Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

W naszym społeczeństwie występuje tajemnicze zjawisko znane jako „utrata duszy”, które pojawia się u wszystkich ludzi w każdym wieku, płci, rasy i pochodzenia.

Rdzenni mieszkańcy wiedzieli o występowaniu utraty duszy od tysiącleci i rozumieją to w wyniku wewnętrznej fragmentacji spowodowanej traumatycznym doświadczeniem lub intensywnym szokiem dla umysłu i ciała.

Podczas gdy dla wielu z nas utrata duszy brzmi nieprzyjemnie znajomo, to doświadczenie jest zwykle tymczasowe, a przy właściwej pracy wewnętrznej te utracone elementy nas samych mogą zostać ponownie włączone w nasze życie.

 

 

Co to jest utrata duszy?

 

Kiedy doświadczamy utraty duszy, część naszej duszy - lub żywej esencji - „ukrywa się” lub zamyka, utrudniając nam wyrażanie i doświadczanie naszego prawdziwego potencjału i pełni jako istot ludzkich. Często całe aspekty naszej psychiki są całkowicie blokowane lub tłumione.

Podczas mojej eksploracji szamanizmu i metod jego odnajdywania, utrata duszy została zdefiniowana jako doświadczenie duszy podróżującej do innych królestw lub rzeczywistości alternatywnych i często opętanej przez duchy. W szamańskiej perspektywie, kiedy te części naszych dusz nie zostaną odzyskane, nie możemy znaleźć wewnętrznego dopełnienia ani całości.

Przed psychologią to wyjaśnienie było jedynym sposobem, w jaki kultury pierwotne mogły wyjaśnić traumę (którą nazywamy w czasach współczesnych), aby znaleźć sposoby jej leczenia - i była wówczas niezwykle skuteczna. Jednak do Straty Duszy można teraz podchodzić z wielu różnych punktów widzenia. Następnie zbadamy te różne perspektywy.

 

Jak tracisz duszę - jak to się może stać

 

Niestety w naszym współczesnym świecie utrata duszy jest raczej regułą niż wyjątkiem.

Jako jednostki tracimy połączenie z naszymi duszami (lub Prawdziwą Naturą) za każdym razem, gdy utożsamiamy się z naszymi ego i staramy się znów poczuć całość poprzez uzależnienia, poszukiwanie stymulacji, wierzenia dogmatyczne, relacje warunkowe i pracoholizm.

Ale jest powód, dla którego identyfikujemy się z ego i odłączamy się od duszy: jest to mechanizm przetrwania. Musimy rozwinąć w sobie poczucie siebie, odrębne poczucie „mnie” na świecie, aby funkcjonować. Ale jednocześnie rozwijanie ego (które jest w zasadzie jednym wielkim mechanizmem obronnym zapewniającym, że jesteśmy kochani, akceptowani, zadbani, unikamy bólu itp.) Oznacza, że tracimy kontakt z autentyczną istotą tego, kim naprawdę jesteśmy: Dusza.

W wyniku utraty duszy zaczynamy doświadczać objawów osłabienia, zmęczenia, depresji, niepokoju i pustki. Po prostu wiemy, że czegoś brakuje w naszym życiu - ale wielu z nas stara się odkryć, czego dokładnie brakuje. Zrozumienie utraty duszy jako utraty lub odłączenia się od najważniejszych części nas, jest w psychologii znane jako dysocjacja: źródło wielu chorób psychicznych.

 

 

Co mówi psychologia o utracie duszy

 

Jak zatem zachodzi faktyczny proces utraty kontaktu z naszą Duszą z psychologicznego punktu widzenia?

Kiedy odłączamy się od korzenia tego, kim jesteśmy, w psychice powstaje brak równowagi. To odłączenie narasta z czasem i może być nasilone przez traumatyczne okoliczności, które mają tendencję do fragmentacji psychiki.

Co się stanie, gdy nasze psychiki rozpadną się? Odpowiedź jest taka, że poszczególne części naszej osobowości (np. Jaźń cienia, anima, animus itp.) Zostają uniezależnione i tym samym wymykają się spod kontroli świadomego umysłu. Pozostając w podświadomości, te części nas pragną być zintegrowane i uświadomione, i mogą uciekać się do ekstremalnych środków, aby zwrócić naszą uwagę (takich jak depresje samobójcze, zachowania autodestrukcyjne, nagłe szaleństwo).

Co dzieje się, gdy jeden z naszych „kompleksów” psychologicznych emancypuje się i staje się tyranicznym uzurpatorem świadomości? Rezultatem jest rosnące poczucie wyobcowania od nas samych, życia i Boskości. Możemy żyć ze strachem, winą i wstydem jako stałe tło naszego życia. I zwykle czujemy się odrętwiali, pusti w środku i poczucie beznadziejności, które staramy się stłumić pracą, życiem rodzinnym, przyjaźnią, plotkami i różnymi uzależnieniami.

