Skocz do zawartości

Mieszkanie czy dom


tygrysek

Rekomendowane odpowiedzi

15 hours ago, karhu said:

Bieszczady?

Żebyś wiedział.

Zawsze mi to chodziło gdzieś w podświadomości, ale żona, dzieci, zobowiązania.

Dużo jest hamulców w życiu.

Jednak gdy 2-3 lata temu wreszcie zrobiłem sobie dłuższy wypad, żeby je porządnie zwiedzić okazało się, że tam na każdej górce stoi piękny domek.

Ludzie wiedzą co dobre.

Pewnie, że jeszcze człowiek by się zmieścił, ale jakoś trzeba zarabiać.

Tu gdzie się ma korzenie jest po prostu łatwiej choć tam też ludzie żyją i w życiu nie przeprowadziliby się do wielkiego miasta.

Jak to mówią - nie przesadza się starych drzew.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam podepne się pod temat czy jest ktoś na forum kto mieszka sam w domu na wsi lub małej miejscowości (bez rodziców ,partnerki ,czy innego wójka czy znajomego) jak ocenia swoje życie bo chyba ją ze swoim coś się chyba męcze (dodam że robię remont (powoli coś innego stopniowo więc w lato zamiast korzystać z aury zasówam po pracy i w każde wolne żeby poprawić wygląd tego domu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sawyer504 napisał:

czy jest ktoś na forum kto mieszka sam w domu na wsi

Ja mieszkam juz 47 lat. Ale mam nadzieje ze w tym roku uda sie go sprzedac i przeprowadze sie do mieszkania. Dzieci sie wyprowadzily,rozwiodlem sie i mam dosc wiecznych remontow. Wiekszosc roku i tak pracuje za granica,a dom w moim przypadku troche zawadza,trzeba kolo niego chodzic. Mieszkanie da dla mnie wieksza wolnosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, karhu napisał:

Ja mieszkam juz 47 lat. Ale mam nadzieje ze w tym roku uda sie go sprzedac i przeprowadze sie do mieszkania. Dzieci sie wyprowadzily,rozwiodlem sie i mam dosc wiecznych remontow. Wiekszosc roku i tak pracuje za granica,a dom w moim przypadku troche zawadza,trzeba kolo niego chodzic. Mieszkanie da dla mnie wieksza wolnosc.

Właśnie gdy wchodziłem.w projekt "dom" (dom za moje pieniądze, a pieniądze na remont 70 moich 30 byłej żony (chodź głowie chyba je miała z socjali na dzieci)) to miałem rodzinę, jednak 1.5 roku temu była poszła mieszkać do mieszkania i teraz tworzy nową rodzinę z jakim tam chłopakiem a ja od tego czasu robię sam te remonty. I mimo iż nie wyobrażam sobie życia w mieszkaniu (mieszkałem 2 lata) to chyba czuje się trochę zrobiony w huja

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały 80-120 m2 i tani w utrzymaniu dom w mieście lub na jego granicy. Tylko w przypadku dużych miast ceny działek są obecnie zaporowe, nawet bardzo zaporowe bym powiedział - w cenie działki miejskiej można mieć spore mieszkanie. Oferty "dom zamiast mieszkania" dotyczą głównie zadupi 30-40 km od centrum gdzie wszystkie domy wyglądają tak samo i stoją na mikrodziałkach.

 

Mieszkanie jest na pewno wygodniejsze, ale jest takie ale, że zależy gdzie się trafi. Problem z ludźmi jest, burak buraka burakiem pogania. Nawet w droższych budynkach o podwyższonym standardzie akustyka to jakiś dramat, a mentalność sąsiadów często w typie ruskim. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, maroon said:

Mały 80-120 m2 i tani w utrzymaniu dom w mieście lub na jego granicy. Tylko w przypadku dużych miast ceny działek są obecnie zaporowe, nawet bardzo zaporowe bym powiedział - w cenie działki miejskiej można mieć spore mieszkanie. Oferty "dom zamiast mieszkania" dotyczą głównie zadupi 30-40 km od centrum gdzie wszystkie domy wyglądają tak samo i stoją na mikrodziałkach.

