Skocz do zawartości

Asteroidą w koronawirusa


Kleofas

Rekomendowane odpowiedzi

Przyszła mi do głowy pewna spiskowa teoria. Otóż dzisiaj Ziemię minęła dość spora asteroida. Było to bliskie Ziemi jak na kosmiczne warunki przejście i mam wrażenie, że jeszcze dobre kilka miesięcy temu istniało pewne prawdopodobieństwo, że ten kawał gruzu nas walnie. Przy jej wielkości około 2,5 km, w zależności od miejsca uderzenia moglibyśmy się cofnąć do epoki kamienia łupanego, jeśli wogóle przeżylibyśmy.

 

I teraz najlepsze. Jeśli do końca nie było pewne, czy asteroida walnie w Ziemię, to może postanowiono unieruchomić ludność. W wypadku kataklizmu było by po prostu łatwiej opanować pewne sprawy, kiedy wszyscy siedzą w domach i nie latają samoloty. Poza tym jednym z efektów uderzenia byłoby kilkunastodniowe zapylenie atmosfery (panowała by po prostu noc) i ciężko byłoby oddychać bez maseczek. 

 

Gdyby więc byłaby to prawda, to należy spodziewać się cudownego powrotu do normalności w ciągu miesiąca lub dwóch. Ale oczywiście to takie moje wieczorne przemyślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę w tej teorii kilka drobnych luk...

 

Unieruchomienie ludzi nie było wszędzie takie same, a gdzieniegdzie nie było go wcale.

 

W wyniku unieruchomienia ludności zbyt wiele spraw przestało funkcjonować żeby wszystko ogarnąć.

 

W maseczkach się ciężko oddycha bez zapylenia atmosfery więc jak by się oddychało w maseczkach i przy zapylonej atmosferze? Do dupy do kwadratu.

 

Elity wiedząc, że asteroida walnie w Ziemię zwiały by w kosmos zostawiając ludzi w maseczkach. Sami zwiewaliby bez maseczek.

 

Elity z kosmosu pokazywałyby statystyki zgonów w zależności od tego czy miałeś maseczkę w czasie kontaktu czy też nie.

 

Na koniec okazałoby się, że wszyscy, którzy umarli po kontakcie z asteroidą i byli w tym czasie bez maseczek zostali zaliczeni jako umarli w wyniku wirusa.

 

Po opadnięciu pyłu ogłoszony zostałby nowy groźniejszy wirus zwany astro-korono-wirusem-zabójcą-mścicielem i oprócz maseczek byłby nakaz noszenia czapek z pomponem oraz butów na obcasie. Po co? Żeby było śmieszniej. :)

 

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Kleofas napisał:

w zależności od miejsca uderzenia moglibyśmy się cofnąć do epoki kamienia łupanego, jeśli wogóle przeżylibyśmy.

Przesadzasz. Polecam wbicie danych do https://impact.ese.ic.ac.uk/ImpactEarth/ImpactEffects/ i zobaczenie, jakie byłyby efekty. Spoiler: zniszczenia jak w Hiroszimie w promieniu kilkuset kilometrów, ale bez tragicznego wpływu na ogół naszej cywilizacji.

 

A tutaj ładny filmik, w sposób bardzo udramatyzowany, pokazujący takie wydarzenie (tyle że dla asteroidy znacznie większej, o promieniu 500 km):

 

 

Edytowane przez leto
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Kleofas napisał:

Przy jej wielkości około 2,5 km, w zależności od miejsca uderzenia moglibyśmy się cofnąć do epoki kamienia łupanego, jeśli wogóle przeżylibyśmy.

 Któraś nas przychaczy ale jeszcze nie teraz. Wedle apokaliptycznych wizji płonąca góra ma uderzyć w ocean/morze. Wedle niektórych astronomów może to nastąpić w okolicach 2029-2036.

 

Najbliższa asteroida która nam "zagraża" przypada na rok 2022 ale szanse że nas uderzy to zaledwie 0,026%...

Edytowane przez smerf
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.