 

Utrata duszy jest również znana jako dysocjacja

 

Utrata duszy, w pewnym sensie, jest innym sposobem mówienia o dysocjacji.

Jeśli znasz podstawową psychologię, będziesz wiedział, że dysocjacja oznacza odłączenie się od czegoś, w tym przypadku od nas samych. To rozłączenie ma miejsce w wyniku traumatycznej sytuacji lub środowiska, na które jesteśmy narażeni. Jest to mechanizm obronny, który uniemożliwia nam całkowite zamknięcie się i niezdolność do funkcjonowania.

 

Oto (tragicznie bardzo częsty) scenariusz działania dysocjacji:

 

Wyobraź sobie, że małe dziecko jest molestowane.

Aby poradzić sobie z przerażającym doświadczeniem, dziecko ucieka, odsuwając się lub odrywając od sytuacji. W procesie samoobrony dziecko tworzy w sobie różne alter ego lub całkowicie różne osobowości jako mechanizm obronny. W psychologii jest to traktowane jako „zaburzenie wielu osobowości” (obecnie znane jako zaburzenie tożsamości dysocjacyjnej).

Łatwo jest zrozumieć, jak kultury plemienne postrzegałyby to jako utratę Duszy. Zasadniczo jednak dysocjacja psychiczna jest sposobem natury na ochronę się przed intensywną traumą i utratą przez blokowanie tych rannych sytuacji.

Ale utrata duszy lub dysocjacja nie ogranicza się do tych ekstremalnych przypadków i można ją znaleźć w różnym stopniu u większości ludzi. Uzależnienia, zaburzenia odżywiania, zaburzenia tożsamości, stres pourazowy, depresja, współzależność, narcyzm, niska samoocena i zaburzenia adaptacyjne są powszechnymi przyczynami (i symptomów) utraty duszy w naszych powierzchownych, szybkich, materialistycznych współczesnych społeczeństwach które są w większości pozbawione wszelkiego poczucia świętości.

Młoda kobieta, która marzy o byciu artystą, ale musi sprostać oczekiwaniom rodziców co do bycia lekarzem, straci trochę Duszy, ignorując istotną część jej istnienia. Albo przypuśćmy, że młoda kobieta idzie naprzód i realizuje swoje marzenie o byciu artystą, ale w głębi duszy wciąż zależy od aprobaty rodziców. Potem albo obwinia ich, że nie biorą odpowiedzialności za realizację swojej pasji, albo zapada w depresję, ponieważ nie są przez nich akceptowani. Ta historia może brzmieć znajomo.

Na szczęście istnieje wiele sposobów ponownego znalezienia całości. Większość materiałów, które piszę razem z Luną dla samotnego wilka, jest formą Odzyskiwania Duszy, w której pomagamy ci uświadomić sobie, jakie aspekty w tobie mogą zostać zakopane lub utracone. Robimy to poprzez zachęcanie do rozwijania autentyczności, eksploracji, miłości i transformacji. Niedługo później przedstawię kilka popularnych praktyk związanych z wyszukiwaniem dusz.

Ale po pierwsze, czy doświadczasz utraty duszy?

 

21 znaków, że możesz doświadczyć utraty duszy

 

Istnieje wiele fizycznych, psychologicznych i duchowych objawów utraty duszy.

Kiedy doświadczamy utraty duszy - to znaczy części naszej duszy „chowają się” lub odsuwają od nas, rezultatem jest utrata duszy energii lub bardzo żywotności naszego życia. Ta utrata energii uniemożliwia nam zdrowe, satysfakcjonujące i kreatywne życie. Czasami utrata duszy może trwać przez całe życie, co powoduje rozwój osoby autodestrukcyjnej, którą często nazywamy w naszym języku „zagubioną duszą”.

Aby odzyskać utracone części nas samych i aby ponownie stać się zrównoważonym, całym i skoncentrowanym, musimy najpierw zidentyfikować objawy utraty duszy w nas.

 

Poniżej znajdziesz niektóre z najczęstszych objawów:

 

 

Wspomnienia i części twojego życia zostały zablokowane.
Występują silne okresy depresji.
Części w tobie wydają się brakujące lub uszkodzone.
Doświadczasz ogólnego odrętwienia emocjonalnego w życiu.
Dręczą cię ciągłe uczucia strachu lub niepokoju.
Przechodzisz długie okresy bezsenności.
Czujesz się zagubiony lub niekompletny.
Czujesz się jak „inna osoba” po szokującym lub traumatycznym wydarzeniu życiowym.
Czujesz się zablokowany lub niezdolny do przezwyciężenia pewnego problemu w swoim życiu.
Czujesz się rozczarowany życiem.
Czujesz się tak, jakbyś miał w sobie wiele „jaźni”.
Próbujesz uciec, zwracając się do alkoholu, narkotyków, seksu, telewizji lub nadmiernego wysiłku.
Czujesz się niegodny bycia kochanym.
Doświadczasz ciemnej nocy duszy.
Chcesz znaleźć swój cel i sens w życiu.
Czujesz, że twoje codzienne życie jest pozbawione sensu i ukierunkowane na zadania.
Unikasz poczucia bezbronności i trzymasz innych na dystans.
Tęsknisz za całością i poczuciem przynależności.
Czasami czujesz, że nie masz nad sobą kontroli.
Ciągle czujesz się zmęczony psychicznie lub fizycznie bez powodu medycznego.
Pragniesz autentyczności i całkowitej akceptacji siebie.

