Magda lat 21

[Assasyn]

Red Ty przyciagasz patologie a ja ostatnimi czasy tylko zajęte kobiety, z ktorymi sie spotykam, wystarczy iskierka i ich domek z kart legnie w gruzach...

W ostatnim roku miaem sinusoide emocjonalna z trzema ZAJETYMI kobietami...

Czemu akurat takie przyciągam??

[Mosze Red]

Akurat z zajętymi kobietami to proste są na 3 etapie rozwoju emocjonalnego.

 

1 "tylko łobuz kocha naprawdę"

2 "potrzebuję odpowiedzialnego ojca dla dziecka i zaplecza finansowego"

3 "ale 2 jest nudne/ mało emocjonujące/ dostałam co chciałam - więc wracamy do 1"

 

ewentualnie jeśli nie zaobrączkowane prostszy schemat:

 

1 może się trafi lepszy

2 nie trafi się lepszy wracam do misia

[Brzytwa]

Red - gratuluję zniszczenia życiowej szansy na wieczną miłość! żal mi Cię! ........... XD A tak na serio - biedne stworzenie - zobaczcie do jakiego stopnia rządzą nią emocje - targają nią jak liściem na wietrze. Podziękujmy wszyscy sile sprawczej że urodziliśmy się mężczyznami.

Assasyn - nie wiem której stronie ubliżasz używając na określenie centrów handlowych słowa 'galeria' ale robisz to na pewno. Galeria to jest sztuki kurwa a nie perfum, dżinsów czy gaci po tacie.

 

mac - nie wiem czy wiesz, ale w każdym telefonie od dobrej dekady istnieje coś takiego jak lista numerów blokowanych. Wątpię że Pani będzie tak ogarnięta logicznie żeby spróbować Cię stalkować z innej karty sim po tym jak ją zblokujesz. A nawet jak to zrobi to drugi i kolejny numer też blokujesz.

[mac]

@red, jeżeli to prawdziwa stalkerka to ona nigdy cię nie przestanie śledzić. Do tego 21 lat. Ma czas dziewczyna na chodzenie po mieście, pytanie ludzi, itp. Musisz samodzielnie ocenić potencjał zagrożenia. Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem na stalkującą kobietę jest przedstawienie siebie w roli ciepłych kluch, bankruta, itp. Wypróbowałem w praktyce raz i nie chcę nigdy więcej

 

Patologię łatwo przyciągnąć. Według mnie dużo młodych kobiet żyje w totalnym syfie (edukacyjnym, zawodowym, towarzyskim, finansowym). Niektóre tylko ładnie wyglądają i poza tym nie ma nic więcej. Jeżeli na horyzoncie pojawi się nadziany Don Pedro atakują wszystkimi siłami, czyli dupą.

 

Jesteś księciem z bajki Wyszedłeś, a ona sobie myśli tak. Uciekł i chce, żebym go znalazła. To sprawdzian! Zdam go!

 

Kobieta, która dopuści do siebie myśl, że facet ją po prostu olał? No fucking way. Stworzy sobie prędzej pojebaną bajkę pod racjonalizację. Wykręci fakty. Standardowa procedura.

[Assasyn]

Aa własnie, wczoraj w pracy rozmawiałem z pewną turczynką, powiedziala mi że od kiedy urodzila dziecko ciągle ma jakies powiklania po porodzie...

W zwiazku z tym chcialaby sie urodzic mężczyzna, na moje pytanie czemu?

Odpowiedziala; bo macie dużo łatwiej...

@Brzytwa, faktycznie będe sie pilnował...

[deleteduser48]

Sami pierdolimy laski a później się dziwimy, że podchodzą do nas jak do chujków. Jak mi jeszcze któryś zacznie płakać, że go kurwa wyruchała to mu osobiście wsadzę granat w doopę i wyciągnę zawleczkę. Red - czysta gówniażeria. Co zostawiłeś po sobie, zakładając że opis nie jest ubarwiony? Co z tego, że jako skutek prymitywnych mechanizmów ona będzie latać za Tobą? Jak sądzisz, w jaki sposób ona potraktuje kolejnego faceta? Miałem akcje gdzie wchodził temat na pierwszym, drugim spotkaniu ale jaki sens jest traktować innego człowieka jak kawałek gówna? Panowie - bądźmy twardzi, ale dawajmy sobą przykład a nie wpisujmy się s otaczający nas syf.

