Skocz do zawartości

Nie szata zdobi faceta :D


Rekomendowane odpowiedzi

 

Polecam przestudiować. Zwłaszcza użytkownikom, którzy przekonani, że jeśli ich ciała i facjaty nie są wyrzeźbione przez samego Michała Anioła, to nie ma sensu startować do atrakcyjynch babek. ;) 

W skrócie - Nawet jak jesteś przeciętnie lub ponadprzeciętnie przystojny, to Twoja wartość będzie niższa niż goscia, który liczy się w społeczeństwie. Będąc średnio atrakcyjny fizycznie nadal będziesz przegrywał z tucznikiem, który ma kontakty/pozycje i jest szanowany. Nawet nie chodzi o grubość portfela, raczej o to jak postrzegają go jego znajomi, znajomi jego ofiary i jak potrafi zjednać sobie ludzi. W skrócie- Charyzma 

Edytowane przez prod1gybmx
  • Like 6
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, prod1gybmx napisał:

ciała i facjaty nie są wyrzeźbione przez samego Michała Anioła, to nie ma sensu startować do atrakcyjynch babek.

Z tym mogę się zgodzić.?

 

19 minut temu, prod1gybmx napisał:

Nawet nie chodzi o grubość portfela

Jeżeli nie masz ciała i facjaty to chodzi o grubość portfela.

 

20 minut temu, prod1gybmx napisał:

jak postrzegają go jego znajomi, znajomi jego ofiary i jak potrafi zjednać sobie ludzi.

Będą postrzegać go jak ofiarę.

 

Piszę to z własnej autopsji ale może to tylko mnie spotkało a inni mieli/mają/będą mieli inaczej. Moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BlacKnight Pewnie nawet nie obczaiłeś materiału.

To, że postrzegali/postrzegają Cie za ofiarę, to nie kwestia Twojej budowy, tylko mentalności. Dajesz się spychać i dominować, co pewne koreluje z tym, że kobiety się Tobą nie interesują.

Pewnie nieraz słyszałeś miedzy znajomymi z zawiścią w głosie teksty typu: "Patrz, jaki brzydal, a z jaką panną się buja... Pewnie ma kwit ,albo knage jak mały cygan nogę...itd". 

Kwestia charyzmy, nad tym można pracować. Wiadomo, jak wyglądasz jak smigol albo inny kwasimodo to pewnie będziesz musiał okrutnie tą charyzmą nadrabiać... Alee jak jesteś po prostu przeciętny z wyglądu to pracuj nad szacunkiem w grupie i gadką. BĄDŹ CIEKAWY. Mam gościa w robocie, który z wyglądu przypomina bardziej postać z bajki niż faceta, a ma taką bajere, kontakty, że niejedną bez problemu zbajeruje i jest w stanie utrzymać satysfakcjonującą relacje. (jego żona - dupka solidne 8/10).

Gość to robi instynktownie, pewnie nie zna żadnych technik i prawdopodobnie nie potrafi wyjaśnić dlaczego to się dzieje. Dba o wizerunek, budzi respekt i szacunek. Jest mega spoko ziomem i to procentuje.

Postaw teraz takiego  vs może i bystrego i z pasjami, ale wiecznie użalającego się nad sobą gościa, który wszystko co mu się negatywnego przytrafia, zrzuca na czynni zewnętrzne,

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, prod1gybmx napisał:

 

Polecam przestudiować. Zwłaszcza użytkownikom, którzy przekonani, że jeśli ich ciała i facjaty nie są wyrzeźbione przez samego Michała Anioła, to nie ma sensu startować do atrakcyjynch babek. ;) 

W skrócie - Nawet jak jesteś przeciętnie lub ponadprzeciętnie przystojny, to Twoja wartość będzie niższa niż goscia, który liczy się w społeczeństwie. Będąc średnio atrakcyjny fizycznie nadal będziesz przegrywał z tucznikiem, który ma kontakty/pozycje i jest szanowany. Nawet nie chodzi o grubość portfela, raczej o to jak postrzegają go jego znajomi, znajomi jego ofiary i jak potrafi zjednać sobie ludzi. W skrócie- Charyzma 

Ani średnio atrakcyjny ani tucznik to nie są osoby którym są zainteresowane kobiety. Będąc tucznikiem ona będzie dalej czuć do ciebie odrazę, tylko będziesz prezentami i kasą kupował sobie seks, czyli po prostu prostytucja. I to są grube stawki, jak tylko skończy się kasa to idziesz w odstawkę. To że goście szanują innego typa dla kobiec nic nie znaczy. Coach red pill to mem, charyzma to mem. 

