Skocz do zawartości

Podryw, co pomogło mi wyrywać piękne panie?


RENGERS

Rekomendowane odpowiedzi

:) Eh...
 

Tu macie przyklad jak facet 11/10 kanciastoszczekiczad (bez wlasnej wyrazistosci, skilli, charyzmy i charakteru) radzi sobie finalowo z kobietami

Oczywiscie 1 wrazenie, panny prawie mdleja.

 

od 9:20 i do konca

 

 

 

Edytowane przez TheFlorator
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Meg4tron napisał:

Niestety wiem ile można stracić przez wyżej wymienione cechy, a słyszałem, że jestem przystojny, widziałem przygryzanie warg, uśmiechy, gdy przechodziłem obok grupki dziewczyn to nagle zaczynały zachowywać się głośno żeby zwrócić uwagę, kiedyś w bodaj w Deichmannie laska się na mnie gapiła i przygryzała wargę a gdy zobaczyła, że się na nią patrzę opuściła wzrok na ziemię i się zaczerwieniła. 

Mam pytanie jak jest z tym wzrokiem, zastanawia mnie to bardzo. Mianowicie...

 

Zawszę gdy idę ulicą/parkiem/etc i mijam jakaś samą dziewczynę/kobietę, która idzie w przeciwnym kierunku, podczas kontaktu wzrokowego zawsze ona spuszcza wzrok (bez zaczerwienienia, bez przygryzania warg etc). Zastanawiam się nad tym co powoduję taką reakcję, ale to dosłownie każdej dziewczyny. Czasami jest to odruch na tyle widoczny jakby z premedytacją. Nie wiem co to dosłownie oznacza - "ojej zawstydziłam się" albo "ale obleśny typ".

 

Ja generalnie nie oglądam ludzi z daleka, jak ktoś się pojawia w zasięgu wzroku to staram się zawsze patrzeć w oczy (wzrok taki normalny bez emocji), często jest tak, że jak ja kieruje swoje oczy na oczy drugiej osoby to już czuje jej wzrok na sobie i wtedy, kiedy się spotkamy w ułamku sekundy następuje spuszczenie wzroku, albo odwrócenie głowy w drugim kierunku. Ostatnio miałem jedno takie zdarzenie, które dało mi dużo do myślenia. Laska okręciła głowę jak sowa w drugim kierunku, kiedy na nią popatrzałem. Żadnego zaczerwienienia, żadnego uśmiechu po prostu chłodny oziębły ruch (tak jak pokłócone dzieci w szkole albo dwie nie nienawidzące się osoby). Zastanawia mnie to z aspektu psychologicznego, terrorystom podczas porwania, mordercom w trakcie mordowania nie wolno patrzeć w oczy, bo to powoduję wzrost agresji. 

 

Generalnie jak na siebie patrze w lustrze to mam ambiwalentne odczucia, niby wysoki i umięśniony, też słyszę, że przystojny, ale w to za bardzo nie wierze. Jedyne co to mam i bardzo nie mogę tego zaakceptować to asymetria twarzy i uszy na różnych wysokościach po obu stronach głowy. Może mam już sprany mózg, ale w lustrze moja twarz nie wygląda asymetrycznie, dopiero na zdjęciach albo jak rozmawiam przez kamerkę to widać to bardzo jakby szczęka chciała z mordy uciekać. 

 

Ktoś ma podobną opinie? Oczywiście dotyczącą wzroku

Edytowane przez Morskiczlowiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, self-aware napisał:

Ludzie z dobrymi genami bardzo często mają świetnie rozwinięte cechy związane z relacjami międzyludzkimi, czyli nie są nieśmiali i lękliwi. Od młodego czują, że wygrali na loterii i dzięki temu nawiązują kontakty bez kompleksów, trenują swój skill od młodości.

Nie zawsze dobry wygląd idzie w parze z dobrym social skillem. Myślę, że składa się na to więcej czynników. Wystarczy, że taki przystojniak wychowa się w patoli i już jego pewność siebie, samoocena będzie zniszczona. 

