Skocz do zawartości

Epidemia przemocy...


Rekomendowane odpowiedzi

Media już od jakiegoś czasu zwracają uwagę na wzrost przemocy domowej. Ma to być oczywiście następstwem powszechnej kwarantanny. I oczywiście w większości ich narracji wiadomo kto jest oprawcą a kto katem... Ale pomyślmy i przeanalizujmy sytuację od strony socjologiczno-ekonomicznej... Kto w większości poszedł na zwolnienia, postojowe, pracę zdalną, itp? Nie mam statystyk, ale na chłopski (samczy) rozum są to kobiety. Chyba tylko te które pracują w przemyśle i w handlu spożywczym nie siedzą w domu. Reszta siedzi. Narasta w nich frustracja z powodu utraty pracy lub niepewnej przyszłości. Dodatkowa niemożność wyjścia na miasto i spotkania się z psiapsiółkami dopełnia czarę goryczy? Zimnej krwi nie mają, więc łatwo ulegają emocjom. Smutek, depresja, stany lękowe... ale też agresja!

 

W dzisiejszej sytuacji to kobiety częściej mogą być sprawcami przemocy. Jakie jest wasze zdanie?

 

Najświeższa inspiracja do założenia tematu ? https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/koronawirus-w-polsce-przemoc-domowa-w-czasie-izolacji,1012998.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie, poparte danymi z IDZD*, jest takie, że przemoc inicjują pi razy oko obydwie płcie po połowie, a aktualna sytuacja, ze względu na zintensyfikowanie kontaktu potencjalnie skonfliktowanych partnerów, owszem, sprzyja przemocy domowej.

 

* Instytut Danych z Dupy

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Arnold Layne napisał:

Media już od jakiegoś czasu zwracają uwagę na wzrost przemocy domowej. Ma to być oczywiście następstwem powszechnej kwarantanny. I oczywiście w większości ich narracji wiadomo kto jest oprawcą a kto katem... Ale pomyślmy i przeanalizujmy sytuację od strony socjologiczno-ekonomicznej... Kto w większości poszedł na zwolnienia, postojowe, pracę zdalną, itp? Nie mam statystyk, ale na chłopski (samczy) rozum są to kobiety. Chyba tylko te które pracują w przemyśle i w handlu spożywczym nie siedzą w domu. Reszta siedzi. Narasta w nich frustracja z powodu utraty pracy lub niepewnej przyszłości. Dodatkowa niemożność wyjścia na miasto i spotkania się z psiapsiółkami dopełnia czarę goryczy? Zimnej krwi nie mają, więc łatwo ulegają emocjom. Smutek, depresja, stany lękowe... ale też agresja!

 

W dzisiejszej sytuacji to kobiety częściej mogą być sprawcami przemocy. Jakie jest wasze zdanie?

 

Najświeższa inspiracja do założenia tematu ? https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/koronawirus-w-polsce-przemoc-domowa-w-czasie-izolacji,1012998.html

Kolejna podpucha. Słuchaj to jest forum dla ludzi którzy potrzebują  wsparcia a nie jakiegoś wkręcania starych użytkowników.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Arnold Layne napisał:

Ma to być oczywiście następstwem powszechnej kwarantanny. I oczywiście w większości ich narracji wiadomo kto jest oprawcą a kto katem... Ale pomyślmy i przeanalizujmy sytuację od strony socjologiczno-ekonomicznej... Kto w większości poszedł na zwolnienia, postojowe, pracę zdalną, itp?

Myślę, że obecny rynek pracy może zacząć przeżywać pewnego rodzaju "ozdrowienie", a więc będzie się liczył faktor jakość/koszta.

Ci, którzy od jakiegoś czasu się opierdalali, ale głosili piękne frazesy, mogą iść w odstawkę, bo jak zwolnią kilku cichych, ale produktywnych pracowników,

to się okaże, że nie ma komu robić.. To, czy to będą kobiety, to już zostawmy "niewidzialnej ręce rynku" :)

Znałem takie kobiety, którym się by nie należało, a też takich facetów, którym się należało, nie ma reguł..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Baelish

Według autorki przemoc domowa = przemoc wobec kobiet. W artykule naprzemiennie używa się obu zwrotów.

Cytat

Dane Eurobarometru1 pokazują, że Polacy stosunkowo częściej niż obywatele Unii Europejskiej stykają się w swoim środowisku z ofiarami przemocy domowej. Równocześnie wyniki badań potwierdzają, że w żadnym z krajów europejskich problem ten nie został rozwiązany. W kwietniu zeszłego roku Rada Europy przyjęła konwencję o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet. W Polsce niektóre jej zapisy, nieodnoszące się bezpośrednio do kwestii przemocy domowej, wywołały wątpliwości, wyrażane m.in. przez ministra sprawiedliwości. Decyzja o ratyfikacji tego dokumentu jest obecnie odłożona, a Rada Ministrów ma wrócić do tej kwestii po przedyskutowaniu opinii ekspertów.

