Skocz do zawartości

Wojewoda wstrzymał wydawanie paszportów


Rekomendowane odpowiedzi

https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,25903626,wojewoda-wstrzymal-wydawanie-paszportow-prosze-przyjsc-po.html

 

I tu zapala mi się kolejna wielka czerwona kontrolka, już chyba piąta. Ja wiem, że wielu nie wierzy i nie uwierzy nawet, jak to się stanie. Ale ja już wierzę we wszystko, jeżeli ktoś mi mówi, że władza się do tego posunie, albowiem nie ma takiego sk...yństwa, do którego nie posunie się rząd, gdy zabraknie mu pieniędzy. Dzisiaj uwaga skierowana na wybory, nieistniejącą pandemię, problemy przedsiębiorców, a tu myk i mamy chłopa przywiązanego do ziemi, który nie będzie pyszczył, że za granicą się więcej przecież zarobi niż w 7ydowskiej, czy chińskiej fabryce.  I mamy już nie rynek pracownika, czy pracodawcy, tylko rynek fabrykanta lub korporacji.  

 

Cytując Coach'a Grega Adamsa: 

 

More red flags than on chinese parade. 

 

Oczywiście, oczywiście, tandente źródło informacji, może za miesiąc wszystkich wypuszczą i wyśmiejecie mnie? Ale wszystkie nowe ustawy przepchnięte podczas kowidozy, o przypinaniu pasami bezpieczeństwa, kaftanach, zajmowaniu kont przez skarbówkę bez nakazu prokuratorskiego, wchodzenia na prywatny teren by instalować infrastrukturę do inwigilacji zostaną, prawda? Bo kto wtedy będzie o nich pamiętał..

 

 

 

 

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, absolutarianin napisał:

a tu myk i mamy chłopa przywiązanego do ziemi, który nie będzie pyszczył, że za granicą się więcej przecież zarobi niż w 7ydowskiej, czy chińskiej fabryce.  I mamy już nie rynek pracownika, czy pracodawcy, tylko rynek fabrykanta lub korporacji.  

 

Dlaczego uważasz, że nie będzie pyszczył? Przecież wszystkie niekorzystne decyzje dla obywateli sprawiają, że obecna władza traci głosy. Przyjdą kolejne wybory i PIS straci większość, obecnie tylko kilka głosów sprawia, że PiS ma ustawową większość w sejmie. 

 

Nie odniosę się do artykułu bo nie prenumeruję tej gazety, ale już widzę, że tytuł jest mylący bo pierwsza część odnosi się do wojewody, a w drugiej zacytowana jest wypowiedź urzędniczki z Ursynowa (takie informacje można wychwycić z darmowej wersji tego artykułu).

 

Ogólnie to wszystkie urzędy w Polsce były w dużym stopniu ograniczone w swojej działalności w różnych aspektach administracyjnych przez ostatni miesiąc (wielu pracowników po prostu nie pracowało lub było ich mniej niż normalnie). Powoli sytuacja wraca do ,,normy", więc zobaczymy jak długo będzie trwała ta sytuacja.

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Gołodupiec said:

Przyjdą kolejne wybory i PIS straci większość, obecnie tylko kilka głosów sprawia, że PiS ma ustawową większość w sejmie.

Założenie, że władza traci jakieś głosy, a wybory mogą coś zmienić - jest błędne. Chodzi tylko o frekwencję, żeby władza uzyskała coś w rodzaju aprobaty, bo i tak nie jest legalna. Rzeczywista władza nie jest wybieralna. A na pewno nie w polinie.

 

Konfederacja też jest sprzedana.

 

Jeżeli dla obszaru nad Wisłą jest jakiś plan - to wszystkie te opcje będą go w kluczowym zarysie realizować tak samo. 