 

Ogólnie zmierzam do tego, że błędem jest stawianie wyglądu ponad wszystko inne w relacjach z kobietami. Tak naprawdę liczy się kilka rzeczy: wygląd, osobowość, status społeczny/finansowy. Mix tego określa jakie powodzenie ktoś ma. Jesli ktoś wygląda jak Quasimodo to będzie musiał mocno nadrabiać innymi rzeczami. Z kolei przystojniak z fobią społeczną też nie będzie miał lekko. 

 

Nawet sam głos potrafi dużo zmienić. Pamiętam jak kiedyś jedna kobieta powiedziała, że zawsze podobał jej się Beckham, ale gdy zobaczyła z nim wywiad i go usłyszała... to czar prysnął... 

 

39 minut temu, Meg4tron napisał:

Nie chcę za bardzo o tym pisać, to jest chujowe uczucie jak wiesz ile fajnych dziewczyn przeszło ci koło nosa. 

Zgadza się. Bardzo dobrze znam to niefajne uczucie ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NoName - Eh.... Tylko zrozum, że Wy tu zawsze zakładacie, że przystojniaki to totalne mameje społeczne, nieśmiałe, lękliwe, takie interpersonalne cipeczki i to są te argumenty za tym, że wygląd to nie wszystko :) Może zatem postawny dwóch kolesi obok, 170cm, wąskie kości, typowy ektomorf, kiepska twarz, pewny siebie i z dobrym żartem oraz 190cm, szeroka budowa ciała, dobra sylwetka i świetna twarz, pewny siebie i z dobrym żartem.

 

Kogo biorą kobiety?

 

Podaliście przykłady, że tracicie okazje bo mieliście jakieś laski co spuszczają głowy z zaczerwienienia, przygryzają wargi i robią inne cuda. Zdajesz sobie sprawę, że ci brzydcy takich sytuacji nie mieli w swoim życiu w ogóle? One się trafiają tym fajnym fizycznie chłopakom. I to, że zjebaliście to już Wasza sprawa. Natomiast chodzi o to, że mieliście taką możliwość, aby to zjebać. Te kobiety chciały Was, ale zjebaliście. Tych brzydkich nie chciały.

 

Jeśli podchodzisz do laski i zaczynasz gadać i laska Cię spławia -> zjebałeś.

Jeśli podchodzisz do laski i nie zdążysz nawet otworzyć mordy i laska Cię spława -> Nie zdążyłeś nawet zjebać, nie dostałeś nawet szansy na to, żeby to spierdolić. A nie dostałeś bo nie podobasz się fizycznie.

 

Dobry wygląd daje ładnym chopaczkom pole do popisu, a to, że później dają dupy bo nie mają pewności siebie, gadki czy chuj wie czego to ich problem. Chujowy wygląd zabiera tą możliwość treningu bo co to za trening gdzie jeszcze nic nie zrobiłeś a laska już jest na nie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, self-aware napisał:

Może zatem postawny dwóch kolesi obok, 170cm, wąskie kości, typowy ektomorf, kiepska twarz, pewny siebie i z dobrym żartem oraz 190cm, szeroka budowa ciała, dobra sylwetka i świetna twarz, pewny siebie i z dobrym żartem.

 

No pewnie, że ten pewny siebie i przystojny wygra z tym pewnym siebie, ale brzydkim. Co chciałeś udowodnić tym przykładem? 

 

6 minut temu, self-aware napisał:

Dobry wygląd daje ładnym chopaczkom pole do popisu, a to, że później dają dupy bo nie mają pewności siebie, gadki czy chuj wie czego to ich problem. Chujowy wygląd zabiera tą możliwość treningu bo co to za trening gdzie jeszcze nic nie zrobiłeś a laska już jest na nie.

Bez dobrej gadki, pewności siebie tak czy siak zostaniesz spławiony i nic sobie nie potrenujesz. Czyli niby masz szanse, ale koniec końców i tak nie poruchasz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NoName - Że to gadanie ciągle o tym, że przystojniak jest kiepski we wszystkim poza wyglądem jest bez sensu i warto zaprzestać.

