Skocz do zawartości

LSD


JudgeMe

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, bassfreak napisał:

i takich wynalazkach o których nie wiedzą w labach obecnie leży na cmentarzu. Po twoich postach widać że nie powinnaś się za to brać bo on też nie był normalny. 

Rozwaliło mnie to. 

 

Co prawda nie słyszałem o fetyszu bycia wziętą siłą, podczas uśpienia tabletką gwałtu no ale, człowiek całe życie się uczy. Osobiście taką akcję to można odwalić (przynajmniej mi się tak wydaje) z kimś zaufanym, czyli co najmniej chłopakiem a nie dalekim znajomym ruchaczem.  :P 

 

Ale mówię kobieta, to jest dla mnie nadal zagadką, co mi się wydaje jak jest, to zawsze wychodzi na odwrót z kobietami, także tego. 

 

Powodzenia chyba, w takim razie w realizacji fantazji. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego doświadczenia marihuana w porównaniu z lsd, to jak slabiutkie piwko do wódki. Jest to piękne doświadczenie. Muszę Cie jednak zmartwić. Bardzo ciężko jest dostać, od wielu lat, dobre, mocne lsd. Brałem, próbowałem, i niestety, słabizna, male halucynacje. A jak się boisz, to zjedz pół kartona, jezli dobry kwas, to napewno Ci się spodoba. Polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, bassfreak napisał:

Powiem tak dla przestrogi, mój kumpel zaczynał od lsd bo to nic takiego potem przerobił wszystko od mefedronu kończąc na kokainie i takich wynalazkach o których nie wiedzą w labach obecnie leży na cmentarzu. Po twoich postach widać że nie powinnaś się za to brać bo on też nie był normalny. 

Co to za śmieszne moralizatorstwo. Ja przerobiłem więcej niż 50 związków. Od dziwnych psychodelików, po stymulanty typu metamfetamina na heroinie skończywszy. Poznałem ludzi posiadających prawdziwe fortuny z dragów i ludzi tak uzależnionych, że już nie żyją, ale i ludzi jak ja biorących narkotyki kilkanaście czy dziesiąt lat, normalnych w pełnym tego słowa znaczeniu. Narkotyki mogą wiele zabrać łącznie z życiem , nie oznacza to że tobie zabiorą. Wśród około kilkuset ludzi znanych mi i  biorących takie tematy jak kokaina, amfetamina czy grzyby większość nie jest mocno dysfunkcyjna. Czy skracają tym sobie życie?  W jakimś stopniu na pewno Co do tematu jeśli nigdy nie próbowałaś to 1 raz lepiej z kimś dobrze Ci znanym. Tak jak zostało to już napisane, często siedzenie w domu przytłacza dobrze wyjść w ciche odludne miejsce na łonie natury. Afterglow czyli czas kiedy główne efekty już zeszły, jest mocno twórczy i refleksyjny wykorzystaj go mądrze. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Co prawda nie słyszałem o fetyszu bycia wziętą siłą, podczas uśpienia tabletką gwałtu no ale, człowiek całe życie się uczy. Osobiście taką akcję to można odwalić (przynajmniej mi się tak wydaje) z kimś zaufanym, czyli co najmniej chłopakiem a nie dalekim znajomym ruchaczem

To był mój chłopak!

 

10 minut temu, SzatanKrieger napisał:

fetyszu bycia wziętą siłą, podczas uśpienia tabletką gwałtu no ale,

To dość popularna fantazja.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, JudgeMe napisał:

Czy próbowaliście kiedyś LSD? 

Jeden poetopisarz proponuje mi od pewnego czasu wspólnego tripa, i tak się zastanawiam, czy warto.  

Mam znajomą co bierze jak się bawi na Rave'ach w Berlinie.

Generalnie. Tracisz zachamowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JudgeMe Potęguje nastrój - jak masz doły, to nie bierz, chociaż badtrip może wjechać podobno losowo. Dwa razy próbowałem i udało sie, że było zabawnie i ciekawie. Jak dzisbniesz listek to chyba schodzi do miesiąca. Tzn bania zejdzie do kilku godzin, ale jak weźmiesz np za 3 dni to nie zadziała wcale. Mieszają się zmysły, słyszysz kolory albo ich smaki. Nie polecam bez nadzoru osoby trzeźwej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Lucid napisał:

Moim zdaniem warto spróbować.

Moim zdaniem nie warto próbować tego świństwa:

http://zamosc.lubelska.policja.gov.pl/lza/informacje/aktualnosci/77756,LSD-w-kieszeni-26-latka.html

 

@JudgeMe Może się przyda:

https://zakiewicz-adwokaci.pl/uslugi-prawne/prawo-karne/przestepstwa-narkotykowe/

Edytowane przez Stefan Batory
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony nudne jest to moralizowanie próbujesz - leżysz na cmentarzu wśród ćpunów, ale z drugiej strony ma niby jakiś cel, niedziałający jednak na ciekawskich ludzi. Mnie samej by ten argument za cholerę nie przekonał, bo gdybym miała skłonności autodestruktywne, to z wielką chęcią przekroczyłabym kolejną granicę. Ale chyba nie mam, przeszło mi. Teraz gdzie indziej, w miejscach bezpiecznych, szukam przyjemnych i inspirujących wrażeń. Porozciągaj sobie mięśnie ud tak bardzo, że będziesz ryczeć z bólu, polecam. Przy okazji szpagatu się nauczysz:D Nie no, nie porównujmy. 

