Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ehem, witam braci i siostry. W maju postanowiłam powalczyć z moimi złymi nawykami (mam 3, jeszcze się zastanawiam czy skupić się na jednym czy wszystkich na raz). Oznacza to, że od 1 do 31 unikam je i wszelkie pokusy z nimi związane, jednocześnie zastępuję je dobrymi nawykami (to konieczność). Przykładowo - jeśli coś mi się nie uda i będę mieć fatalny nastrój nie pójdę się nachlać tylko poćwiczyć. Jeśli się nudzę nie będę podjadać i surfować po internecie tylko porobię coś innego, każdego dnia wdrażam lepszy nawyk w miejsce dawnego. Już próbowałam wielokrotnie się ich pozbyć, ale mi nie wychodziło na dłuższą metę. W zasadzie wychodzi mi to jedynie na krótką metę i wraca z efektem jojo, czyli nawyk kusi mnie z siłą większą niż zwykle i przegrywam. Muszę wytrwać ten najgorszy okres.

 

Chwila szczerości - te nawyki są złe i żadna durna racjonalizacja na ich temat mnie nie interesuje. Znam wiele sztuczek umysłu które prowadzą do tego by sobie odpuścić, pofolgować i znowu przegrać.


Po co to w ogóle piszę, bo naprawdę chcę się tego pozbyć i wymyśliłam, że należy połączyć siły. Znajomi mnie dopingują, ale to nie to samo. Jeśli ktoś również walczy z nałogami to trzeba powalczyć razem. Czemu? No bo w grupie siła.

 

Tak więc jeśli ktoś chce to wyraża chęć przyłączenia się i potem KAŻDEGO DNIA wpisuje tutaj - przegrałem/am czy nie. Może dorzucać co zechce, będzie widać jak przebiega cały proces. Jak będzie naprawdę ujowo może tu wpadać i błagać o wsparcie, nieważne, chodzi tylko o to by wygrać. Ktoś ma rady co jest pomocne, niech pisze.

 

A teraz dwa motywujące znaczenia:

 

1 maja to święto pracy - święto klasy robotniczej. Niech to będzie święto PRACY - ale nad sobą.

Maj - nazwa miesiąca pochodzi od łacińskiej Maius, od bogini Mai, matki-ziemi, bogini WZRASTANIA. Należy wzrastać pozbywając się szajsu który nas ciągnie w dół.

 

Może mi się udać, od maja czeka mnie długa i niełatwa praca, w godzinach 12-22, nie będę mieć czasu na pierdoły. Poza tym moje nawyki tak mnie już męczą, że nie dam rady z nimi dłużej żyć, poza tym chcę z nimi wygrać. Naturalnie w te ostatnie dni należy zlikwidować wszystko co będzie przeszkadzało, pomyśleć nad lepszymi nawykami w miejsce dawnych.

 

Czy ktoś się przyłącza?

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bruxa

Ja się przyłączam, jestem zmuszony - celują we mnie karabinkami i mam tylko jedno wyjście, to trochę jak przejście przez pole, gdzie są miny porozstawianie. Jak nagle, zniknę z forum to wiedz, że coś się dzieje i nie jesteś sama, z hektolitrami szajsu, który trzeba przydusić w zarodku ? 

 

@deomi jak zwykle jak miszcz wszystko pozamiatała, ahhh uwielbiam to ?

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodzenia @Bruxa. Protip ode mnie: bardzo ważne są ćwiczenia fizyczne. Mi się wydaje że często wracanie do nawyków wynika z braku zajęcia i chwilowych obniżeń nastroju (te dwie sprawy są że sobą zresztą powiązane). Sport ogarnia te dwie pieczenie na jednym ogniu.

