Skocz do zawartości

Czy zgłosilibyście policji brak maseczki na twarzy bliźniego?


goryl

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Imiennik napisał:

A testy o skuteczności 30% to nie manipulacja?

"A u was biją murzynów!". 

Wszystkie testy mają skuteczność 30%? Co to ma w ogóle do rzeczy? Zwyczajnie, pisanie że w jednych krajach jest zarażonych X, a w innych Y to nieprawda i nie można na tej podstawie wyciągać żadnych wniosków, bo są bzdurne. Nie widzę powodu, dla których wyciąganie bzdurnych wniosków miałoby być usprawiedliwione wyciąganiem jakichkolwiek bądź wniosków przez kogoś innego. Chyba nie o to chodzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, goryl napisał:

Czy zadzwonilibyście na policję widząc człowieka bez maseczki wspierając tym samym decyzje państwa oraz uskuteczniając przestrzeganie i egzekwowanie przepisów?

Zdecydowanie nie. Ostatnio sam widziałem kilka takich osób i nie widzę potrzeby by zgłaszać takie przypadki policji. Pomyślmy tak racjonalnie jeśli 

 

5 godzin temu, goryl napisał:

najmocniej jedynie 0.5% ludności danego kraju jest zarażona. W Polsce jest to 0,03%

To jakie jest prawdopodobieństwo że zarazimy się tym wirusem od przypadkowej osoby którą mijamy na ulicy?

Edytowane przez Frank89
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam info z pierwszej ręki, moja rodzina pracuje w sanepidzie: Mówią, że 99% zgłoszeń to jest podpierdalanie innych, że brak maseczki, że sąsiad wyszedł na taras a jest na kwarantannie podobno. Mejl i skrzynka pocztowa zawalone tak, że nie nadążają tych mejli pobrać a co dopiero przeczytać. Tragedia.

Naród wspaniały, tylko ludzie

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc mnie bardzo irytuje i złości nawet kiedy widzę na osiedlu takich co mają głęboko nakaz noszenia masek. Jednak po co mi się stresować ? Donosicielstwo jest podobno złe i każdy powinien pilnować swojego nosa tak ? Ok. Jednak mam coś z Janusza i nie raz bym chciał aby niebiescy wlepili kwita ale nowobogackim najbardziej. Wiem że to przykre i muszę z tym walczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Pozytywniak said:

Sam jestem wkurwiony, że mi kaganiec na ryja założyli.

Pozytywne myślenie: ja sobie wmówiłem że przystojniejszy jestem w masce. Golić się też nie trzeba ;).

Z partnerką jak założyła na spacer niqab musieliśmy ustalić czy idzie 10 kroków za czy przede mną. Stanęło że za mną bo w okolicy min przeciwpiechotnych nie ma.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, goryl napisał:

widząc człowieka bez maseczki wspierając tym samym decyzje państwa oraz uskuteczniając przestrzeganie i egzekwowanie przepisów

ZATRUTE NIEBO!!!

 

JEŻELI ma chęć truć się toksynami z opadów to jego wola.

Wszystkich nie uratujesz.

 

Dzwonienie na policję to nabijanie kasy  dla konsorcjum 'rockshi lód w'.

 

ZGODNIE  z filozofią 'wielkopolskie bogaty obywatel to bogate państwo.

W PIERWSZEJ kolejności obywatele/mieszkańcy muszą mieć kasę!!!

NIE NA ODWRÓT!!!

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym nie zgłosił, nigdy nie wiesz dlaczego druga osoba owej maseczki nie ma. Sam mam alergie i nie wyobrażam sobie chodzenia w niej w czasie pylenie, poprostu bym się udusił/dostał nie wydolności oddechowej. A co dopiero osoby z astmą, czy innymi problemami z płucami. 

 

 

PS. Widnieje taki napis z lat 80 na mojej wiosce (ktoś tam konfident). Spytałem kiedyś tatę o co chodzi, powiedział, że chłop podpierdalał jak chodzili po imprezach i dziczeli . Ludzie pamiętają takie rzeczy nawet 40 lat później. Bądź człowiekiem dla człowieka 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minutes ago, Orybazy said:

Z partnerką jak założyła na spacer niqab musieliśmy ustalić czy idzie 10 kroków za czy przede mną.