 

 

 

"Cóż bowiem za pożytek ma człowiekowi, skoro cały świat zyska i straci duszę?" - Jezus z Nazaretu.

 

Praca wewnętrzna lub praktyki odzyskiwania duszy są najlepszym sposobem na ponowne połączenie się z duszą. To dlatego, że zabierają cię w wewnętrzną przygodę i kierują twoją energię w kierunku najgłębszych zakopanych uczuć, myśli i snów: wszystkie z nich niosą ze sobą ważne części.

Istnieje wiele wewnętrznych praktyk pracy. Niektóre z tych szczególnie nadających się do wyszukiwania duszy mogą obejmować:
Wewnętrzna praca dziecka
Praca w cieniu
Terapia sztuką
Praca marzeń
Praca lustrzana
Prace archetypowe (obejmuje także terapię wewnętrznymi systemami rodzinnymi)
Podróżowanie po medycynie roślinnej (podejmuj to z doświadczonym przewodnikiem)
Medytacja i uważność
Wyobrażanie sobie
Śpiewanie i śpiewanie
Zanurzenie w naturze i ekoterapia
Terapia ruchowa (joga, taniec itp.)
Wybierz kilka interesujących Cię obszarów i trzymaj się ich przez okres co najmniej roku. (Jednak ostatecznie skorzystaj z własnego osądu - a jeśli czujesz się przytłoczony, natychmiast przestań). Ta praca wymaga poświęcenia i szczerości. Więc idź wolnym i stałym tempem. Pewnego dnia spojrzysz wstecz na chwilę, gdy czytasz ten artykuł i zdasz sobie sprawę, jak daleko zaszedłeś!

 

 

Źródło (orginał)

https://lonerwolf.com/soul-loss/

Przetłumaczone przez:

https://translate.google.com/?hl=en&tab=TT&authuser=0

 

 

P: Czy odzyskiwanie duszy można wykonać tylko u szamana?

 

Odp .: Chociaż „pobieranie duszy” jest terminem szamańskim, nie musi być wykonywane wyłącznie przez szamana. Psychoterapeuci, bodyworkerzy i uzdrowiciele duchowi również mogą udzielić pomocy w pozyskiwaniu duszy. Spróbuj znaleźć kogoś godnego zaufania, jeśli chodzi o odzyskiwanie duszy: zaufaj swojemu instynktowi. To święta podróż i wymaga wskazówek od osoby, która naprawdę szanuje ciebie i cały proces.

***

Aby być zdrowym, czuć się całością i prowadzić harmonijne życie, musisz odzyskać najważniejsze utracone części siebie, ucząc się życia w równowadze, autentyczności i miłości własnej.

Odnalezienie utraconych fragmentów siebie i przywrócenie ich oznacza powrót do wrodzonej pełni, przywrócenie niezbędnej witalności, jaką jest Twoja Dusza, często jest częścią podróży przebudzenia duchowego. Nauczenie się powolnej reintegracji utraconych elementów Duszy poprzez praktykę pracy wewnętrznej (lub Odzyskiwania Duszy) jest wypełnieniem twojego potencjału jako boskiej istoty posiadającej ludzkie doświadczenie.

  • Like 11
  • Dzięki 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeżeli w ogóle nie mamy duszy ??? - bo jesteśmy tylko małpami, które ucząc się polować w sposób zorganizowany nauczyły się planować i ewoluowały w zwierzęta rozumne ??? A całe pojecie duszy jest związane tylko z naszym lękiem przed śmiercią, który łagodzimy sobie tłumacząc tym że " dusza ludzka jest nieśmiertelna" ????

Patrząc na to co ostatnio się dzieję i na naszą historię - jako gatunki to blisko nam do zwierząt.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wojkr napisał:

Patrząc na to co ostatnio się dzieję i na naszą historię - jako gatunki to blisko nam do zwierząt.

Uwłaczasz zwierzątkom bracie @wojkr ? 

 

Teraz, wojkr napisał:

A jeżeli w ogóle nie mamy duszy ???

Wszystko możliwe, ja nie mam odpowiedzi na to, jednak uważam że coś po nas w jakieś postaci, trwa, ponieważ ten świat jest zbyt precyzyjnie zaprojektowany i naprawdę przypomina symulację, a na przykład konstrukcia jak "wieczność", po prostu wychodzi poza skalę naszego rozumowania, także tak czy siak gówno wiemy i ledwie raczkujemy jako ludzkość ? 

