowego, konserwacji, mechaników i tej całej Janoszulandii. 

 

Podejść gdzieś 300 metrów. Zaden problem. Dla zdrowia. Wożenie dupy 0,5 km do spożywczka jest obrzydliwe.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Doza męskiej samokrytyki - mężczyźni to bajkopisarze i często tak naprawdę żyją jak szit
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.