Haha, no to nie ona jedna wpadła na ten pomysł. Moja sobie też uszyła dla upamiętnienia dnia wprowadzenia prikazu. Tyle że chodzimy na grubość odzieży. Strzelista, efektowna, musi być blisko gdybym zasłabł z wrażenia (gdyby kto chciał zakapować) :D

 

A się podzielę. Scenka z niedawna z metro.

Starszy, dystyngowany dżentelmen stoi obok.

Obaj jesteśmy zamaskowani.

Patrzy na mnie po czym wskazuje gestem głowy plakat na ścianie po drugiej stronie torowiska. 

bd93afe635f98.jpg

 

Fotę zrobiłem innym razem. Jakoś nie przyszło mi od razu do głowy a i pewnie przy nim czuł bym się głupio. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem maski są potrzebne. Poza tym nic nie szkodzi ich nosić. Nie bardzo rozumiem dlaczego miałbym jakoś bardzo temu oponować. Mamy pandemię wirus jest groźny dla starszych. Byłbym skończonym ch*jem gdybym nie nosił takiej maseczki (patrzcie jaki ze mnie kozak - a że o słabszych/starszych nie pomyśle to już inna sprawa). Co nie zmienia faktu że nie mam nic przeciwko temu żeby ktokolwiek kogo mijam na ulicy był skończonym ch*jem. Jeśli jest kretynem i tak tego nie zmienię. Rękawiczki to wątpliwe zabezpieczenie ale jestem jak najbardziej za noszeniem maseczek. Przypominam że maseczki nie mają chronić NAS przed wirusem tylko zapobiegać jego rozprzestrzenianiu przez osoby asymptomatyczne.

 

Oczywiście nie doniósłbym na policje na nikogo i nie mam ochoty wdawać się w jakiekolwiek dyskusje z kimkolwiek na temat tego czy nosi czy nie. Już dawno stwierdziłem że ratować świata na siłę nie ma po co. Ludzie sami utoną dzięki swojej głupocie i nie chcę żeby pociągnęli mnie na dół próbując ich ratować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, goryl napisał:

w państwach, gdzie "epidemia szaleje" najmocniej jedynie 0.5% ludności danego kraju jest zarażona

Tylu ludzi zostało zdiagnozowanych. Chorych w wielu miejscach jest/było znacznie więcej, np w badaniach w niemieckim Gangelt wyszło, że 14% populacji tego miasta ma przeciwciała przeciwko SARS-CoV-2. Po prostu ogromna większość ludzi przechodzi COVID'a bezobjawowo albo z lekkimi objawami.

 

A biorąc pod uwagę, że naukowcy szacują, że część ludzi nie wytwarza w ogóle odporności (przeciwciał) na SARS-CoV-2, to cholera wie, może i w niektórych miejscach na Ziemi już chorowało na niego blisko 100% ludz.

 

Co do tematu - no bez przesady, nie będę na psy latał z powodu tego, że ktoś maski nie nosi, chociaż w pewnym sensie jest to zachowanie potencjalnie zagrażające ludziom dookoła, ale to zagrożenie jest relatywnie małe, a takiego dżentelmena/lejdi można po prostu ominąć szerokim łukiem.

Edytowane przez leto
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam jak tylko mam okazję to nie zakładam maseczki.

Tylko w miejscach publicznych jak sklep itp. żeby potrzymać w ludziach ich iluzoryczne poczucie bezpieczeństwa.

Nie noszę ze względów zdrowotnych. Strasznie mnie uszy bolą od tych jebanych gumek.

Mam pewne wątpliwości co do celowości tego przepisu i tego, że niby chodzi o zdrowie.

W rozporządzeniu jest napisane o zakrywaniu ust i nosa. Nie jest wskazane, że musi to być maseczka.

Jeżeli było by tam napisane, że musimy używać określonej jakość, z określonymi parametrami to może byłbym w stanie uwierzyć, że chodzi o nasze dobro.

A tak, nie ważnie czy to jest maseczka czy obsmarkana chusta. 

Ja wiem, że osoby które są zagorzałymi zwolennikami ich noszenia, zaopatrują się w najwyższej jakości maseczki z NASA, zmieniają co 15 min na świeże, a jak trzeba je wyrzucić to jadą do odpowiedniego zakładu zajmującego się utylizacją odpadów skażonych biologicznie. 

