Skocz do zawartości

Detoks dopaminowy


Rekomendowane odpowiedzi

Detoks dopaminowy ma na celu zwiększenie wrażliwości na bodźce poprzez ograniczenie uczuć które zwiększają dopływ dopaminy.

Moje propozycje:

(Jeśli detoks ma trwać np 7dni)

-Wypisać listę książek do przeczytania i zacząć je czytać

-Wyłączyć telefon 

-Wyłączyć wszystkie tablety/laptopy/pc które emitują dostęp do tindera/fb/instagrama itd

- 0 cukru chodzi o zlikwidowanie go z słodyczy/napojów/przekąsek itd...

- 0 porn-gazetek,filmików 

- 0 telewizji,gazet 

- Codzienna medytacja/ćwiczenia oddechowe

- Regularne treningi

- Codzienna nauka języka 

 

Macie jeszcze jakieś pomysły?Ktoś stosował?

Zastanawiam się jeszcze nad komputerem i czytaniem tylko forum/dobre kanały YT.

 

 

  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 dni to zdecydowanie za mało :)

 

W zależności od rodzaju dysfunkcji, mimo, że układ dopaminergiczny jest jednym z bardziej plastycznych w mózgu, potrzebne będzie od miesiąca do roku-dwóch-trzech.

 

W przypadku głębokiego uzależnienia od rzeczy powodujących wysoki wyrzut dopaminy (pornografia, stymulanty jak amfetamina) zmiany w mózgu są długotrwałe, prawdopodobnie związane m.in. z ekspresją białka (delta)FosB, którego poziom wraca do normy bardzo powoli, ale wraca. W takiej sytuacji utrzymanie przez długi czas abstynencji w tak szerokim zakresie, jak opisałeś, jest nierealne - tutaj dobrze napisał @BlacKnight. Po kolei, od rzeczy najostrzejszych (pornografia, dragi), stopniowo do tych lżejszych (telefon, tv, soszjal midia).

 

Kluczowe są ćwiczenia fizyczne, zarówno siłowe, jak i aerobowe. Mają one udowodniony w badaniach klinicznych pozytywny wpływ na funkcjonowanie receptorów dopaminowych, a zarazem relatywnie łatwo jest się ich na długą metę trzymać, bo same w sobie dają satysfakcję, ale w taki zdrowy sposób.

  • Like 5
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usuwaj wszelkie rzeczy typu: chce kontrolować swój nastrój i szybko go sobie poprawić, nawet minimalnie. To jest reżim spartański i jak ma boleć odstawienie, to ma boleć.

Dotykanie się po kroczu, błądzenie myślami i fantazjowanie o najróżniejszych rzeczach, skakanie między paroma kartami jednocześnie, zaczynanie czytania jednej książki, nie kończenie i zaczynanie następnej, szybkie żarcie, oglądanie filmików na youtube w taki sposób, że czyta się komentarze zamiast skupienia się na treści, trening z muzyką.. Innymi słowy, usuwa się taką rozlazłość, taką dzisiejszą pizdowatość na zasadzie bycia ciągłego bycia rozproszonym i unikania skonfrontowania się z samym sobą. :) 

Mogę polecić od siebie tylko to, żebyś poświęcał określony czas na dopaminowe nagrody (które sam sobie wybierzesz) tylko czas wieczorem, bo jak nagrodzisz siebie rano, to dopamina może przytłumić funkcjonowanie na cały dzień, bo skoro już dostałeś nagrodę, to po co się starać?

Gdy mózg dochodzi do siebie po NIEKOŃCZĄCEJ się stymulacji w dzisiejszym świecie, to zmysły są aż takie wyostrzone, świat staje się piękniejszy, ostrzejszy, radośniejszy, te emocje nie są takie tępe, człowiek nie jest taki "za szarą szybą", oczy wyglądają inaczej, nie są takie jakby zmęczone i nieobecne, są żywe. Wszystko jest takie bardziej ekspresyjne, głębsze (panie też :)), radośniejsze, cieplejsze, słodsze.. nie wiem jak to opisać, wysublimowane? Nawet sam proces oddychania jest przyjemny, w końcu oddychanie to nagroda dzięki, której żyjemy i nawet z tego można czerpać radość. Niesamowity stan.

