Skocz do zawartości

Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 30 kwietnia 2020 roku kadencje Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego kończy prof. Małgorzata Gersdorf.
Jak wiadomo, Pani Prezes nie zwołała Zgromadzenia Ogólnego z powodu sytuacji związanej z epidemią COVID 19, czego skutkiem jest powołanie zastępcy przez Prezydenta.

Prezydent RP powierzył wykonywanie obowiązków I prezesa sędziemu Kamilowi Zaradkiewiczowi.

 

Przyznam, że dotychczasowa I prezes SN, swoją postawą, wywoływała we mnie poczucie bezpieczeństwa.

Znam obowiązki I prezesa SN, ale to za mało, nie posiadam potrzebnej wiedzy z zakresu prawa.

Chciałbym, aby w tym wątku zawarto możliwie najwięcej informacji dotyczących konsekwencji wyboru politycznego kandydata na I prezesa SN.

 

Jestem ciekawy, jak zapatrujecie się na brak powołania Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze takie stanowiska zawsze są polityczne.
Po drugie pani Gersdorf raczej poczuciem bezpieczeństwa obywateli się nigdy nie kierowała.
Po trzecie pan Zaradkiewicz jest jedynie p.o. Prezesa SN.


Cytat z interii

"Jak powiedział [wiceszef Kancelarii Prezydenta], obecnie powinno odbyć się Zgromadzenie Ogólne sędziów SN, które następnie przedstawi prezydentowi pięciu kandydatów na I Prezesa SN, spośród których prezydent dokonana wyboru I prezesa SN."

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, GurneyHalleck napisał:

Po pierwsze takie stanowiska zawsze są polityczne.
Po drugie pani Gersdorf raczej poczuciem bezpieczeństwa obywateli się nigdy nie kierowała.
Po trzecie pan Zaradkiewicz jest jedynie p.o. Prezesa SN.

Wiem, że nie tym się kierowała, ale blokowała poczynania obecnej partii.

 

Czy to, kto zwoła Zgromadzenie Ogólne Sądu Najwyższego, ma wpływ na to, kim będą kandydaci na I prezesa SN?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, GurneyHalleck napisał:

"Jak powiedział [wiceszef Kancelarii Prezydenta], obecnie powinno odbyć się Zgromadzenie Ogólne sędziów SN, które następnie przedstawi prezydentowi pięciu kandydatów na I Prezesa SN, spośród których prezydent dokonana wyboru I prezesa SN."

Pytanie czy to się odbędzie po wyborach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Kali(NIE)baka napisał:

 

Przyznam, że dotychczasowa I prezes SN, swoją postawą, wywoływała we mnie poczucie bezpieczeństwa.

Znam obowiązki I prezesa SN, ale to za mało, nie posiadam potrzebnej wiedzy z zakresu prawa.

Chciałbym, aby w tym wątku zawarto możliwie najwięcej informacji dotyczących konsekwencji wyboru politycznego kandydata na I prezesa SN.

Taaaa

IMG-20200430-155143.jpg

Uczciwością i pracą ludzie się bogacą!

Dziękuję ;)

 

Edytowane przez Still
  • Haha 3
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorobiła się uczciwą pracą,jak miała 13 lat zaczeła oszczędzać na drożdżówkach,w zimie kładła się o 3 w nocy a wstawała o 3:30 i sklejała długopisy.Latem po 25 godzin na dobe zbierała szczaw z którego wypiekała chleb który sprzedawała na straganach przy wylotówce.

Na pewno z jej bogactwem nie mają nic wspólnego układy,znajomości i tak dalej.

Edytowane przez Revolt
  • Like 4
  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Still Warto spojrzeć na sprawę w kilku aspektach. Przykładowo jednym z bardziej majętnych posłów jest Janusz K-M, który majątek zdobył drogą dziedziczenia. Ile odziedziczyła pani prezes to nie wiem, może mało, może dużo, ale warto by sprawdzić.