Tak... sporo się tego namnożyło, taka moda i tryb hodowli - ogródek w sumie po to, aby postawić na nim suszarkę  (zakładając, że nie ma cienia, bo płot sąsiada za blisko) czy posadzić parę kwiatów. Jeśli ktoś mieszkał do tej pory w mieszkaniu to wizja mieszkania w domu wolnostojącym może przesłanić praktyczność takiej opcji.

 

Moim zdaniem to dobre rozwiązanie...ale dla developerów, którzy sprzedają takie rozwiązania. Dom szeregowy z większą działką jest lepszym rozwiązanie

On 4/24/2020 at 9:55 AM, JoeBlue said:

Jednak gdy 2-3 lata temu wreszcie zrobiłem sobie dłuższy wypad, żeby je porządnie zwiedzić okazało się, że tam na każdej górce stoi piękny domek.

Ludzie wiedzą co dobre.

Otóż to!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minutes ago, lync said:

Tak... sporo się tego namnożyło, taka moda i tryb hodowli - ogródek w sumie po to, aby postawić na nim suszarkę  (zakładając, że nie ma cienia, bo płot sąsiada za blisko) czy posadzić parę kwiatów. Jeśli ktoś mieszkał do tej pory w mieszkaniu to wizja mieszkania w domu wolnostojącym może przesłanić praktyczność takiej opcji.

 

Moim zdaniem to dobre irozwiązanie...ale dla developerów, którzy sprzedają takie rozwiązania. Dom szeregowy z większą działką jest lepszym rozwiązanie

Ludzie to kupują, bo jest tanie w porównaniu do normalnej działki i domu nie copy-paste o jakieś 150-300 tys. + brak konieczności rypania się z urzędami, mediami i robolami na budowie. Popularność wynika też z tego, ze w blokach jest coraz gorsze bydło - brak poszanowania wspólnoty i zasad współżycia społecznego. 

 

Nie zmienia to faktu, że jest to szit na zadupiu. Jak sąsiad pierdnie na tarasie, to wszyscy dookoła słyszą. Trafisz na głośnych/imprezowych sąsiadów i życie jak w bloku. Ale dom jest? Jest. 

 

Szeregowce mają tę samą wadę - sąsiad przez ścianę i nie wiesz na kogo trafisz + częste darcie kotów przy okazji remontów części wspólnych. 

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, maroon said:

Szeregowce mają tę samą wadę - sąsiad przez ścianę i nie wiesz na kogo trafisz + częste darcie kotów przy okazji remontów części wspólnych. 

Tak, do tego nigdy nie wiesz czy sąsiad przy ścianie przy której śpisz nie postawił jakiegoś WiFi.

 

Mając szeregowiec na działce rzędu 500-700m2 jesteś i tak w lepszej sytuacji niż mając wolnostojący na 200-300m2. Już można działać z ogrodem i zrobić jakieś miejsce do wypoczynku czy grilla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, lync said:

Tak, do tego nigdy nie wiesz czy sąsiad przy ścianie przy której śpisz nie postawił jakiegoś WiFi.

 

Mając szeregowiec na działce rzędu 500-700m2 jesteś i tak w lepszej sytuacji niż mając wolnostojący na 200-300m2. Już można działać z ogrodem i zrobić jakieś miejsce do wypoczynku czy grilla.

Jasne, lepiej więcej niż mniej. Jednak dla mnie o działce można mówić tak od 2000 m. kw. Od biedy 1000-1200 jak dom jest mały. 300-500 to ogródki działkowe mają. Aczkolwiek na szeregowca blisko centrum z pustymi scianami pomiędzy segmentami bym się raczej nie obraził ;)

 

U nas największym chyba problemem jest, że albo są dziadowskie normy, albo dewy w wuja tną jak mogą i szitexy stawiają. Mieszkasz np. w "apartamencie" w budynku niby o podwyższonej klasie, a jak sąsiad w kiblu wodę spuszcza to i tak pół klatki słyszy. 

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, maroon said:

Jasne, lepiej więcej niż mniej. Jednak dla mnie o działce można mówić tak od 2000 m. kw. Od biedy 1000-1200 jak dom jest mały. 300-500 to ogródki działkowe mają. Aczkolwiek na szeregowca blisko centrum z pustymi scianami pomiędzy segmentami bym się raczej nie obraził ;)

Zgadzam się Bracie! Jeśli już trzeba by było pakować się w kredyty czy zobowiązania na grube lata - to lepiej na coś na większej działce, więcej perspektyw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.