Skocz do zawartości

Kiedy uważacie, że na dobre otworzą kluby fitness i szkoły tańca?


deleteduser91

Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, Baca1980 napisał:
28 minut temu, Garrett napisał:

Aż ludzie stracą cierpliwość.

I co zrobią?

Nic jak zwykle. Obawiam się, że Polska Nicy Guy Europy będzie najdłużej trzymała wszystko zamknięte. 

 

13 minut temu, Revolt napisał:

Przynajmniej ludzie zobaczą że można forme zbudować w domu,nie potrzeba chodzić na siłownie.

Jasne, że formę można zrobić samemu, ale fajnie jak się chodzi na zajęcia grupowe, tego akurat mi brakuj.

W dorosłym życiu jak chcesz się czegoś nauczyć jeśli chodzi a sport, to i tak musisz to samemu trenować. 2-3 godziny tygodniowo, to mało. Nie wiem dlaczego, to napisałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście ten nasz naród teraz cierpi katusze bo nie ma jak się lansować w modnych teraz klubach fitness itp gdzie przez okna widać jak na pokaz się katują na bieżniach, rowerkach itp. Potem wstawić fotkę z treningu na insta i atencja się zgadza. Kiedyś to był swojski klimat na siłowniach itp a potem to już tylko gorzej. W domu można z powodzeniem dać sobie wycisk. Ja za karę za niezdyscyplinowanie w narodzie nie otworzyłbym. Rodzinki na spacerze po 6 osób itp bez masek, biegacze, rowerzyści czy kolarze bez masek bo po ch.. Nie założę bo jestem lepszy i ponad to wszystko. Dlatego jest jak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi mega brakuje siłowni.

 

Moim zdaniem, Te wszystkie obostrzenia są trzymane przede wszystkim przed wyborami.

Tworzy się taka otoczka że władza przedkłada zdrowie ludzi wyżej niż gospodarkę.

Po wyborach gdy już władza na kolejne lata będzie zapewniona będą musieli rozmorozić wszystko bo przecież gospodarka pierdolnie.

Jeśli ilość dziennych zachorowań będzie się utrzymywała jak do tej pory czyli mniej niż 500 przypadków dziennie to te etapy będą wprowadzane i być może w wakacje już siłownie otworzą. Problem będzie jak te stopniowe poluzowania przełożą się na nagły wzrost przypadków i z kilkuset wzrośnie do kilkutysięcy zachorowań dziennie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że sierpień/wrzesień powoli większość rzeczy zacznie się otwierać - to znaczy ci co przetrwają, ale pewnie w okresie listopad-grudzień czeka nas 2 fala zachorowań, kilka razy gorsza.

 

Ja sam jeżdżę na rowerze, ale nie wyobrażam sobie jeździć w masce. Maskę mam cały czas na szyi i jak kogoś mijam to zakładam. Zresztą bez przesady, żeby kogoś zarazić jadąc na rowerze to trzeba by kichnąć specjalnie. CO innego bieganie czy spacer, gdy ten kontakt z drugą osobą ze względu na prędkość jest dużo większy

 

Co do siłowni to chciałem sobie kupić po prostu rurki do podciąganie i pompek (dipy) do treningu z obciążeniem - mam trochę KG, pas i specjalny worek na ciężary. Niestety na ławeczki nie mam miejsca. Chciałem więc kupić sobie takie stacjonarne rurki ze stojaki lub do wbicia w ziemie, ale nie takie przywieszana. Cena mnie zwaliła z nóg, taki zestaw to obecnie około 600-1000 zł. Masakra

Edytowane przez Zbychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że jak najszybciej.

 

Myślę, że więcej osób zginie z powodu nieodpowiedzialnych decyzji rządu, niż z powodu samego wirusa.

 

Zabrali ludziom podstawowe prawa rzekomo przez wirusa, który ma ok. 0,2% śmiertelności (według rozmaitych badań przeprowadzonych w ostatnim czasie, większość osób przechodzi wirusa bezobjawowo).

 

Poza aspektem wolnościowym jest też gospodarczy, który dodatkowo jest bezpośrednio związany ze zdrowotnym. Istnieje bezpośrednia relacja między poziomem PKB, a długością życia i poziomem śmiertelności w danym kraju. Jeśli wzrost gospodarczy spadnie to automatycznie w ciągu najbliższych kilku lat będzie w kraju większa śmiertelność na inne choroby, z powodu braku drogiego sprzętu, czy dobrych specjalistów. Ale o tych innych chorobach się już nie wspomina, bo to niemodne, nie to co światowy koronawirus.

 

Jeśli teraz mamy taką panikę, to nie chcę sobie wyobrażać do czego posunęłyby się rządy, jeśli mielibyśmy do czynienia z wirusem, który uśmierca np. w 10% przypadków zachorowań.

 

Lewackie media chętnie opluwają teraz Szwecję, że jak oni tak mogą nie zamykać obywateli w klatkach i przepowiadają wielką epidemię w tym kraju, ale coś jej nie widać. A według ostatnich informacji ilość zachorowań w tym kraju spada.

 

Od początku roku na drogach zginęło znacznie więcej osób, niż przez koronawirusa, którzy w dodatku nie mieli chorób współistniejących. Zakażmy jazdy samochodem.

 

Delikatny off-top, ale denerwuje mnie już to traktowanie obywateli jak niewolników i ludzie przyklaskujący temu.

Edytowane przez Master
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.