Cytat

Kobiety dwukrotnie częściej niż mężczyźni deklarują, że były ofiarami przemocy w domu. Mężczyźni natomiast znacznie częściej doświadczyli przemocy poza domem.

Aha, czyli mężczyźni jednak doświadczają przemocy domowej. Dlaczego więc UE zajmuje się tylko kobietami?

 

 

Cytat

Szacowanie skali zjawiska przemocy w rodzinie jest bardzo trudne. Są to zachowania nieakceptowane społeczne, toteż wielu sprawców prawdopodobnie ukrywa takie fakty. Także ofiary przemocy nie zawsze chcą się do nich przyznawać uznając je za wstydliwe. Dlatego szacując skalę tego zjawiska wykorzystaliśmy pytanie dotyczące nie osobistych doświadczeń, ale znanych respondentowi przypadków przemocy wobec kobiet w najbliższym otoczeniu.

To też ciekawe. 

1) nie podano definicji przemocy, czy wliczamy w to tylko przemoc fizyczną, czy również psychiczną i ekonomiczną.

2) druga część cytatu jasno wskazuje, że wyniki są zmanipulowane, bo pokazują ilu ankietowanych zna przypadki przemocy wobec kobiet w najbliższym otoczeniu. Co to ma wspólnego z rzeczywistością?

3) I znowu kurva kobiety. Raz przemoc domowa, za chwilę przemoc wobec kobiet.

 

Poniżej jest wykres dotyczący osób, które znają w swoim otoczeniu bite kobiety. A poniżej to:

Cytat

Szczególną uwagę należy zwrócić na odpowiedzi kobiet, ponieważ to one mogą być bardziej wyczulone na problem przemocy w rodzinie i bardziej trafnie oceniać skalę zjawiska. Co trzecia kobieta (32%) deklaruje, że zna kobiety bite przez mężów.

A więc domysły. Ten fragment chyba najmocniej rozjechał cały ten artykuł.

 

Cytat

Mężczyźni niemal równie często jak kobiety deklarują, że byli uderzeni przez partnerkę, jednak kobiety częściej przyznają, że były bite wielokrotnie.

Uderzyłam go... Ale on mnie też i to nie raz!@@@

 

Cytat

Jeśli chodzi o płeć osób przyznających się do rękoczynów, nie widać znaczących różnic. Kobiety nawet nieco częściej niż mężczyźni przyznają, że podczas kłótni uderzyły partnera (12% wobec 10%).

Ojej. 

Cytat

Mężczyźni częściej niż kobiety skarżą się, że doświadczyli wyzwisk i ograniczenia kontaktów z rodziną i znajomymi. Natomiast kobiety nieco częściej twierdzą, że zdarza się, iż ich partnerzy poniżają je i wyśmiewają.

 

 

I znowu:

Cytat

Większość Polaków (54%) uważa, że potrzebna jest zmiana przepisów, żeby zapewnić kobietom właściwą ochronę przed przemocą w rodzinie

 

Robienie z ludzi idiotów i zatruwanie ich feminazistowskim szambem. Nieco wyżej jasno wskazali, że to kobiety częściej stosują przemoc, zarówno fizyczną, jak i psychiczną.

 

I później znowu:

Cytat

Według policyjnych statystyk4 ofiarami przemocy domowej zdecydowanie częściej są kobiety. W naszym sondażu jednak mężczyźni równie często deklarowali, że doświadczali agresji ze strony partnerek.

Wiadomo, przemocy psychicznej i ekonomicznej nie stawia się na równi z fizyczną. A ci mężczyźni, którzy są bici przez żony po prostu wstydzą się o tym mówić.

 

 

Cytat

Ponadto warto zwrócić uwagę na fakt, że oceny aktów przemocy domowej różnią się w zależności od płci ofiary. Silny sprzeciw wobec użycia siły w stosunku do kobiet i łagodniejsze ocenianie kobiet, które uderzyły partnera, świadczą o zakorzenionych stereotypach, według których kobieta powinna być bardziej chroniona przed aktami agresji, a mężczyzna nigdy nie występuje w roli ofiary przemocy domowej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, leto napisał:

Moje zdanie, poparte danymi z IDZD*, jest takie, że przemoc inicjują pi razy oko obydwie płcie po połowie, a aktualna sytuacja, ze względu na zintensyfikowanie kontaktu potencjalnie skonfliktowanych partnerów, owszem, sprzyja przemocy domowej.

Według mnie próbujesz być obiektywny na siłę a jaka jest rzeczywistość ? Jeśli ciągle się mówi o przemocy wobec kobiet to siłą rzeczy przemilcza się fakt że takiej przemocy mogą doświadczać również mężczyni . A to według mnie jest cichym przyzwoleniem na to by prawo działało niesprawiedliwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.