58 minut temu, PamMorrison napisał:

możesz napisać jakie są Twoje osobiste odczucia w tym temacie?

Mogę ale musiałbym jeszcze dorzucić do ognia dwa tematy, więc nie wiem.

 

 

Gdybym zapomniał:

 

P: Czy utrata duszy wiąże się z utratą duszy - czy mogę stracić duszę?

 

Odp .: Utrata Duszy polega na utracie kontaktu z Twoją Duszą. Nie możesz całkowicie stracić swojej Duszy, zawsze jest ona w tle twojego życia, aczkolwiek często bywa niedostępna z powodu traumy, której doświadczyłeś. Wiele osób źle rozumie termin Utrata Duszy, który dosłownie oznacza utratę Duszy. Zamiast tego chodzi o utratę dostępu do niezbędnego rdzenia.

 

P: Skąd wiesz, że nie ma twojej duszy?

 

Odp .: Ponownie Dusza nigdy nie „odchodzi”, po prostu staje się trudna do osiągnięcia, trudna do ponownego połączenia. Typowe oznaki utraty duszy to lęk, depresja, drętwienie emocjonalne, samotność, pustka, chroniczne zmęczenie, poczucie beznadziejności, nudy i głębokie niezadowolenie z życia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, wojkr napisał:

a my jesteśmy tylko wybrykiem natury

To jesteśmy, ja akceptuję każdą możliwość.

 

Nie znam odpowiedzi, moje doświadczenia mi mówią, że jest inaczej ale oczywiście mogło mi się tylko wydawać, każdy musi znaleźć swoją odpowiedź. 

 

Ostatnio do mnie dochodzi jakoś, że każdy dzień może być moim ostatnim i żyję w pewnym poczuciu wdzięczności, nawet za kijowe życie we większości czuję się wdzięcznym za nie oraz za to, że mogę chociażby oddychać. Samemu trzeba tworzyć swoje szczęście, innej opcji nie ma i czy to będzie z kobietą czy solo single player tak i tak trzeba wziąć odpowiedzialność za siebie, stety niestety....

 

5 minut temu, bassfreak napisał:

Mam chyba wszystkie 21 objawów

Widocznie jesteś totalnie rozłączkowany, dodam jeszcze artykuły o nocy duszy może ją przechodzisz.

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

 

Wspomnienia i części twojego życia zostały zablokowane.

Wychodzisz z mieszkania, zamykasz drzwi na klucz, zjeżdzasz windą i myślisz, czy zamknąłeś drzwi, ale idziesz dalej. Wychodzisz. Zamknąłeś drzwi? Jasne, że tak. Na pewno? No i wracasz i sprawdzasz i oczywiście zamknąłeś i myślisz, jakim jesteś baranem, że wróciłeś, a to tracisz duszę. 

8 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Występują silne okresy depresji.

Związane z przybraniem na wadze w czasie lockdownu. 

8 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Części w tobie wydają się brakujące lub uszkodzone.

Wyrwana ósemka. Pieruńsko bolała.

8 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Doświadczasz ogólnego odrętwienia emocjonalnego w życiu.

Odczuwam odrętwienie w plecach, liczy się?

8 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Dręczą cię ciągłe uczucia strachu lub niepokoju.

Zawsze po horrorze.

8 godzin temu, SzatanKrieger napisał:


Przechodzisz długie okresy bezsenności.

 

Bo mi sąsiedzi po nocy hałasują, już policję wzywałam. 

8 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Czujesz się zagubiony lub niekompletny.

Ostatnio się zgubiłam jadąc na rowerze. Znaczy jedno skrzyżowanie za saleko pojechałam.

8 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Czujesz się jak „inna osoba” po szokującym lub traumatycznym wydarzeniu życiowym.

To mi mówią moje letnie ubrania z tamtego roku :(

8 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Czujesz się zablokowany lub niezdolny do przezwyciężenia pewnego problemu w swoim życiu.

Ja nie mam problemów. Ja mam wyzwania. Korpopower!!!!oneone111!

 

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Czujesz się rozczarowany życiem.

 

Za to to forum nigdy nie rozczarowuje :)

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Czujesz się tak, jakbyś miał w sobie wiele „jaźni”.

Zaprzeczamy. 

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Próbujesz uciec, zwracając się do alkoholu, narkotyków, seksu, telewizji lub nadmiernego wysiłku.

Panie, po alko kac morderca, na narkotyki mnie nie stać, telewizora nie mam, sport to mord, to chociaż sobie porucham. 

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Czujesz się niegodny bycia kochanym.

Czuję, że mój kochany może nie udźwignąć siężaru naszej miłości. Znaczy przytyło mi się. 

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Doświadczasz ciemnej nocy duszy

Ciemna noc duszy to jakiś wiersz emo nastolatki? 

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Chcesz znaleźć swój cel i sens w życiu.

Zaraz robię listę zakupów. 

