Skocz do zawartości

Klątwa?


Ali

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem drodzy Bracia, od grudnia ubiegłego roku zaczynaja dziać się w moim życiu nieprzyjemne wydarzenia. 
Od połowy grudnia zacząłem chorować na różne rzeczy. Mam za sobą mocne przeziębienie, po wyleczeniu  dostałem gorączki, potem wyrwanie ósemki, długi czas po tym znow gorączki i następna ósemka do wyrwania obie miały komplikacje z którymi żyje do teraz.
 

Podczas przeziębienia przez tydzień śniła mi się moja babcia(żyje nadal), która pytała mnie w śnie co mój kuzyn zrobił Żydom. Wiem to brzmi totalnie idiotycznie ale od tamtego momentu wszystko zaczęło mi się pieprzyć. Od grudnia co mieisac wydaje Ok 2 tys zł na lekarzy/leki/samochód/ nagle potrzeby.

 

Nigdy w życiu nie miałem aż takiego ciągu problemów jak teraz. Ostatnio auto mi nie przeszło przeglądu i muszę w nie władować na już około 2k zł + 5k na turbinę, wycieki etc. a w zeszłym roku przejechałem nim konkretna trasę przez pół Europy i wszystko grało. Pojawiło się jeszcze kilka problemów w pracy, ludzie są w stosunku do mnie agresywni i to w dodatku tacy którym bez problemu dałbym sobie radę...

 

Początek moich problemów ma źródło jak mniemam od zwolnienia jednego pracownika, który defacto jest z innego działu i mimo, ze pełnie funkcje nadzorująca u siebie na dziale to nie mogłem mieć wpływu na jego dalsze zatrudnienie. Przypuszczam, ze to on rzucił na mnie jakaś klątwę, popytalem kilku  jego znajomych i podobno ten gość robi sobie lalki vodoo.
 

Mam wrażenie jakby dosłownie z dnia na dzień moje życie zamieniło się w gowno. Nie umiem tego zmienić, żaden sposób przyziemny nie pomaga mi rozwiązać moich problemow bo pojawiają się od razu dwa następne. Macie jakieś sugestie co powinienem zrobić? Przeanalizowałem każdy z moich problemów i żaden z nich nie ma przyczyn źródłowych z zaniedbania lub lekkomyślności.

 

 

pozdrawiam:)

 

p.s pisze z telefonu za wszystkie niedogodności formy tekstowej przepraszam.

Edytowane przez Ali
Dodałem akapity
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od grudnia do kwietnia jest prawie pół roku. Zepsuty samochód, przeziębienie plus problem z zębami (to mogą być wogóle powiązane sprawy i powikłania) to nie są jakieś dziwne wydarzenia. Przestań sobie wmawiać klątwę, bo inaczej dojdą Ci jeszcze wydatki związane z wizytami u psychiatry. Muszę Cię także ostrzec, że takich problemów wraz z wiekiem będzie więcej. To się nazywa starzenie się i każdy tak ma, choć niektórzy przechodzą to lepiej a niektórzy gorzej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klątw nie ma, panie!!! (są)

Zwróć się ku samemu sobie, swojemu wnętrzu, tam możesz coś znaleźć, ale nie musisz.

 

Polecam zapoznać się z DEIR, można też udać się do jakiegoś kumatego bioenergoterapeuty, o ile tacy są.

Możesz opisać więcej swoich snów, może się coś uda dopatrzeć, nie wiadomo.

 

Ogólnie medytacja, modlitwa (co najmniej do samego siebie, wnętrza, nie musisz wierzyć w Boga), przebaczenie swoim wrogom, przebacz tej osobie. 

Jeśli się uda szczerze przebaczyć, możesz spróbować również życzyć jak najlepiej, nawet pomodlić się za tego kogoś, życząc mu wszystkiego najlepszego.

 

Pozdro, chętnie pomogę, jeśli będę umiał.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem kiedyś ze jeśli masz sporo dziwnych przypadłości , twoja hmm. dusza próbuje ściągnac cię na właściwe dla niej tory. ( to dla tych co wierzą ze ona istnieje). Ja w ciągu 2 miesięcy miałem takie oto ciekawostki : 1)zdrada partnerki, 2) znecanie w pracy - kootas menadżer mnie dojeżdżal 3) zepsute auto 4) zepsuta lodówka 5) siadly mi kolana od biegania ( do dzisiaj się z tym borykam a minęły już 3 lata) 6) wyciek z rury wodnej który dość mocno mnie obciążył. Normalnie cuda niewidy. Tak więc nie jesteś sam kolego ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśli urzeczywistniają i namnażają to na co kierujesz swoją uwagę. Jeśli kierujesz ją na jakiekolwiek problemy, braki zdrowotne, finansowe itp zgodnie z zasadą pola wariantów i obserwatora z fizyki kwantowej, pole to dostarcza Ci w coraz większej ilości tych problemów, zdrowotnych, finansowych itp.

 

Najlepszym wyjściem jest przekierowanie uwagi z pola niedoborów na pole dostatku czyli na to co już masz i czego chcesz by pojawiało się coraz więcej, czyli zdrowia, pieniędzy, szczęśliwych zbiegów okoliczności, dobrych relacji z ludźmi.

