Skocz do zawartości

Katyń 1940


Rekomendowane odpowiedzi

Artykuł, ze starej gazety  „Maariv” z 21 lipca 1971 r wyjawia stare sekrety mordu katyńskiego na naszych wojskowych i policjantów.  Żymianie powiadają iż to Stalin ich do tego zmusił.

 W mojej rodzinie również zginęła osoba będąca policjantem w Warszawie. Został zamordowany w Ostaszkowie.

 Polecam poczytać artykuł. To trochę wyjaśnia kulisy tej tragedii.

 

  https://www.wykop.pl/ramka/5446465/katyn-1940-zaskakujace-informacje-w-izraelskiej-gazecie-maariv/

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak za mord na Ukrainie odpowiada państwo niemieckie tak za Katyń odpowiada Związek Sowiecki ale lubię czytać te wybielania. Traktuje to jako zakamuflowany trolling rosyjski.

Zawsze się nabijam z tej narracji jak trzeba to Stalin to ojciec narodów wielki przywódca a jak jest inna potrzeba to ten gruziński skurwysyn.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Maniek92 napisał:

Tych, którzy zginęli, ciężko uznać za Żydów. W większości byli to zasymilowani polscy obywatele. 

Tych w NKWD zatem też.

Zasymilowani radzieccy obywatele odrzucający Judaizm.

Tacy z nich Żydzi jak z Dzierżyńskiego Polak

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Libertyn napisał:

Tych w NKWD zatem też.

Zasymilowani radzieccy obywatele odrzucający Judaizm.

Tacy z nich Żydzi jak z Dzierżyńskiego Polak

I tak i nie. To zależało od sytuacji. Wielu komunistów żydowskiego pochodzenia, zwłaszcza w czasie wojny lub tuż po niej nagle sobie o swym pochodzeniu przypominało, bo było to dla nich po ludzku wygodne z wielu przyczyn. 

18 minut temu, Mosze Red napisał:

Żyd to wyznawca judaizmu, obywatelem może być dowolnego kraju. 

Otóż nie do końca. 

Żyd to członek społeczności żydowskiej, przyznający się do przynależności do narodu żydowskiego w sensie kulturowym i etnicznym, który nie musi być lub nie jest koniecznie wyznawcą judaizmu. 

 

Natomiast jeśli idzie o wyznawcę judaizmu, to określa się go mianem żyda z małej litery, gdyż nie oznacza to automatycznie poczuwania się do bycia członkiem narodu żydowskiego, tylko do bycia wyznawcą danej religii, w tym przypadku judaizmu. 

Zazwyczaj dzisiaj Żyd=żyd, kiedyś niekoniecznie. 

 

Pierwszy przykład z brzegu: węgierscy żydzi, którzy w większości się zasymilowali do madziarskości i zwykle określali (i cześć z nich nadal się tak dzisiaj określa) się mianem "Węgrów wyznania mojżeszowego" ("Magyar zsidó közösség"). 

Edytowane przez Maniek92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Maniek92 napisał:

Otóż nie do końca. 

Żyd to członek społeczności żydowskiej, przyznający się do przynależności do narodu żydowskiego w sensie kulturowym i etnicznym. 

Zapytaj jakiegokolwiek Żyda czy jeśli ktoś się przyznaje do przynależności kulturowej i etnicznej/ ma przodków Żydów, a jest ateistą, albo jest innego wyznania to czy będzie uważany za Żyda .... 

 

Gwarantuję, że nawet będąc obywatelem Izraela nie będzie miał w dokumentach narodowość żydowska.

 

Tak naprawdę jedynym spójnym wyznacznikiem czy ktoś Żydem jest czy nie, jest praktykowanie judaizmu i to też nie każdy praktykowany odłam daje możliwość bycia uznanym za Żyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mosze Red napisał:

Zapytaj jakiegokolwiek Żyda czy jeśli ktoś się przyznaje do przynależności kulturowej i etnicznej, a jest ateistą, albo innego wyznania to czy będzie uważany za Żyda .... 

Przez ortodoksów żydowskich nie będzie, także jeśli mężczyzna/kobieta jest pochodzenia żydowskiego po ojcu. 

 

Jednakże prawo izraelskie dopuszcza prawo powrotu dla żydowskich ateistów. Dla wyznawców innych religii już niespecjalnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maniek92 bezsporne jest że można uznać za Żyda można jedynie ortodoksa, ultra ortodoksa, Żyda konserwatywnego praktykującego judaizm, jeśli ten ostatni spełni określone warunki między innymi jako neofitę wykąpano go w mykwie i obrzezano oraz przeszedł konwersję u ortodoksów.  Co do kobiet to musi mieć matkę Żydówkę (ortodoksyjną) lub przejść konwersję. Wszelkie inne definicje, to papka dla gojów lub zajawki na biznes np.. z łatwymi konwersjami. 

 

Konserwatywni Żydzi są uznawani za Żydów z automatu jedynie przez reformowanych, a reformowanych nie uznaje nikt, prócz nich samych, to samo tyczy się pomniejszych odłamów. 