 

Skoro rządy krajów Europy Zach. zastanawiają się, czy wypuścić swoich obywateli na zagraniczne wakacje, a zastanawiają się, bo czytam np. włoską prasę, to znaczy, że UE jest w przeddzień rozpadu i każdy system boi się, że straci swoich wyrobników na rzecz lepszego obok. Póki granice były otwarte - ludzie wracali, bo mieli rodziny, konsumpcję tańszą i z tego te kraje żyły. Wiedzieli, że w razie czego wylecą za chwilę znowu. Byli nawet tacy cwaniacy, co nawet dzień w dzień latali z Gdańska, gdzie tanio spali do korpo w Londynie na popołudnie tanimi liniami. Teraz, kto raz spieprzy - już nie wróci, bo będzie się bał. Rządy stały się nieobliczalne i to nie tylko w polinie.

 

Źródło trefne - więc poszedłbym i testowo złożył wniosek. W Katowicach już nie przyjmują.

 

A zatem żaden tusk wam granic nie otworzy, jeżeli wiadomo komu nie będzie to na rękę, a niestety nie będzie. Co najwyżej podanie o paszport będzie zawierać zamiast 40stu stron i  wywiadu środowiskowego, tylko 20ścia i certyfikat epidemiologiczny. Po to był, jak słusznie zauważył przedmówca "lot do obozu".

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ramaja Awantura napisał:

@absolutarianin Najlepsze jest to żę jak się "pudła" (czyli TV) nie ogląda to w ogóle nie odczuwa się jakby była "epidemia"...

Oczywiście, jeżeli się nie ma do czynienia z pracownikami służby zdrowia, to tak można uważać. Czyli co? Światowy spisek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Orybazy Popatrz, jest gościu, który od 30 lat wali nagą prawdę między oczy i zgłosił ustawę lustracyjną. Od 30 lat nie może dojść do władzy. Kadafi już w tym czasie z bandy obdartusów zbierających złom po armii Rommla na kawale pustyni bez wody zrobił kwitnące państwo, z którego każdy student mógł jechać na zachodni uniwersytet, a gospodarstwa miały prąd za darmo oraz kredyty bez konieczności... spłacania.

 

Natomiast w rolniczym żyznym kraju nad Wisłą, które użyczyło gościny bajkowemu, tajemniczemu państwu polin (które przecież nie istnieje) pełnym złóż pierwiastków rzadkich TO NIEMOŻLIWE!

 

 

 

Co więcej, społeczeństwo dało się wydymać bez mydła po kolei 6 ekipom w tym połowie przefarbowanych, a jemu porządzić nie dali! Są zatem dwie możliwości:

 

- to społeczeństwo to skrajni debile

- coś jest nie halo, czy jest, uwaga, strasznie brzydkie słowo - SPISEK :D 

 

Jeżeli pierwsza opcja jest prawdziwa, to właściwie można zakończyć tę dyskusję, bo skoro społeczeństwo to skrajni debile, no bo przecież daliby mu porzadzić chociaż jedną kadencję, żeby sprawdzić, czyż nie? To to forum pewnie też takich zrzesza, skoro zrzesza tyle tysięcy Polaków. No chyba że siedzą tu sami zwolennicy tego pana, to można mówić o wielkim pechu, nieszczęściu wyborczym oraz niewyobrażalnej dyskryminacji. 

 

Więc pewnie prawdziwa jest opcja B. I faktycznie, jeden taki niszowy jutuber, który już zresztą wsiąkł jak kamień w jeziorze galilejskim odkrył, że oto pan szczęść boże, który zasila szeregi tej wspaniałej 'opozycji' 12stu wspaniałych walczących z masońskim spiskiem miał dziadka w przedwojennej organizacji 'instytut mesjanistyczny', szkoda że masońskiej, który razem ze swoim bratem wypromował niejakiego Karola W. na szefa wiadomo jakiej organizacji, która zgromadziła 60 tysięcy ton złota (30% całego złota wydobytego na planecie ziemia) w swoich podziemiach i pochowała po całych Alpach, on zaś w swojej własnej osobie, zamiast się podzielić ze swoim biednym krajem głosił że New World Order can be achieved i się to nawet nagrało na jednej pielgrzymce, zaś jego ojciec zamiast uczynić Polskę drugą Japonią zasiadał w KRRiTV w czasie dzikiej prywatyzacji, inny zaś wszechpolak z tejże organizacji miał dziadka, który nazywał się Meir B. i wiadomo skąd pochodził itd. itd. itd............. Wystarczy?

