Skocz do zawartości

Upadek ludzkości, część nastepna


deleteduser140

Rekomendowane odpowiedzi

Zależy co znalazłeś. Jeżeli jest to coś typu Linkiewicz ,,z tym się jebałam, temu ciągnęłam", to szczycenie się tym w taki sposób może budzić niesmak i odrazę. Ale czego się nie zrobi dla sławy.

 

Z kolei jeśli jest to typowe ogłoszenie, jak na Roksie czyli zdjęcia/filmy, cena i usługi, to nic w tym złego nie ma. Od zawsze na wszystkich portalach możesz znaleźć takie ogłoszenia, tylko często nie były one podawane w bardzo jasny sposób.

 

Lepsza jawna prostytutka niż zakamuflowany szon. Przynajmniej wiesz z kim masz do czynienia.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze uważałem, że Jeżeli już, to wstydzić powinni się Ci którzy z tego korzystają. Płacić komuś za chwile bliskości? Dla mnie to urągające godności.

Ale nie oceniam zarówno jednych jak i drugich. Zarówno jedni jak i drudzy korzystają na tym. Win win, chcącemu nie dzieje się krzywda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@m4t Nie płacisz za to, żeby się poprzytulać, wyżalić, pogadać. Płacisz żeby przypomnieć sobie, że żadna cipka nie jest ze złota, że seks jest przyjemny, ale nie rewelacyjny. Że ta silna potrzeba i pociąg do kobiety to tylko instynkt(potrzeba reprodukcji). który jeśli tylko zaspokoisz i znowu na jakiś czas będziesz miał "czytą głowe", to możesz zajmować się innymi rzeczami. Znów będziesz żył jak czas bez uporczywej myśli o czymś, co jest teraz niedostępne i urasta do rangi czegoś wyjątkowego. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poruchać można koleżankę, ewentualnie wyrwać jakąś panienkę na ONS. Ja akurat mam to za sobą, wiem doskonale, że cipka jest warta puszkę konserw. Po prostu mam taką opinię, że seks nie jest wart tych 150 zł. W życiu bym tyle nie zapłacił. Ale to tylko MOJE zdanie. Wy bracia ruchajcie divy do woli. Nie mam z tym problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o perspektywę. Jak nie bzykasz ileś tam miesięcy, to wartość seksu i cipki urasta wręcz do kosmicznych rozmiarów. Jak pobzykasz i spuścisz, to i spada ciśnienie, a wartość seksu i cipki spada na pysk. 

Widzę teraz sam po sobie. Mam seks na zawołanie ze swoją partnerką. Jest mi to teraz na tyle powszechne, że wole czasem patrzeć jak farba schnie na scianie, niż się parzyć. Ale jak bywały lata posuchy to byłem w stanie chodzić po ścianach, żeby tylko zamoczyć... Divy są fajnym hmmm "katalizatorem"?

Edytowane przez prod1gybmx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyspiesza cały proces związany z poznaniem jakieś kobity, odstawianiu szajsu związanego z całym tym tańcem godowym i kolejnym razem przekonaniem się, że to TYLKO seks, a nie AŻ seks. Nigdy po żadnym seksie z żadna partnerką, czy to stała czy divą nie odczuwałem niczego wyjątkowego. Wyjątkowe były tylko po dłuższej abstynencji wyobrażenia, do momentu aż spuściłem z kija. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, m4t said:

Zawsze uważałem, że Jeżeli już, to wstydzić powinni się Ci którzy z tego korzystają. Płacić komuś za chwile bliskości? Dla mnie to urągające godności.

Wypowiedź niczym z rezerwatu. 

Moim zdaniem takie myślenie jest szkodliwe społecznie. Nie chciałbym, żeby bliskie mi kobiety miały jeszcze więcej creepy adoratorów, którzy je stalkują, bo mają ogromne ciśnienie.

 

Myślę, że gdyby pójście do prostytutki nie było tak potępiane społecznie, a „niepłatny” seks z kobietą tak idealizowany, to zmalałaby ilość aktywnych stalkerów i gwałcicieli. Bo po co ryzykować problemy, jeśli mamy dostępne to samo za 200 złotych.

 

Swoją drogą, stawianie kobiecie drinków, pokazywanie się od najlepszej strony, czy mówienie jej tego co chce usłyszeć, nie jest jakąś formą przekupstwa w zamian za bliskie chwile?

 

Jestem fanem podrywania kobiet na luźniejsze relacje, ale pamiętam ile pracy mnie kosztowało przełamanie się, żeby samemu zacząć je poznawać i rozumiem że są różne sytuacje i osoby.

Edytowane przez Master
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Zmeczonyzyciem napisał:

Witajcie.

Nie będę dawał linków 

Przynajmniej widać, jak z twarzy wygląda :) Bardzo duży plus, po za tym, jak będziesz szukał kobiety na związek, to tez możesz sprawdzić przy okazji, czy kiedyś tam nie pracowała :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Master ja nie potępiam tego że ktoś korzysta. Jak pisalem po prostu uważam, że cipka nie jest warta tych 150 zł. Są kobiety które chcą, lubią się ruchać i nie trzeba im za to nic dawać dodatkowo. One same z tego nie robią nie wiadomo z czego jeśli widzą że dupą nic nie ugrają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Zmeczonyzyciem napisał:

Odkryłem ostatnio ogłoszenia prostytutek na instagramie. 

No i co z tego. A gdzie się mają ogłaszać? Taki sam portal jak każdy inny. Przecież tam laski sprzedają swoje fotki za kasę, można też kupić jakieś używane ciuchy (to oferty dla fetyszystów) a i zakładam, że za odpowiednią opłatą niejedna instagramerka pójdzie z Tobą do łóżka. Zresztą chyba co druga nastolatka chciałaby zarabiać kasę na instagramie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Master napisał:

Myślę, że gdyby pójście do prostytutki nie było tak potępiane społecznie, a „niepłatny” seks z kobietą tak idealizowany, to zmalałaby ilość aktywnych stalkerów i gwałcicieli.

Są dobre powody, by przypuszczać, że istotnie by tak było. Legalizacja prostytucji wydaje się skutkować spadkiem ilości gwałtów. Widziałem też kiedyś badania na temat legalizacji pornografii z dokładnie takimi samymi wnioskami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.