Generalnie, taki majątek u prawnika (z tytułem profesora) to jej wieku (ur. 1952, studia ukończyłą w 1975) żadna sensacja. Przez lata na pewno uczestniczyła w pierdylionie projektów, zasiadała w różnych radach itp. Znam prawników ćwierć wieku młodszych z większą kasą.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry ale sędziowie też mają polityczne nadanie, często z poprzedniego dawnego systemu, nie wszyscy, ale to co dzieje się w sądach to jest gorzej niż makabra. Oczywiście nadanie polityczne nie rozwiąże problemu, tu potrzeba zniesienia imunitetu oraz odpowiedzialność, a nie że kradnie któryś z lady i był roztargniony, a kto klepał zwroty reprywatyzacyjne na 140 latków. Ludzie, kto miał do czynienia z sądami ten nie ma wątpliwości że coś trzeba zmienić, dla mnie jakikolwiek klin w to mrowisko jest lepszy niż kontynuacja tego stanu co się dzieje. PIS wobec PO to jak wybór między dżumą, a cholerą, niestety brak odpowiedzialności złodziei czy tzw. "elit" jest w dużej mierze spowodowany pracą sądów. Dodatkowo ten cyrk z pytaniami do trybunału UE, gdzie każde było oddalane, komedia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Still said:

Taaaa

IMG-20200430-155143.jpg

Uczciwością i pracą ludzie się bogacą!

Dziękuję ;)

 

Widzę, że nawet tutaj dotarło komusze januszowskie myślenie, że jak ktoś ma pieniądze, to jest pewnie złodziejem i oszustem. I że jedyny uczciwy, to taki, co wszystko przepierdolił w życiu.

 

Serio, ludki, jakby Gersdorfowej można  było się czepić za to, że ma kasę nielegalnie, to myślicie, że nasza kochana władza nie skorzystałaby z takiej okazji? Że jej nie prześwietlili na lewo i prawo?

 

Baba na samych wykładach i prawach autorskich w ciągu roku wyciągała 200.000+ zł, z tego co pamiętam. A jej mąż też do biednych nie należy, więc nie dziwota, że nie dziadują.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież jej tego nie odbiorą. Dla PiS najlepszy wariant to prof. Gersdorf spokojnie wypoczywająca na emeryturze i spijająca słodkie drinki, w poczuciu pełnego bezpieczeństwa finansowego. Nie mieszająca się do polityki.

 

A nie Gersdorf-męczenniczka, walcząca jak lwica o to co jej odebrano. 

 

Gersdorf, która ma coś do stracenia - to najlepszy wariant dla PiS. Tak jak Rzepiński, siedzi sobie cichutko, czasem coś szczeknie większej szkody kaczystom nie czyniąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Still napisał:

Uczciwością i pracą ludzie się bogacą!

Dziękuję ;)

Sędziowie nieźle zarabiają, wielu z nich ma spory majątek zgromadzony i to nie dzięki łapówkom, ale inwestycjom i oszczędności. 

 

Jak ktoś jest w SN, TK, KRS, na wysokim stołku i ma duży staż pracy, do tego, jak pracują w dodatkowych zespołach roboczych może mieć nawet 50 k miesięcznie. 

 

Więc nie ma co się podniecać, że sędzina zgromadziła kilka milionów majątku. 

 

To jest właśnie PiSo propaganda, pokazywać ile ktoś ma kasy i podburzać motłoch, nie ważne że pieniądze są zarobione legalnie .... 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zupełnie nie dziwię temu majątkowi. Jakbym sam należał do "nadzwyczajnej kasty sędziów" nawet na prowincji z niewygórowaną pensją 10k polskiej waluty, za którą można dobrze wyżyć tylko i wyłącznie na prowincji możliwe, że bym ją nawet przebił i nie miałbym kredytu na głowie. Wszystko za gotówkę;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.