 

Tak, ale inaczej jest jak podchodzisz do dziewczyny i wiesz, że ona chce Cię poznać. Chce dać Ci tą szansę. Spodobałeś się fizycznie i ma nadzieję, że okażesz się dobry z charakteru. Ty to wiesz i jedyne co musisz zrobić to dobrze wypaść, ale masz świadomość, że ta laska jest Tobą zainteresowana. Jeśli nie poruchasz to idąc Waszym tokiem myślenia, że liczy się gadka i pewność siebie, jesteś w 100% winny, zjebałeś. Możesz wyciągać wnioski i próbować dalej.

 

Teraz brzydki karakan. Podchodzisz do dziewczyny i wiesz, że ona nie chce Cię poznać. Nie dała żadnego sygnału, nie patrzy się na Ciebie, jesteś jej totalnie obojętny. Nie zamierzała ani przez chwilę dać Ci sygnału, szansy. Nie spodobałeś się fizycznie i ma nadzieję, że nie będziesz zawracał jej dupy bo takich jak Ty jest na pęczki. Ty to wiesz i podchodząc masz świadomość, że kobieta od początku jest na NIE i musisz wypaść zajebiście żeby ją jakoś przekonać, chociaż nawet jak to zrobisz to gwarancji nie masz żadnej. Podchodzisz i nie zdążysz powiedzieć słowa a kobieta daje ci do zrozumienia, że masz spierdalać. Możesz wyciągnąć wnio... Nie, możesz wyciągnąć gówno, bo co masz zrobić? Pewnie nie podchodziłeś odpowiednio pewnym korkiem, hm? Chuja...

 

Oczywiście statystycznie szansa jest zawsze, zamiast podejść do 10 lasek podejdź do 500 i jakaś tam szansę da, ale czy o to chodzi?

 

ps. z powyższych dwóch historyjek jest jeszcze jeden wniosek, sam proces poznawania kobiet, gdy wiesz że one Ciebie chcą może być zapewne przyjemny. W drugiej sytuacji odpowiedzmy sobie szczerze, trzeba byłoby być masochistą żeby czerpać z tego radość.

Edytowane przez self-aware
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Morskiczlowiek napisał:

gdy idę ulicą/parkiem/etc i mijam jakaś samą dziewczynę/kobietę, która idzie w przeciwnym kierunku, podczas kontaktu wzrokowego zawsze ona spuszcza wzrok

Wiesz co, ja sam tak robię i wielu ludzi. 

To wcale nie musi nic znaczyć, po prostu robię tak z ciekawości żeby zobaczyć kto idzie, z nudów gdzieś w poczekalni czy w jakimś kfc. 

Też miałem podobną zagwozdkę kiedyś, czytałem fora, i tak jak piszę ludzie patrzą z ciekawości albo nudów i to często nic nie znaczy. 

 

17 minut temu, Morskiczlowiek napisał:

ona spuszcza wzrok (bez zaczerwienienia, bez przygryzania warg etc). Zastanawiam się nad tym co powoduję taką reakcję, ale to dosłownie każdej dziewczyny

Nie będzie Ci raczej patrzeć w oczy bez przerwy :D 

Uciec wzrokiem w dół jest najłatwiej, naturalnie. 

Spróbuj lekko się uśmiechnąć jak będziesz taką mijał i ona będzie patrzeć Ci w oczy. 

Zobacz jej reakcję. 

 

33 minuty temu, Morskiczlowiek napisał:

wzrok taki normalny bez emocji

Może wtedy wyglądasz na wkurwionego :D a to raczej uroku nie dodaje. 

Spróbuj z tym uśmiechem. 

 

34 minuty temu, Morskiczlowiek napisał:

kiedy się spotkamy w ułamku sekundy następuje spuszczenie wzroku, albo odwrócenie głowy w drugim kierunku

Jakby to się powtórzyło kilka razy to może coś znaczyć a jak raz to cóż. 

