Skocz do zawartości

Podsumowanie rozstania z "miłością życia" hehe


Rekomendowane odpowiedzi

Czołem bracia samcy,

 

przed Wami krótkie podsumowanie mojego frajerstwa kiedy to wierzyłem, że TO TA JEDYNA i nie było nawet opcji, żebym myślał inaczej. Mimo drążenia informacji jak działać po rozstaniu i wewnętrznym głosie samca robiłem totalne gówno. Przepraszanie, proszenie o szansę - przecież o to jej chodzi, nie? żebym się postarał? Aha - zapomniałem dodać - po rozstaniu, kiedy wyprowadziła się do rodziców dzieliło nas 150km.

Byliśmy ze sobą ok. 4 lat i mieszkaliśmy razem 3.

 

No więc nie wdając się w poboczne wątki podsumowanie czego NIE ROBIĆ po rozstaniu. KU PRZESTRODZE!

 

 

  1. Jeśli zerwałeś z laską, bo od dłuższego czasu Cię denerwowała i przebywanie z nią nie sprawiało Ci przyjemności (czepianie się o wszystko, subtelne (i nie) próby skłócenia z rodziną, wiecznie za mało, wiecznie źle) to dobrze zrobiłeś bez względu na to, że cierpisz podczas rozstania.
  2. Po rozstaniu jeśli mimo wszystko chciałbyś, żeby do Ciebie wróciła musisz od razu wdrożyć plan naprawczy, który tak naprawdę polega na olewce + niededykowane pod ex odnowienie atrakcyjności.. (poradniki wszędzie) ale szkoda czasu na byłe, bo ta Twoja do niedawna "miłość życia" gdy tylko okażesz słabość wyżuje Cię i wypluje z trudną do wywabienia plamą na Twoim honorze. To ten moment gdzie zaczynasz otwierać oczy, bo Twoje wszelkie wyobrażenia nt. Waszej wspólnej przyszłości boleśnie kawałek po kawałku legną w gruzach hehe :D
  3. Tutaj też fajnie dodać, że obecne zachowanie ex jest lata świetlne od zachowania Twojej myszki :D
  4. Nie możesz o niej zapomnieć? Zablokuj ją wszędzie, pousuwaj/dobrze zarchiwizuj rozmowy, zdjęcia itp tak, żebyś na co dzień jej nie widział - to też ułatwi nie wchodzenie na jej profile.
  5. Jak się odzywa do Ciebie, żebyś wysłał jej resztę swoich rzeczy tj. telefon w stylu "hej, sorry, że przeszkadzam, ale chyba zostawiłam jeszcze u Ciebie moje ulubione dziurawe skarpetki/ładowarkę" czy też "pomożesz mi z komputerem, bo Ty umiesz, a ja to taka biedna i nie umiem" raz na dwa miesiące to tylko jej shit testy i próby zdobycia atencji, żeby czuć się nadal atrakcyjną (ktoś o nią zabiega mimo tego, że jest zimną suką)
  6. Chyba zauważyłem taki mechanizm: u niej coś źle, lub myśli o Tobie, więc napisze do Ciebie, żebyś myślał o niej (może ona chce wrócić, na pewno chce wrócić i daje mi sygnały). Gówno nie sygnały - gdyby chciała to by wróciła, albo sprowokowałaby Ciebie, żebyś Ty wyszedł z taką inicjatywą niemniej wiedziałbyś o tym na 100% i nie musiał się domyślać. Nie odpisuj! Nie odbieraj!
  7. Ból mija. Pozwól sobie go przerobić, przepłakać (byle nie ex do słuchawki!). Czytaj forum, czytaj książki, rób swoje tak, żebyś był ALFĄ, bo to nasza natura, a nie BETA-ORBITEREM - czyli ulegającym kobietom leszczem, bo tak mówią starodawne prawdy.
  8. Jej koleżanki, rodzina i orbitery zrobią z Ciebie takie gówno w jej oczach, że jeśli tylko będziesz się o to prosił to ona Cię tym gównem chętnie obleje :)
  9. Czego byś nie wymyślił nie szukaj kontaktu. Chcesz płakać i mówić jej jak tęsknisz? Nie rób tego, bo ona to wykorzysta i będziesz czuł się sto razy gorzej.
  10. Ona nie jest inna niż wszystkie. Jeśli jest zimną suką to nie może nią być w uroczy sposób. Przecież zasłużyłeś - ma prawo być zła (hahahahaha).
  11. Przepraszanie, skamlanie nie ma nic wspólnego z atrakcyjnością i pomimo, że każdy to wie.. to można mieć tak przesłonięte cipą oczy (widzę po sobie), że wmówisz sobie, że to jedyny sposób na jej odzyskanie - ubłaganie żeby dała Ci ostatnią szansę (żal.pl), a to zostaje w człowieku hehe. 
  12. Nie bierz całej winy za rozstanie na siebie marząc o tym, że skoro ex zobaczy jak cierpiętniczo przeżywasz swoje błędy i chłostasz się błagając i zabiegając podczas gdy ona co chwilę depcze Twoją godność NAGLE TO DOCENI I WRÓCI. Haha. 
  13. Po rozstaniu ona z defaultu nie chce wrócić, chyba, że otaczasz się wieloma laskami, albo masz nagły zastrzyk hajsu (awans, zmiana pracy). 
  14. Skoro nie chce do Ciebie wrócić, ale macie jakiś gówno-kontakt ze sobą to najczęściej jesteś po prostu jej poligonem doświadczalnym!
  15. Nie patrz na to co kobieta mówi tylko co robi (one myślą o facetach tak samo, używaj tej wiedzy rozsądnie :) )