Dopamina to neuroprzekaźnik "go and get it", więc za każdym razem kiedy coś robisz i czujesz rozproszenie i chęć na coś następnego na zasadzie "go and get it", to już wiesz, że dopamina dobija się do bram i grozi, że odejdzie i zostawi za sobą złe samopoczucie, kiedy tego nie dostanie, czego chce. Dlatego to jest tak ciężkie, szczególnie dla "nowoczesnego" człowieka.
 

 

  • Like 12
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JohnyKakao Wielki props za to, że w tak młodym wieku zauważyłeś to wszystko i wykonujesz pracę w tym kierynku. Bloga będę czytał, dodaję do zakładek. Możesz też tu na forum prowadzić bloga, w sensie jakoś to połączyć, w stylu ,, cześć, na blogu umieściłem nowy wpis na temat ....". Myślę, że wiesz o co chodzi.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.04.2020 o 18:15, leto napisał:

7 dni to zdecydowanie za mało :)

 

W zależności od rodzaju dysfunkcji, mimo, że układ dopaminergiczny jest jednym z bardziej plastycznych w mózgu, potrzebne będzie od miesiąca do roku-dwóch-trzech.

 

W przypadku głębokiego uzależnienia od rzeczy powodujących wysoki wyrzut dopaminy (pornografia, stymulanty jak amfetamina) zmiany w mózgu są długotrwałe, prawdopodobnie związane m.in. z ekspresją białka (delta)FosB, którego poziom wraca do normy bardzo powoli, ale wraca. W takiej sytuacji utrzymanie przez długi czas abstynencji w tak szerokim zakresie, jak opisałeś, jest nierealne - tutaj dobrze napisał @BlacKnight. Po kolei, od rzeczy najostrzejszych (pornografia, dragi), stopniowo do tych lżejszych (telefon, tv, soszjal midia).

 

Kluczowe są ćwiczenia fizyczne, zarówno siłowe, jak i aerobowe. Mają one udowodniony w badaniach klinicznych pozytywny wpływ na funkcjonowanie receptorów dopaminowych, a zarazem relatywnie łatwo jest się ich na długą metę trzymać, bo same w sobie dają satysfakcję, ale w taki zdrowy sposób.

Czy chroniczne zmęczenie może być objawem problemów z dopaminą?
Codzienne kilkunastominutowe poświęcanie czasu na porno towarzyszyło mi przez lata 14-21. No tak naprawdę średnio może 4-5 razy w tygodniu jakby to zebrać do kupy. Na pewno nie mogłem tego rzucić. Teraz zbliża mi się 23 wiosna. Porno ostatnio bardzo mocno ograniczone, masturbacja też. Były jakieś wpadki w ostatnich miesiącach, ale rzadko. Teraz już lecę bez porno i fapania tydzień i nie zamierzam w ogóle wracać.

Zmęczenie mi towarzyszy myślę już z rok. To sygnał od organizmu na zmianę nawyków związanych z zastrzykiem dopaminy? Jest szansa, że wróci do mnie ta męska energia życiowa? Strasznie mi jej brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Denzel07 said:

Czy chroniczne zmęczenie może być objawem problemów z dopaminą?

Oczywiście, tyle, że układ dopaminergiczny nie jest tak łatwo zepsuć. Chroniczne zmęczenie jest np typowym objawem odstawienia stymulantów (typu amfetamina), ale normuje się. Żeby doprowadzić do stanu, gdzie "problemy z dopaminą" (upośledzona ekspresja receptorów dopaminowych i/lub synteza dopaminy), trzeba się naprawdę postarać.

3 minutes ago, Denzel07 said:

Codzienne kilkunastominutowe poświęcanie czasu na porno towarzyszyło mi przez lata 14-21

Nie jestem specem od uzależnienia od porno, ale bardzo ostrożnie zaryzykowałbym stwierdzenie, że jeśli mówimy o jednej kilkunastominutowej sesji zakończonej orgazmem dziennie, to nie powinna ona spowodować takiego spustoszenia w organizmie, żeby być chronicznie zmęczonym. Z drugiej strony - każdy mózg ma inną odporność na bodźce. Być może u Ciebie tak to zadziałało, kto wie.

5 minutes ago, Denzel07 said:

Teraz już lecę bez porno i fapania tydzień i nie zamierzam w ogóle wracać.