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Czujesz, że twoje codzienne życie jest pozbawione sensu i ukierunkowane na zadania.

Nihilizm. Nie zapominajmy o tym. 

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Unikasz poczucia bezbronności i trzymasz innych na dystans.

Przynajmniej 2 metry i w maseczce!

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Tęsknisz za całością i poczuciem przynależności.

Jestem samotniczką-introwertyczką. 

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Czasami czujesz, że nie masz nad sobą kontroli.

A próbowałeś kichnąć z ortwartymi oczami, mądralo? 

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Ciągle czujesz się zmęczony psychicznie lub fizycznie bez powodu medycznego.

Tak, tak, w szkole słyszałam, żem zdolna, ale leniwa. 

 

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Pragniesz autentyczności i całkowitej akceptacji siebie.

#bodypositivity

 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ewka

 

Nie będę się z Tobą sprzeczał, wiem że jesteś cięta na "religie" tylko widzisz ja Ci niczego nie pragnę wciskać i "mój sposób jest jednym z wielu" ja Cię nie będę przekonywał, że tak jest czy tak nie jest. Bo ja nie wiem, natomiast Ty widzę, że widocznie wiesz jak jest, więc jak masz odpowiedzi ja bardzo chętnie ich wysłucham ? 

 

P.S - Że też Ci się chciało na to wszystko odpisywać ? 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minutes ago, SzatanKrieger said:

Typowe oznaki utraty duszy to lęk, depresja, drętwienie emocjonalne, samotność, pustka, chroniczne zmęczenie, poczucie beznadziejności, nudy i głębokie niezadowolenie z życia.

O CHOLLERA

 

@SzatanKrieger Wszedłeś na temat, który lepiej zostawić samemu sobie albo zaznajomionym poszukiwaczom. :D 

16 minutes ago, Ewka said:

oneone111

O kurła @SzatanKrieger widzisz to samo co ja?

 

Temat ciekawy, ale z wielu względów nie ma sensu poruszanie go, mało kogo to obchodzi i zostaniesz obrzucony błotem.

Dobrze, że napisałeś, że nie można stracić Duszy, bo już myślałem, że to bzdury jakieś.

Jeśli miałbym dać rozwiązanie na "przywrócenie" kontaktu z Duszą to bym strzelił, że to akceptacja swojej istoty jako całość.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, BlacKnight napisał:

Mi modlitwa nigdy nie pomagała.

Strata czasu.

Bo twa dusza zdrowa pewnie, ale umysł w ciemność biegnie? ;)

46 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Widocznie jesteś totalnie rozłączkowany, dodam jeszcze artykuły o nocy duszy może ją przechodzisz.

No właśnie tej nocy duszy nie mogłem skumać także czekam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

26 minut temu, SzatanKrieger napisał:

 

Bo ja nie wiem, natomiast Ty widzę, że widocznie wiesz jak jest, więc jak masz odpowiedzi ja bardzo chętnie ich wysłucham ? 

Ja nie lubię dyskutować o kwestiach wiary, bo nigdy nie doświadczyłam tej łaski. Mimo, że ludzie są predystynowani do wiary, tacy się rodzimy, to ja nigdy w nic nie wierzyłam. Ze mną o tym to jak ze ślepym o kolorach. 

Natomiast temat religii (przede wszystkim chrześcijaństwa) bardzo mnie interesuje, od około roku studiuję ten temat i w kwestiach merytorycznych zawsze i chętnie podyskutuję. 

 

 

26 minut temu, SzatanKrieger napisał:

P.S - Że też Ci się chciało na to wszystko odpisywać ? 

 

Skojarzenie z drzwiami przyszło błyskawicznie, a potem samo poszło :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger Powiedz mi mordeczko, bo od paru lat ciągnie mnie do szeroko pojętego "nielegalu", wóda, koks, prostytutki, domy publiczne, menelstwo, narkomania, alkoholicy, brzydkie słowa itd. czy to oznacza że przedobrzyłem

 

  z filmami gangsterskimi, rapsami czy też coś poważniejszego typu właśnie zatracenie duszy, przyjęcie krokodyla , bo czuję jak rozpierdala mnie momentami taka mroczna energia typu o  tutaj bym sobie kreseczkę wciągnął,

 

tutaj wódy się napił, na agencje zadzwonił, ogólnie tendencje mam w tę stronę bardzo nad czym ubolewam , bo mam wiele fajnych wartościowych bożych  umiejętności.

 

Zauważyłem. że nawet słownik mi się zmienił, jak idę do babci na obiad to np. zamiast powiedzieć że jedzonko było pyszne to mówię babci że obiad był git i  napełniła mi  samar to mogę iść w kimę.

 

Jak się napije alkoholu ta potężna  energia mnoży się razy 3, pytam bo wydajesz się specem od tych spraw, dzięki i pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Lucid napisał:

Temat ciekawy, ale z wielu względów nie ma sensu poruszanie go, mało kogo to obchodzi i zostaniesz obrzucony błotem.