 

No nic, ja ze swoją plamą będę musiał żyć, ale co się nauczyłem na tym rozstaniu to moje. Widzę, że obecnie jest już git i zaczynam patrzeć na życie przez różowe okulary mimo tego, że jestem singlem.

 

Jak mi się coś przypomni to dorzucę, lub jak pojawią się nowe wątki z tym rozstaniem choć nie przewiduję :) 

To w sumie mój pierwszy wątek, więc jeśli popełniłem jakieś fopa to pardon :)

 

 

 

  • Like 5
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16. Nie przekonuj kobiety do siebie logicznymi argumentami, na szybko i na siłę (wyciągnięte z równoległego wątku) - tutaj jedynie może pomóc rozstanie z klasą i pewnością siebie oraz natychmiastowe wdrożenie długofalowego planu naprawczego (na co najczęściej nie warto marnować swojej energii :) tym bardziej, że przy normalnym podrywie jak Ci nie wyjdzie to "przeżywasz to 5 minut", a jak Twoje ciężko wypocone treningi na siłowni, wyrywanie dobrych lasek byleby mieć z nimi zdjęcie na FB - ogólne podjęcie kilkutygodniowego/miesięcznego trudu powrotu do byłej nie uda się, bo serio laska znajdzie już innego i będzie z nim szczęśliwa to będziesz się męczył z tym jeszcze długo

17. Usunięcie/zablokowanie na portalach społecznościowych to też zapobieganie/minimalizowanie ryzyka natknięcia się na nowe zdjęcia "myszki" z nowym bolcem co pewnie musi być chujowe jeśli Ci na niej dalej zależy 

 

Edytowane przez Leebido
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.04.2020 o 14:15, Still napisał:

K.Kolumbn sie znalazł ? Ameryki nie odkryleś. O tym co napisałeś, są tu dziesiątki jak nie setki postów ;)

I powinno być ich jeszcze więcej, żeby uświadomić resztę braci, którzy może nie natkneli się na te rady. Bo są to rady bardzo mądre w walce z podstępnymi babami, których celem jest nie żaden związek czy normalność, a zwykłe krwiopijstwo emocjonalne. Tfu!

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.04.2020 o 14:15, Still napisał:

K.Kolumbn sie znalazł ? Ameryki nie odkryleś. O tym co napisałeś, są tu dziesiątki jak nie setki postów ;)

Dobrze dobrze, to się wszystko zgadza, ale tą wiedzę trzeba powtarzać, utrwalać, przypominać aby została w głowie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.