[Assasyn]

Co w węwnatrz to i na zewnatrz...

Patologia zaczyna sie już od zarodka, wynosi sie ją z rodziny, nie ma wzorców i co najwazniejsze wzorów...

Dzisejszy wzór do nasladowania dla kobiet to jakas zjebana, szyucznie promowana gwiazda z MTV...

Co tacy ludzie promują??

Wystarczy sie rozejrzeć...

[deleteduser48]

Assasyn, jaki wzór tej lasce przekazał red? Koleś mieniący się w jej oczach jako alfa... MTV to jest problemem wtórny, czysta biznesowa odpowiedź na to co jest cool i jak żyją ludzie. Qrwa, dobrze że ja mam już cztery dychy i raczej z górki ale jak myślę o naszych synach to czarno to wszystko widzę

[Thewitcher]

Ja się pytam, gdzie one wszystkie mają poczucie wstydu? Mam dosyć podobną historię jak red. Odkąd zdałem sobie sprawę jakie naprawdę są kobiety, postanowiłem urwać kontakt z kilkoma ludźmi (w większości z kobietami), które wg mnie zatruwały mi życie. Skończyło się to tak, że znalazły się dwie desperatki, nadskakujace i proszace czy wręcz błagające o jakikolwiek kontakt. Najlepsza była jedna co chodzi ze mną do liceum - 17 lat i już zryty beret Przez całą drogę do szkoły prosila o to bym wrócił do niej, przepraszała mnie (chuj wie za co). Chwile później nastąpiła zmiana strategii. Krzyczenie na mnie jaki to ze mnie chuj jest i ze ona nie będzie się prosić (taa akurat), bla bla bla. Potem znowu zaczęły się błagania i prośby. Dodam że w tym czasie nie odzywalem się do niej ani słowem. Cyrk na kółkach normalnie takich dróg do szkoły przeżyłem kilka, ostatnio sobie dziewczyna chyba dala spokój (wcześniej nie było jej wstyd nawet przed jej znajomymi). Mam nadzieje ze znalazła sobie jakiegoś jelenia, choć już mu szczerze współczuję dobrze ze nie stalkowala mnie telefonicznie, ograniczyła się do codziennego pisania na tym słynnym fejsbuku.

[Assasyn]

No tak, wzorzez negatywny w zwiazku z tym laska będzie powielala w spotkaniach z innymi " alfa"...

Czarno to widzisz? Ja też, uwierz mi każdy racjonalnie myslacy w tych kwestiach mężczyzna...

Co możemy poradzic? Być wzorem od siebie, choc w dzisejszych czasach jak i zawsze sprawiedliwych likwidowano...

@ Thewitcher

Ja ostatnio mam kontakt z panna która poznalem kilka lat temu, odezwala sie do mnie, codziennie do mnie pisze, wysyla swoje zdjecia, sugeruje wspolne mieszkanie po moim powrocie, komplementy typu;

Podobasz mi sie, Twoje zdjecia

Nikt mnie tak nie rozumie jak Ty

Moje dzwi od nowego domu sa dla Ciebie otwarte

Lubie z Tobą " dyskutowac"

" Zeby nie bylo tak ze obudze sie pewnego ranka skuta kajdankami do lozka"

Ja odpisalem, to sugerujesz ze spedzimy razem noc?