  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci co są charyzmatyczni to są tacy od młodości. Nie zostają piwniczniakami słuchającymi audycji "jak wyrwać super lalę z objęć grubego, obleśnego łysola". Nie wiem czy da się tak charyzmę ogarnąć od zera do bohatera. Sorry, ale trochę mi to przypomina coachów PUA, którzy obiecują, że każdy może.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie też jestem ciekaw jak to jest z tą charyzmą - czy może ona w nas drzemać, by w jakimś czasie ją aktywować/wybudzić? Czy da się tego nauczyć? Jak w ogóle wytłumaczyć charyzmę? Dobre pytanie, niemniej znam z 2-3 chłopaków którzy cóż, z wyglądu są tzw. normikami ale to jaką oni mają tzw. "gadane", umiejętność rozmowy, pozytywna aura i dar przekonywania, że stwierdzam, że tzw "to coś" to jest właśnie ta charyzma.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, prod1gybmx napisał:

Będąc średnio atrakcyjny fizycznie nadal będziesz przegrywał z tucznikiem, który ma kontakty/pozycje i jest szanowany. Nawet nie chodzi o grubość portfela, raczej o to jak postrzegają go jego znajomi, znajomi jego ofiary i jak potrafi zjednać sobie ludzi.

Do czasu. Potem i tak będzie puszczać się z Tobą.

Inna sprawą jest że takie laski to pustaki i jakiekolwiek poważniejsze relacje z nimi to tylko ugór i rozczarowanie. One znają tylko jedną zasadę - handele.

Więc nie ma czego żałować :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po to wstawiłem wideo, żeby się z nim zapoznać. Z tego co widzę zlaliscie go kompletnie albo jakieś problemy z ang... Skoro nie wiesz co tam gościu nawija, to jak można się udzielać na taki temat? Jeśli jednak ktoś obejrzał to wideo, przeczytał moja historie o kumplu, który nie ma jakieś niesamowitej kasy i wyciągnął takie wnioski, to współczuję. Wygląda mi to na komentarze typu- na bank typ coś po*"""li, wracamy do swoich piwnic pielęgnować kompleksy, narzekać na niesprawiedliwości tego świata i się biczować. 

Edytowane przez prod1gybmx
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze jest to że Coach Red Pill ma rację, można być przystojnym facetem i być przez całe życie prawiczkiem, można być niskim, grubym gościem bez kompleksów z wysoką pewnością siebie i charyzmą i ruchać na pęczki modelki.

 

Wszystko tak naprawdę sprowadza się do tego jakie masz o sobie mniemanie , na co twoim zdaniem zasługujesz - samoocena.

 

Ludzie instynktownie  wyczuwają  PRAWDZIWĄ, nie UDAWANĄ samoocenę. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, ntech napisał:

Do czasu. Potem i tak będzie puszczać się z Tobą.

Inna sprawą jest że takie laski to pustaki i jakiekolwiek poważniejsze relacje z nimi to tylko ugór i rozczarowanie. One znają tylko jedną zasadę - handele.

Więc nie ma czego żałować :)

Mając takie podejscie, zrezygnuj całkiem z relacji z ludzmi. Kumpel też Cie może wystawić, zdradzić, dojechać, oszukać. 

