deleteduser92 Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Bracia, Zwracam się z poniższym problemem. Jestem z natury trochę miękki dlatego często dostaje po dupie. Akurat jestem w takiej sytuacji, że znajomy(również moich rodziców) jest mi winien pieniądze, które miał mi oddać miesiąc temu i oczywiście klasycznie mówi codziennie jutro. Jak to ja pokornie czekam, ale coś we mnie dziś pękło i napisałem SMS, że dziś przyjadę do niego po odbiór moich pieniędzy. Oczywiście telefon do mnie, próba cwaniactwa, że przyszły tydzień itp itd. Po kilku 'argumentach" typu "jezdzisz taka fura a będziesz sie kłocił o x zł?" Po prostu się wkurwiłem i się wydarłem do słuchawki, że nawet nie ma wyjeżdzac z takimi tekstami i nie interesują mnie jego tłumaczenia. Finalnie mi ma oddać do wtorku z "odsetkami". Na co się zgodził, jeśli nie to mamy plan który trochę mu zaszkodzi, ale się zgodził. W czym więc problem? Oczywiście w tym, że mam teraz myśli w głowię, że może za ostro poszedłem i że może przesadziłem. Jak do tego podchodzicie? Jak pozbyć się takich myśli? Przecież to jest chore żebym się obwiniał o walkę o swoje. A środki zastosowałem takie jakie trzeba było, na normalnie nie działało. Jestem ciekaw czy też tak macie i jak sobie z tym radzicie. Dzięki! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Jest jedna zasada: Kto pożyczał - oddaje gdy nadchodzi termin. I to wszystko. Z dobrego serca możesz to trochę opóźnić, ale wyrzuty sumienia za to, że się chce swojego to przesada. Od dawna mam zasadę, że pożyczam tylko tym, którym kasę mogę dać w prezencie. Od pożyczania są banki. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser82 Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Dobry zwyczaj nie pożyczaj. Ja np. zawsze mówię, że jestem spłukany, gdy ktoś mnie pyta o pożyczkę Nigdy też nie chwalę się nikomu ile zarabiam i ile mam oszczędności. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser92 Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Oczywiście, zgadzam się z powyższym - natomiast bardziej wkurwiają mnie te moje wyrzuty sumienia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BlacKnight Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 @Justblaze Jakie wnioski wyciągnąłeś ze swojej sytuacji ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser92 Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 14 minut temu, BlacKnight napisał: @Justblaze Jakie wnioski wyciągnąłeś ze swojej sytuacji ? 1. Nie pożyczę już temu człowiekowi żadnych pieniędzy. 2. Nie mogę mieć wyrzutów sumienia o to, że walczę o swoje. Nie jestem dumny ze sposobu który zastosowałem, ale gra się tak jak przeciwnik pozwala Dzięki! 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser88 Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Jeśli ktoś nie oddaje długu tzn, ze aktywnie Tobie szkodzi. On szkodzi tobie wiec nie miej litości dla niego. Litość to forma wywyższania się- gość jest lepszy od Ciebie, ze Cię robi w chuja? Zacznij mu aktywnie szkodzić jeśli nie odda do wtorku 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser92 Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 8 minut temu, Bartek2 napisał: Jeśli ktoś nie oddaje długu tzn, ze aktywnie Tobie szkodzi. On szkodzi tobie wiec nie miej litości dla niego. Litość to forma wywyższania się- gość jest lepszy od Ciebie, ze Cię robi w chuja? Zacznij mu aktywnie szkodzić jeśli nie odda do wtorku Dzięki! Mam coś co on potrzebuje pilnie, więc on o tym wie, że jak nie odda to będzie miał problem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kleofas Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 40 minut temu, Justblaze napisał: Oczywiście, zgadzam się z powyższym - natomiast bardziej wkurwiają mnie te moje wyrzuty sumienia... To znaczy, że jesteś normalny. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TreNdowaty Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 (edytowane) Odpowiem Tobie jako ktoś kto był kiedyś na miejscu Twojego znajomego- i sie tego nie wstydzę. Proza życia. Byłem dłużny przyjacielowi 30 000 zł, które miałem oddać po około pół roku. Oddałem po niemal 10 miesiącach plus dobre whisky. Bo nie chciał odsetek. Oczywiście były spięcia i z tego co pamiętam po pół roku oddałem 50%. Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, ile jest dla Ciebie warta ta znajomości i jaki ma w sobie potencjał. Czy znajomy załatwi Tobie posadę na kasie w Biedronce, czy może zlecenie za 100 000 zł dla Twojej firmy. Mój przyjaciel, który pożyczył mi 30 000 zł otrzymał ode mnie pewne"życiowe prezenty" bo czuję do niego, chęć rewanżu. Rozumiesz ? Bo jeżeli jest to raczej znajomość na rok, może na pięć lat- to możesz mieć kłopot. Sam wtopiłem prawie 10 000 zł pożyczając kasę. Jeżeli Twój znajomy jest normalny to uwierz mi lub nie- to też dla niego niekomfortowa sytuacja. I z doświadczenia wiem, że jeżeli odbiera tel. i nie unika Ciebie- to dobry znak. Zalecam Tobie spojrzenia na sprawę z szerszej perspektywy. Możesz stracić i znajomego i pieniądze. Daj sobie czas i znajomemu, może odda pieniądze i zyskasz "życiowe prezenty" od znajomego za X lat w imię tej sytuacji. Rada na życie- nie pożyczaj pieniędzy, których boisz się stracić. I taka sentencja, która przyszła mi przed chwilą do głowy "pokaż siłę, okazując słabość" Edytowane 30 Kwietnia 2020 przez TreNdowaty 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefan Batory Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 2 godziny temu, Justblaze napisał: Zwracam się z poniższym problemem. Jestem z natury trochę miękki dlatego często dostaje po dupie. Akurat jestem w takiej sytuacji, że znajomy(również moich rodziców) jest mi winien pieniądze, które miał mi oddać miesiąc temu i oczywiście klasycznie mówi codziennie jutro. Jak to ja pokornie czekam, ale coś we mnie dziś pękło i napisałem SMS, że dziś przyjadę do niego po odbiór moich pieniędzy. Oczywiście telefon do mnie, próba cwaniactwa, że przyszły tydzień itp itd. Po kilku 'argumentach" typu "jezdzisz taka fura a będziesz sie kłocił o x zł?" Po prostu się wkurwiłem i się wydarłem do słuchawki, że nawet nie ma wyjeżdzac z takimi tekstami i nie interesują mnie jego tłumaczenia. Finalnie mi ma oddać do wtorku z "odsetkami". Na co się zgodził, jeśli nie to mamy plan który trochę mu zaszkodzi, ale się zgodził. W czym więc problem? Oczywiście w tym, że mam teraz myśli w głowię, że może za ostro poszedłem i że może przesadziłem. Wiele lat temu byłem w takiej samej sytuacji jak Ty. Pożyczyłem komuś bliskiemu sporą sumę i więcej tego szmalu nie zobaczyłem. Była to dla mnie bardzo cenna lekcja, ale dość kosztowna?. Od tej pory każda osobą, która chce ode mnie pożyczyć pieniądze, staje się automatycznie moim śmiertelnym wrogiem i robię wszystko, aby się na mnie śmiertelnie obraziła, najlepiej do końca życia. Było to ponad 20 lat temu i ta zasada działa niezawodnie. Ziomal, który ze swoim bratem robi interesy od lat i obracają dużymi pieniędzmi, to wszystkie sprawy finansowe między sobą załatwiają z pomocą prawników. Oni są ze sobą bardzo blisko, ale mi wytłumaczyli, że np. któryś z nich drugiemu pożycza na gębę dużo pieniędzy i jeden z nich ginie w wypadku samochodowym. I co wtedy? Co z rodzinami? Taka sytuacja była kiedyś między moimi kumplami. Idż do wdowy odzyskać swoje pieniądze pożyczone "na gębę". Porażka. Pożyczenie od kogoś pieniędzy i ich nieoddanie jest zwykłą kradzieżą. Ja tak to traktuję. Pieniądze nie rosną na drzewach, tylko trzeba na nie zap..lać niestety. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pillsxp Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Jeśli ktoś nie chce dobrowolnie oddać to co pożyczył to nie powinieneś się nawet zastanawiać że za ostro zareagowałeś. To są twoje pieniądze i jeśli typ nie chce oddać to trzeba na ostro. Nie masz po co się winić o tą sytuacje, to są twoje pieniądze i masz prawo tak reagować. Mam nadzieje że ten typ ci odda twoje pieniądze i masz na przyszłość nauczkę aby nie pożyczać więcej. Ja aktualnie jak ktoś się mnie pyta o pożyczkę to mówię że sorry, ale ostatnio wolne środki zainwestowałem i narazie niestety nie mogę pożyczyć. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Turop Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 (edytowane) Godzinę temu, Justblaze napisał: 1. Nie pożyczę już temu człowiekowi żadnych pieniędzy. Źle, nie pożyczę NIKOMU, moich pieniędzy, ilekroć coś komuś pożyczyłem, albo musiałem się prosić, albo wogóle nie odzyskałem, czasami nawet 10 zł. Twoja kasa, nie pożyczaj, szczególnie rodzinie. A co do tego, że masz wyrzuty sumienia, też miałem, ale czym wiecej się zastanawiasz, tym bardziej będą Cię ruchać przez całe życie. Każdy wyczuje dobro na kilometr i to wykorzysta, wejdź w mój wątek o mieszkaniu zobaczysz o czym mówię. PS. A zjebać to go powinieneś dawno, jedno upomnienie, nie ma kasy, jedziesz po pieniądze nie oddaje, sprawa na policję, pobić i zastraszeń nie pochwalam, bo szybko z ofiary stajesz się agresorem. Edytowane 30 Kwietnia 2020 przez Turop 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smerf Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Nie porzyczaj nigdy więcej niż możesz stracić, jest takie stare przysłowie: Chcesz stacić przyjciela to pożycz mu pieniądze. Ja robię tak pożyczam komuś na ile mnie stać gdyż nie oczekuje zwrotu.... może powiesz to głupie...no właśnie niezupełnie osoba ma u Ciebie dług ale to i dług wdzięczności który może się kiedyś przydać. Tyko żeby tak postepować musisz być wolny od mamony i nie pożyczać kwot które są dla ciebie duże. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
horseman Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Najlepsze są te "małe" pożyczki na "fajki", o których dłużnik zapomina. Później człowiek dowiaduje się, że jego kumpel był warty 10zł. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi