Skocz do zawartości

Zapędziłem się w ciemny kąt - czas to zmienić


bassfreak

Rekomendowane odpowiedzi

Poległem dziś z frustracji bo będąc na zakupach widziałem mega zajebistą laskę i nie miałem jak zagadać :lol:bardzo dużo ludzi i nie byłem sam w takich warunkach chujowo podrywać :D

Ale jest progres bo praktycznie przez całe 7 dni nic nawet nie kombinowałem tam na dole chociaż łapy swędziały okropnie, i znów licznik od nowa.

 

Reszty założeń się trzymam co dzień.

Edytowane przez bassfreak
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.05.2020 o 20:04, bassfreak napisał:

- Regularne spanie od 22 do 6 co dzień 

- 40 minut przed snem zero kompa, tv czy telefonu, muszę się zaopatrzyć w jakąś ciekawą książkę.

- Jak wstanę i pogoda na to pozwala (obecnie tragedia) to 5 minut na ubranie się, wc, wypicie sporej szklanki wody i 30 min spacer najlepiej jak jest mocne słońce.

- Wbijać 10000 kroków dziennie, w ciągu tygodnia ogarnę rower (muszę dać do rowerowego wymienić przerzutki)

- W trybie natychmiastowym wrócić na siłkę od razu jak otworzą

- Starać się tym wszystkim tak nie przejmować do tego stopnia że czuje się jak bym miał wielki kamień na plecach.

- Michę staram się trzymać, brać regularnie suple.

- Więcej czasu na modlitwę.

- Przy okazji pozbycie się dwóch rzeczy u dermatologa do których zabieram się od X czasu.

 

No i w między czasie ogarnąć robotę.

 

Czy spróbowałeś tych sposobów z które ja i inni bracia Ci napisaliśmy? Czy tylko cały czas to jest dla Ciebie ciekawostka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Morświn napisał:

Czy spróbowałeś tych sposobów z które ja i inni bracia Ci napisaliśmy? Czy tylko cały czas to jest dla Ciebie ciekawostka?

Tak i dzisiaj to nie była wina jakiejś fotki na insta czy siedzenia w gaciach przed kompem, po prostu sfrustrowałem się jak skurwysyn że prawie za każdym razem jak spotykam fajną dziewczynę żeby zagadać to warunki są ujowe :P to jak ona wyglądała nie było bezpośrednim bodźcem że musiałem zwalić jak wróciłem tylko siedziałem i w głowie non stop "kurwa znów to samo pandemia powoli odpuszcza była dobra okazja żeby kogoś poznać i znów chujnia" itd.

 

Jeszcze co mnie frustruję jak gdzieś chodzę i widzę na prawdę fajne dziewczyny z takimi typowymi soy-boyami czytaj beciaki i mówię sobie "do chuja to lamusy mają fajne dziewczyny a ty chłop z krwi i kości sobie nie ogarniesz takiej !?".

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, RENGERS napisał:

 @bassfreak

 

Nigdy nie będzie idealnych   warunków, zawsze umysł podsunie jakąś wymówkę żeby  tylko nie podejść.

 

 

 

Biedronka w godzinach szczytu to na prawdę zły pomysł, gdzieś w innym miejscu gdzie jest tłok np w klubie czy na deptaku nad morzem bym się nie zawahał zagadać. Kurna ale to była sztuka mówię ci. :D

Edytowane przez bassfreak
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, self-aware napisał:

Nie wiem czy dobrze jest myśleć w ten sposób. Taki lamus może np. trenować od 10 lat boks i złożyłby Cię w 3 sekundy. Nie ma co oceniać po wyglądzie to czy ktoś jest "pipowaty" ;)

Ja nie mówię że każdy ale wystarczy że ich chwilę poobserwuję czy posłucham i wiem to i owo, nie wiem czy gościu który ma kark jak zapałka i ręce jak mój nadgarstek trenuje cokolwiek :D

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, bassfreak napisał:

mój nadgarstek

Hehe

Godzinę temu, bassfreak napisał:

prawie za każdym razem jak spotykam fajną dziewczynę żeby zagadać to warunki są ujowe

W innym wątku Ci wytknąłem, masz ostre zapalenie gruczołów wymówkowych, bądź świadomy.

 

A poza tym to trzymam kciuki bo widać działasz i przestałeś marudzić!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.05.2020 o 17:32, bassfreak napisał:

za każdym razem jak spotykam fajną dziewczynę żeby zagadać to warunki są ujowe :P 

Działaj bo warunki nie mogą być zawsze idealne no. Zdecyduj się zagadać do fajnej niuni jak najszybciej, aby nie mieć wymowek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Feniks77 napisał:

"Niechętny szuka powodu, chętny szuka sposobu" ;) 

Otóż to.