Ona na to; hmm, hihi hihi

Tez ma 21 lat

[Mosze Red]

@mac - znam mechanizm tyle że znam wiele kobiet, które po takiej akcji i  max 2 smsie (przyznam że na to liczyłem), na który nie odpowiem przestały by się narzucać, wbrew pozorom sporo kobiet ma wpojone poczucie godności własnej

 

@Rysiek - nie ubarwiam opisałem sytuację trzymając się ściśle faktów, ja nie chciałem żeby latała za mną, liczyłem iż uniesie się godnością własną (max puści mi kilka k lub ch i da spokój), źle oceniłem przypadek, bywa i tak, nie jestem nieomylny.

 

Co do tego że potraktowałem jak kawałek gówna, otóż nie potraktowałem, cały wieczór byłem bardzo uprzejmy i traktowałem jak istotę inteligentną, prowadziłem miłą konwersację, niezbyt wyszukaną, aby nie poczuła się zagubiona.

 

Miałem jej kłamać że było wspaniale i zostać do rana? jaką krzywdę bym wyrządził swoim następcom, gdybym zostawił ledwo przeciętną laskę z fałszywym przekonaniem że jest zajebista? Zrobił bym krzywdę i jej i przyszłym partnerom.

 

@Thewitcher - są takie, które mają poczucie wstydu, godność i pewną formę kobiecego honoru ale takie perełki to niestety bardzo indywidualne przypadki

[Brzytwa]

Rysiek, nie lubię się bawić w adwokata ale z tego co wywnioskowałem z historii to Redowi zależało tylko na seksie o czym na samym wstępie dziewczę zostało poinformowane.
Dwa - zaproszenie wyszło od laski nie od Reda = teoretycznie to ona świadomie zaproponowała one night stand.
Trzy - ze strony forumowego kolegi nie padły żadne zobowiązania więc do czego niby miałby się poczuwać?

 

A tak na zakończenie - to z tego co piszesz wynika że spółkując ponosimy odpowiedzialność za ten syf który kobiety mają pod kopułą. I teraz pytanie - czy ktoś Ciebie pytał jak przychodziłeś na ten świat czy chcesz być obarczony takim brzemieniem za każdym razem jak wkładasz tłoka jakiejś pannie? Bo ja osobiście nie czuję się odpowiedzialny za to co inni ludzie mają pod deklem.
Zdarzyło mi się kończyć spotkania w podobnym tonie ale trzymałem się ramy - "było fajnie, nara cześć" spojrzenie w oczy, uśmiech, podanie łapy i znikałem.

Myślę ze takie akcje jak powyżej będą się działy bardzo często kiedy się idzie do wyra z babkami które szczają po gaciach na nasz widok = mają dużo niższą samoocenę. Z kobitami które same siebie postrzegają trochę lepiej (lub to dobrze udają) takich akcji będzie mniej. Takie mam wrażenie.

[deleteduser48]

W sobotę na FB napisała do mnie dziewczyna, czy bym nie przyjechał w niedzielę bo ona dziecko wywozi do mamy (27 lat, ja 40). Jest ładna dziewczyną, zaczepiają ją bez przerwy. Mógłbym w niedziele jebać ją cały dzień a później rzucić jej w twarz drobne, no bo przecież kurwa nie? Nie czuje jej, nie podoba mi się, nic od niej nie chce? Nie rucham bo mam wybór. Nie potrzebuje tez podbijać sobie ego tym, że jakaś laska wydzwania po 40 razy. Jakby coś odjebała, spieprzyła, zagrała nie fair - chuj jej w dupę. Wyruchać rzucić drobne i wyjść, ale potraktować kogoś jak gówno, kogoś kto się starał i podszedł do mnie jak do człowieka? Panowie. Jak wyżej. Każdy wrzucający post o tym jak go baba wyjebała na alimenty, czy emocjonalnie dostanie ode mnie link do tego wątku jako przyczyny takich akcji. My mamy stanowić prawo i je egzekwować. Szczególnie ludzie na poziomie reda.

