Skocz do zawartości

Absynt


AdrianoPeruggio

Rekomendowane odpowiedzi

Piliście?

 

Ja dziś kupiłem pierwszy raz. Trzymać w lodówce?

 

Podobno ma właściwości halucynogenne, ok. 55 proc. alkoholu, ciekawy skład:) Podobno lubiany wśród artystów, np. z epoki Młodej Polski, wtedy lepiej tworzyli:)

 

Kupiłem, bo mam zamiar jutro świętować nowe rządy! Są już chipsy, soki, ale na koniec chyba rąbnę trochę absyntu, któy cięzko dostać, cena o. 44 zł, w Tesco.

 

Może to dla Was dziwne, że taka oprawa u mnie, ale ja mam z polityką na szczeblu finałowym takie emocje, jak większość z finałem Ligi Mistrzów, pasjonuję się tym i chuj!

 

Podobno w USA jest zakazany. Kupiłem zielony, podobno jest jeszcze niebieski.

 

Może wypiję trochę i tak mnie zmiecie, że wcisnę sobie tezę, iż peło i lewaków zmiotło z politycznej powierzchni ziemi:)

 

http://www.apsinthion.com.pl/

 

Jak to mówili za rządów Wałęsy w Pałacu, ''kto nie z Mieciem, tego zmieciem'':)

Edytowane przez AdrianoPeruggio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia czy ten sprzedawany w RP ma taki skład jak ten w Holandii. Kopa za bardzo nie ma wypiliśmy kiedyś jeden na trzech, nic się nie działo dziwnego więc wsiedliśmy na nasze jednorożce i wróciliśmy do hotelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za Wikipedią: ''Początkowo stosowany był jako leczniczy eliksir na wszelkie dolegliwości, zwłaszcza przeciwbólowo.''-pomogłoby Andrzejowi Dudzie w walce z ''bulem i nadziejią''.

 

Niektórzy piszą o uspokojeniu, rozluźnieniu po wypiciu...o tak! Kopaczka z wozu, koniom lżej!

Edytowane przez AdrianoPeruggio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piliście?

 

Ja dziś kupiłem pierwszy raz. Trzymać w lodówce?

 

Podobno ma właściwości halucynogenne, ok. 55 proc. alkoholu, ciekawy skład:) Podobno lubiany wśród artystów, np. z epoki Młodej Polski, wtedy lepiej tworzyli:)

 

Kupiłem, bo mam zamiar jutro świętować nowe rządy! Są już chipsy, soki, ale na koniec chyba rąbnę trochę absyntu, któy cięzko dostać, cena o. 44 zł, w Tesco.

 

Może to dla Was dziwne, że taka oprawa u mnie, ale ja mam z polityką na szczeblu finałowym takie emocje, jak większość z finałem Ligi Mistrzów, pasjonuję się tym i chuj!

 

Podobno w USA jest zakazany. Kupiłem zielony, podobno jest jeszcze niebieski.

 

Może wypiję trochę i tak mnie zmiecie, że wcisnę sobie tezę, iż peło i lewaków zmiotło z politycznej powierzchni ziemi:)

 

http://www.apsinthion.com.pl/

 

Jak to mówili za rządów Wałęsy w Pałacu, ''kto nie z Mieciem, tego zmieciem'':)

 

 

Ja też się pasjonuję polityką i naszą Ojczyzną. Z tym absyntem, to bym uważał. Kiedyś, jak popiłem tego wynalazku, to aż nosem rzygałem.

 

Polecam, jak empirycznie ostatnio ustaliłem, jest to doskonały trunek ( jest aż taka słodziutka ) i po niej nie ma kaca. Tylko uwaga! Musi pochodzić z gorzelni

 

w Bielsku Białej:

 

 

http://www.polmos.bielsko.pl/produkty/wodki-czyste/extra-zytnia/

 

 

Albo to- pyszności! :

 

http://www.sztukawina.pl/wodka-klosowka-z-klosem-w-srodku

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schłodzony zawsze lepiej wchodzi, :D

 

Co do właściwości halucynogennych, to jak obalisz całą flachę podczas wieczoru wyborczego to na pewno na pewno będziesz miał Haluny i to nie złe :D

 

Jeżeli chcesz dobry odjazd to polecam GreenDragon. 