 

Nigdy nic nie brałam, nawet zwykłego peta nie zapaliłam, a co dopiero cuś więcej, więc się nie wypowiem z doświadczenia. Ale uważaj, nie tylko na swoje zdrowie psychiczne czy fizyczne, ale i konsekwencje prawne (jak wspomniał @Stefan Batory), bo bez dobrego adwokata, możesz mieć problem z kolejnymi miesiącami swojego życia, jeżeli aktywna ostatnio policja coś ogarnie. 

 

I tak zrobisz co będziesz chciała, ale jak się wahasz, to chyba tym bardziej nie powinnaś. Jeśli więc w jakikolwiek sposób potrzebujsz kolejnych opinii z anonimowego forum- nie bierz. 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę sami znawcy. Tabletka gwałtu zamiast kwasa? Od kiedy kwas jest w tabletkach? Połknięty nie działa, lsd jest na blotterach, małe kartoniki które bierze się na dziąsło lub pod język.

 

Nie ma czegoś takiego jak zawiecha po kwasie, kolejny głupi mit. LSD nie przepala żadnych styków, ale może tworzyć nowe połączenia neuronowe. To nie jest zabawka jak ganja czy kreska koksu, po której jest zawsze fajnie. Masz dobry nastrój, nic cię nie trapi, jesteś w dobrym otoczeniu to trip będzie pozytywny, wesoły. Gdy masz problemy, martwisz się czymś, boisz się fazy i weźmiesz LSD, to prosisz się o bad tripa - ciężkie przeżycie, ale można z niego dużo wyciągnąć.

 

Teoria narkotyku bramy jest o kant dupy potłuc, ktoś tam zaczął od kwasa, skończył na mocnych RC i się przekręcił, na pewno wina kwasa, nie skłonności do używek, debilizmu i braku umiaru. Powiem Wam w tajemnicy, że od alko też ludzie się przekręcają. Będziecie odradzać mi wypicie piwa z kumplami?

 

@la tormentatormentatormentatotormtormentatormentatormentat (nie mogę tego usunąć)

 

Też chciałem o tym wspomnieć. LSD jest bardzo ciężko dostępne, głównie lecą psychodeliczne fenetylaminy o niskim dawkowaniu, żeby się na papierze zmieściły. Bromowazka jest bardzo groźną substancją, ale wątpię by ktoś tym jeszcze rzucał, już dawno nie słyszałem o obciętych kończynach (powodowała silną wazokonstrykcję, w efekcie niedokrwienie i martwicę przez długi czas działania).

Liczyłbym raczej na doc, doi, 25x-nbome(te są akurat fajne, lżejsze od LSD i nie działają jakoś bardzo długo). 

 

Wszystko jest dla ludzi, poczytaj o tym zanim weźmiesz, zastanów się czy to jest dobra substancja dla Ciebie. To bardziej narzędzie niż zabawka, dużo zależy od Ciebie. Możesz nawet dorobić się traumy na pewien czas. Dużo informacji, w tym trip raporty znajdziesz na hyperreal.info

 

Edytowane przez Imiennik
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jako weteran wszelakiej maści psychodelików pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze w temacie.

Lsd zdecydowanie najlepszy psychodelik na pierwszy raz najmniejsze ryzyko badtripa,

warto jednak mimo to podejść do sprawy z pozytywnym nastawieniem.

Od rana masz kiepski dzień nie próbuj będzie gorzej, 

od rana masz świetny dzień próbuj będzie lepiej.

Druga ważna kwestia to pytanie ile cukru w cukrze jak mawiali w jednej z naszych polskich komedii.

Lsd jest mało osiągalne na ryku zdarza się bardzo wcielę substytutów owej substancja o wątpliwym działaniu,

niestety tutaj musisz już zaufać osobie częstującej nie jesteś pewna intencji odpuść.

 

Zwróć uwagę co dostaniesz do zjedzenia, Lsd to substancja płynna podawana najczęściej w formie zakropionego papierowego kartonika ,

nie jest to jednak regułą nośnikiem możne być równie dobrze zakropiona płynem kostka cukru lub ciastko.

Każda inna forma podania jak tabletka czy wszelakiej maści proszek to na 99% nie jest LSD!!

Warzna jest również dawka jaką zażyjesz, papierowy kartonik o którym mówimy jest zawsze tej samej wielkości,

zawiera jednak różne ilości środka psychoaktywnego zazwyczaj od 80 mikrogram do nawet 220 mg.

Nie wiesz ile zawiera twój kartonik zjedz na pierwszy raz pół lub nawet jedną-czwartą.

 

Na koniec muszę jeszcze dodać,

Kwas (LSD) jest całkowicie nie uzależniając substancją nie uzależnia po pierwszym ani setnym użyciu.   

 

 

Pozdrawiam

 

Albert

 

 

 

 

 

Edytowane przez Albert Hofman
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, radecki napisał:

zCebie to taka współczesna i nowoczesna, czyli chlanie, ćpanie i dupy dawanie. 

Palenie, ciuchów zdzieranie. Nadmierne paplanie. 

Nadużywanie. Malowanie, granie. Śpiewanie. Pisanie. Wierszy recytowanie. 

 

 

Już zamówił mi działkę na sierpień.  

 

3 godziny temu, Hatmehit napisał:

eraz gdzie indziej, w miejscach bezpiecznych, szukam przyjemnych i inspirujących wrażeń. Porozciągaj sobie mięśnie ud tak bardzo, że będziesz ryczeć z bólu, polecam. Przy okazji szpagatu się nauczysz:D Nie no, nie porównujmy. 

Ja szukam wrażeń w świecie res cogitans, a nie res extensa, kochana. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.