Kiedyś ex mi powiedziała coś, co mnie zdziwiło. Była wyraźnie podjarana faktem, że jej były/obecny(z nią to nigdy nic nie wiadomo) zbija piątki z kumplami z osiedla itd. Pokazała, że stanowi do dla niej ogromną wartość. Dla mnie to było niezrozumiałe. Byłem przekonany, że liczy się to jacy MY jesteśmy, my jako jednostki. Tym się różnimy od kobiet, że oceniamy atrakcyjność obiektywnie(nas nie obchodzi jej wyszktalcenie, znajomi, itd) a one też relatywnie i to w głównej mierze decyduje z kim się buja. Nigdy tego nie eksponowałem, raczej trzymałem ich od niej z daleka bo to by mogło zburzyc moja reputacje w ich oczach ?. Jestem prawilnym ziomem, mam kumpli z ktormi moge isc na piwo i na wojne. Nie wiedziałem, że to stanowi wartość, że ludzie z mojego środowsika mnie szanują, że kobiety na to zwracają dużą uwage.

Edytowane przez prod1gybmx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, ManBehindTheSun napisał:

A to nie jest tak ,że jak masz charyzmę Adolfa to i prędzej czy później gruby portfel?

On był geniuszem pod tym względem :)

 

 

  

20 minut temu, BumTrarara napisał:

Ci co są charyzmatyczni to są tacy od młodości. Nie zostają piwniczniakami słuchającymi audycji "jak wyrwać super lalę z objęć grubego, obleśnego łysola". Nie wiem czy da się tak charyzmę ogarnąć od zera do bohatera. Sorry, ale trochę mi to przypomina coachów PUA, którzy obiecują, że każdy może.

 

Ja tę wartość zatraciłem z wiekiem... Jeśli w ogóle można mówić o charyzmie w wieku gimnazjalnym.

 

  

5 minut temu, RENGERS napisał:

Wszystko tak naprawdę sprowadza się do tego jakie masz o sobie mniemanie , na co twoim zdaniem zasługujesz - samoocena.

Poprawa swojej samooceny, swojego mniemania o sobie jest w chuj trudna. Wyleczyłem w pewnym stopniu lęki, niemal całkowicie fobię społeczną, a tego już nie potrafię.

 

  

5 minut temu, prod1gybmx napisał:

Mając takie podejscie, zrezygnuj całkiem z relacji z ludzmi. Kumpel też Cie może wystawić, zdradzić, dojechać, oszukać. 

Taka zdrada często pomaga przejrzeć na oczy i być później już uważnym. 

Edytowane przez cst9191
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, NoName napisał:

Gość z filmiku dobrze prawi. Niestety na tym forum wielu ma wryte w bani, że wygląd robi całą robotę, a "charyzma to mem"...lol... 

Niektórzy mają wryte w bani, że charyzma wszystko załatwi. Tak samo było z PUA, gdzie teraz są puasi? Odeszli w zapomnienie, może kilku jest aktywnych. Okazało się, nagle, że goście po 10 szkoleniach albo wielki trener dostaje zlewkę w klubie od panny 5/10. Były tysiące ludzi którzy potrafili podejść do lasek setki razy i nic z tego nie wyniknęło, ale pewnie nie mieli charyzmy nie? : )  Jak już pijesz do mnie,  to możesz zacytować śmiało. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, RENGERS napisał:

Wszystko tak naprawdę sprowadza się do tego jakie masz o sobie mniemanie , na co twoim zdaniem zasługujesz - samoocena.

Jakoś tak nie bardzo mnie przekonuje że wysoka samoocena wystarczy. Myślę że takie osoby mają do zaoferowania coś innego co interesuje akurat takie kobiety.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Miraculo Puasi liczą na cud, że koleś ,który podbija do dupek, wkońcu uodporni się na zlewki i wtedy pokaże prawdziwe "ja".(Że jego nieumiejętność "zdobywania" polega na strachu przed odrzuceniem i trzymaniu się grzecznych zwrotów i wyświechtanych frazesów) Pomagają to przełamać. Zapłaciłeś, stoi Ci chłop nad głowa i pogania, że masz zagadywać, próbować. Sparzysz się kilka razy i przekonasz się, że NIC SIĘ NIE STAŁO. I to rzeczywsice może pomóc... Pod warunkiem, że masz jakieś zaplecze, że masz coś do powiedzenia. Wyjdziesz z piwnicy totoalnie bez jakichkolwiek socjalnych skilli, zaplacisz gruby hajs i oczekujesz, że zrobią z Ciebie bawidamka? Nie ma takiej siły.