Może jej podobasz a może nie, może dostrzegła coś ciekawego w Twoim ubiorze. 

Różni są ludzie i różne powody.

 

Aż przywołam Brata @Messer do tego tematu. 

Przeczytaj od ostatniej odpowiedzi na 6 stronie do końca i wyjaśnij nas tutej :D 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, self-aware napisał:

Że to gadanie ciągle o tym, że przystojniak jest kiepski we wszystkim poza wyglądem jest bez sensu i warto zaprzestać.

Gadamy o tym, że sam wygląd jeszcze nic nie daje. 

 

To co piszesz dalej, ma sens, gdy ograniczasz się do podrywu w necie lub do bezpośredniego w klubie/na ulicy. Sytuacja wygląda inaczej gdy szukasz kontekstu do zagadania do laski w codziennych sytuacjach bez intencji podrywu od samego początku rozmowy. Lub wkupując się w łaski towarzystwa panny - jeśli jej bliscy znajomi uznają cię za spoko gościa, twoje szanse znacznie wzrosną nawet jeśli nie do końca jesteś w jej typie z wyglądu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam wygląd daje wiele. Możliwość zagadania. Facet 10/10 z atrakcyjności fizycznej to jest facet, któremu każda laska da szanse. Mało tego, dzięki atrakcyjności fizycznej maleją wymagania dotyczące charakteru. Facet 7/10 z wyglądu będzie się musiał bardziej postarać niż facet 9/10 z wyglądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.05.2020 o 11:57, RENGERS napisał:

Atrakcyjność rozumiesz z czysto męskiego pkt. widzenia, pamiętaj że kobiety myślą troszkę inaczej

Tak. Zabawne jak wielu ludzi nie chce przyjąć że "inni myślą inaczej". Mnie to mocno bawi bo to świadczy o głupocie XD

Mnie to bardzo boli że 90 proc ludzi tutaj zamknęło się w okowach *ujowego myślenia i tak tkwi w tym i tyle. NIC nie próbują z tym zmienić. Widzę tutaj wpływ nałogowego czytania internetu i wykopu. Tak znam to, sam kiedyś taki byłem więc potrafię to rozpoznać.

 Co do wzrostu. Tak dla przeciwwagi ja widzę często typów mojego albo niższych a mają kobiety... Albo normalnie wyglądających i mających fajne dziewczyny.

Kolega opowiadał mi o naturalu który WIDOCZNIE jest niższy od tego kolegi (ma 180) a to co robi to jest podobno RZEŹNIA xD.

Ja was nie rozumiem. Żeby wyrwać 10/10 to sobą też trzeba coś reprezentować bo DLACZEGO NIE? Jeżeli ja w siebie inwestuje, ćwicze, dobrze się odżywiam, robię hajs i jestem MEGA ogarnietym typem to po co mi jakaś brzydka kula u nogi? Ja was nie rozumiem kompletnie, przecież jak dziewczyna jest ciepła i miła, kobieca, zgrabna a buzie ma 5/10 to i tak będę chciał się z nią kochać. A tutaj jest taki trend że "mi się należą modelki Victori Secret ale one lecą na czadów bo tak w necie piszą itp". ..

Błagam panowie bądźmy uczciwi bo widzę uczciwość jest tylko w stronę mężczyzn tutaj - a kobiety to zło najgorsze itp. Słabe się to robi powoli... Kobiety to kobiety, już pisałem tutaj kiedyś, wpojono wam zły obraz kobiet jako nieskazitelnych istot. A KOBIETY TO PO PROSTU KOBIETY, ze swoimi przywarami, kompleksami, udziwnieniami XD.

"Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień".

To się ociera o "bambinizm" od małego Disney a potem jak podchodzisz do jelenia to dostajesz z kopyta w twarz. I zamiast sobie uzmysłowić że "tak działa świat" to masz żal do jelenia że cię *erdolnął bo "przecież w bajce to on był miły i łagodny".