Popieram i trzymam kciuki. Wg mnie masturbacja to w ogóle nie jest problem, natomiast porno - jest. Ale to tylko moja teoria.

5 minutes ago, Denzel07 said:

Jest szansa, że wróci do mnie ta męska energia życiowa?

Oczywiście, że tak. Potrzebujesz zapewne paru miesięcy, plus czegoś, czym się możesz aktywnie zająć - bo najczęściej powodem chronicznego zmęczenia jest po prostu brak pomysłów na to, co robić (taka moja teoria znowu).

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maninblack

Możesz dorzucić jakąś pożywną mono-diete, do tego np tydzień bez mięsa oraz intermittent fasting.

Ciekawy projekt..

Daj znać jak idzie..

W dniu 8.04.2020 o 17:23, Maninblack napisał:

Zastanawiam się jeszcze nad komputerem i czytaniem tylko forum/dobre kanały YT.

Wyznacz sobie na przykład tydzień czasu, albo dwa gdzie darujesz sobie w ogóle włączanie kompa,

sam wiem po sobie jak na mnie działa, jest ogromna różnica pomiędzy "jest włączony" a "jest wyłączony"..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, StatusQuo napisał:

@Maninblack

Możesz dorzucić jakąś pożywną mono-diete, do tego np tydzień bez mięsa oraz intermittent fasting.

Cały czas jestem na IF + co jakiś czas robię dobowe głodówki.

Mięso jem sporadycznie (ostatnie 5msc nie jadłem wcale) i jedyne po jakie sięgam to kurczak nic innego.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Messer

Mega inspirujące jest to co napisałeś. Wprowadzam wiele elementów w życie. Powiedz proszę coś więcej o swoim detoksie.

Ile trwał? Kiedy zacząłeś odczuwać zmiany w organizmie?

 

@JohnyKakao

 

Świetny pomysł na bloga! Wspieram i czekam na kolejne wpisy i historie zmian jakie u siebie zauważysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Denzel07 napisał:

@Messer

Mega inspirujące jest to co napisałeś. Wprowadzam wiele elementów w życie. Powiedz proszę coś więcej o swoim detoksie.

Ile trwał? Kiedy zacząłeś odczuwać zmiany w organizmie?

Najpierw przyszło kompletne rzucenie porno. Żeby poczuć jakieś zmiany, zajęło mi to około 120 dni.
Potem, przyszedł czas na odcinanie bardziej subtelnych rzeczy, typu muzyka, oglądanie głupich memów, przeglądanie internetu bez większego celu i sensu. 
To zajęło jakiś miesiąc, dwa.
I zaczynały się dziać ciekawe rzeczy. No ale to nie wszystko, ja sam od dawna ćwiczę jogę, bawię się w medytacje i tak dalej, mój stan ciała i poziom świadomości też wpływa na to jak to wszystko odbieram. Jak mamy osobę pełną traum i lęków to raczej wątpię, żeby:
1) dała radę przejść przez pełny detoks, bo ten wewnętrzny brud będzie ciągnął w kierunku rozproszenia się, stłumienia bólu,
2) odczuwała radość i satysfakcję z życia z takim bagażem.

Dlatego każdy może to odbierać inaczej, ale bywa z tym ciekawie. Pamiętam jak szedłem ze znajomymi w sklepie. Naprzeciwko nas była dziewczyna w legginsach i wypinała się bo musiała po coś sięgnąć z najniższej półki, oceniam tyłek na jakieś 8.5/10. Ja aż głośno nabrałem powietrza i mnie zatkało, to było uczucie jakbym pierwszy raz w życiu widział coś takiego. Kumple tacy zdziwieni: ale o co ci chodzi? dupa jak dupa, ładna no ale dupa. Nie mogli zrozumieć dlaczego tak zareagowałem, a to oni byli przestymulowani. 
Detoks potrafi zrobić robotę. :D 

  • Like 11
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 4 miesiące temu...

Była o tym pasta z 4chana: 
"

Tak więc, ostatnio doświadczyłem bardzo drastycznej transformacji, przechodząc od leniwego faceta, który nie mógł zacząć podnosić, nie jadł dobrze, nie mógł się skoncentrować gdy studiował, nie miał kontroli impulsów i odkładał wszystko na bardzo zdyscyplinowaną osobę, która obecnie pracuje nad doskonaleniem siebie we wszystkich dziedzinach, z pewnym stopniem samokontroli, którego nigdy nie mogłem sobie wyobrazić.