 

Wiem, że to trudne dla niewtajemniczonych, ale warto spróbować. Działa, polecam;)

 

"Transerfing Rzeczywistości" Vadima Zelanda bardzo dobrze to tłumaczy, nie wdając się zbytnio w zawiłości fizyki kwantowej, której znajomość nie jest tu konieczna. Nas nie interesują definicje i wzory na dobrą jakość życia tylko efekty;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Robert kosmosu napisał:

Myśli urzeczywistniają i namnażają to na co kierujesz swoją uwagę. Jeśli kierujesz ją na jakiekolwiek problemy, braki zdrowotne, finansowe itp zgodnie z zasadą pola wariantów i obserwatora z fizyki kwantowej

To jest po prostu zwykły psychologiczny efekt potwierdzenia. Gdy podłapiemy jakąś ideę (w tym wypadku istnienie jakichś klątw) zaczynamy automatycznie wyłapywać z rzeczywistości wydarzenia które ją potwierdzają, podświadomie ignorując wszystko co może temu zaprzeczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Klariett napisał:

To jest po prostu zwykły psychologiczny efekt potwierdzenia.

To o czym mówię nie ma żadnego podłoża psychologicznego, a najprościej ujmując, jest to kreacja rzeczywistości jaką znamy poprzez myśl i kierunkowanie uwagi. Tak, wszyscy bez wyjątku mamy takie zdolności. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ali napisał:

Od połowy grudnia zacząłem chorować na różne rzeczy. Mam za sobą mocne przeziębienie, po wyleczeniu  dostałem gorączki

Słaba odporność.

2 godziny temu, Ali napisał:

potem wyrwanie ósemki, długi czas po tym znow gorączki i następna ósemka do wyrwania obie miały komplikacje z którymi żyje do teraz.

Jak wszem wiadomo ząbki szkodzą na całe ciało.

2 godziny temu, Ali napisał:

Ostatnio auto mi nie przeszło przeglądu i muszę w nie władować

Nie musisz TYLKO nie możesz prowadzić pojazdu który może spowodować zagrożenie dla kierującego lub innych uczestników ruchu.

2 godziny temu, Ali napisał:

około 2k zł + 5k na turbinę, wycieki etc.

Koszty utrzymania pojazdu.

Każdy je ma i niektórzy mogą mieć większe. Oddychaj spokojnie.

2 godziny temu, Ali napisał:

ludzie są w stosunku do mnie agresywni i to w dodatku tacy którym bez problemu dałbym sobie radę...

Plotki/pomówienia lub coś sam zjebałeś.

2 godziny temu, Ali napisał:

Początek moich problemów ma źródło jak mniemam od zwolnienia jednego pracownika, który defacto jest z innego działu i mimo, ze pełnie funkcje nadzorująca u siebie na dziale to nie mogłem mieć wpływu na jego dalsze zatrudnienie.

Tu prawdopodobnie leży ta ,,agresywna” sytuacja w pracy.

Zapewne inni myślą  że mogłeś mieć wpływ na zwolnienie.

2 godziny temu, Ali napisał:

popytalem kilku  jego znajomych i podobno ten gość robi sobie lalki vodoo.

Podobno mógłby również chodzi po wodzie,prawda?

2 godziny temu, Ali napisał:

Macie jakieś sugestie co powinienem zrobić?

Nic,a na pewno nie tworzyć teorii spiskowych.

 

Każdy ma problemy. I ty masz.

Wytrwać bo życie nie raz testuje w bardzo brutalny sposób.

2 godziny temu, Ali napisał:

pisze z telefonu za wszystkie niedogodności formy tekstowej przepraszam.

Ja zawszę pisze z telefonu.

Za niedogodności odpowiadasz tylko i wyłącznie ty.??

 

Bracie proszę o pare dni luzu i uporządkowanie spraw.

Nie unikniesz okresu posuchy w życiu bo każdego ona spotyka.

 

Wytrwałości i siły.

Edytowane przez BlacKnight
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam znajomą, którą zostawił partner. Znajoma blisko 40 lat, bez dzieci. Jak to sama określiła - jest teraz w czarnej dupie z założeniem rodziny i ma żal, jak to typowe u kobiet, że zmarnował jej życie.

 

Znajoma ta chodzi po różnych wróżbitach i magikach i płaci im aby ci coś tam robili na odległość jej byłemu. 

 

Ona wierzy, że chłop wróci do niej. 

 

Pomijając skuteczności takich metod to nie można zaprzeczyć, że ludzie to robią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez "mialem klatwe". Rozstalem sie z "myszka", nagle okazalo sie, ze komornik, pozniej inne nieplanowane wypadki.. w "najgorszym dniu" myszka snila mi sie w nocy, budzilem sie zlany potem. Pozniej nawet korki na miescie i deszcz sprawialy, ze mialem wrazenie panujacej klatwy hehe.

 

Przyjaciele + racjonalizowanie rzeczywistości (naprowadzanie sie mimo wszystko na wlasciwe tory), bo uwierz mi przyjdą w koncu takie dni i takie sytuacje, ze bedziesz sie cieszyl z tego, ze JESTES WE WLASCIWYM MIEJSCU I WE WLASCIWYM CZASIE.

 

Kazde gowno w koncu splynie jak spuscisz wode odpowiednia ilosc razy :D

 

Wybaczcie brak polskich znakow. Pisze z telefonu.

Edytowane przez Leebido
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.