 

Jeszcze taki przykład, każdy zna tego aktora i aktorkę:

0004YN40JHRFV4XB-C125-F4.jpg

Ja wiem żę się już rozwiedli ale po*chał? TAK!, córcię zrobił? TAK. To co jeszcze wymagać? Swoją męską powinność spełnił w 100 proc. Tylko on nie płacze po forach tylko działa i jest w "życiu".

Nawet ta aktorka opisywała jak ludzie jej mówili że jest za niski ale ona miała to gdzieś (sic!)

(ogólnie ładna ona jest ale tutaj wyszła tak "mamusiowato")

Ona ma 179 wzrostu :3

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, NoName said:

Te badania odnoszą się do portali randkowych, a wiadomo, że tam wygląd i dobre zdjęcia to numero uno. W rl wygląda to trochę inaczej bo inne cechy łatwiej pokazać. 

Jedno z trzech podanych badań tyczy się portali randkowych a pozostałe dwa nie mają z nimi nic wspólnego. Przy okazji przypomniałem sobie o bankach spermy wśród których pewnym standardem jest to, że dawca(biały) nie może miec mniej niż 178cm(niektóre mają od 173cm). Przypadek? Ode mnie eot. Czytajacy sami wyrobią sobie zdanie. Ja chciałbym żeby rzeczywistość była taką jaką ją przedstawiacie ale to nie znaczy, że taka jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minutes ago, Ramaja Awantura said:

Jeszcze taki przykład, każdy zna tego aktora i aktorkę:

0004YN40JHRFV4XB-C125-F4.jpg

Ona ma 179 wzrostu :3

A on 163. Ja mam tylko 5 więcej. Jak przed laty zorientowałem się jak jest on niski i jaka mimo to pewność siebie bije od niego, wyleczyłem się z tego kompleksu. Dopracowałem styl wizualnie, rozpracowałem nieśmiałość, ogarnąłem się towarzysko. Jasne że miewam kłopoty z samooceną i introwertyzmem, ale nie tak paraliżujące jak kiedyś. Milrohem nigdy nie będę i nie mam ambicji, teraz z moim portfolio mam wyEBane trochę na relacje, nie zależy mi, raczej wolę św. spokój. Mogę sobie na luzie pogadać jak się trafi okazja i zobaczyć co będzie. W młodości z tym tragedii nie było, mimo tego wzrostu podobno miałem niezły ryj (jedna obca laska na imprezie powiedziała mi że z taką twarzą powinienem zostać fotomodelem, wzrost nie ma wtedy dla obiektywu takiego znaczenia). Zdarzyło mi się też kilka miesięcy być w podobnej parze jak Braciak z dziewczyną o prawie głowę wyższą i to była laska urodą jak modelka, długonoga, długowłosa brunetka, buzia 10/10, mój nr 2 pod tym względem. Miałem 27 lat, ona 18. Nie uważam się za przystojnego (ten wzrost i krępa budowa ciała) ani za podrywacza (introwertyk ciążący do friendzone), ale jakoś tak się układało, że nudy nie było. Mogłem się nie żenić tylko ciągnąć dalej... ?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Meg4tron napisał:

Aż przywołam Brata @Messer do tego tematu. 

Przeczytaj od ostatniej odpowiedzi na 6 stronie do końca i wyjaśnij nas tutej :D 

Chcesz mnie zamęczyć? ?
Znowu to samo badanie z aplikacji randkowej, znowu to 80%, znowu chady, znowu wzrost, znowu odkrywanie koła na nowo, biologia, hipergamia, telegonia, masturbacja. Naprawdę to jest bezsensowne bicie piany bo i tak do żadnego wniosku ludzie nie dojdą.

Tak, @self-aware ma rację. Wygląd jest niesamowicie wręcz ważny. Jako ludzie my wszystko kochamy wzrokiem. Wzrok to nasz najważniejszy zmysł właściwie.
Tak, niektórzy tutaj mają rację. Tak, wielu nie ma racji.