 

Zrobiłem wg przepisu i to jest właśnieTO!  :D  :D  :D  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o jaki trunek pytasz

 

Jeżeli o absynt, to wychlałem kiedyś ze znajomym 0,5l i nie było sensacji. Trza było śię dojebać wódą.

 

Greendragon jest dla koneserów i z reguły jeden kielonek załatwia sprawę na kilka godzin.

Edytowane przez Adolf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozumiałem, myślałem, że GD to mix z absyntem, a Ty mi tu z marihuaną...cofam pytanie, a palącym marihuanę zalecam troskę o dotarcie do składu tego, co oferują im dilerzy, co do zasady lepiej zająć się czym innym, ale wiem, że trawka jest popularna, mi śmierdzi zgniłymi, mokrymi liśćmi, z kolei zapach tytoniu lubię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnego działania halucynogennego, to bajki dla idiotów/ mitomanów.

 

"Nie zrozumiałem, myślałem, że GD to mix z absyntem, a Ty mi tu z marihuaną...cofam pytanie, a palącym marihuanę zalecam troskę o dotarcie do składu tego, co oferują im dilerzy, co do zasady lepiej zająć się czym innym, ale wiem, że trawka jest popularna, mi śmierdzi zgniłymi, mokrymi liśćmi, z kolei zapach tytoniu lubię."

 

Tylko debil kupuje zielsko. Koszt 1g= ok. 2zł, przy użyciu naprawdę dobrych nawozów. Oczywiście w warunkach "szklarniowych", tak o to może 30 groszy. Lecąc w nawozy z ogrodniczego może 10.

Edytowane przez wroński
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie, nie będę robił reklamy.

 

90ml/ alk.70% załatwia sprawę na kilka godzin. 

 

Żołądek ok. Stolec luźny, normalny.

 

Smak do zaakceptowania.

 

Nie wiem co znalazłem na polu, ale bardziej mniej mnie boli, niż mam dobrego haju,

Edytowane przez Adolf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absynt, taki prawdziwy - od którego dostawali niezłego fioła artyści Młodej Polski, to już chyba nie jest do dostania. Bo bazował na piołunie i tujonie (słynna Zielona Wróżka). To co obecnie można dostać w sklepach jak absynt - z 'prawdziwym' absyntem wspólną ma tylko nazwę i kolor. Piołunu i tujonu, po którym można

było nieźle odlecieć od rzeczywistości - nie ma w nim ani grama.

 

EDIT: wikipedia mruczy coś o tym, że jednak w pewnych krajach wciąż robią go na piołunie...

 

S.

 

 

1024px-The_Absinthe_Drinker_by_Viktor_Ol

Edytowane przez Subiektywny
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Absynt to po prostu piołunówka.

http://nalewki.asiscrapki.com.pl/2013/09/wodka-piolunowka/

Cały gwóźdź programu tej nalewki to tujon, związek rozpuszczalny w alkoholu, składnik piołunu. Po przedawkowaniu wywołuje psychozę, która może być skojarzona z jakimiś wizjami i działaniem halucynogennym. Ci artyści Młodej Polski ale też malarze impresjoniści nagminnie ją łoili. Kończyło się to trwałymi uszkodzeniami układu nerwowego, skutkującymi po jakimś czasie chorobami psychicznymi. Wtedy nie byli tego świadomi i wydawało im się, że absynt ich inspiruje. A oni się systematycznie truli.

Oryginalny absynt wlewało się do kieliszka przez widelczyk z kostką cukru. Taki ceremoniał, bo sama wóda gorzka jak cholera.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.