Charyzma to sposób w jaki gadasz, tego nie nauczysz się w kilka kursów. Żyj, miej zainteresowania, przeżywaj nowe emocje/wydarzenia, zbieraj doświadczenia i bodźce. Sam sobie potem naturalnie przekalkulujesz co Cie bawi, co jest fajne, co słabe. Będziesz miał dużo historii do opowiedzenia, duzo kontaktów, sposobów w jakie podasz te historie.(To jak szybko i jakie poczynisz postępy pewnie w znaczynm stopniu zależy od intelektu...) Twój ton głosu, mowa ciała, wszystko z czasem będzie sobie ewoluować. Staniesz się ciekawy... Siedząc w piwnicy i psiocząc na nieubłagane statystyki, cudów nie zdziałasz... Możesz sobie pomóc zrozumieć na czym to polega, jakie wzorce powielać, wkręcając się w jakieś ciekawe towarzystwo. Niekoniecznie geekowskie, nerdowskie, przykute do komputerów...

Edytowane przez prod1gybmx
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minutes ago, Miraculo said:

pewnie nie mieli charyzmy nie?

Dokładnie tak było. PUAsi nigdy nie uczyli charyzmy, tylko (w większości) dymali na kasę gości, którzy łyknęli, że kobiety podrywa się zestawem standardowych tekstów i kupieniem lepszych ciuchów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@prod1gybmx Zgadzam się oczywiście z tą charyzmą o której mówisz ALE pierwsze primo wygląd/chajs/charyzma.

 

Ja tam w piewni nie siedzę ?.

 

Natomiast PUA to shit.

 

Wiedza Marka i tego forum to złoto. Trzeba zaakceptować że look się liczy i również to że się tego look nie ma. Zaakceptować.

Nie płakać.

Edytowane przez BlacKnight
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BlacKnight Wizja o której mówisz Ci pasuje, bo nie musisz podejmować żadnych kroków. WYSTARCZY AKCEPTOWAĆ. ;)

Założenia Pua są do bólu proste, koszą hajs za coś, co mógłbyś zrobić sam. Czyli podbijać do kobitek bez nadzoru, żeby przekonać się, że nawet jak Cie pierdolnie torebką za głupi tekst, to świat się nie zawali. To, że zrobili na tym hajs, to inna sprawa. :D Troski o drugiego człowieka i altruizmu w tym na bank nie ma/nie było. Najbardziej mnie rozbraja jak niektórzy się tu cisną jakie kobiety są wyrachowane, złe, niezainteresowane wami a w rezerwacie dają popis swojego "podrywu". Jak typ z automatu stawia kobitę wyżej od siebie i sugeruje, że chciały obejrzeć jej nagie foty i inni pewnie też, to mi ręce opadają... (nawet jej nie zna i totalnie babka nie wykazuje zainteresowania jego osobą).

Pro-tip, nie wykaże zainteresowania jeśli odrazu ją będzie nagradzał za nic. 

Edytowane przez prod1gybmx
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, prod1gybmx said:

Tym się różnimy od kobiet, że oceniamy atrakcyjność obiektywnie(nas nie obchodzi jej wyszktalcenie, znajomi, itd) a one też relatywnie