 

Ponieważ nie jestem osobą wpływową i nie mam gdzie podzielić się metodą, której używałem, po prostu zrobię tutaj nieco leniwą posadę, ponieważ znam wielu na /fit/ zmagających się z tymi rzeczami, a potem pójdę dalej. Jeśli to pomaga komuś, kto lubi, to pomaga mi, dobrze.

 

Zacznijmy.

 

>zasady i teoria

Nie zamierzam publikować tu kilku artykułów naukowych, bo nikt z was, cipy, nie czyta ich, kiedy ja to robię, i nie chcę, żeby było to gównem. Wszystko co musicie wiedzieć to, że w uproszczeniu, każdy wasz nawyk jest związany z systemem nagród waszego mózgu, systemem, który uwalnia neuroprzekaźniki zgodnie z podanymi przez was wskazówkami. Proces ten jest skomplikowany, nie do końca jasny i daleko poza moim zasięgiem, ale lubię czytać badania z tym związane, ponieważ, cóż, to jest to, co robisz, gdy jesteś zwlekaczem, jak ja byłem.

 

Dla naszych celów tutaj, wszystko co musimy wiedzieć to to, że niezliczona ilość różnych badań połączyła obwody nagradzające mózgu z praktycznie każdym impulsem, jaki można sobie wyobrazić: strachem, niepokojem, lenistwem, uzależnieniem od jedzenia, potrzebami społecznymi, społecznym oderwaniem, smutkiem, natrętnymi myślami, itp. Twoja niezdolność do kontrolowania każdego rodzaju impulsów ma swoje korzenie w neurochemii tego szerokiego i złożonego systemu.

 

Aby dać Ci przykład, badania wykazały, że zarówno osoby otyłe i narkomanów mają receptory DA D2 w niektórych obszarach mózgu różnych od tych z regularnych ludzi, i że podobne obszary otrzymują aktywację, gdy mózg otrzymuje informacje zwrotne o lekach lub żywności.

 

Innym przykładem są osoby, które doświadczyły czegoś, co nazywa się "porażką społeczną", szczególnie w latach kształtowania się, które wykazały zmiany w tych samych receptorach i wyższą neurologiczną odpowiedź na stres społeczny.

 

Czytając te badania, nawet jako laik, zdałem sobie sprawę z tego, co oczywiste: twój mózg jest okablowany, aby tworzyć wzorce i pętle, i fizjologicznie modyfikuje się, aby dostosować się do tych wzorców, przydzielając neuroprzekaźniki do tych celów. Kiedy ludzie (lub szczury w eksperymencie, zapomniałem) wielokrotnie doświadczali społecznej porażki i wykluczenia, ich system nagród był okablowany w taki sposób, że nie otrzymywali pozytywnego impulsu dla bodźców społecznych, jak normalni ludzie, i był okablowany, aby postrzegać ludzi jako zagrożenie. Dlatego też zastraszony dzieciak wyrósł na faceta, który jest spokojny i przerażony ludźmi. To nie tylko uwarunkowania psychologiczne, to neurochemia.

 

Widziałem, jak badania wyciągały podobne wnioski z pieprzeniem wszystkiego. Jedzenie, muzyka, ludzie, traumy, gry wideo, porno, wszystko. Kiedy twój mózg jest podłączony, aby reagować na pewne wskazówki w określony sposób, to koniec, to staje się projekt. Dlatego ciężko jest rzucić złe rzeczy i zacząć dobre, a ludzie całe życie planują zmienić nawyki i nigdy tego nie robią. Nasza neurochemia jest ograniczona i już przydzielona, a także dążenie do spójności.

 

Jednak badania skoncentrowane na przezwyciężaniu uzależnienia, rehabilitacji i resocjalizacji wciąż pokazują, że gdy mózg przestanie otrzymywać pewien sygnał, przestanie przeznaczać te neuroprzekaźniki na ten cel. I że raz twój mózg odbiera inny bodziec od starego podpowiedzi (jak pozytywne doświadczenia ze źródła, które zostało uznane za negatywne), jest całkowicie zmodyfikowany, aby teraz mieć różne odpowiedzi. Na przykład, nawet myszy, które przeszły "klęskę społeczną", straciły większość objawów po ponownym wprowadzeniu ich do nowego domu z przyjaznymi myszami. Powodem tego było przekształcenie systemu nagradzania zgodnie z nowymi bodźcami.