Edytowane 21 Października 2015 przez Rysiek

[Assasyn]

W sobotę na FB napisała do mnie dziewczyna, czy bym nie przyjechał w niedzielę bo ona dziecko wywozi do mamy (27 lat, ja 40). Jest ładna dziewczyną, zaczepiają ją bez przerwy. Mógłbym w niedziele jebać ją cały dzień a później rzucić jej w twarz drobne, no bo przecież kurwa nie? Nie czuje jej, nie podoba mi się, nic od niej nie chce? Nie rucham bo mam wybór. Nie potrzebuje tez podbijać sobie ego tym, że jakaś laska wydzwania po 40 razy. Jakby coś odjebała, spieprzyła, zagrała nie fair - chuj jej w dupę. Wyruchać rzucić drobne i wyjść, ale potraktować kogoś jak gówno, kogoś kto się starał i podszedł do mnie jak do człowieka? Panowie. Jak wyżej. Każdy wrzucający post o tym jak go baba wyjebała na alimenty, czy emocjonalnie dostanie ode mnie link do tego wątku jako przyczyny takich akcji. My mamy stanowić prawo i je egzekwować. Szczególnie ludzie na poziomie reda.

Szczerość w relacjach z ludzmi, ale wiadomo jak ludzie " cenia" sobie szczerosc Rysiek...

[Brzytwa]

Rysiek, a jeżeli masz ochotę na szybki numer z taką Panią, podoba się Tobie i która sama podkłada Ci się na tacy? I z góry wiesz że to tylko jednorazowy numer o czym jej mówisz i ona się zgadza.
Co wtedy? Gdzie jest jakiś kodeks moralny który to reguluje?
Bo jak dla mnie to volenti non fit iniuria w takim zakresie na jaki się zgodziliście z panną przed spotkaniem. A, że ona sobie roi w głowie pierdyliard wariantów? Jak ja mam to wiedzieć i jak ja mam to sprawdzić? To jest niewykonalne. 

[deleteduser48]

Ale co mnie obchodzą ludzie? Stary, ludzie to my. Ty masz system wartości, którego masz się trzymać. To, że ktoś kradnie to ja też mam kraść? Mogę ale wówczas nie mam prawa płakać, że ktoś mnie wyjebał stosując numer, którego np nie znałem. Bądźmy ludźmi do czasu, gdy inni dla nas tez są ludźmi a zmieniajmy się w zwierzęta wtedy, gdy spotykamy zwierzęta.

[AdrianoPeruggio]

Łącznie 47 smsów między 22:31 a 5:50 rano, 7 nieodebranych połączeń między 4:07 a 4:40 ...... Dobrze że wyłączyłem dźwięki w telefonie na noc.

 

Schemat jak w opisanych wcześniej doszło tylko więcej wyzwisk i komplementów i więcej zrobię dla ciebie wszystko (grożenia śmiercią nie było).

 

Ostatni sms "Kocham cię, proszę odezwij się jak wstaniesz"

 

Zrycie bani poziom mistrzowski. Zastanawia mnie tylko, czemu ja przyciągam takie patologie

Czyli nie tylko faceci to żebracy łóżkowi. Ciekawe, po co ona tak się stara. Chce stałego związku czyli kasy? Seksu?

[deleteduser48]

Stary, jak się umawiasz na jeden numer to nie ma kłopotu. Poza tym skoro ją rżniesz to znaczy, że choć trochę fizycznie Cię pociąga. Zgoda? Zgoda. To po co po fakcie wykorzystujesz swoją przewagę, żeby ją zgnoić? Przecież to analogia wprost do sytuacji, gdy zenisz się z babka, tracą dziecko ona Cię w kły i alimenty. A to dziwka, a to suka... Ona tylko o jednym myśli.

[Mosze Red]

Miałem coś dodać, ale Brzytwa zręcznie mnie wyręczył.

 

 

My mamy stanowić prawo i je egzekwować. Szczególnie ludzie na poziomie reda.

 

Zaletą osiągnięcia pewnego poziomu jest to że człowiek nic nie musi (może ale nie musi), a w szczególności nie musi ponosić odpowiedzialności za obce sobie osoby, z którymi wszedł w relację w sumie czysto biologiczną.