Nie ma problemu - przyzwyczajony, za błoto trzeba płacić ponoć dobre na cerę :P 

19 minut temu, Lucid napisał:

Dobrze, że napisałeś, że nie można stracić Duszy, bo już myślałem, że to bzdury jakieś.

Jeśli miałbym dać rozwiązanie na "przywrócenie" kontaktu z Duszą to bym strzelił, że to akceptacja swojej istoty jako całość.

Ponoć:

 

Pamiętajcie: „Nie jestem moimi myślami”.
Odległość od swoich myśli i ich identyfikacja.
Zaakceptuj siebie całkowicie.
Znajdź swój wewnętrzny głos i wypowiedz swoją prawdę przed wyższym ja.
Poczekaj tak długo, jak to zajmie. Niech twoja dusza cię prowadzi.

15 minut temu, Hatmehit napisał:

Nazwałabym to raczej zaawansowaną depresją, którą można leczyć terapeutycznie oraz farmakologicznie, ale jak ktoś woli tracenie duszy, to jego sprawa... :D 

Depresja i poczucie odłączenia od duszy "od siebie", to dwie różne sprawy.

9 minut temu, bassfreak napisał:

No właśnie tej nocy duszy nie mogłem skumać także czekam. 

Przeżywasz ciemną noc duszy, inaczej znaną jako kryzys egzystencjalny:

 

 

1. Jesteś zdezorientowany, ponieważ czujesz, że „powinieneś” być teraz szczęśliwy.
Tak właśnie wygląda ciemna noc duszy - zwykle pojawia się w momencie, w którym masz wszelkie powody do zadowolenia. To, co się dzieje, polega na tym, że widzisz, jak zewnętrzne rzeczy cię nie uleczyły. Twoje złudzenia co do tego, co naprawdę się liczy, rozpadają się. Ta część ciebie, która wciąż goni na zewnątrz, aby cię uszczęśliwić, umiera. Gdy to zrobisz, możesz zacząć robić rzeczy, które czynią cię całością.

2. Zaczynasz mieć objawy „oczyszczania”.
Dla niektórych osób jest to prawdziwy ruch wymiotny. Dla innych skłania się ku zdrowszej żywności, odczuwa niewyjaśnione dreszcze, ciężkość lub lekkość, chce się więcej pocić lub rozplątuje życie domowe i towarzyskie.

3. Czujesz się przytłaczająco utknięty lub „zagubiony”.
Poczucie „utknięcia” zwykle pojawia się, gdy zaczynamy rozpoznawać wszystkie ograniczenia, które na siebie nakładamy. Poczucie „zagubienia” oznacza po prostu, że nie żyjesz już według scenariusza, który sam sobie wymyśliłeś - otwierasz się na zupełnie nowy sposób życia i zupełnie nowe życie… oczywiście masz wrażenie, że nie wiesz, gdzie zmierzacie.

4. Zaczynasz pragnąć mniej imponować ludziom i bardziej się z nimi kontaktować.
Zdajesz sobie sprawę, że istnieją dwa sposoby interakcji z ludźmi: próba uzyskania ich aprobaty poprzez bycie „lepszym” od nich lub próba autentycznego połączenia się z nimi. Próbowanie wywarcia na tobie wrażenia lubienia cię zawsze sprawi, że poczujesz się pusty. Jest to bardzo wszechobecny mechanizm, którego ego używa do uspokojenia się, gdy pojawia się strach przed prawdziwym zobaczeniem przez inną osobę.

5. Zaczynasz rezonować ze wschodnimi filozofiami i duchowością.
System oparty na strachu, w którym błagasz o litość, już go nie ogranicza. Zamiast tego chcesz nauczyć się zaprzęgać umysł i budzić się we własnej mocy - dla własnego uzdrowienia i dla innych ludzi.

6. Masz losowe i intensywne wspomnienia i marzenia o dawnych partnerach, zapomniane doświadczenia z dzieciństwa i tak dalej.
Jest tak, ponieważ wszystkie emocje związane z tymi doświadczeniami bulgoczą na powierzchnię. Energia, którą ignorowaliście przez cały ten czas, zaczyna się rozpraszać i zaczynasz otwierać się z powrotem na te części podświadomości, o których „zapomniałeś”, kiedy tłumiłeś inne wspomnienia.

7. Radykalnie przemyślasz swój pomysł na „sukces”.
Zaczynasz słuchać niezliczonych ostrzeżeń, że sława, bogactwo i „sukces” nie są luksusowym życiem, jak myślisz. Zaczynasz zdawać sobie sprawę, że tak naprawdę tak naprawdę nie chcesz tego… polegasz na jego pomyśle, aby złagodzić strach lub niepewność, jakie masz wobec własnej bezwartościowości.

