Skocz do zawartości

Człowieczeństwo


Libertyn

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, tarasin napisał:

Totalne dno w kwestii dyskutowania, wypieranie się tego, co się miało na myśli, przeinaczanie, byleby teraz nie wyjść na głupka.

 

Żegnam i bez odbioru.


Pojadę prywatą, ale abstrahując już tylko od tej wypowiedzi, w realu od wielu lat żyję sobie w swojej bańce fajnych ludzi, których spotkałam, dobrałam na przyjaciół i z którymi pracuję. Tutaj na forum, z jednej strony jest troche uzytkownikow o ogromnej wiedzy, od ktorych mozna sie uczyc, z drugiej stykam się czasami z czymś takim jak wyżej i jest to dla mnie trochę taki szok - nie kumam tego typu agresji zupełnie, który przejawia sie przez wszystkie posty tego uzytkownika w tym watku. Po co? 

 

Rozmowa na takie tematy może być super rozwijająca, ja nie mam absolutu na prawdę, on bynajmniej też nie. To nie jest konkurs kto kogo zajedzie argumentami, a tym bardziej obrazi - no chyba, że ktoś ma inny ukryty cel... jaki?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Analconda

Chodziło mi o to, że definicję tworzą ludzie i ocena czyjegoś zachowania w odniesieniu do niej też jest poprzez ludzi. Myślenie o obiektywizmie jest mrzonką. 
Każdy ma swoją definicję i ocenę, która w zależności od (krąg kulturowy, doświadczenia) jest bardzo różna.


Możemy jednak spróbować zrozumieć perspektywę drugiego człowieka. 

Czyli w dużym uproszczeniu przyjaźń i to ona moim zdaniem jest miarą człowieczeństwa.

 

@sol

Z moich obserwacji widzę, że ten nazwijmy go „potencjał urodzeniowy” jest bardzo duży. Teraz jest moda na powrót do dzieciństwa i szukanie tam wyjaśnień/ usprawiedliwień dzisiejszych zachowań. Jeszcze kilka pokoleń wstecz nikt tak nie patrzył na dzieciństwo. 

To, że otoczenie nas kształtuje jest moim zdaniem pewną pułapką psychiczną, bardziej strategicznie jest patrzeć na to jak na moment informacji o sobie.


Obserwując swoich synów to właśnie dobroć i moralność są często jedną z lepszych metod przetrwania. To się nie kłóci. Natura jest wyposażona w mechanizmy samoregulacji a tylko nasza perspektywa nadaje temu takie a nie inne zabarwienie. 


My po prostu nie wiemy co jest dobre a co złe. My tylko chcemy się czuć tak a tak nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, sol napisał:

nie kumam tego typu agresji zupełnie, który przejawia sie przez wszystkie posty tego uzytkownika w tym watku. Po co? 

Ile w Tobie musiało być złości, że nie rozumiesz słów "bez odbioru" i jeszcze okłamujesz ludzi o jakimś przejawianiu agresji we wszystkich postach z mojej strony. Napisałem to wczoraj, to nie dość, że dałaś ośmieszającą reakcję, to złość trzymałaś do dziś i musiałaś pluć jadem. Dyskusję z Tobą zakończyłem bo przeinaczałaś swoją wersję w przypadku erystycznych kłopotów, co jest dla mnie dnem i prawie najniższym poziomem zachowania w dyskusji. Teraz nie umiesz się z tym pogodzić i plujesz jadem okłamując ludzi, że jest we mnie jakaś "agresja". Daj sobie spokój i skończ, bo to żenada.

 

Najpierw określasz człowieka kwiatem z natury, w kwiecistych opisach, potem przeinaczasz, że chodziło Ci tylko o rozwój jego talentów, nie zaś kwiat jako piękną dobrą istotę, co jest chyba oczywistym rozumieniem takich słów, a co podważyłem, bo ludzie z  natury rodzą się bez empatii i z człowieczeństwem i kwiatiem nie mają nic wspólnego póki się ich nie ucywilizuje.

 

Jak napisałem - bez odbioru, ktoś kto przeinacza wersję nie jest wart mojego czasu.

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy podjęcie się wychowania cudzego dziecka to frajerstwo czy człowieczeństwo?