Mamy faceta 6/10, który podbija do 8/10. Wyobraźmy sobie tą sytuację w trzech wszechświatach, żeby było prościej.
W jednym poznaje ją na ulicy. Dostaje kosza z marszu. Nie spełnia wymagań laski, ona może się go nawet bać. Coś jej się nie podoba. Nawet nie otworzył ust a ona jest na "NIE!".
W drugim widzi jego zdjęcie na portalu randkowym. Przesuwa w jedną ze stron, odrzuca gościa. Za brzydki ;) 
W trzecim poznaje ją na domówce u znajomych. Zaczynają rozmawiać, mają parę wspólnych tematów i jakoś się to toczy. Za parę tygodni kończą jako para.

I ta mała przypowieść tłumaczy wiele.

W pewnych warunkach będzie najważniejszy wygląd. Potem pójdzie emocjonalna czułość, potem coś innego, potem innego..
W kolejnych warunkach będzie ważna bliskość i dziwna przyciągająca energia, potem wygląd, potem osobowość.. i tak dalej.

Czyli..
Np. dopuszczą faceta, który na początku nie wygląda super, ale wygląda na bogatego bo teraz tego szuka.
Dopuszczą tylko przystojnych, bo teraz potrzebuje poczuć się małą dziewczynką, a odrzuci kogoś kto wygląda na kasiastego bo ma inną potrzebę.
Przymknie oko na mankamenty urody, bo potrzebuje zabawy, humoru, poczucia się z kimś dobrze, chce się poczuć wysłuchaną.
Nie dopuści nikogo, kto nie jest przystojny, bogaty, zabawny i męski.
Wszystko zależy.

Przy czym warto wiedzieć, że są ludzie którzy są bardzo nieatrakcyjni i po prostu odpychający. I tacy mogą być czarujący, ale jednak wygląd przekreśla wszystko, bo WYGLĄD TO WARUNEK WSTĘPNY mimo wszystko, CHYBA ŻE finansowo jesteś rekinem. Ludzie kochają wzrokiem. A osoby, które są nieatrakcyjne i jakoś rwą to jednak są ewenementy. Gdyby byli atrakcyjniejsi to by rwali prawie wszystko, a w takim wypadku jednak  często mają skuteczność jak przystojny i normalny facet. ;) Obie płcie mogą ubolewać nad tym, że jedna ze stron jest po prostu taka brzydka, bo taka fajna osobowościowo czy w innych kwestiach.

Taka ciekawostka.
Kiedyś jedna dziewczyna dawno temu patrzyła na mnie z góry bo uznawała się za taką królową. I właściwie taką była dla świata. Po czasie znowu dostałem ją "w posiadanie".. i to okazała się uległa suczka. Dostałem od niej kosza z pewnego względu bo się nie spodobałem i była bardzo przy tym.. agresywna behawioralnie, powiedzmy. Dosłownie za jakieś 3 minuty jedna jej znajoma patrzyła na mnie odrobinę łakomie i zapraszała do bezpośredniego kontaktu.
Ten sam człowiek, zupełnie inaczej odbierany przez inne kobiety. Przy czym wygląd musi być jak nie jesteś naprawdę bogaty - im lepszy tym lepiej, ale od 6/10 można śmiało działać bez większych zlewek. Tak samo gdyby do nas przywalała się gruba i brzydka laska to jednak nie miałoby znaczenia, że jest super charakterem. Po prostu odpycha, a słowo odpycha mówi samo przez siebie. Im mniej rzeczy odpycha tym lepiej, bo wtedy pojawia się atrakcyjność - a to słowo dosłownie znaczy przyciągać (attract).

  • Like 6
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, self-aware napisał:

I to, że zjebaliście to już Wasza sprawa. Natomiast chodzi o to, że mieliście taką możliwość, aby to zjebać. Te kobiety chciały Was, ale zjebaliście.