8. Znowu odkrywasz swoje wewnętrzne dziecko.
Niezależnie od tego, czy zdecydujesz, że chcesz zrobić coś, co kiedyś bardzo kochałeś i zrezygnowałeś - na przykład grę lub sztukę - lub po prostu pozwalając sobie od czasu do czasu na głupotę, pozwalasz sobie wrócić do tego, co najbardziej niewinny stan.

9. Zaczynasz rozumieć, o czym mówią ludzie, gdy mówią, że wszyscy jesteśmy uwarunkowani społecznie, prowadzimy nieszczęśliwe życie i subtelnie uzależniamy się od naszych problemów.
Powoli budzisz się i zdajesz sobie sprawę, że większość ludzi żyje na odrętwiałym, odłączonym autopilocie, w którym wszystko, od ich zainteresowań po partnerów życiowych, jest wybierane bardziej przez to, co „społeczeństwo” woli, a mniej przez to, jak naprawdę się czują.

10. Masz przerażające, irracjonalne myśli, czasem nawet w stylu „umieram”.
Kiedy przechodzicie przez ciemną noc duszy, część was umiera. Stajesz się świadomy swojego ego i tego, jak kontroluje ono jakość twojego życia.

11. Zaczynasz rozpoznawać i odczuwać, czym jest prawdziwe cierpienie.
Kiedy naprawdę cierpisz, stajesz się w stanie wczuć się w rzeczywisty ból. Wcześniej oglądanie filmów ze scenami wojennymi i umierającym rodzeństwem oraz pozytywnych testów na raka było smutne, ale nie rezonowało z tobą. Teraz zaczynasz naprawdę odczuwać, czego muszą doświadczać uchodźcy i ludzie, którzy utknęli w rozdartych wojną krajach i ci, którzy umierają na choroby i nie mogą sobie pozwolić na lepsze leczenie.

12. Z początku objawienie prawdziwego cierpienia jest przytłaczające, ale nie potrwa długo.
Poczucie tego na początku sprawi, że będziesz chciał wstać i zmienić się tak bardzo, jak tylko możesz, ale oczywiście nie jesteś odpowiedzialny za złagodzenie całego bólu na świecie. W końcu zrozumiesz, jaką rolę odgrywasz w pomaganiu i uzdrawianiu. W międzyczasie staniesz się bardziej cierpliwy i wyrozumiały, nawet wobec obcych.

13. Twoje nawyki związane ze snem są nieregularne, jesteś głodniejszy niż zwykle lub wcale nie jesteś głodny, czasami jesteś tak przytłoczony emocjami, że czujesz, że nie możesz funkcjonować.
Najważniejszą rzeczą do zapamiętania podczas ciemnej nocy duszy jest to, że musisz więcej odpocząć niż zwykle. Musisz się wyluzować. Całe twoje ciało ponownie się kalibruje i naturalne jest, że będziesz odczuwać (może dosłownie) rosnące bóle.

14. Zbieżności zaczynają się piętrzyć.
Zwłaszcza teraz zbiegi okoliczności w twoim życiu próbują wskazać ci właściwy kierunek. Posłuchaj ich.

15. Masz wrażenie, jakbyś po prostu musiał być w bezruchu.
Jeśli w ciągu ostatnich miesięcy lub lat dużo się poruszałeś, intuicyjnie odczuwasz potrzebę nadejścia czasu i powstrzymujesz się od ciągłego uciekania od swoich problemów. Nawet jeśli wydawało się, że twoje przeszłe przygody właśnie tak wyglądają - przygody ze względu na to - jest coś głęboko ważnego w tym, że możesz pozostać w miejscu, w którym jesteś, i analizować pojawiające się emocje.

16. Stajesz się świadomy tego, jak działał twój umysł.
Wyścigi, irracjonalne myśli, które od czasu do czasu zauważyłeś, stają się teraz dla ciebie całkowicie jasne. Zdajesz sobie sprawę, jak bardzo twój mózg tworzy to, co chce widzieć w rzeczywistości, i jak twoje uprzedzenia i subiektywność wpływają na to, czego doświadczasz i czujesz.

17. Odkrywasz swoje uśpione zdolności lecznicze.
Większość ludzi, którzy przechodzą przebudzenie duchowe, ma zwykle nieodłączne dary, których nie zdają sobie sprawy. Często mają potencjał zostania nauczycielami, doradcami lub faktycznymi uzdrowicielami energii. To po części czyni ich tak wrażliwymi ludźmi.

18. Wygląda na to, że twoje życie pyta: czy każdego dnia do końca życia będziesz się leczyć?
W tym czasie nauczysz się, że kilka innych zajęć jogi lub olejków eterycznych nie stresuje się. Nic tego nie naprawia, oprócz przeglądu każdego mikro-nawyku w życiu, jeden po drugim, abyś wypełniał swoje dni rzeczami pozytywnymi i produktywnymi. Aby w pełni wkroczyć w osobę, którą powinieneś być, musisz oddać się całym sercem.