Będąc nienaukowcem, którym jestem, wyciągnąłem z tego wniosek, który teraz prawdopodobnie wydaje się nieco oczywisty: Twój mózg jest w pewien sposób podłączony do prądu elektrycznego, który przekazuje informacje zwrotne i wskazówki, które otrzymuje przez całe życie, i stąd biorą się impulsy i "stare nawyki", ale można go zresetować. Celem tej metody jest zrozumienie wartości tego zresetowania i osiągnięcie go.

 

>praktyka

I oto jak to robimy. Twój mózg jest uwarunkowany, by reagować na pewne wskazówki, więc zdeprawisz go z nich. Nie będziesz już przekazywał mu informacji zwrotnych, które otrzymuje od *cokolwiek*, co lubisz, jak dobra gra wideo, dobra muzyka, z Internetu, ze smacznego jedzenia, a nawet od miłych ludzi, których kochasz. Marnujesz tu cenne i ograniczone neuroprzekaźniki, tworząc uzależniający wzór do marnotrawnych celów. I nawet jeśli samo działanie nie jest szczególnie szkodliwe i jest to coś, co chciałbyś robić później, np. muzyka, powinieneś wyciąć to z resztą na razie, bo staramy się pozbyć wszystkiego, co jest przyjemne. Celem jest wysłanie mózgu w tryb "przystosuj się lub zgiń", tak jakbyś nagle pozbawił go wszystkich środków, aby dać mu wskazówki, na które czeka, i że musi szukać nowych źródeł. Wyciągniesz wtyczkę, aby mogła być ponownie podłączona do nowych rzeczy.

 

Nie popełnij żadnego błędu: Powodem, dla którego nauczył się pozytywnie reagować na takie sygnały, jest wada sama w sobie, spuścizna naszego prymitywnego stanu. Reagujemy pozytywnie na jedzenie, które jest gówno i czyni nas grubymi, ponieważ nasze mózgi ewoluowały w kontekście niedoboru, więc nauczył się myśleć, że gromadzenie tłuszczu jest dobrą strategią przetrwania. Inne strategie to chęć kojarzenia się, bycia częścią grupy, doskonalenia się w rzekomo ważnych zadaniach poprzez powtarzanie, kumulowanie.

 

Ale nie może odróżnić kontekstu lub dobrego źródła od złego, więc teraz uważa, że niekończący się cykl pornografii, śmieciowego jedzenia, konsumpcji mediów, tablice internetowe, bezczynność, gry wideo i stalking online, że niektórzy z nas są w zgodzie z celem ewolucyjnych potrzeb. Mózgowi zależy tylko na obfitości, a w cywilizowanym społeczeństwie zawsze łatwiej jest znaleźć złe (i często złudne) źródło.

 

Więc zamierzasz wysłać sygnał, że te źródła zostały wyczerpane i musimy się dostosować. Wytniesz te przyjemne hobby, zapakujesz wiele książek, zrobisz ścisły plan posiłków na kolejne dni, który składa się ze zdrowego gówna (więcej szczegółów później), opróżnisz swój pokój z większości rzeczy, które sprawiają, że czuje się on "twój", jak plakaty, komputery, przedmioty osobiste, wszystko, co jest dla ciebie estetycznie przyjemne (ten post będzie za długi, jeśli się w to zagłębię, ale zaufaj mi, to jest super kurwa ważne). Nie będziesz używał telefonu, Internetu, nie będziesz się masturbował, nie będziesz miał regularnego kontaktu z ludźmi, których lubisz, nie będziesz słuchał muzyki, którą lubisz (ważniejszej niż ci się wydaje), nie będziesz oglądał telewizji, nie będziesz oglądał wiadomości. Spędzaj większość dnia na łóżku. Jeśli musisz iść do pracy lub szkoły, wyjdź z domu późno i wracaj do domu wcześniej. Jeśli masz jakąś lekturę do kupienia, wydrukuj ją, wyślij do e-czytnika (nie tabletu), to będzie to twoja główna aktywność.