Przepraszam bardzo ale co oni takiego zjebali? Że nie zdobyli kobiety? Że nie poruchają? Że sobie żyją i mają spokój? 

 

Jak bardzo wysoko stawiasz kobietę w swoim życiu? To już nie chodzi o bycie brzydkim czy pięknym, ale o Twój mindset. Podchodzisz do sprawy od dupy strony to i będziesz wiecznie sfrustrowany.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Feniks77 CHŁOPIE ZŁOTO. Ale oni i tak ci nie uwierzą... :3

 

@Messer TAK! Z czego wielu facetów jakby się wzięli za siebie to by podskoczyli o parę oczek.

Ja jestem tego przykładem, wyglądam lepiej w wieku 29 lat niż w wieku 19. Wtedy byłem grubasem obrzydliwym... teraz jest naprawdę dobrze.

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Messer napisał:

W trzecim poznaje ją na domówce u znajomych. Zaczynają rozmawiać, mają parę wspólnych tematów i jakoś się to toczy. Za parę tygodni kończą jako para.

To dlaczego nie kończysz jako para z kolegami? No tak... fajna rozmowa to nie jest atrakcyjność seksualna. ;)

Orbita zaprasza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, Taboo said:

Przepraszam bardzo ale co oni takiego zjebali? Że nie zdobyli kobiety? Że nie poruchają? Że sobie żyją i mają spokój? 

 

Jak bardzo wysoko stawiasz kobietę w swoim życiu? To już nie chodzi o bycie brzydkim czy pięknym, ale o Twój mindset. Podchodzisz do sprawy od dupy strony to i będziesz wiecznie sfrustrowany.

Przecież to oni twierdzą, że zdobywanie kobiet to gadka i pewność siebie, tak? Oni tak twierdzą, nie ja. A zatem jak laska ich odrzuciła to ich wina, że byli mało pewni siebie albo mieli kiepską gadkę. Ja tak nie uważam, ale wyciągam wniosek na podstawie tego co czytam w tym temacie.

 

5 hours ago, Ramaja Awantura said:

Ja jestem tego przykładem, wyglądam lepiej w wieku 29 lat niż w wieku 19. Wtedy byłem grubasem obrzydliwym... teraz jest naprawdę dobrze.

Ale wiesz, że nie każdy facet był obrzydliwym grubasem? Wiesz, że niektórzy już mają zrobiony fryz, dopasowane ciuchy i normalną sylwetkę i właśnie teraz są przeciętni? Dlaczego trzeba tłumaczyć ludziom, że totalna przeciętność to jest maks niektórych ludzi? I owszem, super jest, gdy mega chujowa z wyglądu osoba stanie się przeciętną. PRaca nad sobą jest świetna, ale nie oznacza to, że z każdego zrobisz 6+.

 

8 hours ago, Meg4tron said:

Aż przywołam Brata @Messer do tego tematu. 

Przeczytaj od ostatniej odpowiedzi na 6 stronie do końca i wyjaśnij nas tutej :D 

Całe szczęście, że napisał prawdę, że wygląd jest mega ważny. Bo już myślałem, że będzie kolejny wysoki przystojniak nam tutaj pisał, że to nie ma znaczenia.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, self-aware napisał:

Przecież to oni twierdzą, że zdobywanie kobiet to gadka i pewność siebie, tak?

Nie. Oni twierdzą, że gadka i pewność siebie jest równie ważna jak wygląd. 

 

39 minut temu, self-aware napisał:

Bo już myślałem, że będzie kolejny wysoki przystojniak nam tutaj pisał, że to nie ma znaczenia.

Kto pisał, że wygląd nie ma znaczenia? 

 

Czytaj ze zrozumieniem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NoName - Na pierwszej stronie ktoś pisze "Podstawa to dobra gadka i pewność siebie, dobry ubiór też się przydaje. Reszta praktycznie się nie liczy. ". Na poprzedniej autor tematu, że brzydki facet z odpowiednią charyzmą będzie miał piękne kobiety. Są w tym temacie opinie, że wygląd nie ma znaczenia, i z tymi konkretnymi się nie zgadzam. Czego zatem nie rozumiem?