Pytanie jest czy podpierdalać bo ktoś nie przestrzega przepisów czy dlatego, że boimy się o własne zdrowie?

Przypuśćmy, że mamy taką sytuację: 

Obok nas stoją dwie osoby:

1. Normalny zdrowy człowiek. Nic nie wskazuję, aby miał jakieś objawy choroby, ale nie ma maseczki.

2. Człowiek z maseczką, lekko podkrążone oczy, coś tam słychać jak sobie podsmarkuję. 

Którego podpierdalamy?

 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Rocky napisał:

1. Normalny zdrowy człowiek. Nic nie wskazuję, aby miał jakieś objawy choroby, ale nie ma maseczki.

2. Człowiek z maseczką, lekko podkrążone oczy, coś tam słychać jak sobie podsmarkuję. 

Którego podpierdalamy?

Żadnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Rocky napisał:

Pytanie może wydawać się abstrakcyjne

Mnie się wydaje niezrozumiale. Co ma piernik do wiatraka (oprócz mąki)?

Temat dotyczy masek w dobie epidemii, napisałem wcześniej:

Cytat

Sprecyzuje. Nie zgłosił bym niczego co związane z tym wirusem na policję. 

 

Mam zbyt duże zastrzeżenia związane z podjętymi działaniami, sposobem egzekwowania i całą tą epidemią.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Genialny Żółw w takim razie należymy do jakiejś niszy 1-2%. Jak dobrze słyszec, że nie wszyscy dali się nabrać na śmiercionośnego wirusa, którego cudowna maseczka ochroni ;)

 

U nas w robocie powoli ludzie też otwierają oczy, że to jakiś gruby shit z tą pandemią. Jest nadzieja.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia kontrowersyjna bo z jednej strony nie rozumiem i brzydzę się donosicielstwem, jednak z drugiej to igranie z naszym zdrowiem - wiem maseczki nic lub prawie nic nie dają, jednak w pewnym stopniu ograniczają zagrożenie ze strony osób, które mogą być zarażone lub być nosicielami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne. A parę tygodni temu było zalecenie, żeby ich nie nosić.

Wiem dlaczego, ale nie mam czasu na prace magisterskie.

 

Jest pewna logiczna konstrukcja:

Jeśli ci co się nie szczepią zarażają tych co się szczepią to po h*ja ci co się szczepią w ogóle się szczepią?

Przecież widać czarno na białym, że to nie działa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, goryl napisał:

Słyszałem, że przy nieprzyjęciu mandatu, sprawa nie jest kierowana do sądu tylko do sanepidu i takim sposobem rowerzysta jadący bez maseczki otrzymał karę w wysokości 12 000 złotych.

Jaki mandat?

 

Mówisz, że w masce jest ci duszno / organizm nie toleruje zwiększonej ilości CO2, który gromadzi się pod maseczką/ masz zawroty głowy/ cokolwiek. Kwitów przecież nie trzeba.

 

Sam noszę buff, tylko po to by nie wyróżniać się z tłumu odkrytym ryjem oraz trochę jako protest z powodu sposobu zmiany oficjalnej narracji rządzących na temat maseczek. Z jednej skrajności w drugą.

 

Jeśli będzie naprawdę źle, to w odwodzie czeka maska 3M z przejściówką do filtrów oddechowych stosowanych przy respiratorach.

 

Na pewno nie będę kupował "dizajnerskich" i fikuśnych maseczek ani szmatek z gumkami za chore pieniądze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej głowie pojawiają się kolejne pytania:

1. Przypuśćmy, że za miesiąc rząd znosi obowiązek zakrywania ust. Co robią osoby które są zwolennikami noszenia maseczek.

Nosicie je dalej? Bądź też czy istnieje jakiś argument który musi zostać podany aby zaprzestać u was procederu zakrywania ust?

2. Jak myślicie czy istnieje możliwość aby  zostało zniesione to rozporządzenie? Czy istnieje jakiś logiczny argument aby strona rządowa mogła z gracją wycofać obowiązek zakrywania ust? Czy jedynym argumentem są szczepionki? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.