Przekonałem się, że lepiej zaryzykować czasem zagadanie i zostać nawet olanym - niż nie spróbować gdyż wtedy już kompletnie pozbawiany się szansy na poznanie jakiejś łaski. Jakaś akcja w stosunku do kobiety podczas podrywu jest o wiele lepsza aniżeli jej kompletny brak.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.05.2020 o 17:37, bassfreak napisał:

Biedronka w godzinach szczytu to na prawdę zły pomysł

ale pierdolenie, czy tak ciężko było podejść i chociaż jej powiedzieć że ma ładne perfumy z uśmiechem?! od razu byś miał humor lepszy, ona myślę że tak samo,

NIE MOŻESZ być słaby! no chyba że chcesz, wtedy zapraszam, zatrudnię Cię raz na tydzien do zmywania garów i odkurzania, od czasu do czasu i samochod umyjesz :D

 

a propo podchodzenia, obejrzyj ten film i spójrz jak niektore laski reagują na byle głupoty, w 80% jest to uśmiech od ucha do ucha :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.05.2020 o 17:19, bassfreak napisał:

Poległem dziś z frustracji bo będąc na zakupach widziałem mega zajebistą laskę i nie miałem jak zagadać :lol:bardzo dużo ludzi i nie byłem sam w takich warunkach chujowo podrywać :D

Ale jest progres bo praktycznie przez całe 7 dni nic nawet nie kombinowałem tam na dole chociaż łapy swędziały okropnie, i znów licznik od nowa.

 

Reszty założeń się trzymam co dzień.

Broń Cię Panie Boże to jest najgorsze w nofapie. Wzmocniłeś się przez te kilka dni, ale nie aż tak bardzo żeby zagadać, więc żeby popuścić frustrację fapiesz  i tak w koło. Uważaj na tę pętle. Obserwuj swoje uczucia, pilnuj się żeby za długo nie być wściekłym, głodnym, znudzonym itd. I jak najdalej od wywoływaczy, choć dziś są wszędzie i jeszcze nadchodzą ciepłe miesiące :) Rower powinien pomóc. Dasz radę, stawiam że tym razem do końca wakacji wytrwasz. Mogę się nawet założyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Bombas napisał:

@bassfreak i jak tam życie? Opowiadaj. :D 

7 dni 15 godzin 33 minuty bez porno i fapania, reszta założeń standardowo wczoraj wieczorem powstawiałem na necie ogłoszenia czy ktoś mnie przygarnie na remonty do przyuczenia zobaczymy czy ktoś się odezwie. Jutro rano do chirurga wyciąć brzydkie znamię na plecach bo wstydzę się tego bardziej niż rozstępów czy luźnej skóry. Przydała by się jedna wizyta u dentystki ale nie mam na razie hajsu na to (wymienić amalgamat na nowe wypełnienie) też przymierzam się do pasków do wybielania zębów bo taka przyjemność kosztuje 800 zł u stomatologa więc sobie daruję. :P

 

No i od 6 siłka otwarta siłka :D tylko nie wiem czy dam radę iść w sobotę bo nie wiem jaką dziurę mi chirurg zostawi, dowiem się jutro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś ruszam w końcu na siłkę pierwszy trening po 3 miesiącach będę się czuł jak emeryt na treningu a jutro zapewne jak by mnie walec rozjechał. Wczoraj znów poległem z fapem ale dziś na porannym cardio w parku minąłem fajną dziewczynę tylko za późno zajarzyłem żeby zagadać no i 100% mój typ :P jutro będę tam krążył o tym czasie chociaż znając moje szczęście to jej nie spotkam -_-

 

Jak się czuję z myślę że idę dziś na trening :lol: (od 30 sekundy), tak samo będę się jutro czuł jak uda mi się zbajerować tą dziewczynę w parku.

 

 

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam się bez bicia bracia że dziś miałem jakieś apogeum wkurwienia i było dwa razy w ciągu dnia i do tego 2x porno, ale trening był do tego 17k kroków nabite i jakoś mocno nie odczuwam spadku "wydajności" i samopoczucia ale wiem że to wyjdzie jutro (oby nie za mocno). Jutro do chirurga ściągnąć szwy z pleców i wycinka małej zmiany na ręce ale chyba nie wysiedzę w chacie i polecę na siłkę. Mam nadzieję że jutro rano uda mi się spotkać tą dziewczynę w parku co dziś. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bassfreak - Ziom, pisanie za każdym razem jak polegniesz nie ma większego sensu. Co my Ci mamy powiedzieć? Poległeś to poległeś, starasz się zapomnieć i idziesz dalej. Na chuj drążyć temat?

 

Przeanalizuj dlaczego sobie zwaliłeś. Libido? A może dlatego, że poniosłeś wg. siebie porażkę (np. nie zagadałeś do tej laski)? Ja trzepałem wiele razy właśnie wtedy, gdy coś w życiu zawaliłem.

 

I przestań liczyć dni (o godzinach czy minutach to nie wspomnę nawet). Widać po Tobie, że Ty się nie skupiasz na rzuceniu nałogu tylko na nabijaniu cyferek, żeby było, że "coś" niby robisz. Ty w ogóle uzależniony jesteś czy coś? Bo jak nie to po prostu strzep sobie co parę dni i tyle, staraj się to robić bez porno.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware

 

Nie liczę dni tylko apka i raz dziennie to uzupełniam, też coś w tym jest że mogłem się sfrustrować tym że do niej nie zagadałem ale ten wkurw naszedł mnie po siłce. Uzależniony raczej nie jestem ale gdy nie fapie ponad 5-6 dni to dużo lepiej się czuję a nawet jak po 8 dniach sobie ulżę to po 5 minutach mam to wkurwienie bo standardowo mózg się orientuję że zrobiłem go w chuja waląc sobie a nie ruchając i pętla się nakręca następnym waleniem.

 

Dziś jej nie spotkałem ale bywam tam codziennie w tych godzinach więc może w końcu trafię. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.