 

Wszelkie inne odłamy judaizmu nie są uznawane przez te trzy główne nurty, nie są również uznawane przez państwo Izrael, w sensie że ich wyznawców nie uznaje się za Żydów.

 

 

Odmienna kwestia to obywatelstwo, może je uzyskać każdy kto miał minimum jednego ortodoksyjnego dziadka, oczywiście uzyskanie obywatelstwa Izraela czy żydowskie korzenie  nie są równoznaczne z byciem Żydem.  

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu, bo mały offtop się robi:

 

Większość Żydów z Europy Środkowej i Wschodniej uważała ZSRR za "swoich". Po 17 września na polskich kresach tamtejsi Żydzi bardzo chętnie witali nowych gospodarzy, powstawały oddolnie żydowskie milicje. Pomagali też w spisach ludności polskiej, którą czekały zsyłki do Kazachstanu i w inne miejsca ZSRR. Bramy triumfalne zdarzało się, że były stawiane i Niemcom (Łódź, Pabianice).

 

Cytat

Generał Stefan Grot-Rowecki w 1941 r. raportował do Londynu: „Ujawniło się, że ogół żydowski we wszystkich miejscowościach, a już szczególnie na Wołyniu, Polesiu i Podlasiu, zanim jeszcze ustąpiły polskie oddziały, wywiesił flagi czerwone i ustawił bramy triumfalne na powitanie wojsk bolszewickich, że zorganizował samorzutnie rewkomy i czerwoną milicję, że po wkroczeniu bolszewików rzucił się z całą furią na urzędy polskie, urządzał masowe samosądy nad funkcjonariuszami państwa polskiego, działaczami polskimi, masowo wyłapując ich jako antysemitów i oddając na łup przybranych w czerwone kokardy mętów społecznych”.

 

Nic dziwnego, że wśród zbrodniarzy z Katynia byli Żydzi. Byli tam też pewnie Łotysze, Gruzini, czy Ukraińcy. Podobnie było na najwyższych szczeblach władzy.

Co innego, że od 1944 Żydowscy nkwdziści i cała reszta tej czerwonej hołoty masowo zmieniała nazwiska na polskie i zaczęła stanowić elitę kraju. Termin żydokomuna nie wziął się znikąd. 

Dzisiaj żyją ich dzieci i wnuki, którym dzięki zasłużonemu dziadkowi dobrze się teraz wiedzie.

 

Niektórzy zbrodniarze stalinizmu uciekli do Izraela. Ale to nasze państwo jest winne, bo nic z tym nie robi.

 

--

Żydzi nigdy w dużym stopniu nie angażowali się w sprawy państwa które zamieszkują. Począwszy od potopu szwedzkiego były z nimi problemy z lojalnością.

 

Ich święte księgi jasno mówią, że oni to nadludzie, a cała reszta gorsza od bydła. To mnie od nich odpycha. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Red

 

Teoretycznie tak, zwłaszcza gdy idzie o Izrael, ale powoli się to zmienia w diasporach żydowskich na świecie - za Żydów uznaje się teraz często osoby, które wyznają także takie nurty jak judaizm reformowany, liberalny lub humanistyczny, a nawet konwertytów na te nurty religii mojżeszowej. 

 

Przyczyny tego są bardzo prozaiczne - obawa liderów żydowskich społeczności że wskutek postępującej ilości małżeństw mieszanych i asymilacji, ich społeczności mogą ulec zmniejszeniu lub zanikną. 

 

W kwestii obywatelstwa Izraela bym tu nie stawiał tak jednoznacznej tezy - często Izrael nadaje prawo aliji osobom, które miały to "prawo/szczęście/przywilej" posiadania wśród swych przodków jakiegoś przodka Żyda lub Żydówkę, nawet jeśli to piąta woda po kisielu, a reszta antenatów to tacy sami tubylcy kraju z którego się wywodzą, jak reszta. Najlepszy przykład to rosyjscy "Żydzi" przybyli do Izraela po upadku ZSRS, którzy często poza posiadaniem żydowskiego przodka nic nie mają z żydowskością wspólnego. 

 

Izrael zmusza do takiego postępowania proza geopolityki i ekonomia. Poza tym dla części takich "Żydów", jest to wygodne - lepiej być dzisiaj Żydem, bo to się kojarzy z władzą, wpływami i poważaniem na arenie międzynarodowej.

 

Ponadto lepiej dla niektórych z tych osób w ich mniemaniu żyć w Izraelu, bo to silny i zamożny kraj, nawet jeśli większość jego terenu to pustynia, a co jakiś czas przelatują nad głowami bomby i rakiety, zamiast kisić się w postsowieckiej beznadziei i biedzie, albo w dzisiejszej mutlicywilizacyjnej "starej" Europie Zachodniej. 

 

 

Edytowane przez Maniek92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Maniek92 napisał:

Przyczyny tego są bardzo prozaiczne - obawa liderów żydowskich społeczności że wskutek postępującej ilości małżeństw mieszanych i asymilacji, ich społeczności mogą ulec zmniejszeniu lub zanikną. 