Czy rezygnacja z własnej fanaberii dla dobra drugiej osoby to frajerstwo czy człowieczeństwo?

Czy mężczyzna w pełni wyznający redpill i mgtow w pewnym sensie nie wyzbywa się człowieczeństwa (empatia, zdolność do poświęceń, altruizm, brak kalkulowania korzyści).

Czy jak dziewczyna z którą mi dobrze wyląduje na wózku to czy gdy zdecyduje się na zostanie z nią pomimo szans i możliwości znalezienia innej to będę redpillowo- mgtowo frajerem?

Czy raczej rzucenie jej będzie odarciem się z człowieczeństwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różni ludzie w różnych okolicznościach z różnych powodów robią różne rzeczy. Wszyscy pochodzimy od małpy a mózg i umysł to dwa różne zagadnienia. Człowieczeństwa szukałbym w umyśle. Wg mnie na człowieczeństwo sami musimy zapracować- nie ma nic bezwarunkowego. W przypadku choroby psychicznej,zemsty, działań wojennych można to stracić. Wg mnie każdy wie co jest dobre a co złe ale z jakiś powodów przechodzi na druga stronę rzeki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Libertyn napisał:

Czy podjęcie się wychowania cudzego dziecka to frajerstwo czy człowieczeństwo?

 

Jeśli sam podejmujesz decyzję bez ulegnięcia manipulacji, to człowieczeństwo, jeśli na odwrót to nie tyle co frajerstwo, co zostałeś poddany praniu czaszki.

48 minut temu, Libertyn napisał:

Czy rezygnacja z własnej fanaberii dla dobra drugiej osoby to frajerstwo czy człowieczeństwo?

 

Rezygnacja ze swoich zainteresowań na rzecz kogokolwiek to zły wybór, druga połówka winna akceptować Cię i Twoje zainteresowania lub ewentualnie dać Ci znać jeśli uważa, że w jej opinii Ci nie służą i widzi, że na przykład wracasz w gorszym stanie niż przyszedłeś.

49 minut temu, Libertyn napisał:

Czy mężczyzna w pełni wyznający redpill i mgtow w pewnym sensie nie wyzbywa się człowieczeństwa (empatia, zdolność do poświęceń, altruizm, brak kalkulowania korzyści).

 

Redpille to po prostu pozbywanie się iluzji na dany temat. To, że wiesz że kobiety manipulują i grają w gierki by ugrać nie oznacza, że musisz wyzbywać się swojego daru jakim jest empatia, zdolności do poświęceń, altruizm. Kalkulowanie powinno być systemem, który sprawia, że i Ty i Ona, jesteście zadowoleni tzw "Win-Win sytuacja". Jeśli tylko Ty wygrywasz, tworzysz przegranych, ważne jest by dążyć do sytuacji win-win.

51 minut temu, Libertyn napisał:

Czy jak dziewczyna z którą mi dobrze wyląduje na wózku to czy gdy zdecyduje się na zostanie z nią pomimo szans i możliwości znalezienia innej to będę redpillowo- mgtowo frajerem?

 

To zależy od wielu czynników.

Słyszałem o historii Polki, która była z mężem niemcem i właśnie ona zaniemogła, on ją porzucił. Ona używając poświadomości, zdołała uruchomić ośrodki naprawczę, gdy nie było dla niej nadziei - wyzdrowiała i facet chciał do niej wrócić :) Pani oczywiście mu podziękowała. Gdyby on z nią był w tamtym czasie, ich uczucie byłoby zacementowane właściwie na wieczność, wybrał łatwą drogę i przegrał. 

Natomiast co do tego czy gdyby kobieta wylądowała na wózku, to zależy od dwóch stron, jest to straszny dylemat, jednak człowiek poszkodowany będzie sobie życzył by druga osoba odeszła właśnie z miłości i by sobie ułożyła życie. Pytanie, jak Ty na to zareagujesz i czym się będziesz kierował.

55 minut temu, Libertyn napisał:

Czy raczej rzucenie jej będzie odarciem się z człowieczeństwa?