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/29/2020 at 8:27 AM, Stefan Batory said:

Oczywiście, jeżeli się nie ma do czynienia z pracownikami służby zdrowia, to tak można uważać.

No nie wiem, mieszkam z lekarką i tak ona jak praktycznie nikt z jej środowiska i znajomych nie odwala schizy ani nie dramatyzuje. Zasadniczo nic wielkiego się nie dzieje, poza "cudownymi ozdrowieniami" sercowców, cukrzyków, rakowców itd. którzy nagle masowo zniknęli ze szpitali i gabinetów. Porodówki tylko idą pełną parą :D 

Właściwie to ci przytomni lekarze obawiają się "szczytu" umieralności z tych właśnie powodów potem i głośno mówią (choć mało kto chce słuchać) o tym jako o prawdziwym zagrożeniu. 

 

Oczywiście jest część lekarzy, która uległa psychozie propagandowej i nawet w puszce sardynek widzą koronawirusa (jako przyczynę zgonu sardynek też go podadzą). 

Tu podkurwiony ciężko, (choć chciałbym go widzieć na odprawie :D) ordynator zakaźnego we Wrocławiu o tym właśnie i o ignorowaniu wiedzy medycznej pod wpływem paranoicznej propagandy:

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Rnext napisał:

No nie wiem, mieszkam z lekarką i tak ona jak praktycznie nikt z jej środowiska i znajomych nie odwala schizy ani nie dramatyzuje. Zasadniczo nic wielkiego się nie dzieje, poza "cudownymi ozdrowieniami" sercowców, cukrzyków, rakowców itd. którzy nagle masowo zniknęli ze szpitali i gabinetów. Porodówki tylko idą pełną parą :D 

Właściwie to ci przytomni lekarze obawiają się "szczytu" umieralności z tych właśnie powodów potem i głośno mówią o tym jako o prawdziwym zagrożeniu. 

Ja w sumie mam podobnie. Bazuję na informacjach z Niemiec, od tamtejszej lekarki. Schiza i niepotrzebne dramatyzowanie jest zupełnie bez sensu i daje więcej szkód niż pożytku. Sam boleśnie odczuwam wywalenie z naszych szpitali innych chorych. Np. przerwano leczenie mojej żony, co będzie miało fatalne skutki. W mojej rodzinie i wśród znajomych jest więcej takich. Najbardziej jednak obawiam się katastrofy ekonomicznej, a nie epidemii jako takiej. Ja na szczęście pracuję zupełnie normalnie, ale przy dość rygorystycznym przestrzeganiu wytycznych sanitarnych. Robota spokojnie się kręci.  A na nasze statystyki zupełnie nie zwracam uwagi.

 

Od paru lat się przyzwyczaiłem korzystać ze statystyk niemieckich (dotyczących nie tylko coronavirusa, ale i np. onkologii). Niemców jest mniej więcej dwa razy więcej niż Polaków, to dane niemieckie dzielę na pół i mam z grubsza dane z Polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Stefan Batory said:

Najbardziej jednak obawiam się katastrofy ekonomicznej, a nie epidemii jako takiej. Ja na szczęście pracuję zupełnie normalnie

U mnie podobnie, a nawet z przewagą "wyższych obrotów". Ale rynek to nie tylko spożywka i medycyna. Trzeba będzie funkcjonować w zupełnie innej rzeczywistości, obawiam się. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.