Za bardzo powtarzasz to co gość w audycji powiedział. Ja potrafię zobaczyć te wnętrze kobiety nie tylko jej urodę wiem, że część kobiet umie przekroczyć tę swoją protezę biologiczną i nie iść tylko instynktem jak głupie zwierzę. Ja teraz wcale nie zazdroszczę temu łysemu grubasowi (kiedyś może tak) wiedząc jak to działa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rycerz76 Przecież nigdzie nie wspomniałem, że intetesuje mnie tylko atrakcyjność fizyczna kobiety i jej młodość. Szczerze powiedziawszy to wole taką 6/10 z twarzy ale z ikrą i responsywną, niż 10/10 ale kłodę/roszczeniową księżniczkę/emocjonalnego wampria.  To nie temat o preferencjach. Kwestia tego, czy któryś z nas zwraca uwagę na status społeczny, ilość i "jakość" znajomych, to jak ją traktują? Czy tylko to, jaki ona ma stosunek do nas i jak się zachowuje względem nas?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia! Albo oglądaliśmy inne filmy, albo ja znam jakiś inny angielski. Przecież tam nie ma ani słowa o charyzmie!

 

Chodzi o twoją pozycję w stadzie. Tylko tyle!

Według autora materiału, kobiety (statystycznie) wolą zadawać się z brzydkim, starym i grubym przywódcą stada niż z kwadratoszczękim pakerem, który za nim walizki nosi.

 

Kobieta (statystyczna) ocenia wartość mężczyzny relatywnie, czyli porównując jego miejsce w hierarchii stada z miejscami innych osobników - innych samców i samic.

To jest zrozumiałe, bo kobieta niejako dziedziczy miejsce w hierarchii po mężczyźnie, pod którego jest podczepiona.

 

I teraz to, co @prod1gybmx napisał o swojej ex: to, że wszyscy ziomkowie wokół przybijają z tobą piątki i masz "szacun na dzielni" - to jest widoczna oznaka twojego wysokiego miejsca w stadzie.

Jak jesteś prezesem i właścicielem firmy - to w tym małym stadzie jaką jest firma jesteś najwyżej. I będziesz się (statystycznym) kobietom wydawał dużo bardziej atrakcyjny niż wskazywałby na to tylko twój wygląd zewnętrzny.

 

Czy szata jest ważna?

W takim dużym stadzie jakim jest społeczeństwo ludzkie kobieta (statystyczna) nie zawsze może dokładnie ocenić twoją pozycję w hierarchii. Wtedy będzie estymować. Przeprowadzi przybliżoną ocenę twojej pozycji na podstawie tak zwanych zewnętrznych atrybutów statusu społecznego. A od wieków są to: zbroja, wierzchowiec i tytuł. Czyli w dzisiejszych czasach: garnitur, fura i to co masz na wizytówce przed nazwiskiem.

 

Oczywiście kasa jest ściśle związana z twoją pozycją społeczną. Nie od dzisiaj, nie tylko w tych kurewskich czasach. I nigdy nie przestanie. Ten, który wyżej w hierarchii zawsze rozporządzał większymi zasobami.

 

No a jak nie masz ani kasy, ani fury, ani zbroi, ani tytułu "prezes zarządu i doktor nauk" na wizytówce? Jak masz sobie wyrobić niezłą pozycję w stadzie? Jak masz zdobyć szacunek?

Wtedy pozostaje ci charyzma i rozwijanie umiejętności socjalnych.

 

(Tutaj przesadziłem: powiedzmy że charyzma i umiejętności społeczne są równie ważne i równie przydatne w walce o pozycję w stadzie jak silne mięśnie, kasa, niezły wygląd, fura, tytuły. W zależności o konkretnego przypadku i środowiska jedno lub drugie może być bardziej ważne od innych).

 

P.S. Ale to są wszystko rozważania o statystycznych kobietach, dopóki nie trafisz na tę jedną, jedyną myszkę tak inną jak wszystkie! ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, RENGERS napisał:

Najlepsze jest to że Coach Red Pill ma rację, można być przystojnym facetem i być przez całe życie prawiczkiem. 

Większego pierdolenia w życiu nie słyszałem co za bzdety, przystojny facet nawet jak jest w chuj beciakiem i tak zarucha i laski będą na niego lecieć. Żeby przystojny facet nie miał powodzenia u kobiet musiał by być upośledzony umysłowo w sensie medycznym. 

Edytowane przez bassfreak
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.