Skocz do zawartości

Kiedy będą zamieszki w Pl?


thvd

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, thvd napisał:

Kiedy będą zamieszki w Pl?  Włamania do sklepów?  Zwolnienia nadchodzą  w zakładach ok 20% ludzi zwalniają. Niedługo kolejna fala zwolnień.

 

Kiedy zaczną rozstrzeliwać debili rozsiewających ferment i próbujących siać zamęt?

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, thvd said:

Kiedy będą zamieszki w Pl?  Włamania do sklepów? 

 

Nigdy.

 

W ciągu 40 lat mieliśmy trudne czasy gospodarczo - polityczne. 

 

-Stan Wojenny lat 80 tych.

-Okrągły stół i galopująca inflacja lat 90 tych.

-Kryzys z 2008.

 

Do tego były wcześniej strzelania do górników, ZOMO, ludzie znikali ma przesłuchaniach. 

 

Nie przypominam sobie niszczenia okradania sklepów.

 

To musiała by być apokalipsa Zombi a nie pandemia grypy+.

 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matematyka rodem z programów edukacyjnych TVP:

31 grudnia 2019 roku w polskiej Policji służy 98 820 policjantów - policja.pl
liczba policjantów w Warszawie - 11 764 - policja.pl
1,708 mln - mieszkańcy Warszawy

Warszawa:
11764/1 708 000= 1 policjant na 145 mieszkańców

Ja tu widzę małe prawdopodobieństwo okradania sklepów i burdy na ulicach.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co zamieszki mają zmienić?
Co mogą?
Nic.
Mamy epidemie. Masa ludzi siedzi przerażonych w domu. 

Większość zamieszkowiczów urodzonych jest jeszcze na garnuszku rodziców i produkuje komunizmy i korwinizmy w sieci.
Standardowy człowiek z domu wyjdzie jak poczuje desperacje. Pytanie czy ją poczuje.
Czy nam głód grozi? Nie.
Czy służba zdrowia jest w pełni prywatna i bez zatrudnienia nie masz na nią finansowo szans? Nie
Czy zaraz po epidemii wzrośnie zapotrzebowanie na wszystko? Tak

O wiele większym problemem będzie automatyzacja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyłącznie wtedy gdy nie będzie żarcia. I przypominam iż od stanu wojennego społeczeństwo zmieniło się diametralnie. Minęło 40 lat. Tamte pokolenie LATAMI było tresowane w posłuszeństwie i zaciskaniu pasa. Aktualne nie są przyzwyczajone do kryzysów i zabranie im netu powoduje chaos.

Zapasy w sklepach to 3 dni. Lodówki to 3 dni, po 3 dniach braku żywności ludzie wyłażą na ulice , niezależnie od tego czy są zakazy czy nie.

Aktualnie po pierwszej fali, wiekszość ma jakieś zapasy więc okres się wydłuża. Ale to wciąż kwestia dwóch - trzech tygodni braku zaopatrzenia.

Wystarczy że z jakiegoś powodu logistyka przestanie działać , np. ropa, upadki firm transportowych , eskalacja epidemii itp. i łańcuch dostaw zaczyna się utykać.

To powoduje falę histerii , co mieliśmy możliwość zaobserwować niedawno.

Tak naprawdę to świat swoi na rzęsach i byle pierdnięcie motyla może wywołać chaos.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie!

 

Oby nigdy nie było zamieszek w naszym kraju - nigdy!

 

Wczoraj byłem uczestnikiem próby napadu na moją osobę, gdy wychodziłem z całodobowego z piwem i wodą mineralną. W kraju pełno obostrzeń - siedźcie w domu, nie wychodźcie, itd itp, wczoraj do lasu na chwile mnie nawet nie wpuścili, po fakcie dowiedziałem się o rozporządzeniu. Zmierzając do clue mojej wypowiedzi. Wychodziłem ze sklepu o 22:40 - ludzi praktycznie dwie osoby w kolejce, idę 100 metrów i oglądam piwo, kupiłem browar nieco podejrzany - na opakowaniu był piłkarz który w reprezentacji już od dwóch lat nie gra wiec po wyjściu ze sklepu postanowiłem sprawdzić datę przydatności do spożycia. Wszystko jest ok, nagle mijam rejon gdzie nie ma latarni (dla ścisłości sklep ma lokalizacje w centrum miasta wojewódzkiego) i naglę postanowiłem jakoś podświadomie może albo mimowolnie spojrzeć co się za mną dzieje - czy ktoś idzie czy pusto jest. Nie wiem jakiś taki odruch. Nagle około 30 metrów za mną z za samochodu który jest na parkingu wyłania się gościu taki normalny z wyglądu w kurtce z rękoma w kieszeni. Rozgląda się lewo, prawo, lewo, prawo i zaczyna do mnie biec. Od razu wyczułem zagrożenie, bo nikt normalny tak się nie zachowuje. Gdy gościu był już przymnie dostałem takiego kopa w kostkę, ale na szczecie nie od nogi postawnej tylko dostała ta noga która była w powietrzu. Mocno się wystraszyłem, warunki fizyczne tego gościa nie były powalające ale nigdy nie wiadomo czy taki zwyrol nie ma noża albo kastetu albo nawet "tulipana gdzieś schowanego za pazuchą. Atak mu się nie udał, mogłem stracić telefon a nawet zdrowie, dlatego schowałem dumę w kieszeń i po prostu uciekłem okrężna drogą do domu i postanowiłem sobie ze już nie będę wychodził do sklepu a nawet na spacer po zmroku. W ludziach zaczynają się budzić najgorsze instynkty, jakby typ normalnie podszedł i zapytał - nie ma problemu dam co mogę bo póki co dobrze mam, ale jeżeli są takie akcje to nie ma zmiłuj. Dlatego, jeżeli nawet idziecie z psem, zrobić zakupy, po prostu się przewietrzyć to róbcie to jak jest widno, a jak wysyłacie swoje kobiety do sklepu to idźcie razem z nimi. 

Zapytacie - dlaczego nie zrobiłeś zakupów za dnia? Zakupy robię raz na kilka dni - świeże kupuje tylko pieczywo u siebie w piekarni na dole. Jestem zdrowy i dość odporny na różne wirusy i nie wiem czy mam koronawirusa (może przechodzę bezobjawowo) dlatego postanowiłem wyjść wtedy żeby nikogo nie spotkać - no i spotkałem przestępce.

 

Dlatego pilnujcie się i swoich matek, sióstr i innych kobiet, bo ja zwyrole nikogo nie oszczędzają. Dodam tylko że jestem dość wysoki i wystarczająco silny, ale nie znam się na żadnych sztukach walki. Mam rozum i konflikt albo jeżdżenie po sądach  albo pobyt w szpitalu jest mi najmniej potrzebny.

 

Zdrowia wszystkim i trzymajcie się

Edytowane przez Morskiczlowiek
Błędy stylistyczne i interpunkcja - szybko pisałem
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.