 

Twoim jedynym hobby będzie podnoszenie i czytanie, może medytowanie, i zaufaj mi, że pokochasz je robić, nawet jeśli teraz tego nienawidzisz. Będziesz to utrzymywał przez 7 dni.

 

Również bardzo ważne: unikaj bezczynności, chodzenia wokoło nie robienia niczego, marzeń, unikania wyimaginowanych rozmów, unikania myślenia o przeszłości lub ludziach, których znasz. Nie gub się w myślach, nieprzystosowanie się do snów pokazuje, że te rzeczy same w sobie mogą stać się "złym, obfitym źródłem".

 

>Dlaczego 7 dni?

Jedyne co mogę powiedzieć to to, że robiłem to przez 7 dni i wybrałem tę liczbę, bo ciągle pojawiała się na studiach. Często, gdy w badaniach próbowano dostać biednego szczura, który miał wadliwe dopaminergiczne obwody nagradzające z jakiegokolwiek powodu do nowego zestawu okoliczności, czas przed ponowną adaptacją stał się oczywisty był około tygodnia. Może to tylko zbieg okoliczności, ale i tak myślę, że tydzień wydaje się wystarczającym czasem, aby zamienić cię w pustą pustkę, nie utrudniając ci życia. Jeśli uważasz, że twój przypadek jest ciężki, zalecam dłuższy okres, jak 2 lub 3 tygodnie.

 

>Co mam jeść?

W niektórych badaniach białko zawarte w diecie doprowadziło do wzrostu poziomu dopaminy striatalnej, podczas gdy tłuszcze w diecie miały odwrotny skutek. Jedno z badań dotyczyło szczurów na diecie niskobiałkowej, wysokowęglowej, co doprowadziło do zmniejszenia gęstości receptora dopaminowego D2 w rejonach prążkowych i mezolimbicznych. Wydaje się to być trend, i chcemy, aby ten system nagradzania ostry za jego powrót, więc polecam dietę o wysokiej zawartości białka. Moja dieta zawierała 45% białka, 30% węglowodanów, 25% tłuszczów, a ja upewniłem się, że większość tłuszczów pochodziła z orzechów i oleju kokosowego. Znowu, to nie musi być świetna dieta, bo będziesz ją trzymać tylko przez tydzień. Całkowicie unikaj śmieciowego jedzenia. Ponadto, z powodu braku dobrych badań łączących dietę z obwodami dopaminergicznymi, wybrałam kilka suplementów, takich jak multiwitaminy i omega 3, i że w mojej diecie znalazła się spora ilość warzyw.

 

>Co mam zrobić po tym?

Trzymaj notatnik i długopis w pobliżu w tamtych czasach. Użyj go jako pamiętnik, jeśli chcesz, ale co najważniejsze, wykorzystaj go do uporządkowania swoich priorytetów, napisz, jakie nawyki i projekty chcesz mieć po, a jakich nawyków chcesz uniknąć. Kiedy skończysz z tymi 7 dniami, wprowadź najpierw ponownie pozytywne nawyki. Nie próbuj tego robić przed upływem 7 dni, nawet jeśli jest to coś pozytywnego.

 

Jeśli twoje pierwsze dni po tym okresie dekomprogramowania są czymś w rodzaju "idealnego" dnia, twój mózg nauczy się podejmować te działania jako wskazówki dla swojego systemu nagród. Jeść dobrze, ćwiczyć, rozmawiać z ludźmi, być produktywnym, czytać, organizować swoją przestrzeń. Nie będziesz czuł żadnego impulsu do robienia jakichkolwiek złych nawyków, więc możesz wybrać teraz: możesz je wyciąć na zawsze, poczekać kilka dni, aby ponownie wprowadzić je z mniejszą intensywnością. Jeśli nadal czujesz zbyt silne bodźce, dodaj jeszcze kilka dni abstynencji.

 

I to wszystko.