Edytowane przez leto
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TEGO POTRZEBOWAŁAM W REZERWACIE!!! Biorę udział bardzo chętnie!
Za miesiąc przystępuje ponownie do maturek i chciałabym wyciągnąć te 90% z ang i 80% z geo, żeby potem na spokojnie się dostać na wymarzoną uczelnię. I muszę wymyślić plan B żeby nie skończyło się jak w 2019 roku ^_^

3 godziny temu, Bruxa napisał:

Poza tym moje nawyki tak mnie już męczą, że nie dam rady z nimi dłużej żyć, poza tym chcę z nimi wygrać. Naturalnie w te ostatnie dni należy zlikwidować wszystko co będzie przeszkadzało, pomyśleć nad lepszymi nawykami w miejsce dawnych.

100% siostro :ph34r:
 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Egregor Zeta napisał:

Sponsoring/escort girl? Jestem ciekaw i zapewne nie tylko ja.

Jezu, a co to takiego escort girl? :lol:
Chyba Ciebie i innych rozczaruje. Plan B to przekonanie się do ewentualności podjęcia studiów na innej uczelni niż sobie upatrzyłam. 
Poza tym jeszcze jestem dziewicą, sponsoring to zbyt prosta i łatwa droga na zdobywanie pieniążków jak dla mnie ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, melody napisał:

Za miesiąc przystępuje ponownie do maturek i chciałabym wyciągnąć te 90% z ang i 80% z geo, żeby potem na spokojnie się dostać na wymarzoną uczelnię. I muszę wymyślić plan B żeby nie skończyło się jak w 2019 roku

Powodzonka. 

 

Pamiętam, jak do swojej ryłam. Świątek, piątek czy niedziela, zawsze z nosem w książkach, z arkuszami na kolanach. 

Nie było mowy, że inna uczelnia, że inne studia. Jakie sobie upatrzyłam, na takie się dostałam.  

 

 

 

Edytowane przez JudgeMe
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawyki:

1. za dużo leżenia w ciągu dnia, przesypianie i odwlekanie wszystkiego czego się da

2. łażenie po internecie bez celu, za dużo siedzenia przy komputerze i smartfonie

3. żarcie byle czego, nie trzymanie się dobrego odżywiania

 

Prowadzi to do prokrastynacji i jakichś kompulsywnych zachowań. :-< Nikt się nie czuje dobrze ani od leżenia, gapienia w ekran czy kiepskiego jedzenia.

 

Widzę, że mało osób jest chętnych. ? @melody jak sobie odpuściłam naukę to zaczęłam sobie wszystko odpuszczać i mi się wszystko posypało. Jakby ktoś na mnie wymusił dyscyplinę za młodu to byłoby lepiej. Zatem powodzenia.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bruxa W sumie ja też za dużo odpuszczam. Niby szyję, maluje ale olałam teraz grafikę. 

Wydaje mi się, że za mało czasu poświęcam na siebie, a za dużo na pierdoły/ lenistwo. Albo za dużo od siebie wymagam. 

 

Postanawiam tak samo, przez miesiąc maj będę chociaż jeden dzień w tygodniu poświęcała na grafikę komputerową, godzinę w tygodniu minimum na czytanie (nakupiłam książek i teraz leżą), jeden obraz namalować nie na zamówienie ale dla siebie, skończyć szyć rożek, ręcznik z kapturkiem, prześcieradła sztuk dwie. 

No i jako, że w maju walczymy ze złymi nawykami to skończę jeszcze dokładnie 1maja robić tłumaczenia do gry. 

Dodatkowo w te dni kiedy mój pójdzie na crossa ja ćwiczę jogę w domu. 

 

Ja walczę z lenistwem. 

A jak założyłaś temat to pomyślałam sobie o super, mnie to nie dotyczy. No ale nie jest tak kolorowo jakbym chciała. ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idę na wojnę ze swoją prokrastynacja. Jakiś czas temu obudziła się we mnie ambicja robienia kasy i zamierzam się za to zabrać. Pomysły są, oszczędności są, warunki (deficyty w produktach, w różnych dziedzinach) są. Czas ruszyć dupę i przestać robić na kogoś. ?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.