Rzucenie człowieka po wykorzystaniu zawsze jest frajerstwem i mówi to o ogromnych brakach wewnętrznych, człowiek pełny w sobie i wartości wewnętrznych nie potrzebuje wykorzystywać innych bo nawet takich potrzeb nie czuje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Libertyn said:

Czy podjęcie się wychowania cudzego dziecka to frajerstwo czy człowieczeństwo?

Frajerstwo należy do człowieczeństwa.

1 hour ago, Libertyn said:

Czy rezygnacja z własnej fanaberii dla dobra drugiej osoby to frajerstwo czy człowieczeństwo?

Ani to, ani to. A jednocześnie to i to.

1 hour ago, Libertyn said:

Czy mężczyzna w pełni wyznający redpill i mgtow w pewnym sensie nie wyzbywa się człowieczeństwa (empatia, zdolność do poświęceń, altruizm, brak kalkulowania korzyści).

Nie wyzbyjesz się tego w pełni.

1 hour ago, Libertyn said:

Czy jak dziewczyna z którą mi dobrze wyląduje na wózku to czy gdy zdecyduje się na zostanie z nią pomimo szans i możliwości znalezienia innej to będę redpillowo- mgtowo frajerem?

Zależy w jakim celu byś z nią był. Jeśli byś uznał, że to "ta jedyna", to nie.

1 hour ago, Libertyn said:

Czy raczej rzucenie jej będzie odarciem się z człowieczeństwa?

Nie odrzesz się ze skóry, psychiki, umysłu itd. Patrząc z perspektywy innej istoty niemożliwe jest zaprzestanie bycia człowiekiem, śmierć nawet tego nie zmienia, nasze ego zawsze jest ludzkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, sol napisał:


Pojadę prywatą, ale abstrahując już tylko od tej wypowiedzi, w realu od wielu lat żyję sobie w swojej bańce fajnych ludzi, których spotkałam, dobrałam na przyjaciół i z którymi pracuję. Tutaj na forum, z jednej strony jest troche uzytkownikow o ogromnej wiedzy, od ktorych mozna sie uczyc, z drugiej stykam się czasami z czymś takim jak wyżej i jest to dla mnie trochę taki szok - nie kumam tego typu agresji zupełnie, który przejawia sie przez wszystkie posty tego uzytkownika w tym watku. Po co? 

 

Rozmowa na takie tematy może być super rozwijająca, ja nie mam absolutu na prawdę, on bynajmniej też nie. To nie jest konkurs kto kogo zajedzie argumentami, a tym bardziej obrazi - no chyba, że ktoś ma inny ukryty cel... jaki?

Jak czytam niektóre komentarze, to też się nad tym zastanawiam. Frustratów chyba najlepiej zostawić ich własnej frustracji, bo jak wejdziesz w dyskusje z takim, to jak zapasy w błocie ze świnią ??‍♀️

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Libertyn napisał:

Czy podjęcie się wychowania cudzego dziecka to frajerstwo czy człowieczeństwo?

Wśród zwierząt też występują takie przypadki. 

 

Godzinę temu, Libertyn napisał:

Czy rezygnacja z własnej fanaberii dla dobra drugiej osoby to frajerstwo czy człowieczeństwo?

Rezygnujesz z fanaberii, żeby uzyskać jakaś inna korzyść w przyszłosci, lub robisz to w nadzieii że tak będzie.

 

Godzinę temu, Libertyn napisał:

Czy mężczyzna w pełni wyznający redpill i mgtow w pewnym sensie nie wyzbywa się człowieczeństwa (empatia, zdolność do poświęceń, altruizm, brak kalkulowania korzyści).

Taki mężczyzna zdaje sobie sprawę z tego, że kierują nami instynkty, egoizm i inne takie brzydkie okręslenia. ;) Nie mąci wody żeby zadawała się głębsza.

 

Godzinę temu, Libertyn napisał:

Czy jak dziewczyna z którą mi dobrze wyląduje na wózku to czy gdy zdecyduje się na zostanie z nią pomimo szans i możliwości znalezienia innej to będę redpillowo- mgtowo frajerem?

Strach przed opinią plus jakaś potrzeba udowodnienia sobie i innym, że jesteś wyjątkowy. 

 

Godzinę temu, Libertyn napisał:

Czy raczej rzucenie jej będzie odarciem się z człowieczeństwa?