 

Wiem, że ten post był długi i może równie dobrze umrzeć bez odpowiedzi, ale musiałem go napisać, bo czułem się trochę winny, że nie podzieliłem się tą metodą, która tak bardzo poprawiła moje życie. Zasada jest prosta, a nauka, która mnie do niej doprowadziła, jest dobrze znana, ale z jakiegoś powodu niewiele osób omawiało taką drastyczną propozycję. Cóż, ja przynajmniej nie widziałem żadnej. Spędziłem tak wiele lat próbując różnych rzeczy i nic nie działało, że z początku wydawało mi się to wszystko surrealistyczne. Całe życie unikałem ludzi, teraz jestem do nich kierowany. Uniknąłem zdrowego jedzenia i treningu, teraz właśnie tego pragnę po chwili. Nie mogłam się na niczym skupić, teraz mogę godzinami siedzieć i uczyć się z pełną koncentracją. Zmarnowałam czas na ulepszanie internetowych person i awatarów do gier, teraz kieruję ten popęd ku sobie. Jako ktoś, kto zawsze był przygnębiony i pozbawiony motywacji, czuję się jak supermocarstwo. Powodzenia, jeśli spróbujesz.

"

  • Like 5
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje na początek wywalić aplikacje facebooka z telefonu ;)

Duża oszczędność czasu, utrudniacie facebookowi szpiegowanie.

Nie marnujecie czasu na przeglądanie stert bezwartościowych wiadomości i zdjęć z życia znajomych, którzy nawet nie złożą Wam życzeń na urodziny, a na ulicy ledwo powiedzą cześć...

W sumie w USA stwierdzono za pomocą badań psychologicznych, że człowiek może max utrzymywać kontakty z 300 ludźmi to po co niektórzy trzymają na facebooku ponad 1000?! Atencja...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Odświeżę temat, bo akurat jeden z użytkowników poruszył temat dopaminy i tak sobie przypomniałem o tym detoksie dopaminowym. Jakie macie sposoby by z rana być produktywni, zmotywowani, czyli nie nagradzać się szybką dopaminą z rana, bo jak wiadomo, później będzie się bardzo trudno zmusić do rzeczy pożytecznych ale mniej przyjemnych. Jakie czynności z rana niszczą tę motywację? Np. odpalanie telefonu zaraz po przebudzeniu i siedzenie na nim następne pół godz, wszelakie tik toki, instagramy i inne chujostwa... znacie jeszcze jakieś złe nawyki które wykonujemy z rana a drenują nas z tej dopaminy i później jest się ciężko zmotywować do czegokolwiek? Macie jakieś swoje poranne rytuały, rzeczy, czynności "must have" i takie których nie robicie rano, a ewentualnie w późniejszej części dnia? Chciałbym sobie właśnie "zaprogramować" dobry poranek, zoptymalizować to jakoś i szukam inspiracji. Będę wdzięczny za takie info. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustalasz szkodliwe oddziaływanie nadwyżki dopaminy i unikasz wyznaczonych zachowań.

Co wywołuje skok dopaminy?

 

1.Telefon o poranku - kładziesz w innym pokoju, wyłączasz, blokujesz z poziomu aplikacji np do godziny 11:00

2. Komputer/tablet itd jw wyeliminujesz w ten sposób poranne przeglądanie stron XXX lub czytania fb/ plotek i gufno informacji...

3.Odstawić kawę w poszczególnych przypadkach

 

Dodatkowo możesz brać prysznic z lodowatej wodzie lub eksponować się na ciepło/zimno (morsowanie + sauna lub morsowanie + ciepło/zimno)

Zimne prysznice poprawiają wrażliwość dopaminową.

Kawę możesz zastąpić octem jabłkowym lub sokiem z warzyw.

Możesz praktykować złotą godzinę - 60 minut czytania lub dzień z podcastem produktywnym.

 

 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam swoją metodę z dwoma telefonami. 

1. Smartfon tzw roboczy do pracy. 

2. Telefon z klawiatura który używam po pracy. 

 

Różnie to bywa bo aktualnie szukam kobiety więc tinder, instagram, messenger są mi potrzebne żeby kogoś poznać.radze sobie też tak że po pracy wertuje godzinę sociale i wyłączam telefon ( later bitches xD) 

 

 

Natomiast jak miałem dziewczynę to roboczy telefon podłączałem do ładowarki jak wychodziłem z pracy i wracałem do domu. Super sprawa!! Mózg odpoczywa wiedząc że nie ma widoków na dopamine, nie ma rozpraszających powiadomień, wibracji itp. 

Edytowane przez Gixer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.