 

@RENGERS

 

To tak zwane życie na kredy, ciągnięcie koksu, picie alko, "menelstwo" itd, itp. 

 

Zwróć uwagę jak się czujesz, gdy jesteś sam, czy jesteś w stanie ze sobą wytrzymać, czy kontrolujesz swoje życie.

Co do "towarzysza" tzw krokodyla, to nie jestem w tym temacie obeznany ale to, że mogą istnieć "niewidzialne" byty "gołym okiem" to jest dla mnie wysoko prawdopodobne, wirusów też nie widać, nasze około wyłapuje około 5% rzeczywistości, a 95% nie widzimy, także wszystko jest możliwe. Marek wie więcej o kroko opowiadał, że prawdopodobnie sam jednego miał, on Ci np daje dostęp do seksu, bo oddziałuje na jedno z ciał przez co możesz bardzo pociągać kobietę, natomiast możesz ją odpychać i wyżerać jej aurę, przez co od Ciebie uciekają. Ale jak jest nie wiem.

16 minut temu, Ewka napisał:

Ja nie lubię dyskutować o kwestiach wiary, bo nigdy nie doświadczyłam tej łaski.

Ja unikam takich rozmów, ostatnio w ogóle, to samo o polityce - te zainteresowania ode mnie odeszły i jak wiele innych. Gdyby na randce kobieta mnie zapytała jeszcze z 10 lat temu, czym się interesuję to łatwiej by mi było odpowiedź, czym się nie interesuję ale to się zmieniło, ponieważ w ramach oczyszczania świadomości i szukania tego kim jestem, pewne sprawy odchodzą i zostaje coraz bardziej Twoje "czyste ja".

 

Natomiast duchowość jest ze mną od zawsze i raczej to się nie zmieni. Zresztą nie bardzo wiem co masz na myśli łaskę - Ewka ja zaznaczam, że nie reprezentuję żadnej religii ani nic, co najwyżej najbliżej mi do "teozofii" czyli po naszemu "mądrości bogów". Z badań", które zrobiłem, ze źródeł których uczył się budda, Laosu, Jezus z Nazaretu i wielu innych, Indyjskich mistyków mniej znanych lub bardziej, to wierz mi - wszyscy mówią zawsze o jednym i tym samym, to nie oni tworzyli kulty, tylko ludzie na podstawie mistyków. Dzisiaj drzewo pod, którym budda doznał oświecenia jest bardziej cenione od tego czego nauczał ? 

W procesie oczyszczenia zawsze stajesz się bardziej prostą osobą ani jeżeli skomplikowana, potrzebujesz mniej niż więcej. 

 

25 minut temu, Ewka napisał:

Mimo, że ludzie są predystynowani do wiary, tacy się rodzimy, to ja nigdy w nic nie wierzyłam. Ze mną o tym to jak ze ślepym o kolorach. 

Spoko, @Ewka serio ja nie mam z tym problemu, naprawdę :) 

28 minut temu, Ewka napisał:

Natomiast temat religii (przede wszystkim chrześcijaństwa) bardzo mnie interesuje, od około roku studiuję ten temat i w kwestiach merytorycznych zawsze i chętnie podyskutuję. 

 

Jeśli Cię interesuje, to co "ja wyznaję" to polecam zawsze i wszędzie wszystkim "Rozmowy z bogiem I,II,III" są na necie za free, nie sugeruj się tytułem. Tam masz opisane wszystkie kwestie, na które być może szukasz odpowiedzi. 

29 minut temu, Ewka napisał:

Skojarzenie z drzwiami przyszło błyskawicznie, a potem samo poszło :P

^_^ 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, SzatanKrieger said:

Pamiętajcie: „Nie jestem moimi myślami”.
Odległość od swoich myśli i ich identyfikacja.
Zaakceptuj siebie całkowicie.
Znajdź swój wewnętrzny głos i wypowiedz swoją prawdę przed wyższym ja.
Poczekaj tak długo, jak to zajmie. Niech twoja dusza cię prowadzi.

Zależy jak to się rozumie się. 

 

No ale to jakieś kurła zaprzeczenie jest.

"Mówisz" myśląc, że nie jesteś myślami to nie może Cię nigdzie zaprowadzić jak w wiesz jakie rejony. :D

Myślisz, że nie jesteś myślami, o.

 

Jak już Ci przedstawiałem moją perspektywę, nie możesz uciec od umysłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Lucid napisał:

Pamiętajcie: „Nie jestem moimi myślami”.

4 minuty temu, Lucid napisał:

Zależy jak to się rozumie się. 

 

4 minuty temu, Lucid napisał:

No ale to jakieś kurła zaprzeczenie jest.

 

Czy jeśli obetnę Ci włosek na głowie, to on nadal jest Twój czy nie? :D 

Z myślami podobnie, należy pamiętać, że Ty to nie myśl, tylko coś co z Ciebie wychodzi ale jest również Tobą - ja bym to tak przedstawił :D 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.