Zwróć uwagę ile par ze sobą zostaje w takich przypadkach, a ile osób którym podwinie się noga, zostaje porzuconych. Kobitki mają z tym mniejszy problem(koleżanki zracjonalizują i usprawiedliwią ją z podjętej decyzji ;)) . Na nich nie ciąży społeczna presja. Facet odrazu zostanie podważony status "prawdziwego mężczyzny" i to uderza w jego ego i dość mocno komplikuje mu życe. ;) 

Ojca oszukasz, matkę oszukasz, ale natury nie oszukasz. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, icman napisał:

Możemy jednak spróbować zrozumieć perspektywę drugiego człowieka. Czyli w dużym uproszczeniu przyjaźń i to ona moim zdaniem jest miarą człowieczeństwa.

Tak, też mym to dodała do definicji. Zgodzę się, że akceptacja dla odrębności drugiego człowieka jest kluczowa. Są granice tej akceptacji, ale to już osobny temat.

 

6 godzin temu, icman napisał:

To, że oczenie nas kształtuje jest moim zdaniem pewną pułapką psychiczną, bardziej strategicznie jest patrzeć na to jak na moment informacji o sobie.

Możesz rozwinąć tą myśl? Nie jestem pewna, czy dobrze ją rozumiem.

 

6 godzin temu, icman napisał:

My po prostu nie wiemy co jest dobre a co złe. My tylko chcemy się czuć tak a tak nie.

 

Ten mały fragment zawiera w sobie dużo mądrości, choć gorzkiej. Przemyślę go i postaram się do niego później odnieść.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sol napisał:

Możesz rozwinąć tą myśl? Nie jestem pewna, czy dobrze ją rozumiem.

Wg mnie jeżeli przerzucimy na otoczenie odpowiedzialność za to kim jesteśmy to z automatu wpadamy w rolę ofiary i to też jest ok. byleby widzieć, że to nasza decyzja.
 

Dlatego ja wolę używać perspektywy, która zakłada, iż wszystko co mnie ukształtowało i teraz funkcjonuje jest moim narzędziem i nawet jak na dziś czuję rozdźwięk między swoim potencjałem a rzeczywistością (tak wew. jak i zew.) to jest on mój i biorę za niego odpowiedzialność traktując jako informacje na co muszę popatrzeć, z czym popracować czy czego tak naprawdę chcę lub jaki chcę być.

 

Imo bez tych wszystkich uwarunkowań ciężko byłoby znaleźć siebie.

Edytowane przez icman
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, icman napisał:

Dlatego ja wolę używać perspektywy, która zakłada, iż wszystko co mnie ukształtowało i teraz funkcjonuje jest moim narzędziem i nawet jak na dziś czuję rozdźwięk między swoim potencjałem a rzeczywistością (tak wew. jak i zew.) to jest on mój i biorę za niego odpowiedzialność traktując jako informacje na co muszę popatrzeć, z czym popracować czy czego tak naprawdę chcę lub jaki chcę być.

 

Imo bez tych wszystkich uwarunkowań ciężko byłoby znaleźć siebie.

Ja się z tym generalnie zgadzam. Wydaje mi się, że to jest kolejny level po tym, kiedy dochodzisz do tego co konkretnie mialo na Ciebie wplyw, czyli kolejność byłaby taka:

 

1) zaczynasz zauważać, że Twoje pewne zachowania/myśli nie są tak naprawdę Twoje,

2) dochodzisz do tego, co je spowodowało,

3) (opcjonalnie) zostajesz już w tym miejscu i jest  to Twoja wymówka, możesz tez czuc zlosc, negatywne emocje wzgledem tego. Zachowania/mysli sie nie zmienią.

4) działasz, zamiast jedynie kontemplować zrodlo, robisz to, co napisałeś wyżej, traktujesz ta wiedza jako narzedzie.

 

Mam wrazenie, ze wielu ludzi nie wchodzi nawet na pierwszy stopien. Mam tez wrazenie, ze miedzy punktem 2 i 4 jest przepasc. 

 

Ciekawy wniosek, ze uwarunkowania ulatwiaja droge do siebie. Moge sie z tym zgodzic, np. zbyt plytkie wplywy moglby przejsc przez nas niezauwazone.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.