Np. w nurcie konserwatywnym są ułatwione/ szybkie konwersje dla małżonków, którzy mają inne wyznanie lub są ateistami. 

 

Ateizm sam w sobie nie jest przeszkodą, żeby być uznanym za Żyda, wystarczy że dokonasz konwersji lub jesteś żydem z urodzenia i praktykujesz religię, przestrzegasz zasad. 

 

Więc jak jesteś praktykujący - niewierzący i przestrzegasz zasad to nadal jesteś Żydem. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Mosze Red napisał:

Np. w nurcie konserwatywnym są ułatwione/ szybkie konwersje dla małżonków, którzy mają inne wyznanie lub są ateistami. 

 

Ateizm sam w sobie nie jest przeszkodą, żeby być uznanym za Żyda, wystarczy że dokonasz konwersji lub jesteś żydem z urodzenia i praktykujesz religię, przestrzegasz zasad. 

 

Więc jak jesteś praktykujący - niewierzący i przestrzegasz zasad to nadal jesteś Żydem. 

Dokładnie, pierwszy przykład z brzegu, Miranda Kerr, żona słynnego "Borata", Saschy Barona Cohena. 

 

Z ateistami żydowskimi jest tak, zarówno w diasporze jak i w Izraelu, że są często nacjonalistami i rozumują żydowskość ściśle etnicznie. Przy czym zazwyczaj są to osoby nieznoszące judaizmu jako religii i rabinów, a w Izraelu czynią taką konwersję dla "świętego spokoju" w papierach pod względem prawnym (w Izraelu jak pewnie wiesz, nie ma instytucji ślubu cywilnego, a obrzezanie chłopców żydowskich po urodzeniu, niezależnie od stosunku do religii, jest obowiązkowe), co u części z nich nie zmienia stosunku rozumienia czym dla nich jest żydowskość i podejścia do religii ogólnie jako takiej. 

26 minut temu, cst9191 napisał:

Bramy triumfalne zdarzało się, że były stawiane i Niemcom (Łódź, Pabianice).

 

Tak to im wtedy pomogło, że witający Wehrmacht 8 września 1939 roku naczelny rabin Łodzi dostał po gębie z poprawką od ludzi z niemieckiej SD, wraz ze swoimi współpracownikami. Jest to odnotowane w relacjach świadków i w późniejszych dokumentach łódzkiego Gestapo i Wehrmachtu. 

Edytowane przez Maniek92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minutes ago, Maniek92 said:

Otóż nie do końca. 

Żyd to członek społeczności żydowskiej, przyznający się do przynależności do narodu żydowskiego w sensie kulturowym i etnicznym, który nie musi być lub nie jest koniecznie wyznawcą judaizmu.

Uściślając Żyd będzie zachowywał się zgodnie z cywilizacją żydowską wg. Konecznego inaczej traci swoją żydowskość i asymiluje się z ludem wśród którego zamieszkuje. Od taka ich specyfika. Można tu podać podobieństwo do znanej młodzieżowej piosenkarki, której grupa etniczna pochodzenia indyjskiego nie potrafi się zasymilować w żadnym państwie na świecie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rycerz76

 

Pełna zgoda, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że Koneczny pisał o ogólnych postawach, zasadach i moralności charakterystycznej dla danej cywilizacji. 

 

Sam bardzo osobiście cenię twórczość Koniecznego (nie tylko w związku z jego teorią cywilizacji), ale trzeba pamiętać że pisał to dzieło w określonych warunkach politycznych i społecznych, w konkretnym okresie czasu.

 

Pisał je w Polsce międzywojennej, gdzie żyła duża liczba Żydów, którzy poza nielicznymi przypadkami, głównie wśród inteligencji i ludzi biznesu, ze względu na swoją silną odrębność i zamknięte środowisko (m.in. "sztetle"), byli "niezdolni" do asymilacji. Do tego dochodziły także czynniki ekonomiczne. 

 

Wpływ na to miały także jego endeckie poglądy. Stąd takie, a nie inne tezy jego dzieła. 

 

Jednakże nie do końca teza Konecznego o całkowitej "odrębności" cywilizacji żydowskiej i religii mojżeszowej jako czynnika ją determinującego się wszędzie sprawdzała. 

 

Najlepsze tego przykłady to Niemcy i Węgry, gdzie Żydzi/żydzi już od początków XIX wieku chłonęli kulturę i język tych krajów, gdzie później nawet wyznawcy judaizmu (poza skrajnymi ortodoksami), nie uważali się za Żydów w sensie etnicznym, lecz za członków społeczności narodowych w których żyli, a judaizm traktowali zwykle jako wyłącznie zbiór prawd moralnych i zasad postępowania w życiu, które ich zdaniem w znacznej mierze były tak samo uniwersalne, jak dla wyznawców katolicyzmu czy protestantyzmu. 

 

 

Edytowane przez Maniek92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.