 

Ktoś jeszcze wyżej gdzieś dodał, chyba @Ramaja Awantura, żeby nie być hipokrytą i ja chcemy ładne kobiety to sami bądźmy przystojni. Nie rozumiem... Przecież o to właśnie chodzi krytykom w tym temacie, żeby nikt nie wmawiał tym brzydkim, że mogą mieć modelki. Kobiety na swoim poziomie, jak najbardziej, luz gadka, pewność siebie. Ale nie żadne modelki dla gościa 5/10.

 

Takie gadki spowodują, że 95% brzydkich gości nadzieje się na ostrze frustracji, dostając kosza za koszem. Jest zresztą powiedzenie, kto wybrzydza, ten nie rucha. Biorąc się za kobiety na swoim poziomie można na pewno mieć udane relacje z ludźmi.

 

Gdyby kobiety były bardziej śmiałe i mniej roszczeniowe (w sensie, ja nie będę inicjowała nic, to mężczyźni muszą, bo tak!) to na pewno powstałyby też kursy podrywania mężczyzn. I wiecie jak by to wyglądało? Ano identycznie jak u nas, seksowna kobieta gadałaby tym mało atrakcyjnym jak mają podchodzić do mężczyzn :) Zdajecie sobie na pewno sprawę, że w takim kursie wygląd byłby bardzo bagatelizowany, mówiono by tym kobietom, że wygląd nie ma większego znaczenia przy odpowiednim charakterze. Sami sobie odpowiedzcie, czy słusznie ;)

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware

 

Nie czytałem wszystkich wpisów w tym temacie. Myślałem, że pisząc "Oni" odnosisz się do mnie i do kolegi @Meg4tron. Wygląd oczywiście ma znaczenie i to bardzo duże. Jak ktoś twierdzi inaczej to się myli.

 

Natomiast nie zgadzam się z tym, że gość przeciętny z wyglądu nie na szans u pięknych kobiet. Ma, bo nierzadko widzę takie pary.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NoName - Nie no, ja pisze ogólnie o osobach z tego tematu, które twierdzą, że wygląd ma znaczenie marginalne.

 

Co do tych przeciętniaków, to są wyjątki. Z reguły pary są podobnego wyglądu. Jedno trochę lepsze/gorsze, ale podobnego. Takie skrajne pary, że jedna z osób ma SMV z 3-4 oczka wyżej to rzadkość. A już na pewno, jeśli mówimy o regularnym bzykaniu takich kobiet w inny sposób, niż w burdelu, bo związek można jeszcze wyjaśnić jakoś, choćby tym, że facet ma dużo forsy. Oczywiście jeszcze kwestia pozostaje taka, co to znaczy dla Ciebie piękna kobieta i przeciętniak, bo to już mega subiektywne.

 

Podsumowując, brzydki gość jeśli już chce dymać ładną laskę to większe szanse na to będzie miał w związku długoterminowym.

Edytowane przez self-aware
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, self-aware napisał:

Chyba nie do końca zrozumiałeś mój tekst :) Po pierwsze to ja uśmiechałem się do kobiet (a nie one do mnie), i wtedy ewentualnie to one coś odwzajemniały. Nie kojarzę ani jednej sytuacji w życiu, żeby kobieta uśmiechnęła się do mnie pierwsza. No i po drugie ja uśmiecham się do kobiet na moim poziomie, czyli nie mówimy tu o żadnych "fajnych laskach" z punktu widzenia tego co jest ładne dla społeczeństwa :) Zwykłe, przeciętne dziewczyny.

Zrozumiałem, zrozumiałem. Od razu tam mówisz, że twój poziom jest taki beznadziejny. Przeciętne dziewczyny też nie są aż takie źle. Ważne, aby nam się podobały. Taki uśmiech od nawej zwykłej łaski potrafi poprawić nastrój :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Podryw, co pomogło mi wyrywać piękne panie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.