 

Nie uważam żeby pozycja społeczna, majątkowa czy jakakolwiek inna wymuszała na mnie naprawianie świata. Czasem mam chęć zrobić coś dobrego dla ogólnie pojętej ludzkości i to robię, dziś akurat nie mam.

[Brzytwa]

Rysiek. Czy jak gdzieś piszę żeby traktować laski jak gówno?

Nie.

Piszę tylko że jeżeli są 2 strony które chcą na jasnych i klarownych zasadach spędzić ze sobą czas w stylu 'jednorazowe ruchanko' - i obie strony o tym wiedzą i się decydują, to nie ma mowy o jakimkolwiek wyrządzeniu drugiemu człowiekowi krzywdy o ile się trzymacie ustalonych wcześniej zasad. I to jest dla mnie fair i jest fair wobec Mariolki.

[deleteduser48]

@red

Nikt nie wymusza od Ciebie naprawiania świata. Po prostu go nie psuj.

[Subiektywny]

Ze strony owej młodej laski zgoda na ową 'kolację ze śniadaniem' to był wabik. Wabik by pozornie pod zgodą na niby jednorazowy seks bez zobowiazań

błysnąć redowi po oczach swoją zajefajnością i przejść w klasyczny schemat 'ja - władczyni wdzięków, ty - pokornie skomlący petent'. Się nie udało dziewczynie

i tyle.

 

Zapamiętajcie młodzi wiekiem i doświadczeniem Bracia - nie ma seksu za darmo ! Nie ma seksu bez zobowiązań ! Diler prochód pod szkołą pierwszą działkę odpala za darmo, później już kasuje ile wejdzie. Wam się tylko może wydawać, że Kasia/Mariolka/Beatka/Sandra/Agnieszka/Zuzia rozchylają uda lub uroczo wypinają zgarbny tyłek bezinteresowanie - o nie ! Mocno interesownie - a jak mocno to dowiecie się w przyszłości gdy wejdziecie w 'układ' po uszy i nos.

W tej opowieści Madzia zarzuciła wędkę, podnęciła i liczyła że zatnie szczupaczka albo solidnego okonia. A tu kicha. Dodatkowo kicha po samoocenia, bo Madzia jak każda młoda wędkarka jest cholernie pewna swoich zanęt oraz zajebistości technik połowu - a tu takie rozczarowanie.

 

Natomiast rozumiem i trafia do mnie argumentacja @ryśka.

 

S.

[Mosze Red]

@Rysiek - naprawdę żywisz to głębokie filozoficzne przekonanie że jeżeli będziemy postępować lepiej wobec kobiet, nakreślać jasne zasady i generalnie być "prawilni" to zmienimy ich sposób myślenia i/ lub ich biologiczny imperatyw kształtowany przez pizdylion lat?

 

Czy mamy to robić dla siebie aby poczuć się lepiej i być w pozycji moralnej supremacji ?

 

Myślałem że to ja czasami mam syndrom krzyżowca, no ale oddaję palmę pierwszeństwa , nawet bez żalu. 

 

W sumie najnowsza książka Pana Marka K. będzie w tych rejonach lawirować.

 

@Subiektywny - dokładnie ja najnormalniej nie połknąłem haczyka

[Brat Jan]

 @red

", a później zaczęło się pretensjonalne babskie pierdolenie. Doszedłem do wniosku iż nie chce mi się tego słuchać, ubrałem się, powiedziałem dobranoc i wyszedłem zostawiając Magdalenę z miną wielce zdziwioną, aż zaniemówiła."

 

Możesz opisać czym Cię tak wyprowadziła z równowagi, że nie zostałeś do tego umówionego "śniadania" ?

Edytowane 21 Października 2015 przez Brat Jan

[Mosze Red]

@Bracie Janie poznawanie historii kobiecego życia, ulubionego koloru, marki ciuchów, historii rodziny, planów na najbliższą dekadę podanych w postaci jak w przedziale pkp w "dniu świra" nie zalicza się do moich ulubionych zajęć